Eskalacja konfliktu w JYSK w Radomsku

Sąd uniewinnił przewodniczącego Solidarności w spółce JYSK w Radomsku z zarzutu prowadzenia nielegalnej strony internetowej Komisji Zakładowej. To nie koniec konfliktów w firmie. W prokuraturze i sądzie toczy się jeszcze m.in. sprawa o zawyżanie liczby członków związku.
 Eskalacja konfliktu w JYSK w Radomsku
/ screen YT
Strona internetowa organizacji związkowej działa od wielu lat. W 2016 roku władze firmy Jysk podważyły jej legalność i powiadomiły policję.

To nie prasa
W Polsce istnieje obowiązek rejestracji w sądzie dzienników i czasopism, w tym także internetowych. Strona organizacji związkowej w Jysk nie była zarejestrowana. Zdaniem kierownictwa spółki oraz przedstawiciela Komendy Powiatowej Policji w Radomsku powinna być. Skierowano więc sprawę do sądu. Rozprawa dotycząca wykroczenia z art. 45 prawa prasowego toczyła się w Sądzie Rejonowym w Radomsku II Wydział Karny.

30 stycznia br. został ogłoszony wyrok. Sąd oczyścił z zarzutów Tomasza Jamrozika, przewodniczącego Solidarności w Jysk sp. z o.o. Sędzia uzasadnił wyrok m.in. tym, że na stronie nie publikowano informacji w sposób regularny, nie miała ona redaktora naczelnego oraz kolegiów redakcyjnych, podczas których omawiano by strategię umieszczania informacji na stronie. Sędzia mówił także o tym, że przewodniczący Jamrozik nie był jedyną osobą, która publikowała na stronie informacje i nie był podczas tego procesu decydującą osobą.

Ilu jest związkowców?
To nie jedyna sprawa, o którą firma Jysk sądzi się ze swoimi związkowcami. Pracodawca zarzuca też KZ NSZZ Solidarność, działającej w firmie, zawyżanie liczby członków. W związku z tym, jak twierdzi firma Jysk, związkowcy korzystali w sposób nieuprawniony z tzw. godzin związkowych, co naraziło firmę na straty finansowe. – W marcu 2017 roku, podczas pierwszego zabezpieczenia dokumentacji związkowej, prokuratura nie znalazła dowodów na to, że zawyżamy liczbę członków zakładowej „S” – mówi Tomasz Jamrozik...



#REKLAMA_POZIOMA#

 

POLECANE
Były dziennikarz Onetu z nowym programem w Telewizji Republika z ostatniej chwili
Były dziennikarz Onetu z nowym programem w Telewizji Republika

Andrzej Gajcy, wieloletni dziennikarz Onetu, od tego tygodnia poprowadzi w Telewizji Republika nowy cykl wywiadów politycznych pt. „Pierwsza rozmowa polityczna”. Redaktor wcześniej pisał teksty również dla „Tygodnika Solidarność”.

Rząd chce ograniczyć wolność słowa. Pilny apel prezydenta Nawrockiego z ostatniej chwili
"Rząd chce ograniczyć wolność słowa". Pilny apel prezydenta Nawrockiego

Prezydent Karol Nawrocki wystosował pilny apel w mediach społecznościowych, ostrzegając przed rządowym projektem ustawy, który może prowadzić do ograniczenia wolności słowa w Polsce. ''Pod pozorem walki z dezinformacją rząd chce blokować wypowiedzi decyzjami urzędników. Nie tak to powinno wyglądać'' – napisał prezydent na platformie X.

Polska krajem pustostanów? Eksperci ostrzegają: za 20 lat mieszkania po złotówce z ostatniej chwili
Polska krajem pustostanów? Eksperci ostrzegają: za 20 lat mieszkania po złotówce

Za dwie dekady będziemy krajem milionów pustostanów sprzedawanych nawet za symboliczną złotówkę – ostrzegają eksperci. „Demografia przeorze rynek mieszkaniowy” – pisze poniedziałkowa „Rzeczpospolita”.

Wybory w Argentynie: Prezydent Milei triumfuje, lewica w odwrocie z ostatniej chwili
Wybory w Argentynie: Prezydent Milei triumfuje, lewica w odwrocie

Partia libertariańskiego prezydenta Argentyny Javiera Mileia odniosła wysokie zwycięstwo w niedzielnych wyborach parlamentarnych – podały miejscowe media po przeliczeniu 90 proc. głosów. Wygrana pomoże Mileiowi wprowadzać w życie radykalne reformy wolnorynkowe.

Niemcy w kłopocie. „Sytuacja jest dramatyczna” Wiadomości
Niemcy w kłopocie. „Sytuacja jest dramatyczna”

– Rosnące wydatki publiczne i malejące inwestycje prywatne mogą wkrótce doprowadzić do poważnego pogorszenia standardu życia w Niemczech – ostrzega dyrektor Instytutu Badań Ekonomicznych Ifo w Monachium Clemens Fuest. W rozmowie z dziennikiem „Bild am Sonntag” ekspert wprost mówi o gospodarczym regresie naszego zachodniego sąsiada.

Nie żyje legendarny trener reprezentacji Meksyku Wiadomości
Nie żyje legendarny trener reprezentacji Meksyku

Manuel Lapuente, jeden z najbardziej utytułowanych trenerów w historii meksykańskiej piłki nożnej, zmarł w wieku 81 lat. Informację przekazała tamtejsza federacja w mediach społecznościowych, nie podając przyczyny śmierci.

Szczęsny bohaterem El Clasico. Hiszpanie zachwyceni występem Polaka Wiadomości
Szczęsny bohaterem El Clasico. Hiszpanie zachwyceni występem Polaka

El Clasico przyniosło kibicom ogromne emocje, ale dla FC Barcelony zakończyło się goryczą porażki. Real Madryt pokonał rywali 2:1, jednak mimo niekorzystnego wyniku jednym z bohaterów spotkania został Wojciech Szczęsny.

Auto spadło z wiaduktu. 18-latka miała ogromne szczęście Wiadomości
Auto spadło z wiaduktu. 18-latka miała ogromne szczęście

W niedzielny poranek (26 października) na wiadukcie przy ul. 1 Maja w Jeleniej Górze doszło do groźnie wyglądającego zdarzenia. Samochód osobowy wypadł z drogi i spadł z wiaduktu nad torami kolejowymi.

Pieniądze znikają z kont. Santander wydał komunikat z ostatniej chwili
Pieniądze znikają z kont. Santander wydał komunikat

Bank Santander poinformował PAP w niedzielę, że ich monitoring wykrył przestępcze transakcje przy użyciu kart płatniczych klientów. Zapewniono, że skradzione środki zostaną zwrócone. Policja otrzymała zgłoszenia z kilku regionów kraju o nieuprawnionych wypłatach z kont.

Nadciąga zmiana pogody. Jest komunikat IMGW z ostatniej chwili
Nadciąga zmiana pogody. Jest komunikat IMGW

Jak informuje Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej, przeważająca część Europy pozostanie w obszarze oddziaływania rozległego niżu znad Skandynawii i niżu z ośrodkiem nad Ukrainą oraz związanych z nimi frontów atmosferycznych. Jedynie na krańcach południowo-zachodnich oddziaływać będzie klin Wyżu Azorskiego. Polska będzie w zasięgu niżu znad Skandynawii; przez kraj przemieszczać się będzie front okluzji. Nadal będzie napływać chłodne powietrze polarne morskie.

REKLAMA

Eskalacja konfliktu w JYSK w Radomsku

Sąd uniewinnił przewodniczącego Solidarności w spółce JYSK w Radomsku z zarzutu prowadzenia nielegalnej strony internetowej Komisji Zakładowej. To nie koniec konfliktów w firmie. W prokuraturze i sądzie toczy się jeszcze m.in. sprawa o zawyżanie liczby członków związku.
 Eskalacja konfliktu w JYSK w Radomsku
/ screen YT
Strona internetowa organizacji związkowej działa od wielu lat. W 2016 roku władze firmy Jysk podważyły jej legalność i powiadomiły policję.

To nie prasa
W Polsce istnieje obowiązek rejestracji w sądzie dzienników i czasopism, w tym także internetowych. Strona organizacji związkowej w Jysk nie była zarejestrowana. Zdaniem kierownictwa spółki oraz przedstawiciela Komendy Powiatowej Policji w Radomsku powinna być. Skierowano więc sprawę do sądu. Rozprawa dotycząca wykroczenia z art. 45 prawa prasowego toczyła się w Sądzie Rejonowym w Radomsku II Wydział Karny.

30 stycznia br. został ogłoszony wyrok. Sąd oczyścił z zarzutów Tomasza Jamrozika, przewodniczącego Solidarności w Jysk sp. z o.o. Sędzia uzasadnił wyrok m.in. tym, że na stronie nie publikowano informacji w sposób regularny, nie miała ona redaktora naczelnego oraz kolegiów redakcyjnych, podczas których omawiano by strategię umieszczania informacji na stronie. Sędzia mówił także o tym, że przewodniczący Jamrozik nie był jedyną osobą, która publikowała na stronie informacje i nie był podczas tego procesu decydującą osobą.

Ilu jest związkowców?
To nie jedyna sprawa, o którą firma Jysk sądzi się ze swoimi związkowcami. Pracodawca zarzuca też KZ NSZZ Solidarność, działającej w firmie, zawyżanie liczby członków. W związku z tym, jak twierdzi firma Jysk, związkowcy korzystali w sposób nieuprawniony z tzw. godzin związkowych, co naraziło firmę na straty finansowe. – W marcu 2017 roku, podczas pierwszego zabezpieczenia dokumentacji związkowej, prokuratura nie znalazła dowodów na to, że zawyżamy liczbę członków zakładowej „S” – mówi Tomasz Jamrozik...



#REKLAMA_POZIOMA#


 

Polecane
Emerytury
Stażowe