Amerykański ISW: Rosja rozbudowuje armię i flotę czołgów. Trwa przygotowanie do konfrontacji z NATO

Co musisz wiedzieć:
- ISW: Moskwa chce zwiększyć produkcję czołgów o 80 proc. do 2028 roku
- Rosja może odbudować pełną flotę pancerną do połowy lat 30.
- Analitycy ostrzegają: Kreml przygotowuje się na konfrontację z NATO
Rosja szykuje się na długą wojnę
Jak informuje amerykański Instytut Studiów nad Wojną (ISW), rosyjski przemysł zbrojeniowy podjął długofalowe działania mające na celu znaczące zwiększenie produkcji czołgów T-90 i odbudowę rezerw z okresu sprzed inwazji na Ukrainę. Celem ma być stworzenie trwałego zagrożenia dla NATO.
- Komunikat dla mieszkańców woj. podkarpackiego
- Niepokojące informacje z granicy. Komunikat Straży Granicznej
- Wyłączenia prądu w woj. pomorskim. Ważny komunikat dla mieszkańców
- Litwa – Polska. Tak kibice powitali Donalda Tuska na trybunach
- Komunikat dla mieszkańców woj. małopolskiego
- Onet kłamał ws. sędziego Jakuba Iwanca? Jest oświadczenie
- Barack Obama atakuje Polskę i Węgry i chwali Zuzannę Rudzińską-Bluszcz
- Komisja Europejska konstruuje nowy budżetowy bat na Polskę
Z dokumentów opublikowanych przez ukraińską organizację wywiadowczą Frontelligence Insight wynika, że główny producent czołgów, Urałwagonzawod (UVZ), planuje zwiększyć produkcję T-90 o 80 proc. do 2028 roku w porównaniu z poziomem z 2024 roku. Ponadto ma rozpocząć budowę nowego modelu – T-90M2.
Nowe czołgi i odtworzenie rezerw
Według ISW, w latach 2026–2036 UVZ zmodernizuje ponad dwa tysiące czołgów, w tym modele T-90M, T-90M2 i T-72B3M. W połączeniu z pojazdami wyprodukowanymi w latach 2024–2025 liczba ta wystarczy do pełnego odtworzenia rosyjskiej floty pancernej – co może stanowić przygotowanie do potencjalnej wojny na dużą skalę.
Jednocześnie analitycy ISW zauważają gwałtowny spadek liczby czołgów wykorzystywanych na polu bitwy w Ukrainie. Może to oznaczać, że Moskwa celowo gromadzi sprzęt, przygotowując się do jego modernizacji oraz do przyszłych działań przeciwko NATO.
ISW: Kreml zagraża NATO szybciej, niż się spodziewano
ISW ostrzega, że Rosja może stanowić realne zagrożenie dla państw Sojuszu Północnoatlantyckiego jeszcze przed 2036 rokiem – nawet bez pełnej odbudowy arsenału pancernego.
Rosja prawdopodobnie utrzyma znaczną siłę bojową przez kilka miesięcy po zakończeniu aktywnych walk na Ukrainie, co pozwoli jej na szybkie przesunięcie sił na wschodnią flankę NATO – podkreślono w raporcie.
Nowe strategie rosyjskiej armii
Analitycy ISW zauważyli, że rosyjscy planiści opracowują nowe koncepcje operacyjne, które mają umożliwiać prowadzenie działań wojennych na dużą skalę bez intensywnego wykorzystania czołgów i pojazdów opancerzonych. Jednocześnie Moskwa rozwija metody utrudniające przeciwnikowi efektywne wykorzystanie jego własnych sił pancernych.
Rosyjska armia uczy się także atakować tyły wroga i zakłócać logistykę z powietrza bez konieczności posiadania pełnej przewagi powietrznej
– stwierdził ISW.
Sabotaż i przygotowania do wojny informacyjnej
Według raportu ISW, coraz częstsze przypadki sabotażu i działań rozpoznawczych przeciwko bazom wojskowym i infrastrukturze krytycznej w Europie dowodzą, że Rosja już rozpoczęła tzw. „fazę zero” – etap przygotowawczy kampanii przed ewentualną wojną z NATO.
Faza zero jest etapem kształtowania warunków informacyjnych i psychologicznych.
ISW: Moskwa nie musi czekać na pełną odbudowę sił
ISW podsumowuje, że rosyjscy dowódcy nie będą czekać z ofensywą, aż armia w pełni się zregeneruje. Według ekspertów, jeśli NATO nie zapewni odpowiedniego odstraszania, Moskwa może uderzyć wcześniej.