"W razie ataku na Polskę reakcja sojuszu będzie niszcząca". Szef NATO w Warszawie

Mark Rutte w Polsce
Spotkania z prezydentem i prezesem rady ministrów a także wykład w jednej z warszawskich uczelni przewidywał plan dzisiejszej wizyty w Polsce sekretarza generalnego NATO Marka Rutte. Rozmowy szefa sojuszu z przedstawicielami władz Rzeczypospolitej dotyczą m.in. militarnych i hybrydowych zagrożeń ze strony Rosji, aktualnego stanu działań wojennych na Ukrainie oraz stanowiska krajów NATO wobec możliwych scenariuszy zakończenia wojny. Wizyta sekretarza generalnego stanowi też element przygotowań do przewidzianego na czerwiec szczytu Paktu Północnoatlantyckiego w Hadze.
Podczas konferencji prasowej po spotkaniu z premierem Donaldem Tuskiem, Mark Rutte podkreślił rolę Polski jako kluczowego kraju wschodniej flanki NATO i wyraził uznanie dla skali wydatków naszego kraju na obronność. Sekretarz Generalny potwierdził też stałą aktualność natowskich gwarancji bezpieczeństwa.
Jeżeli ktokolwiek dokonałby błędnych obliczeń, uważając, że uda mu się zaatakować Polskę bez konsekwencji czy też zaatakować jakiegokolwiek innego sojusznika, Sojusz odpowie z całą siłą. Nasza reakcja będzie niszcząca
– powiedział szef sojuszu.
- Słowacja: Rząd wprowadził stan nadzwyczajny w całym kraju
- Komunikat dla mieszkańców Krakowa
- Znany dziennikarz TVN z zarzutami. Nowe informacje
- Niespokojnie na wschodniej granicy. Straż Graniczna wydała komunikat
- "Fundamentalne zmiany". Właściciel TVN. Warner Bros. Discovery postawił na czystki
Rutte – sylwetka
Mark Rutte to wieloletni (2010-2024) premier Holandii związany z liberalną partią VVD. Gdy był premierem promował charakterystyczną dla Holandii politykę „grupy skąpców” - bogatych krajów północy kontynentu opowiadających się za oszczędnym budżetem Unii. Był też ostrym przeciwnikiem prawicowego rządu w Polsce – w roku 2021 domagał się odrzucenia KPO dla Polski. Ten wieloletni premier Holandii był przez lata jednym z głównych obok Angeli Merkel zwolenników współpracy energetycznej z Rosją, w tym inwestycji Nord Stream 2. Natomiast dziś jako sekretarz generalny Paktu Północnoatlantyckiego przedstawia się jako zwolennik ostrego stanowiska wobec Rosji. Mark Rutte należy też do rzeczników zachowania więzi transatlantyckich, stara się utrzymać relacje z administracją Trumpa i kilkakrotnie dezawuował mrzonki o możliwości jakiejkolwiek realnej konstrukcji bezpieczeństwa w Europie poza strukturami Paktu. Czy to holenderski pragmatyzm, wyczucie historycznej chwil czy zmiana poglądów na nowym stanowisku - niezależnie od powodów każde wsparcie europejskiego polityka dla zachowania związków z USA jest cenne dla polskich interesów.