Kard. Semeraro: Salvo D’Acquisto oddał życie za przyjaciół

Życie, które ma być pełne, piękne, bogate, musi składać się z wyborów – mówił kardynał Marcello Semeraro, prefekt Dykasterii Spraw Kanonizacyjnych w homilii z okazji uznania heroiczności cnót czcigodnego sługi bożego Salvo D'Acquisto. W wieku 22 lat ten oficer włoskich karabinierów dokonał największego wyboru i poświęcił swoje życie, by uratować od rozstrzelania kilkudziesięciu cywili.
Grób sługi Bożego Salvo D'Acquisto Kard. Semeraro: Salvo D’Acquisto oddał życie za przyjaciół
Grób sługi Bożego Salvo D'Acquisto / wikimedia.commons/CC BY-SA 4.0/© José Luiz Bernardes Ribeiro

Kard. Semeraro wygłosił homilię podczas Mszy św. w bazylice św. Pawła za Murami, z okazji ogłoszenia heroiczności cnót czcigodnego sługi bożego Salvo D’Acquisto.

Wziął winę na siebie

Był on członkiem Korpusu Karabinierów. W 1943 roku, kiedy w wyniku eksplozji granatu zginęło dwóch żołnierzy niemieckich, a dwóch innych zostalo rannych.

W odwecie naziści postanowili rozstrzelać 23 losowo wybranych cywili. 22-letni Salvo D’Acquisto, aby uratować niewinnych ludzi, wziął winę na siebie, aby to jego rozstrzelano, a nie zgromadzone osoby. W efekcie został rozstrzelany.

Państwo włoskie nadało mu pośmiertnie najwyższe odznaczenie - Złoty Medal za Męstwo Wojskowe, a w 1983 roku rozpoczął się jego proces beatyfikacyjny. 25 lutego Papież Franciszek ogłosił go „czcigodnym”. „Dla Kościoła katolickiego fakt, że został ogłoszony czcigodnym, odnosi się również do heroiczności w wykonywaniu cnót chrześcijańskich, które mają swój szczyt i swoją syntezę w Miłości, w której musimy odczytać gest, z jakim Salvo D'Acquisto przedłożył dobro innych nad własne ocalenie - mówił w homilii kard. Semeraro.

Źródło męstwa w wierze

Dodał, że męstwo Salvo miało swoje źródło w jego życiu wiary i miłości. Kardynał przypomniał słowa św. Jana Pawła podsumowującego pierwszy Synod Ordynariatu Wojskowego we Włoszech 6 maja 1999 r. Papież Polak powiedział, że Salvo D'Acquisto był w stanie, w bardzo trudnych okolicznościach, „świadczyć darem swojego życia o wierności Chrystusowi i swoim braciom i siostrom”.

Kard. Semeraro odniósł się też do słów Jezusa w Ewangelii św Jana: „Nikt nie ma większej miłości od tej, gdy ktoś życie swoje oddaje za przyjaciół swoich” (15, 13). - Komentując te słowa Jezusa, św. Augustyn mówi, że jest to szczyt miłości. Swoją deklaracją Kościół pokazuje, że ma moralną pewność, iż gest kończący ziemskie życie Salvo D'Acquisto należy odczytywać nie tylko w kategoriach solidarności obywatelskiej, ale właśnie jako konsekwencję świadomie i spójnie chrześcijańskiego stylu życia. Jest to gest heroicznego miłosierdzia, który jest kulminacją autentycznie chrześcijańskiego życia – mówił prefekt Dykasterii Spraw Kanonizacyjnych.

Życie składa się z wyborów

- Jest to przykład, który nawet starożytna ludzka mądrość wskazuje nam jako życie przynoszące owoce: życie, które ma być pełne, piękne, bogate, musi składać się z wyborów. Jest to zawsze prawdą, ale jest tak szczególnie wtedy, gdy tendencja do pozwalania wydarzeniom, modom i różnego rodzaju wpływom wydaje się przeważać. Salvo D'Acquisto był człowiekiem dobrych, zmotywowanych i świadomych wyborów i był taki do końca – mówił kardynał.

Dodał, że Salvo D'Acquisto dobrze rozpoznał swój odpowiedni czas. Rozumiemy to z jego ostatnich słów, wypowiedzianych przed rozstrzelaniem: „Raz się rodzi i raz się umiera... Spełniłem swój obowiązek. Mam nadzieję, że zostaniecie ocaleni. Ja muszę umrzeć”.

Jeden ze świadków miał powiedzieć, że widział później Salvo D'Acquisto martwego i stwierdził, że jego twarz była pogodna, że miał uśmiech na twarzy. - To sposób na dawanie darów. Nawet daru życia – podsumował kard. Semeraro.

Wojciech Rogacin - Watykan


 

POLECANE
Tatry przeżywają oblężenie. Korki do Morskiego Oka gorące
Tatry przeżywają oblężenie. Korki do Morskiego Oka

Jak poinformował Karol Wagner z Tatrzańskiej Izby Gospodarczej, frekwencja turystyczna w Zakopanem zaskakuje – mimo że święta wielkanocne tradycyjnie nie cieszyły się tu dużym zainteresowaniem.

Przewaga Trzaskowskiego topnieje w oczach. Czy jego sztab wymyśli mu nową rolę? polityka
Przewaga Trzaskowskiego topnieje w oczach. "Czy jego sztab wymyśli mu nową rolę?"

W ostatnich sondażach możemy zauważyć tąpnięcie poparcia dla kandydata Koalicji Obywatelskiej. – Rafał Trzaskowski jest w rozchwianiu. Pytanie, co zrobi sztab – mówi publicysta Piotr Semka.

Joanna Opozda przerwała milczenie. Aktorka trafiła do szpitala Wiadomości
Joanna Opozda przerwała milczenie. Aktorka trafiła do szpitala

Joanna Opozda trafiła do szpitala tuż przed świętami. Aktorka przeszła operację kolana, z którym - jak się okazuje - miała poważne problemy już od kilku lat. Dopiero teraz znalazła moment, by zająć się swoim zdrowiem.

Na A2 dachował samochód. Nie żyje mężczyzna, troje dzieci w szpitalu pilne
Na A2 dachował samochód. Nie żyje mężczyzna, troje dzieci w szpitalu

Na autostradzie A2 między węzłami Łowicz i Łódź Północ miał miejsce dramatyczny wypadek. Kierowca BMW z niewyjaśnionych przyczyn stracił panowanie nad pojazdem i dachował. Trasa w kierunku Poznania jest obecnie częściowo zablokowana; ruch odbywa się jednym pasem

Media: Osadzonemu w areszcie posłowi Mateckiemu odmówiono koniecznej operacji Wiadomości
Media: Osadzonemu w areszcie posłowi Mateckiemu odmówiono koniecznej operacji

Osadzonemu w tymczasowym areszcie posłowi PiS Dariuszowi Mateckiemu odmówiono koniecznej i zaplanowanej wcześniej operacji – informuje Telewizja wPolsce24.

Gwiazda TVP odeszła z „Klanu”. Powód może zaskoczyć widzów Wiadomości
Gwiazda TVP odeszła z „Klanu”. Powód może zaskoczyć widzów

Po 27 latach spędzonych na planie „Klanu” Barbara Bursztynowicz pożegnała się z rolą Elżbiety Chojnickiej. Decyzja aktorki zaskoczyła fanów serialu, którzy przez lata przyzwyczaili się do jej obecności na ekranie.

Komunikat dla mieszkańców Poznania Wiadomości
Komunikat dla mieszkańców Poznania

W Poniedziałek Wielkanocny po raz pierwszy po zimowej przerwie wyjedzie na tory Kolejka Parkowa Maltanka, rozpoczynając tym samy w Poznaniu nowy sezon.

Samochód Roberta Kubicy stanął w płomieniach. Niepokojące nagranie z ostatniej chwili
Samochód Roberta Kubicy stanął w płomieniach. Niepokojące nagranie

Podczas sobotniego treningu przed wyścigiem 6h Imola w ramach mistrzostw świata World Endurance Championship (WEC) doszło do groźnego incydentu z udziałem Roberta Kubicy. W samochodzie Polaka, Ferrari 499P, nagle pojawiły się płomienie, a trening został natychmiast przerwany czerwoną flagą.

Naukowcy odkryli nowy kolor. Nikt go wcześniej nie widział Wiadomości
Naukowcy odkryli nowy kolor. Nikt go wcześniej nie widział

Jak pisze "The guardian", mimo tysięcy lat historii człowiek mógłby pomyśleć, że doświadczył i zobaczył wszystko. Jednak kolejne odkrycie naukowców temu przeczy. Amerykańskim naukowcom udało się odkryć nowy kolor poprzez laserową manipulację siatkówką.

Brzoska kończy misję dla premiera i wraca do InPostu Wiadomości
Brzoska kończy misję dla premiera i wraca do InPostu

Szef InPostu i przedstawiciel przedsiębiorców ds. upraszczania przepisów Rafał Brzoska podał datę, kiedy kończy swoją misję w w zespole ds. deregulacji.

REKLAMA

Kard. Semeraro: Salvo D’Acquisto oddał życie za przyjaciół

Życie, które ma być pełne, piękne, bogate, musi składać się z wyborów – mówił kardynał Marcello Semeraro, prefekt Dykasterii Spraw Kanonizacyjnych w homilii z okazji uznania heroiczności cnót czcigodnego sługi bożego Salvo D'Acquisto. W wieku 22 lat ten oficer włoskich karabinierów dokonał największego wyboru i poświęcił swoje życie, by uratować od rozstrzelania kilkudziesięciu cywili.
Grób sługi Bożego Salvo D'Acquisto Kard. Semeraro: Salvo D’Acquisto oddał życie za przyjaciół
Grób sługi Bożego Salvo D'Acquisto / wikimedia.commons/CC BY-SA 4.0/© José Luiz Bernardes Ribeiro

Kard. Semeraro wygłosił homilię podczas Mszy św. w bazylice św. Pawła za Murami, z okazji ogłoszenia heroiczności cnót czcigodnego sługi bożego Salvo D’Acquisto.

Wziął winę na siebie

Był on członkiem Korpusu Karabinierów. W 1943 roku, kiedy w wyniku eksplozji granatu zginęło dwóch żołnierzy niemieckich, a dwóch innych zostalo rannych.

W odwecie naziści postanowili rozstrzelać 23 losowo wybranych cywili. 22-letni Salvo D’Acquisto, aby uratować niewinnych ludzi, wziął winę na siebie, aby to jego rozstrzelano, a nie zgromadzone osoby. W efekcie został rozstrzelany.

Państwo włoskie nadało mu pośmiertnie najwyższe odznaczenie - Złoty Medal za Męstwo Wojskowe, a w 1983 roku rozpoczął się jego proces beatyfikacyjny. 25 lutego Papież Franciszek ogłosił go „czcigodnym”. „Dla Kościoła katolickiego fakt, że został ogłoszony czcigodnym, odnosi się również do heroiczności w wykonywaniu cnót chrześcijańskich, które mają swój szczyt i swoją syntezę w Miłości, w której musimy odczytać gest, z jakim Salvo D'Acquisto przedłożył dobro innych nad własne ocalenie - mówił w homilii kard. Semeraro.

Źródło męstwa w wierze

Dodał, że męstwo Salvo miało swoje źródło w jego życiu wiary i miłości. Kardynał przypomniał słowa św. Jana Pawła podsumowującego pierwszy Synod Ordynariatu Wojskowego we Włoszech 6 maja 1999 r. Papież Polak powiedział, że Salvo D'Acquisto był w stanie, w bardzo trudnych okolicznościach, „świadczyć darem swojego życia o wierności Chrystusowi i swoim braciom i siostrom”.

Kard. Semeraro odniósł się też do słów Jezusa w Ewangelii św Jana: „Nikt nie ma większej miłości od tej, gdy ktoś życie swoje oddaje za przyjaciół swoich” (15, 13). - Komentując te słowa Jezusa, św. Augustyn mówi, że jest to szczyt miłości. Swoją deklaracją Kościół pokazuje, że ma moralną pewność, iż gest kończący ziemskie życie Salvo D'Acquisto należy odczytywać nie tylko w kategoriach solidarności obywatelskiej, ale właśnie jako konsekwencję świadomie i spójnie chrześcijańskiego stylu życia. Jest to gest heroicznego miłosierdzia, który jest kulminacją autentycznie chrześcijańskiego życia – mówił prefekt Dykasterii Spraw Kanonizacyjnych.

Życie składa się z wyborów

- Jest to przykład, który nawet starożytna ludzka mądrość wskazuje nam jako życie przynoszące owoce: życie, które ma być pełne, piękne, bogate, musi składać się z wyborów. Jest to zawsze prawdą, ale jest tak szczególnie wtedy, gdy tendencja do pozwalania wydarzeniom, modom i różnego rodzaju wpływom wydaje się przeważać. Salvo D'Acquisto był człowiekiem dobrych, zmotywowanych i świadomych wyborów i był taki do końca – mówił kardynał.

Dodał, że Salvo D'Acquisto dobrze rozpoznał swój odpowiedni czas. Rozumiemy to z jego ostatnich słów, wypowiedzianych przed rozstrzelaniem: „Raz się rodzi i raz się umiera... Spełniłem swój obowiązek. Mam nadzieję, że zostaniecie ocaleni. Ja muszę umrzeć”.

Jeden ze świadków miał powiedzieć, że widział później Salvo D'Acquisto martwego i stwierdził, że jego twarz była pogodna, że miał uśmiech na twarzy. - To sposób na dawanie darów. Nawet daru życia – podsumował kard. Semeraro.

Wojciech Rogacin - Watykan



 

Polecane
Emerytury
Stażowe