"Kardynał Ryś opowiada się za nieograniczonym przyjmowaniem migrantów, ale polskich dzieci z Litwy nie przyjął"

Głośnym echem w opinii publicznej odbił się list pasterski kard. Grzegorza Rysia, który apeluje o przyjmowanie imigrantów, a do krytykujących masową migrację apeluje o "odwagę milczenia". Z kolei był p.o. dyrektora TVP Łódź twierdzi, że ten sam kard. Ryś kilka lat temu odmówił przyjęcia polskim dzieciom z Litwy.
Tylko u nas
Tylko u nas / grafika własna

Co musisz wiedzieć?

  • W liście pasterskim kard. Grzegorz Ryś broni postawy przyjmowania migrantów, napisał m.in.: "Proszę, jeśli decydujecie się uczestniczyć w dyskusjach - a już zwłaszcza publicznych - na temat właściwej relacji do uchodźców i migrantów - to chciejcie to czynić w głębokim zjednoczeniu z rzeczywistą nauką Chrystusa i Kościoła. Jeśli zaś nie - to proszę: miejcie odwagę przynajmniej w takich wpadkach zamilknąć i nie dokładać ognia do tak rozpalonej rzeczywistości"
  • W ubiegłą sobotę w całej Polsce odbyły się organizowane przez Konfederację antyimigranckie demonstracje
  • Były dyrektor TVP Łódź twierdzi, że ten sam kard. Grzegorz Ryś nie chciał przyjąć na wakacje polskich dzieci z Litwy

 

Cezary Krysztopa: Pisał Pan w mediach społecznościowych o organizacji wakacji dla polskich dzieci z Litwy za czasów rządów Zjednoczonej Prawicy. Czy Pan w tej organizacji uczestniczył? Dlaczego TVP organizowała wakacje?

Marcin Szypszak: To była inicjatywa z którą w maju 2023 roku wyszedł ówczesny prezes Telewizji Polskiej, Mateusz Matyszkowicz. Pomysł zrodził się podczas otwarcia nowego studia TVP Wilno, w którym brali udział, m.in. dyrektorzy szesnastu, terenowych oddziałów TVP. Ja byłem wówczas pełniącym obowiązki dyrektora TVP3 Łódź. Każdy z nas miał za zadanie przygotować wypoczynek dla grupy kilkudziesięciu małych Polaków, mieszkających na codzień na Litwie. Telewizja, oczywiście nie była formalnym organizatorem kolonii. Szukaliśmy podmiotów, które gotowe byłyby podjąć się organizacji tego wydarzenia w naszym imieniu. My byliśmy jego „opiekunem”, patronem medialnym. Szukaliśmy też mniejszych i większych sponsorów, którzy gotowi byliby włączyć się w ten ważny projekt. Ważny CSR-owo, ale ważny też ze względu - nie boję się tego powiedzieć - polityki historycznej Polski.

Bo chodziło o liczną grupę, nawet 1,5 tysiąca dzieci. Polaków, żyjących na Litwie. Żyjących tam, bo tak potoczyła się historia Polski, historia ich rodzin. Ale to są Polacy, mówiący po polsku, podkreślający na każdym kroku, że są Polakami, a co najważniejsze czujący „po polsku”. Dla nich przyjazd do ojczyzny, to zawsze jest duże przeżycie...

Napisał Pan również, że "zgłosiłem się z prośbą o pomoc, o udostępnienie jednego z ośrodków, należących do łódzkiej kurii. Odpowiedź, nie dość że była odmowna, to bardzo chłodna". Co to konkretnie oznacza?

Tak jak wspomniałem szukaliśmy partnerów do współpracy przy tym projekcie. W wielu ośrodkach, naturalnym okazywał się być lokalny Caritas. Z tego co pamiętam było tak, między innymi w Gdańsku, w Białymstoku czy w Szczecinie (tu musisz sprawdzić, bo serio nie pamiętam czy dobre miasta wymieniłem). Ja rozmawiałem z łódzkim Caritasem ale pojawił się, rzekomo problem natury logistycznej. Ośrodek, którym dysponowała organizacja, z tego co pamiętam miał być remontowany. Kolejne kroki skierowałem do metropolity łódzkiego, Uważając że jest to na tyle ważna inicjatywa, że mam szansę osobie kardynała Grzegorza Rysia znaleźć sprzymierzeńca. Bo przecież nie chodziło tu o nic, co związane z samą telewizją. Tu liczyły się dzieciaki, mali Polacy. Udało mi się spotkać z metropolitą. W ciągu kilku minutowej rozmowy przedstawiłem całe założenia projektu, o co chodzi. Mówiłem o tym, że bardzo nam zależy na tym,  by gdzieś te dzieci zakwaterować. Chodziło też o ich wyżywienie. Nie ukrywam też, że miałem nadzieję, że autorytet kardynała wpłynie na decyzję samej Caritas, co do podjęcia się roli organizatora wypoczynku.

Spotkanie, tak jak powiedziałem dość chłodne. Zresztą po kilku wcześniejszych rozmowach, które odbyłem z kardynałem, będąc w roli szefa łódzkiego ośrodka telewizyjnego nie spodziewałem się niczego innego. Równie ładna była odpowiedź. Ta ostateczna przyszła, z tego co pamiętam po tygodniu. Zakomunikował mi to telefonicznie sekretarz kardynała. Usłyszałem, że kuria nie jest w stanie, w żaden sposób pomóc nam w organizacji tego, ważnego z punktu widzenia małych Polaków z Litwy wydarzenia.

Na szczęście pojawiły się inne osoby, w tym dwaj znani w Łodzi i regionie księża...

A jak to się ma, w Pana ocenie, do ostatniego listu paasterskiego kard. Grzegorza Rysia, w którym ten stawia za wzór gościnność Abrahama wobec obcych (nieznanych) i pisze, że "KAŻDY CZŁOWIEK ma prawo wybrać sobie miejsce do życia"?

Kardynał Ryś nie pierwszy raz opowiada się za nieograniczoną migracją, zarówno tą legalną, jak i nielegalną. Zdaje się nie zdawać sprawy z problemów, jakie za sobą niesie. Chodzi tu głównie o kwestie bezpieczeństwa. Powinienem zatem  powiedzieć , że jego ostatnie słowa nie są dla mnie zaskoczeniem. Zaskakujący jest za to sam ton. Wręcz atak skierowany wobec tych, którzy upominają się jedynie o przestrzeganie prawa. Obrońców naszych granic, polityków, społeczników którzy zwracają uwagę na problem, alarmują.

Ten list, w kontrze do mojej prośby sprzed dwóch lat, kiedy prosiłem o pomoc w przyjęciu, na dwa tygodnie grupki kilkudziesięciu małych Polaków z Litwy brzmi - powiedziałbym - dość groteskowo. Przecież te dzieci też miały swoje prawa. Prawo do poznania  ojczyzny, do przeżycia może najbardziej wzruszających chwil w swoim życiu. One też były, poniekąd ofiarami polityczno - historycznych zawirowań. Wtedy nie mogły liczyć na pomoc kardynała, metropolity łódzkiego.

Dodam jedynie, że udało nam się wówczas zorganizować wakacyjny pobyt dla tych dzieci. Spędziły fantastyczne dwa tygodnie w Salezjańskim Ośrodku Młodzieżowym DON BOSCO w podłódzkim Lutomiersku. Chcę z całego serca podziękować ks. Piotrowi Kępie, kierownikowi ośrodka. Razem z grupą opiekunów dołożył wszelkich starań, by dzieciaki mogły z uśmiechem wspominać pobyt w Polsce. Nie byłoby też tego całego radosnego "zamieszania", gdyby nie znany doskonale w Łodzi ks. Piotr Turek. Jego pomoc, również była bezgraniczna! Zaangażowały się łódzkie kluby sportowe - Widzew i ŁKS, przekazując bilety na mecze czy organizując niezapomniane wycieczki.  Zaangażowała się Elektrownia Bełchatów. Nawet, nieprzychylne wówczas Telewizji Polskiej władze Łodzi z prezydent Zdanowską na czele. Bo przecież tutaj chodziło nie o interes mój czy TVP, ale o uśmiech dzieciaków i ich marzenia, by tu być - w Polsce, w ich prawdziwym domu i domu ich przodków.

 

Brak odpowiedzi kurii

22 lipca na adres kontaktowy Archidiecezji Łódzkiej, podany na stronie - [email protected] - przesłaliśmy prośbę o ustosunkowanie się do zarzutów i pytanie: 

- Dlaczego odmówiono gościny dzieciom i jak to się ma do ostatniego listu pasterskiego kard. Grzegorza Rysia?

Jak dotąd odpowiedzi nie uzyskaliśmy.


 

POLECANE
Trans. Antifa. Charlie Kirk nie żyje tylko u nas
Trans. Antifa. Charlie Kirk nie żyje

Charlie Kirk nie żyje. FBI już opublikowało wizerunek mężczyzny podejrzanego o morderstwo prawicowego działacza. W ostatnich godzinach do sieci przedostała się też informacja, że na broni zamachowca znaleziono hasła charakterystyczne dla tzn. Trantify, czyli aktywistów gender działających w szeregach „antyfaszystów”. Co dokładnie morderca naniósł na swoją broń?

Woś do Tuska i Kierwińskiego: „Dręczycie moją rodzinę, jestem w Sejmie, a szukacie mnie na Śląsku” pilne
Woś do Tuska i Kierwińskiego: „Dręczycie moją rodzinę, jestem w Sejmie, a szukacie mnie na Śląsku”

Poseł PiS Michał Woś w mocnych słowach uderzył w premiera Donalda Tuska i szefa MSWiA Marcina Kierwińskiego. Polityk nie kryje oburzenia po tym, jak funkcjonariusze policji nachodzili jego rodzinę, gdy on sam był na obradach Sejmu w Warszawie.

Awantura w Europarlamencie. Ostro między Śmiszkiem a Zajączkowską-Hernik: „Zabieraj partnera i idź na front!” Wiadomości
Awantura w Europarlamencie. Ostro między Śmiszkiem a Zajączkowską-Hernik: „Zabieraj partnera i idź na front!”

W Parlamencie Europejskim w Strasburgu doszło do ostrego starcia między Krzysztofem Śmiszkiem z Lewicy a Ewą Zajączkowską-Hernik z Konfederacji. Dyskusja o bezpieczeństwie Polski i rosyjskich dronach przerodziła się w personalny atak i mocną ripostę.

Polska zirytowała Rosję. Moskwa żąda cofnięcia decyzji o zamknięciu granicy z Białorusią z ostatniej chwili
Polska zirytowała Rosję. Moskwa żąda cofnięcia decyzji o zamknięciu granicy z Białorusią

Rosja zaatakowała decyzję rządu Donalda Tuska o zamknięciu wszystkich przejść granicznych z Białorusią. Kreml w oficjalnym komunikacie wezwał Polskę do zmiany stanowiska, nazywając działania Warszawy „krokiem destrukcyjnym”.

Szokujące fakty po zabójstwie Charliego Kirka. Na amunicji hasła transpłciowe i antyfaszystowskie z ostatniej chwili
Szokujące fakty po zabójstwie Charliego Kirka. Na amunicji hasła transpłciowe i "antyfaszystowskie"

Nowe ustalenia po zamachu na Charliego Kirka ujawniają makabryczne szczegóły. Na nabojach w karabinie zabójcy znaleziono napisy związane ze środowiskiem transpłciowym i ruchem "antyfaszystowskim" – podał „Wall Street Journal”.

Niemcy wracają do węgla i wyhamowują OZE pilne
Niemcy wracają do węgla i wyhamowują OZE

Niemcy, które latami forsowały zieloną transformację, dziś same cofają się o krok. Kanclerz Friedrich Merz przyznał, że kraj nie nadąża z budową alternatywnych źródeł energii. W efekcie Berlin rozważa utrzymanie elektrowni węglowych dłużej, niż wcześniej zapowiadano.

Trwa posiedzenie RBN. Prezydent ostrzega przed kłamstwami Kremla z ostatniej chwili
Trwa posiedzenie RBN. Prezydent ostrzega przed kłamstwami Kremla

To było bezprecedensowe wtargnięcie w polską przestrzeń powietrzną. Kilkanaście rosyjskich dronów przeleciało nad terytorium Polski w nocy z wtorku na środę. W czwartek prezydent Karol Nawrocki przewodniczył pierwszemu posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa Narodowego poświęconemu tej sytuacji.

Pilny komunikat dla mieszkańców Wrocławia z ostatniej chwili
Pilny komunikat dla mieszkańców Wrocławia

Wrocławscy radni podjęli decyzję, która dotyczy wszystkich mieszkańców i właścicieli sklepów. Po wejściu uchwalonych przepisów w całym mieście będzie obowiązywał nocny zakaz sprzedaży alkoholu – zarówno w sklepach, jak i na stacjach benzynowych. Zakaz obejmuje godziny od 22:00 do 6:00 rano.

Łukaszenka atakuje Polskę. „Jak dzikusy podsycają napięcie” polityka
Łukaszenka atakuje Polskę. „Jak dzikusy podsycają napięcie”

Aleksandr Łukaszenka znów uderza w Polskę. W czasie spotkania z przedstawicielem Białorusi przy ONZ Walentinem Rybakowem białoruski dyktator pozwolił sobie na bezprecedensowe ataki. Tym razem padły skandaliczne słowa o Polakach.

Woda niezdatna do picia. Pilny komunikat dla Warmińsko-Mazurskiego z ostatniej chwili
Woda niezdatna do picia. Pilny komunikat dla Warmińsko-Mazurskiego

Warmińsko-Mazurski Państwowy Wojewódzki Inspektor Sanitarny wydał pilny komunikat. W kilku powiatach regionu stwierdzono zanieczyszczenie wody bakteriami z grupy coli i enterokokami. Woda w części miejscowości jest niezdatna do spożycia, a mieszkańcy muszą korzystać z alternatywnych źródeł zaopatrzenia.

REKLAMA

"Kardynał Ryś opowiada się za nieograniczonym przyjmowaniem migrantów, ale polskich dzieci z Litwy nie przyjął"

Głośnym echem w opinii publicznej odbił się list pasterski kard. Grzegorza Rysia, który apeluje o przyjmowanie imigrantów, a do krytykujących masową migrację apeluje o "odwagę milczenia". Z kolei był p.o. dyrektora TVP Łódź twierdzi, że ten sam kard. Ryś kilka lat temu odmówił przyjęcia polskim dzieciom z Litwy.
Tylko u nas
Tylko u nas / grafika własna

Co musisz wiedzieć?

  • W liście pasterskim kard. Grzegorz Ryś broni postawy przyjmowania migrantów, napisał m.in.: "Proszę, jeśli decydujecie się uczestniczyć w dyskusjach - a już zwłaszcza publicznych - na temat właściwej relacji do uchodźców i migrantów - to chciejcie to czynić w głębokim zjednoczeniu z rzeczywistą nauką Chrystusa i Kościoła. Jeśli zaś nie - to proszę: miejcie odwagę przynajmniej w takich wpadkach zamilknąć i nie dokładać ognia do tak rozpalonej rzeczywistości"
  • W ubiegłą sobotę w całej Polsce odbyły się organizowane przez Konfederację antyimigranckie demonstracje
  • Były dyrektor TVP Łódź twierdzi, że ten sam kard. Grzegorz Ryś nie chciał przyjąć na wakacje polskich dzieci z Litwy

 

Cezary Krysztopa: Pisał Pan w mediach społecznościowych o organizacji wakacji dla polskich dzieci z Litwy za czasów rządów Zjednoczonej Prawicy. Czy Pan w tej organizacji uczestniczył? Dlaczego TVP organizowała wakacje?

Marcin Szypszak: To była inicjatywa z którą w maju 2023 roku wyszedł ówczesny prezes Telewizji Polskiej, Mateusz Matyszkowicz. Pomysł zrodził się podczas otwarcia nowego studia TVP Wilno, w którym brali udział, m.in. dyrektorzy szesnastu, terenowych oddziałów TVP. Ja byłem wówczas pełniącym obowiązki dyrektora TVP3 Łódź. Każdy z nas miał za zadanie przygotować wypoczynek dla grupy kilkudziesięciu małych Polaków, mieszkających na codzień na Litwie. Telewizja, oczywiście nie była formalnym organizatorem kolonii. Szukaliśmy podmiotów, które gotowe byłyby podjąć się organizacji tego wydarzenia w naszym imieniu. My byliśmy jego „opiekunem”, patronem medialnym. Szukaliśmy też mniejszych i większych sponsorów, którzy gotowi byliby włączyć się w ten ważny projekt. Ważny CSR-owo, ale ważny też ze względu - nie boję się tego powiedzieć - polityki historycznej Polski.

Bo chodziło o liczną grupę, nawet 1,5 tysiąca dzieci. Polaków, żyjących na Litwie. Żyjących tam, bo tak potoczyła się historia Polski, historia ich rodzin. Ale to są Polacy, mówiący po polsku, podkreślający na każdym kroku, że są Polakami, a co najważniejsze czujący „po polsku”. Dla nich przyjazd do ojczyzny, to zawsze jest duże przeżycie...

Napisał Pan również, że "zgłosiłem się z prośbą o pomoc, o udostępnienie jednego z ośrodków, należących do łódzkiej kurii. Odpowiedź, nie dość że była odmowna, to bardzo chłodna". Co to konkretnie oznacza?

Tak jak wspomniałem szukaliśmy partnerów do współpracy przy tym projekcie. W wielu ośrodkach, naturalnym okazywał się być lokalny Caritas. Z tego co pamiętam było tak, między innymi w Gdańsku, w Białymstoku czy w Szczecinie (tu musisz sprawdzić, bo serio nie pamiętam czy dobre miasta wymieniłem). Ja rozmawiałem z łódzkim Caritasem ale pojawił się, rzekomo problem natury logistycznej. Ośrodek, którym dysponowała organizacja, z tego co pamiętam miał być remontowany. Kolejne kroki skierowałem do metropolity łódzkiego, Uważając że jest to na tyle ważna inicjatywa, że mam szansę osobie kardynała Grzegorza Rysia znaleźć sprzymierzeńca. Bo przecież nie chodziło tu o nic, co związane z samą telewizją. Tu liczyły się dzieciaki, mali Polacy. Udało mi się spotkać z metropolitą. W ciągu kilku minutowej rozmowy przedstawiłem całe założenia projektu, o co chodzi. Mówiłem o tym, że bardzo nam zależy na tym,  by gdzieś te dzieci zakwaterować. Chodziło też o ich wyżywienie. Nie ukrywam też, że miałem nadzieję, że autorytet kardynała wpłynie na decyzję samej Caritas, co do podjęcia się roli organizatora wypoczynku.

Spotkanie, tak jak powiedziałem dość chłodne. Zresztą po kilku wcześniejszych rozmowach, które odbyłem z kardynałem, będąc w roli szefa łódzkiego ośrodka telewizyjnego nie spodziewałem się niczego innego. Równie ładna była odpowiedź. Ta ostateczna przyszła, z tego co pamiętam po tygodniu. Zakomunikował mi to telefonicznie sekretarz kardynała. Usłyszałem, że kuria nie jest w stanie, w żaden sposób pomóc nam w organizacji tego, ważnego z punktu widzenia małych Polaków z Litwy wydarzenia.

Na szczęście pojawiły się inne osoby, w tym dwaj znani w Łodzi i regionie księża...

A jak to się ma, w Pana ocenie, do ostatniego listu paasterskiego kard. Grzegorza Rysia, w którym ten stawia za wzór gościnność Abrahama wobec obcych (nieznanych) i pisze, że "KAŻDY CZŁOWIEK ma prawo wybrać sobie miejsce do życia"?

Kardynał Ryś nie pierwszy raz opowiada się za nieograniczoną migracją, zarówno tą legalną, jak i nielegalną. Zdaje się nie zdawać sprawy z problemów, jakie za sobą niesie. Chodzi tu głównie o kwestie bezpieczeństwa. Powinienem zatem  powiedzieć , że jego ostatnie słowa nie są dla mnie zaskoczeniem. Zaskakujący jest za to sam ton. Wręcz atak skierowany wobec tych, którzy upominają się jedynie o przestrzeganie prawa. Obrońców naszych granic, polityków, społeczników którzy zwracają uwagę na problem, alarmują.

Ten list, w kontrze do mojej prośby sprzed dwóch lat, kiedy prosiłem o pomoc w przyjęciu, na dwa tygodnie grupki kilkudziesięciu małych Polaków z Litwy brzmi - powiedziałbym - dość groteskowo. Przecież te dzieci też miały swoje prawa. Prawo do poznania  ojczyzny, do przeżycia może najbardziej wzruszających chwil w swoim życiu. One też były, poniekąd ofiarami polityczno - historycznych zawirowań. Wtedy nie mogły liczyć na pomoc kardynała, metropolity łódzkiego.

Dodam jedynie, że udało nam się wówczas zorganizować wakacyjny pobyt dla tych dzieci. Spędziły fantastyczne dwa tygodnie w Salezjańskim Ośrodku Młodzieżowym DON BOSCO w podłódzkim Lutomiersku. Chcę z całego serca podziękować ks. Piotrowi Kępie, kierownikowi ośrodka. Razem z grupą opiekunów dołożył wszelkich starań, by dzieciaki mogły z uśmiechem wspominać pobyt w Polsce. Nie byłoby też tego całego radosnego "zamieszania", gdyby nie znany doskonale w Łodzi ks. Piotr Turek. Jego pomoc, również była bezgraniczna! Zaangażowały się łódzkie kluby sportowe - Widzew i ŁKS, przekazując bilety na mecze czy organizując niezapomniane wycieczki.  Zaangażowała się Elektrownia Bełchatów. Nawet, nieprzychylne wówczas Telewizji Polskiej władze Łodzi z prezydent Zdanowską na czele. Bo przecież tutaj chodziło nie o interes mój czy TVP, ale o uśmiech dzieciaków i ich marzenia, by tu być - w Polsce, w ich prawdziwym domu i domu ich przodków.

 

Brak odpowiedzi kurii

22 lipca na adres kontaktowy Archidiecezji Łódzkiej, podany na stronie - [email protected] - przesłaliśmy prośbę o ustosunkowanie się do zarzutów i pytanie: 

- Dlaczego odmówiono gościny dzieciom i jak to się ma do ostatniego listu pasterskiego kard. Grzegorza Rysia?

Jak dotąd odpowiedzi nie uzyskaliśmy.



 

Polecane
Emerytury
Stażowe