Prof. Jan Dziuban: Strategiczne informacje znajdują się całkowicie poza kontrolą polskiego rządu

– Rosjanie mogą dostać – oprócz swoich własnych informacji z zasobów informatycznych, wynikających z penetrowania krajów ościennych, w tym Polski – zasób informatyczny znajdujący się w rękach chińskich. A wtedy będziemy mieli koniec świata techniki w naszym kraju – mówi prof. Jan Dziuban, specjalista w zakresie mikrosystemów Politechniki Wrocławskiej.
Zdjęcie ilustracyjne Prof. Jan Dziuban: Strategiczne informacje znajdują się całkowicie poza kontrolą polskiego rządu
Zdjęcie ilustracyjne / Pixabay

 

Co musisz wiedzieć:

  • Rozwój technologii daje coraz lepsze metody szpiegowskie.

  • Nawet niewinne wydawałoby się urządzenie domowe przesyła dane do serwerów państwa, w którym zostało wyprodukowane, najczęściej Chin.

  • Państwa na całym świecie nie mają kontroli nad przepływem danych.

 

– Jest niesamowity pęd do cyfryzowania dosłownie wszystkiego. Można odnieść wrażenie, że rząd przestaje przez to mieć kontrolę nad własnym państwem, dlatego że przecież te wszystkie dane, które są gromadzone w ramach wspomnianej cyfryzacji, nie są pod kontrolą rządu jako takiego, ale są kontrolowane przez koncerny, które dostarczają internetowych usług. Jak to wygląda od strony technicznej?

 

Prof. Jan Dziuban: – To jest stosunkowo łatwe, ponieważ obiekty pracujące w czasie rzeczywistym, i to takie dnia codziennego, samochody, odkurzacze, lodówki, konwertery fotowoltaiczne, inteligentne zamki do drzwi, inteligentne domy – wszystkie posiadają możliwość przetwarzania i transferu danych zbieranych z otoczenia. Potem, jeśli to ląduje w serwerze jakiejś wielkiej firmy typu BMW, która zbiera informacje o swoich autach, to niebezpieczeństwo jest mniejsze. Najgorsze jest to, że my nie mamy kontroli nad danymi, które zbierane są z urządzeń dnia codziennego, kupowanych powszechnie przez obywateli, a te dane same w sobie w dużej masie tworzą bardzo ważne informacje, w tym strategiczne, które niestety, ale znajdują się całkowicie poza kontrolą polskiego rządu. Powiem więcej – poza kontrolą właściwie administracji Unii Europejskiej. Najczęściej jest to serwer chiński, chińska chmura, zarządzanie chińskie. Sądzimy również, że z wielu powodów zarządzanie strategiczne na szczeblu wojskowym, politycznym, bo firmy niejako z definicji są dawcą informacji. To jest powszechne i niezauważalne przygotowywanie pola informacyjnego na temat społeczeństw europejskich, Polski, ale również to działa w Ameryce, nad czym naukowcy już obradują. Mądrzy ludzie zaczynają to rozumieć, a politycy kompletnie tego nie dostrzegają.

 

– Rzeczywiście, jeżeli Unia Europejska wzięła się w ogóle za regulacje AI czy rynku funkcjonowania tego typu urządzeń, są to raczej działania mające na celu zabezpieczenie pewnych obszarów wpływu poprzez te urządzenia. Mam tu na myśli na przykład Akt o AI, który reguluje sposób, w jaki ludzie mają korzystać z tzw. sztucznej inteligencji, czyli że ma ona stać na straży zrównoważonego rozwoju, a nie ma tam zabezpieczonych podstawowych praw obywateli, którzy w każdym momencie mogą być spokojnie szpiegowani z ekranu swojego laptopa, smartfona, smartwatcha czy jakiegokolwiek innego mobilnego urządzenia, które posiadają.

 

– Ujęła to pani doskonale. Ja pozwolę sobie tylko dodać, że w tę grę szpiegowania obywateli i całej struktury państwa włączane są również urządzenia domowe, które uważamy za niegroźne. Inteligentny odkurzacz samojeżdżący i czyszczący, wyposażony w kamery, mikrofony, czujniki budujące mapping pomieszczenia, w którym jest używany, przesyłający dane dźwiękowe i obrazowe do serwera chińskiego, w swoim pojedynczym działaniu może co najwyżej nagrać pana domu w jakiejś niedwuznacznej sytuacji, próbować go skompromitować, ale w swojej wielkiej masie działania tworzy pełny obraz wywiadowczy dotyczący również sposobu i lokalizacji chociażby pomieszczeń i biurek w tajnych obiektach. O tym w Polsce nikt nie wie i nie chce tego kontrolować. Urządzenia dnia codziennego są lokalnymi stacjami szpiegującymi obywatela i społeczeństwo.

 

– Czy społeczeństwa mają możliwość obronienia się przed tym? Regulacje, które stanowiłyby tamę dla tego typu praktyk, nie istnieją. Wręcz przeciwnie – nawet w tych dokumentach regulacji unijnych pozwala się na tego typu działania. A przecież człowiek ma prawo do prywatności, ma prawo do tego, żeby czuć się bezpieczny w swoim domu, a to zagraża poczuciu bezpieczeństwa.

 

– Tak. Przypominam sobie tutaj dużą aferę, jaką rozpętała prasa i środowiska amerykańskie, angielskie w chwili, kiedy okazało się, że bardzo popularna informatyczna zabawka domowa Siri, która odgrywała muzykę na życzenie, nagrywała jednocześnie dźwięki z pomieszczeń, w których ową muzykę odgrywała, i powstawał z tego między innymi profil społeczny pokazujący na przemoc domową, na awantury, na jakieś głośne zachowania – niechciane podglądanie obywatela przez urządzenie, które było samo w sobie dość pożyteczne. Zabroniono. Na szczeblu obywatela nie ma żadnej możliwości obrony. Obywatel może co najwyżej wyłączyć komunikator wi-fi we wszystkich urządzeniach, które ma w domu. Utraci w ten sposób łączność z centralą. Moja żona nie będzie mogła używać robota kuchennego, który łączy się i pobiera przepisy, ale przynajmniej w ten sposób nie będzie wiadomo, co szczególnie lubię zjeść na obiad.

 

W skali pojedynczego obywatela obrony nie ma, ale nie ma też dużego zagrożenia, chyba że są to rzeczywiście takie wrażliwe rzeczy, o których wspomniałem. W skali społecznej to jest bardzo duże zagrożenie, bo oprócz tego, że możemy zbierać informacje, te piekielne urządzenia mogą zdalnie być włączone lub wyłączone. Jeśli to są urządzenia, które sterują fotowoltaiką na naszym dachu, jeśli są to urządzenia, które pobierają więcej energii, na przykład lodówka czy odkurzacz, włączone razem w dziesiątkach tysięcy egzemplarzy zdalnie spowodują awarię systemu energetycznego i rozprzężenie całego układu gospodarczego, o czym też mało kto wie.

 

– Panie Profesorze, na razie nie ma zagrożenia wojną, ale jestem w stanie sobie wyobrazić sytuację, w której Chiny będą chciały zrealizować swój stuletni plan na stulecie powstania Komunistycznej Partii Chin i podbić Europę. Tak sobie myślę, słuchając tego wszystkiego, ale też analizując to, co się dzieje na rynkach, że tak naprawdę im nawet armia nie będzie potrzebna, bo oni mają tu swoją elektronikę.

 

– Tak. Oni w ten sposób mogą regulować życie społeczne, a przede wszystkim je deregulować. Ich kamery podłączone we wrażliwych punktach – kamery są wszędzie, wszyscy je mamy – dają doskonałą informację zarówno o ruchu wojsk, jak i towarów. Zresztą Rosjanie zhakowali nasze kamery w pobliżu lotniska w Jasionce i doskonale się orientowali, co, gdzie przesuwa się. Co więcej, ja nie sądzę, żeby to bezpośrednio Chińczycy realizowali, ale na pewno groźny jest alians rosyjsko-chiński, ponieważ w takim układzie Rosjanie mogą dostać – oprócz swoich własnych informacji z zasobów informatycznych, wynikających z penetrowania krajów ościennych, w tym Polski – zasób informatyczny znajdujący się w rękach chińskich. A wtedy będziemy mieli koniec świata techniki w naszym kraju.

 

Rozmawiała Anna Wiejak


 

POLECANE
Kłopoty w kadrze. Kolejna kontuzja w polskiej obronie Wiadomości
Kłopoty w kadrze. Kolejna kontuzja w polskiej obronie

Środkowy obrońca piłkarskiej reprezentacji Polski Jan Bednarek odniósł kontuzję w niedzielnym spotkaniu I ligi portugalskiej pomiędzy Famalicao a FC Porto, którego barw broni wspólnie z innym polskim defensorem Jakubem Kiwiorem.

31-letni turysta nie żyje. Ciało odnaleziono na Maderze Wiadomości
31-letni turysta nie żyje. Ciało odnaleziono na Maderze

Po tygodniu dramatycznych poszukiwań na portugalskiej Maderze odnaleziono ciało 31-letniego Igora Holewińskiego z Poznania. Polak zaginął 2 listopada podczas samotnej wyprawy w góry. Jak informuje serwis This is Madeira Island, ciało znaleziono w sobotę w trudno dostępnym rejonie Ribeira Grande, w gminie Santana.

Ty nie umiesz tańczyć. Mocne słowa w Tańcu z gwiazdami Wiadomości
"Ty nie umiesz tańczyć". Mocne słowa w "Tańcu z gwiazdami"

Już dziś wieczorem widzowie poznają finalistów jubileuszowej edycji programu „Taniec z gwiazdami”. W półfinale wystąpi pięć par, a o awansie do finału zadecydują zarówno jurorzy, jak i publiczność. Wśród uczestników, którzy wciąż walczą o Kryształową Kulę, jest Tomasz Karolak, któremu w tańcu partneruje Izabela Skierska.

Polacy wierzą w powrót PiS. Sondaż nie pozostawia wątpliwości Wiadomości
Polacy wierzą w powrót PiS. Sondaż nie pozostawia wątpliwości

67,5 proc. uczestników opublikowanego w niedzielę sondażu United Surveys by IBRiS dla Wirtualnej Polski uważa, że Prawo i Sprawiedliwość ma szansę wrócić do władzy po wyborach parlamentarnych w 2027 r. Przeciwnego zdania jest ponad 22 proc. respondentów.

Niepokojące wieści dla reprezentacji. Polski bramkarz kontuzjowany Wiadomości
Niepokojące wieści dla reprezentacji. Polski bramkarz kontuzjowany

Podstawowy bramkarz Bolonii oraz reprezentacji Polski Łukasz Skorupski doznał kontuzji na początku meczu 11. kolejki włoskiej ekstraklasy piłkarskiej. Jego zespół wygrał u siebie z broniącym tytułu Napoli 2:0.

Nowe odkrycie na księżycu Saturna. Naukowcy nie kryją zaskoczenia Wiadomości
Nowe odkrycie na księżycu Saturna. Naukowcy nie kryją zaskoczenia

Enceladus, niewielki księżyc Saturna, zaskoczył naukowców. Okazuje się, że pod jego grubą, lodową powierzchnią może od milionów lat istnieć ocean, który nie tylko się nie wychładza, ale wciąż pozostaje ciepły i aktywny.

Ważny komunikat Policji dla mieszkańców Warszawy. MSWiA ostrzega przed surowymi karami Wiadomości
Ważny komunikat Policji dla mieszkańców Warszawy. MSWiA ostrzega przed surowymi karami

W dniu Święta Niepodległości – 11 listopada 2025 r. – nad znaczną częścią Warszawą obowiązywać będzie zakaz lotów dronów. Decyzję o wprowadzeniu czasowych ograniczeń w przestrzeni powietrznej podjęły wspólnie Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji (MSWiA), Komenda Stołeczna Policji (KSP) i Służba Ochrony Państwa (SOP) w związku z zapewnieniem bezpieczeństwa podczas uroczystości i zgromadzeń publicznych.

IMGW wydał pilny komunikat dla mieszkańców województwa pomorskiego z ostatniej chwili
IMGW wydał pilny komunikat dla mieszkańców województwa pomorskiego

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej (IMGW-PIB) wydał ostrzeżenie pierwszego stopnia dla niemal całego województwa pomorskiego. Synoptycy zapowiadają gęste mgły, które miejscami mogą ograniczać widzialność poniżej 200 metrów.

Nie żyje znany prezenter telewizyjny. Widzowie go kochali Wiadomości
Nie żyje znany prezenter telewizyjny. Widzowie go kochali

Brytyjskie media poinformowały o śmierci Quentina Willsona - dziennikarza i prezentera znanego z programu „Top Gear”. Miał 68 lat. Jak przekazała jego rodzina, zmarł po krótkiej walce z rakiem płuc.

Spektakularny pościg przez granicę. Śląska policja zatrzymała złodziei pilne
Spektakularny pościg przez granicę. Śląska policja zatrzymała złodziei

Dwóch obywateli Czech zostało zatrzymanych po pościgu, który rozpoczął się w ich kraju, a zakończył w Polsce. Skradziony Volkswagen Transporter wjechał na teren powiatu raciborskiego, gdzie akcję przejęli polscy funkcjonariusze.

REKLAMA

Prof. Jan Dziuban: Strategiczne informacje znajdują się całkowicie poza kontrolą polskiego rządu

– Rosjanie mogą dostać – oprócz swoich własnych informacji z zasobów informatycznych, wynikających z penetrowania krajów ościennych, w tym Polski – zasób informatyczny znajdujący się w rękach chińskich. A wtedy będziemy mieli koniec świata techniki w naszym kraju – mówi prof. Jan Dziuban, specjalista w zakresie mikrosystemów Politechniki Wrocławskiej.
Zdjęcie ilustracyjne Prof. Jan Dziuban: Strategiczne informacje znajdują się całkowicie poza kontrolą polskiego rządu
Zdjęcie ilustracyjne / Pixabay

 

Co musisz wiedzieć:

  • Rozwój technologii daje coraz lepsze metody szpiegowskie.

  • Nawet niewinne wydawałoby się urządzenie domowe przesyła dane do serwerów państwa, w którym zostało wyprodukowane, najczęściej Chin.

  • Państwa na całym świecie nie mają kontroli nad przepływem danych.

 

– Jest niesamowity pęd do cyfryzowania dosłownie wszystkiego. Można odnieść wrażenie, że rząd przestaje przez to mieć kontrolę nad własnym państwem, dlatego że przecież te wszystkie dane, które są gromadzone w ramach wspomnianej cyfryzacji, nie są pod kontrolą rządu jako takiego, ale są kontrolowane przez koncerny, które dostarczają internetowych usług. Jak to wygląda od strony technicznej?

 

Prof. Jan Dziuban: – To jest stosunkowo łatwe, ponieważ obiekty pracujące w czasie rzeczywistym, i to takie dnia codziennego, samochody, odkurzacze, lodówki, konwertery fotowoltaiczne, inteligentne zamki do drzwi, inteligentne domy – wszystkie posiadają możliwość przetwarzania i transferu danych zbieranych z otoczenia. Potem, jeśli to ląduje w serwerze jakiejś wielkiej firmy typu BMW, która zbiera informacje o swoich autach, to niebezpieczeństwo jest mniejsze. Najgorsze jest to, że my nie mamy kontroli nad danymi, które zbierane są z urządzeń dnia codziennego, kupowanych powszechnie przez obywateli, a te dane same w sobie w dużej masie tworzą bardzo ważne informacje, w tym strategiczne, które niestety, ale znajdują się całkowicie poza kontrolą polskiego rządu. Powiem więcej – poza kontrolą właściwie administracji Unii Europejskiej. Najczęściej jest to serwer chiński, chińska chmura, zarządzanie chińskie. Sądzimy również, że z wielu powodów zarządzanie strategiczne na szczeblu wojskowym, politycznym, bo firmy niejako z definicji są dawcą informacji. To jest powszechne i niezauważalne przygotowywanie pola informacyjnego na temat społeczeństw europejskich, Polski, ale również to działa w Ameryce, nad czym naukowcy już obradują. Mądrzy ludzie zaczynają to rozumieć, a politycy kompletnie tego nie dostrzegają.

 

– Rzeczywiście, jeżeli Unia Europejska wzięła się w ogóle za regulacje AI czy rynku funkcjonowania tego typu urządzeń, są to raczej działania mające na celu zabezpieczenie pewnych obszarów wpływu poprzez te urządzenia. Mam tu na myśli na przykład Akt o AI, który reguluje sposób, w jaki ludzie mają korzystać z tzw. sztucznej inteligencji, czyli że ma ona stać na straży zrównoważonego rozwoju, a nie ma tam zabezpieczonych podstawowych praw obywateli, którzy w każdym momencie mogą być spokojnie szpiegowani z ekranu swojego laptopa, smartfona, smartwatcha czy jakiegokolwiek innego mobilnego urządzenia, które posiadają.

 

– Ujęła to pani doskonale. Ja pozwolę sobie tylko dodać, że w tę grę szpiegowania obywateli i całej struktury państwa włączane są również urządzenia domowe, które uważamy za niegroźne. Inteligentny odkurzacz samojeżdżący i czyszczący, wyposażony w kamery, mikrofony, czujniki budujące mapping pomieszczenia, w którym jest używany, przesyłający dane dźwiękowe i obrazowe do serwera chińskiego, w swoim pojedynczym działaniu może co najwyżej nagrać pana domu w jakiejś niedwuznacznej sytuacji, próbować go skompromitować, ale w swojej wielkiej masie działania tworzy pełny obraz wywiadowczy dotyczący również sposobu i lokalizacji chociażby pomieszczeń i biurek w tajnych obiektach. O tym w Polsce nikt nie wie i nie chce tego kontrolować. Urządzenia dnia codziennego są lokalnymi stacjami szpiegującymi obywatela i społeczeństwo.

 

– Czy społeczeństwa mają możliwość obronienia się przed tym? Regulacje, które stanowiłyby tamę dla tego typu praktyk, nie istnieją. Wręcz przeciwnie – nawet w tych dokumentach regulacji unijnych pozwala się na tego typu działania. A przecież człowiek ma prawo do prywatności, ma prawo do tego, żeby czuć się bezpieczny w swoim domu, a to zagraża poczuciu bezpieczeństwa.

 

– Tak. Przypominam sobie tutaj dużą aferę, jaką rozpętała prasa i środowiska amerykańskie, angielskie w chwili, kiedy okazało się, że bardzo popularna informatyczna zabawka domowa Siri, która odgrywała muzykę na życzenie, nagrywała jednocześnie dźwięki z pomieszczeń, w których ową muzykę odgrywała, i powstawał z tego między innymi profil społeczny pokazujący na przemoc domową, na awantury, na jakieś głośne zachowania – niechciane podglądanie obywatela przez urządzenie, które było samo w sobie dość pożyteczne. Zabroniono. Na szczeblu obywatela nie ma żadnej możliwości obrony. Obywatel może co najwyżej wyłączyć komunikator wi-fi we wszystkich urządzeniach, które ma w domu. Utraci w ten sposób łączność z centralą. Moja żona nie będzie mogła używać robota kuchennego, który łączy się i pobiera przepisy, ale przynajmniej w ten sposób nie będzie wiadomo, co szczególnie lubię zjeść na obiad.

 

W skali pojedynczego obywatela obrony nie ma, ale nie ma też dużego zagrożenia, chyba że są to rzeczywiście takie wrażliwe rzeczy, o których wspomniałem. W skali społecznej to jest bardzo duże zagrożenie, bo oprócz tego, że możemy zbierać informacje, te piekielne urządzenia mogą zdalnie być włączone lub wyłączone. Jeśli to są urządzenia, które sterują fotowoltaiką na naszym dachu, jeśli są to urządzenia, które pobierają więcej energii, na przykład lodówka czy odkurzacz, włączone razem w dziesiątkach tysięcy egzemplarzy zdalnie spowodują awarię systemu energetycznego i rozprzężenie całego układu gospodarczego, o czym też mało kto wie.

 

– Panie Profesorze, na razie nie ma zagrożenia wojną, ale jestem w stanie sobie wyobrazić sytuację, w której Chiny będą chciały zrealizować swój stuletni plan na stulecie powstania Komunistycznej Partii Chin i podbić Europę. Tak sobie myślę, słuchając tego wszystkiego, ale też analizując to, co się dzieje na rynkach, że tak naprawdę im nawet armia nie będzie potrzebna, bo oni mają tu swoją elektronikę.

 

– Tak. Oni w ten sposób mogą regulować życie społeczne, a przede wszystkim je deregulować. Ich kamery podłączone we wrażliwych punktach – kamery są wszędzie, wszyscy je mamy – dają doskonałą informację zarówno o ruchu wojsk, jak i towarów. Zresztą Rosjanie zhakowali nasze kamery w pobliżu lotniska w Jasionce i doskonale się orientowali, co, gdzie przesuwa się. Co więcej, ja nie sądzę, żeby to bezpośrednio Chińczycy realizowali, ale na pewno groźny jest alians rosyjsko-chiński, ponieważ w takim układzie Rosjanie mogą dostać – oprócz swoich własnych informacji z zasobów informatycznych, wynikających z penetrowania krajów ościennych, w tym Polski – zasób informatyczny znajdujący się w rękach chińskich. A wtedy będziemy mieli koniec świata techniki w naszym kraju.

 

Rozmawiała Anna Wiejak



 

Polecane
Emerytury
Stażowe