Nowy sojusznik Rosji. Prezydenci podpisali porozumienie
Do wizyty Pezeszkiana w Moskwie doszło tuż przed poniedziałkową inauguracją prezydenta Stanów Zjednoczonych Donalda Trumpa, który zapowiedział ostrzejszy kurs wobec Iranu, borykającego się z coraz poważniejszymi problemami gospodarczymi i innymi wyzwaniami.
Rosja i Iran podpisali porozumienie
Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow zaprzeczył, by zawarcie porozumienia miało związek z inauguracją Trumpa. Jak podkreślił, było ono planowane już od dawna.
Porozumienie ma obowiązywać przez 20 lat, zawiera 47 artykułów, obejmujących wszystkie obszary współpracy dwustronnej.
- Niespokojnie na granicy. Straż Graniczna wydała komunikat
- Google odmawia wprowadzenia dodatkowej cenzury na YouTube wg nowego prawa UE
- To on chce kupić Nord Stream. Nikt nie wie co z nim zrobi
Oś Pekin-Moskwa-Teheran
Po II wojnie światowej stosunki między Moskwą a Teheranem były raczej obojętne, natomiast obecne zacieśnienie relacji nastąpiło m.in. dzięki wspólnym interesom na Bliskim Wschodzie, w szczególności w Syrii, gdzie oba państwa wspierały reżim Baszara al-Asada. Po ataku Rosji na Ukrainę na pełną skalę, Iran zaczął udzielać Rosji pomocy militarnej, przekazując m.in. drony Shahed.
Partnerstwo strategiczne Rosji i Iranu, zwłaszcza w kontekście sankcji nałożonych przez Zachód z powodu irańskiego programu nuklearnego, jest istotne, gdyż oba te kraje razem z Chinami dążą do osłabienia wpływów USA i ich sojuszników nie tylko na Bliskim Wschodzie, ale na całym świecie - twierdzą eksperci. Dotyczy to zarówno kwestii politycznych i gospodarczych, jak też kulturowo-ideologicznych.
Eksperci od dawna zwracają uwagę, że w opozycji do Zachodu wytworzyła się nieformalna oś Pekin-Moskwa-Teheran, która budzi poważne obawy państw zachodnich. Jest ona próbą obalenia zachodniej hegemonii na świecie oraz stanowi poważne zagrożenie dla międzynarodowego porządku opartego na zasadach prawa stanowionego przez państwa Zachodu oraz ich wartości, takie jak prawa człowieka.