Izraelczycy popierają plan Trumpa? Jest sondaż
![Prezydent USA Donald Trump Izraelczycy popierają plan Trumpa? Jest sondaż](https://www.tysol.pl/imgcache/750x530/c/uploads/news/135213/1739046622ae52995a6896307a90bba6.jpg)
Przedłużenie rozejmu w Strefie Gazy popiera 70 proc. Izraelczyków, niemal taki sam odsetek opowiada się jednocześnie za planem prezydenta USA Donalda Trumpa zakładającym przesiedlenie jej mieszkańców, chociaż połowa nie wierzy, że zostanie on zrealizowany
- pokazuje sondaż dla telewizji Kanał 12.
Przedłużenie tymczasowego zawieszenia broni, które kończy się na początku marca, popiera też 54 proc. respondentów deklarujących, że głosowali na ugrupowania wchodzące w skład rządzącej prawicowej koalicji. Przeciwne zdanie wyraziło 36 proc. badanych z tej grupy.
Izraelczycy o przesiedleniu Palestyńczyków
Według ogłoszonego w piątek badania 69 proc. Izraelczyków popiera też propozycje prezydenta USA Donalda Trumpa, by Palestyńczycy ze Strefy Gazy zostali przesiedleni do państw arabskich. Wśród wyborców obecnej koalicji odsetek ten wyniósł 90 proc.
Jednocześnie połowa ogółu badanych uważa, że pomysły Trumpa nigdy nie zostaną zrealizowane. W to, że plany amerykańskiego prezydenta będą wcielone w życie, wierzy 36 proc. respondentów.
Zawieszenie broni między Hamasem i Izraelem
Pierwsza faza rozejmu obowiązuje od 19 stycznia i przewiduje m.in. wymianę 33 porwanych przez Hamas zakładników na ok. 1900 Palestyńczyków osadzonych w izraelskich więzieniach.
Drugi etap porozumienia miałby obejmować m.in. trwały rozejm, zwolnienie pozostałych żyjących zakładników i całkowite wycofanie się izraelskich wojsk ze Strefy Gazy.
Nie jest jednak jasne, czy rozejm zostanie przedłużony i wejdzie w drugą fazę. W tym tygodniu rozpoczęły się pierwsze negocjacje w tej sprawie.
Premier Benjamin Netanjahu znajduje się pod presją ugrupowań prawicowych, które chcą, by po upłynięciu pierwszego etapu zawieszenia broni walki zostały wznowione. Obecnie drugi etap rozejmu oznaczałby, że Hamas faktycznie pozostałby przy władzy w Strefie Gazy. Netanjahu wielokrotnie deklarował wcześniej, że się na to nie zgodzi.