Kazimierz Grajcarek: Z powodu decyzji prywatnego właściciela w Polsce może zabraknąć energii
Następnie dokument zostanie przedstawiony do konsultacji społecznych. Przedstawiciele rządu zaznaczyli, że nie chcą przygotowywać kolejnego dokumentu na półkę, muszą jednak mierzyć się z poglądami dominującymi obecnie w Unii Europejskiej, że wszystko co związane z węglem, jest złe. Informowali, że w Brukseli nie ma sprzyjającego podejścia do polskiego węgla. Wyraźnie widoczny jest opór biznesu. Zaproszeni na posiedzenie zespołu przedstawiciele świata nauki zaznaczali, że konieczne jest uznanie węgla brunatnego za polski skarb i że konieczna jest ochrona złóż. Należy wybrać kilka z nich, zabezpieczyć, poszukać inwestora.
- Powinno być tak, że gdy jest udzielona koncesja, należy wyczerpać złoże do końca. Dziś państwo nie ma na to wpływu. Dlatego konieczna jest zmiana rozwiązań prawnych – argumentował prof. Zbigniew Kasztelewicz z Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie.
Na posiedzeniu zespołu branżowego została przedstawiona również informacja na temat strategii polityki PGE SA. Bartosz Fedurek z PGE zaznaczył, że na pewno będzie ona oparta na węglu. Jak podkreślał, z węgla brunatnego w skali kraju wytwarzane jest ok. 30 proc. energii. W skali PGE jest to aż ok. 70 proc. Stanowi on zatem podstawowy surowiec dla tej grupy. Podniesiona została także kwestia zmiany przeznaczenia gruntów rolnych na cele nierolnicze w gminach Skursk i Ślesin.
Anna Grabowska
Cały artykuł w najnowszym numerze "TS" (37/2016) oraz w wersji cyfrowej tutaj