Andrzej Duda ostro skomentował nacjonalistyczne postawy na Marszu Niepodległości
Jest mi niezmiernie przykro, że ostatnio w Warszawie na Marszu Niepodległości, radość tych, którzy przyszli świętować piękne święto, została zakłócona przez transparenty przyniesione przez osoby nieodpowiedzialne. Transparenty, z których treścią nikt uczciwy w Polsce się nie zgodzi
- mówił Andrzej Duda.
Nie można postawić równości pomiędzy nacjonalizmem, a patriotyzmem
- powiedział prezydent. Dodał, że patriotyzm to w jego przekonaniu miłość - do Ojczyzny, do rodaków, zaś nacjonalizm jest nacechowany negatywnie - myśleniem, że nasz kraj jest tylko dla nas.
Ksenofobia, chorobliwy nacjonalizm i antysemityzm to postawy oznaczające wykluczenie z naszego społeczeństwa. Takie osoby mają postawę niegodną. Mówiłem to wielokrotnie, ale widocznie nigdy takich słów za mało
- oznajmił. Zaznaczył, że martwi go i "wzbudza wewnętrzny protest" niesprawiedliwość polegająca na tym, że "w wielu mediach zagranicznych z 60 czy 40 tys. uczestników Marszu Niepodległości próbuje się robić nazistów".
— KancelariaPrezydenta (@prezydentpl) 13 listopada 2017
źródło: nto.pl, onet.pl
#REKLAMA_POZIOMA#