„Zostało mi niewiele pieniędzy, ale coś jeszcze mam”. Ostatni osobisty dar Franciszka

Biskup pomocniczy diecezji rzymskiej przypomniał, że ostatnią wizytą duszpasterską papieża były odwiedziny w rzymskim więzieniu Regina Coeli.
- Choć był wyczerpany chorobą, przybył tam osobiście, by towarzyszyć im w modlitwie. Tak przecież robił przez cały pontyfikat w każdy Wielki Czwartek. Tym razem nie miał już siły obmywać im nóg, ale wyraził bliskość przesyłając buziaki tym, którzy stali za kratami. Ten gest czułości poruszył wiele serce – opowiadał więzienny duszpasterz.
Zawsze pytał, jak może pomóc
Bp Benoni Ambarus wyznał, że papież zawsze zwracał się do niego tak jak więźniowie – ks. Ben. - Był szczególnie wrażliwy na potrzeby osadzonych. Nie zapomnę, jak zadzwonił do mnie przed jubileuszem i powiedział: ‘Chciałbym żebyś był ze mną w czasie otwarcia Drzwi Świętych w więzieniu’. Dla niego ci ludzie byli naprawdę ważni – wskazał biskup pomocniczy diecezji rzymskiej. Wspomniał, że papież czawsze go pytał, jak może pomóc. Na kilka tygodni przed śmiercią Franciszka opowiedział mu o problemach jakie mają ze spłaceniem zadłużenia w fabryce makaronu otwartej w zakładzie karnym dla młodocianych w Casal del Marmo, który Ojciec Święty dwukrotnie odwiedził w czasie swego pontyfikatu (w Wielki Czwartek 2013 i 2023 roku).
Ostatni dar papieża
- Powiedziałem, że mamy ogromny kredyt związany z naszym pastificio (fabryka makaronu), a gdybyśmy go spłacili, moglibyśmy obniżyć ceny makaronu, sprzedać więcej i zatrudnić kolejnych młodych ludzi - wspominał bp Ambarus. Wyznał, że papież odpowiedział z charakterystyczną dla siebie prostotą „Zostało mi niewiele pieniędzy, ale coś jeszcze mam”. I z osobistych środków, pochodzących m.in. z praw autorskich, przekazał 200 tysięcy euro. Włoski hierarcha wskazał, że ten ostatni dar papieża pomoże nie tylko spłacić zadłużenie, ale też pozwoli stworzyć nowe miejsca pracy i przywrócić godność młodocianym więźniom.
- Papież nie żyje. Najważniejsze wydarzenia i zaangażowania pontyfikatu
- Pogrzeb papieża – niedawno wprowadzone zmiany. Franciszek zadeklarował miejsce pochówku
- Czy polski kardynał ma szanse na to, by zostać papieżem?
- Sejm przyjął uchwałę ws. upamiętnienia papieża Franciszka
- Zaprezentowano projekt papieskiego nagrobka
- Już niedługo wierni będą mogli modlić się przy grobie Franciszka
Bliskość do końca
Bp Ambarus nawiązał do słów wypowiedzianych przez Franciszka w czasie ostatniej wizyty w rzymskim więzieniu, gdzie papież powiedział: "Zawsze staram się w Wielki Czwartek robić to, co zrobił Jezus – obmywać nogi, w więzieniu. W tym roku nie mogę tego zrobić, ale chcę być blisko was. Modlę się za was i za wasze rodziny”. Hierarcha odpowiedzialny za duszpasterstwo więzienne w Rzymie podkreślił, że Ojciec Święty do końca był blisko z tymi, których świat odrzuca i nie chce dostrzegać.
- Więźniowie prosili mnie w tych dniach bym w ich imieniu położył różę przy trumnie Franciszka. Wielu wspomina go z wielkim uczuciem. Podjęliśmy wysiłki, by delegacja tych jego umiłowanych dzieci mogła być obecna na pogrzebie. Zobaczymy, co da się zrobić – wyznał biskup odpowiedzialny w diecezji rzymskiej za duszpasterstwo osadzonych.
mela