Krysztopa dla PR24: Media społecznościowe traktują użytkowników w zależności od ich światopoglądu
- Z drugiej strony mamy do czynienia z takimi sytuacjami jak przejmowanie na Facebooku nikomu nie szkodzących grup modlitewnych, na których ludzie spotykają się po to żeby się modlić przez trolle. Po podstępnym przejęciu tych grup, pojawiają się na nich bardzo obelżywe treści, na przykład fotomontaże bramy Auschwitz, gdzie napis „Arbeit macht frei” jest zastąpiony napisem, którego zacytować nie mogę, ale który sugeruje seks z nieletnimi Jana Pawła II. Wielokrotne zgłaszanie tego typu treści do administracji Facebooka nie powoduje żadnej reakcji. Więc można domniemywać, że istnieje nierówność w traktowaniu użytkowników Facebooka, w zależności od ich światopoglądu.
W mniejszym stopniu zjawisko występuje również na Twitterze, gdzie ostatnio zostało na przykład zawieszone konto użytkownika „Suwerenna”, który zrobił film na podstawie migawek z udziałem imigrantów na terenie Niemiec w odpowiedzi na film niemieckiej telewizji z udziałem Róży Thun.
Podobnych sytuacji, jak choćby wcześniej z kontem Stowarzyszenia Marsz Niepodległości na Facebooku czy wieloma wieloma innymi kontami jest więcej. Na Twitterze co chwila jest akcja odbudowy czyjegoś konta, ponieważ czasami z uzasadnionych, bo oczywiście i tak się zdarza, powodów, takie konta likwiduje.
Mam wrażenie, że koncerny, które prowadzą media społecznościowe, z różnych powodów, nie mając poczucia odpowiedzialności przed polskim prawem, traktują swoich użytkowników, w zależności od tego jaki wyznają światopogląd, nierówno. Z jednej strony mamy przypadki wybitnej mowy nienawiści, wręcz łamania prawa w zakresie obrażania czyichś uczuć religijnych, na które nie reagują. A często przesadnie lub w ogóle w sposób niewytłumaczalny, reagują w przypadku profili konserwatywnych
- mówił Cezary Krysztopa
Całości wypowiedzi można wysłuchać na stronie Polskiego Radia 24