Polacy mocno niedoreprezentowani w unijnych instytucjach

W Komisji Europejskiej, sercu unijnej władzy wykonawczej, powinno pracować o co najmniej tysiąc więcej Polaków, by nasza reprezentacja odpowiadała potencjałowi demograficznemu państwa – alarmuje portal Euronews.
Flagi przed budynkiem Komisji Europejskiej
Flagi przed budynkiem Komisji Europejskiej / Komisja Europejska - materiał prasowy

Co musisz wiedzieć

  • Polacy stanowią 5.3% ogółu zatrudnionych w Komisji Europejskiej, podczas gdy z naszego potencjału demograficznego w UE wynika, że powinno być nas co najmniej 8.2%.
  • Tylko w samej KE zatrudnienie powinno znaleźć prawie tysiąc polskich obywateli więcej, niż obecnie.
  • Polska nie jest jedynym niedoreprezentowanym krajem.

Portal zauważa, że w czasie, gdy Unia decyduje o polityce klimatycznej, umowie Mercosur i wydatkach na obronność, fizyczna obecność Polaków w unijnych instytucjach jest kluczowa. Zauważa, że Polska jest krajem niedoreprezentowanym - Polacy stanowią 5.3% ogółu zatrudnionych w Komisji Europejskiej, podczas gdy z naszego potencjału demograficznego w UE wynika, że powinno być nas co najmniej 8.2%. Jest to równoznaczne z tym, że w samej tylko KE zatrudnienie powinno znaleźć prawie tysiąc polskich obywateli.

 

Podobny problem mają inne kraje

Polska nie jest jedynym niedoreprezentowanym krajem. Z problemem boryka się w sumie piętnaście państw członkowskich w tym Niemcy, Niderlandy czy Szwecja.

„Zdecydowana większość osób, które dostały się do Komisji, to osoby, które wcześniej pracowały w Brukseli. Ten trend w ostatnich latach się nasila”

- pisze Euronews wskazując na duże znaczenie obecności polskich ekspertów już na wczesnym etapie tworzenia prawa. Rozumieją oni bowiem polską specyfikę i ich obecność daje większą szansę na to, żeby głos Polski został uwzględniony w regulacjach.

 

Nie brak zdolnych Polaków

Jak podkreśla Euronews problemem nie jest brak młodych, zdolnych Polaków chętnych do pracy w Brukseli.

„Problem leży znacznie głębiej, a największą dziurę widać na kluczowym dla całej machiny operacyjnej poziomie – w kadrze kierowniczej średniego szczebla”

- wyjaśnia portal.

„Dlaczego to jest tak ważny element? Dlatego, że Heads of Units to jest ten poziom, który prowadzi postępowanie rekrutacyjne”

– przyznaje cytowany przez Euronews dyplomata ze Stałego Przedstawicielstwa RP przy UE.

 

Systemowa dziura

Portal pisze o systemowej dziurze, której bezpośrednim objawem jest, jak wskazuje organizacja Polish European Professionals Network (PEPN), niska partycypacja w konkursach organizowanych przez Europejski Urząd Doboru Kadr (EPSO). W latach 2015-2021 Polacy stanowili mniej niż 4% wszystkich kandydatów.

„Skoro nie podchodzimy do egzaminów, nie ma nas na listach laureatów, z których rekrutują instytucje unijne. Jak przełamać to błędne koło?”

Zastanawia się portal.

 

Bariera mieszkaniowa

„Ta bariera to nie tylko skomplikowane procedury, ale przede wszystkim wadliwy, centralny system naboru. Jeden z moich rozmówców ujawnia nieoficjalne dane Komisji, które rzucają światło na realia brukselskiego rynku pracy: zdecydowana większość osób, które dostały się do Komisji, to osoby, które już wcześniej pracowały w Brukseli lub uczestniczyły w stażach w instytucjach. Szacunki mówią o 80-90%; co więcej, w ostatnich latach ta sytuacja się pogarsza”

- przyznaje portal.

„Choć główną ścieżką wejścia są otwarte konkursy dla wszystkich Europejczyków, rzeczywistość bardziej przypomina mozolną drogę od stażu do etatu”

- konkluduje.

 

Szukając rozwiązań

Może warto byłoby stworzyć przymusowy parytet narodowościowy, wówczas rządy krajów członkowskich same zadbałyby o swoją reprezentację w instytucjach Unii Europejskiej?

 


 

POLECANE
Prawnik: Żadnej zmiany nazwy CPK nie będzie z ostatniej chwili
Prawnik: Żadnej zmiany nazwy CPK nie będzie

Michał Czarnik, radca prawny i prezes Stowarzyszenia TAKdlaCPK opublikował w mediach społecznościowych wpis, w którym dowodzi, że nie jest możliwa zmiana nazwy „CPK” na „Port Polska”.

Rosyjski polityk grozi: „Polska może zniknąć z powierzchni ziemi” gorące
Rosyjski polityk grozi: „Polska może zniknąć z powierzchni ziemi”

„Jeśli zagrożą Kaliningradowi lub innym rosyjskim miastom, sama Polska może zniknąć" - powiedział portalowi NEWS.ru członek Komisji Obrony Dumy Państwowej Andriej Koleśnik, cytowany przez portal polsatnews.pl.

IMGW wydał nowy komunikat. Prognoza pogody na najbliższe dni Wiadomości
IMGW wydał nowy komunikat. Prognoza pogody na najbliższe dni

Jak informuje Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej, Europa Północna oraz krańce wschodnie kontynentu będą w zasięgu wieloośrodkowych niżów z głównymi ośrodkami nad Atlantykiem i zachodnią Rosją. Pozostały obszar Europy, w tym południowa część Polski będzie w obszarze podwyższonego ciśnienia związanym z wyżem znad Węgier. Pozostały obszar Polski będzie w zasięgu płytkiego niżu znad Skandynawii. Pozostaniemy w ciepłym powietrzu polarnym morskim, tylko nad północny wschód kraju przejściowo napłynie chłodniejsze powietrze pochodzenia arktycznego.

Pomysł KE na nielegalnych migrantów: Zalegalizować ich pobyt wideo
Pomysł KE na nielegalnych migrantów: Zalegalizować ich pobyt

„Musimy otworzyć więcej bezpiecznych, legalnych dróg do Europy. Musimy stworzyć więcej mostów między naszymi kontynentami” - oświadczyła Ursula von der Leyen na konferencji Globalnego Sojuszu na rzecz Zwalczania Przemytu Migrantów.

Krakowskie sądy mają kłopot ze sprawą byłej pary prawników Wiadomości
Krakowskie sądy mają kłopot ze sprawą byłej pary prawników

W krakowskich sądach narasta problem związany ze sprawami sędzi Alicji G. i jej byłego męża, adwokata Grzegorza T. Jak ustalił portal DoRzeczy.pl, kolejna - już piętnasta - sędzia wyłączyła się z orzekania. Sporem byłych małżonków interesują się też instytucje państwowe, w tym Rzecznik Praw Dziecka.

Ocenzurowano. W Sali BHP Stoczni Gdańskiej otwarto wystawę poświęconą cenzurze w stanie wojennym tylko u nas
"Ocenzurowano". W Sali BHP Stoczni Gdańskiej otwarto wystawę poświęconą cenzurze w stanie wojennym

12 grudnia 2025 roku, w przeddzień 44. rocznicy wprowadzenia w Polsce stanu wojennego, w historycznej Sali BHP Stoczni Gdańskiej została otwarta wystawa filatelistyczna poświęcona cenzurze w stanie wojennym. Organizatorem wydarzenia jest Fundacja Promocji Solidarności.

Polacy mocno niedoreprezentowani w unijnych instytucjach z ostatniej chwili
Polacy mocno niedoreprezentowani w unijnych instytucjach

W Komisji Europejskiej, sercu unijnej władzy wykonawczej, powinno pracować o co najmniej tysiąc więcej Polaków, by nasza reprezentacja odpowiadała potencjałowi demograficznemu państwa – alarmuje portal Euronews.

Ne żyje znana polska piosenkarka. Jej głos pozostanie w pamięci pokoleń Wiadomości
Ne żyje znana polska piosenkarka. Jej głos pozostanie w pamięci pokoleń

W wieku 76 lat zmarła Magda Umer, piosenkarka, dziennikarka, reżyserka, scenarzystka i aktorka. Sięgała po piosenki najwybitniejszych autorów, m.in. Jeremiego Przybory, Agnieszki Osieckiej i Wojciecha Młynarskiego.

Tajemniczy wybuch w powiecie mińskim. Mieszkańcy widzieli błysk na niebie Wiadomości
Tajemniczy wybuch w powiecie mińskim. Mieszkańcy widzieli błysk na niebie

Silny huk i jasny rozbłysk na niebie zaniepokoiły wczoraj późnym wieczorem mieszkańców powiatu mińskiego. Do zdarzenia doszło równo o godzinie 23:00, jednak wciąż nie wiadomo, co dokładnie eksplodowało ani w którym miejscu. Brak zgłoszeń na numer alarmowy 112 sprawia, że sytuacja pozostaje niewyjaśniona.

Tłum nielegalnych imigrantów sforsował granicę na wschodzie. Straż Graniczna pokazała zdjęcia tunelu z ostatniej chwili
Tłum nielegalnych imigrantów sforsował granicę na wschodzie. Straż Graniczna pokazała zdjęcia tunelu

Ponad 180 cudzoziemców przedostało się w czwartek kilkudziesięciometrowym wykopanym tunelem pod granicą polsko-białoruską – ustaliła PAP w Straży Granicznej. Trwa akcja poszukiwawcza. Straż Graniczna pokazała zdjęcia tunelu, który imigranci przedostali się pod barierą na granicy.

REKLAMA

Polacy mocno niedoreprezentowani w unijnych instytucjach

W Komisji Europejskiej, sercu unijnej władzy wykonawczej, powinno pracować o co najmniej tysiąc więcej Polaków, by nasza reprezentacja odpowiadała potencjałowi demograficznemu państwa – alarmuje portal Euronews.
Flagi przed budynkiem Komisji Europejskiej
Flagi przed budynkiem Komisji Europejskiej / Komisja Europejska - materiał prasowy

Co musisz wiedzieć

  • Polacy stanowią 5.3% ogółu zatrudnionych w Komisji Europejskiej, podczas gdy z naszego potencjału demograficznego w UE wynika, że powinno być nas co najmniej 8.2%.
  • Tylko w samej KE zatrudnienie powinno znaleźć prawie tysiąc polskich obywateli więcej, niż obecnie.
  • Polska nie jest jedynym niedoreprezentowanym krajem.

Portal zauważa, że w czasie, gdy Unia decyduje o polityce klimatycznej, umowie Mercosur i wydatkach na obronność, fizyczna obecność Polaków w unijnych instytucjach jest kluczowa. Zauważa, że Polska jest krajem niedoreprezentowanym - Polacy stanowią 5.3% ogółu zatrudnionych w Komisji Europejskiej, podczas gdy z naszego potencjału demograficznego w UE wynika, że powinno być nas co najmniej 8.2%. Jest to równoznaczne z tym, że w samej tylko KE zatrudnienie powinno znaleźć prawie tysiąc polskich obywateli.

 

Podobny problem mają inne kraje

Polska nie jest jedynym niedoreprezentowanym krajem. Z problemem boryka się w sumie piętnaście państw członkowskich w tym Niemcy, Niderlandy czy Szwecja.

„Zdecydowana większość osób, które dostały się do Komisji, to osoby, które wcześniej pracowały w Brukseli. Ten trend w ostatnich latach się nasila”

- pisze Euronews wskazując na duże znaczenie obecności polskich ekspertów już na wczesnym etapie tworzenia prawa. Rozumieją oni bowiem polską specyfikę i ich obecność daje większą szansę na to, żeby głos Polski został uwzględniony w regulacjach.

 

Nie brak zdolnych Polaków

Jak podkreśla Euronews problemem nie jest brak młodych, zdolnych Polaków chętnych do pracy w Brukseli.

„Problem leży znacznie głębiej, a największą dziurę widać na kluczowym dla całej machiny operacyjnej poziomie – w kadrze kierowniczej średniego szczebla”

- wyjaśnia portal.

„Dlaczego to jest tak ważny element? Dlatego, że Heads of Units to jest ten poziom, który prowadzi postępowanie rekrutacyjne”

– przyznaje cytowany przez Euronews dyplomata ze Stałego Przedstawicielstwa RP przy UE.

 

Systemowa dziura

Portal pisze o systemowej dziurze, której bezpośrednim objawem jest, jak wskazuje organizacja Polish European Professionals Network (PEPN), niska partycypacja w konkursach organizowanych przez Europejski Urząd Doboru Kadr (EPSO). W latach 2015-2021 Polacy stanowili mniej niż 4% wszystkich kandydatów.

„Skoro nie podchodzimy do egzaminów, nie ma nas na listach laureatów, z których rekrutują instytucje unijne. Jak przełamać to błędne koło?”

Zastanawia się portal.

 

Bariera mieszkaniowa

„Ta bariera to nie tylko skomplikowane procedury, ale przede wszystkim wadliwy, centralny system naboru. Jeden z moich rozmówców ujawnia nieoficjalne dane Komisji, które rzucają światło na realia brukselskiego rynku pracy: zdecydowana większość osób, które dostały się do Komisji, to osoby, które już wcześniej pracowały w Brukseli lub uczestniczyły w stażach w instytucjach. Szacunki mówią o 80-90%; co więcej, w ostatnich latach ta sytuacja się pogarsza”

- przyznaje portal.

„Choć główną ścieżką wejścia są otwarte konkursy dla wszystkich Europejczyków, rzeczywistość bardziej przypomina mozolną drogę od stażu do etatu”

- konkluduje.

 

Szukając rozwiązań

Może warto byłoby stworzyć przymusowy parytet narodowościowy, wówczas rządy krajów członkowskich same zadbałyby o swoją reprezentację w instytucjach Unii Europejskiej?

 



 

Polecane