Maria Ochman "S" Służby Zdrowia: Trudno dziś założyć wiarygodność dialogu z rządem

W kampanii wyborczej strony PiS padały liczne deklaracje na temat reformy ochrony zdrowia, ale z tych zapewnień niewiele zostało. Dlatego trudno dziś założyć wiarygodność dialogu z rządem w tej sprawie – mówiła na Posiedzeniu Plenarnym Rady Dialogu Społecznego przewodnicząca Sekretariatu Zdrowia NSZZ „Solidarność” Maria Ochman.
Marcin Zegliński Maria Ochman "S" Służby Zdrowia: Trudno dziś założyć wiarygodność dialogu z rządem
Marcin Zegliński / Tygodnik Solidarność
W posiedzeniu RDS 30 października w Pałacu Prezydenckim uczestniczyli m.in. Prezydent RP Andrzej Duda oraz premier Beata Szydło. Była to inauguracja trzeciego roku funkcjonowania dialogu pod rządami nowej ustawy i przejęcie przewodnictwa w Radzie przez stronę rządową reprezentowaną przez minister rodziny, pracy i polityki społecznej Elżbietę Rafalską.

W części merytorycznej posiedzenia rozmawiano m.in. o reformie ochrony zdrowia oraz Europejskim Filarze Praw Socjalnych.

Dyskusję na temat rozwiązań służących poprawy funkcjonowania ochrony zdrowia rozpoczął minister Konstanty Radziwiłł. Przypomniał o decyzji rządu w sprawie podwyższenia wydatków z budżetu państwa na zdrowie do 6 proc. PKB w 2025 r. zaznaczając, że ma ona charakter historyczny. Mówił o rozwoju informatyzacji w ochronie zdrowia, o szkolnych gabinetach lekarskich, wzroście wynagrodzeń lekarzy i pielęgniarek.

Zaznaczył, że powołany przez niego w ostatnich dniach zespół ma jedynie charakter doradczy i w żaden sposób nie dyskredytuje praca Rady. Jednocześnie jednak zauważy, że uchwały RDS w sprawie ochrony zdrowia zostały przyjęte jedynie przez stronę społeczną. Jednak resort uwzględnia je w swoich pracach.

Minister odniósł się też do zakończonego właśnie protestu głodowego lekarzy rezydentów zaznaczając, że to dobry znak, a rezydenci otrzymają podwyżki. W opinii ministra, bardzo ważne jest, aby w pracach nad przyszłością finansowania ochrony zdrowia uczestniczyli również przedstawiciele środowisk pacjenckich. Dodał, że dodatkowe środki, jakie pojawiają się w budżecie, już są przekazywane na ochronę zdrowia, co absolutnie dowodzi dobrej woli rządu.

„Oprócz marzeń mamy jednak również odpowiedzialność”


- podsumował Konstanty Radziwiłł.

W odpowiedzi na słowa ministra, w zasadzie wszyscy partnerzy społeczni wyrazili niezadowolenie ze stanu prac nad zmianami w ochronie zdrowia.

Maria Ochman w imieniu NSZZ „Solidarność” wskazała na kryzys zaufania przedstawicieli branży do kierownictwa resortu zdrowia.
Przypomniała, że nadal nie ma ustawy o minimalnym wynagrodzeniu dla wszystkich pracowników służby zdrowia. Projekt wynegocjowany w zespole trójstronnym przy ministrze zdrowia został zmieniony.

„To nie jest żadna ustawa. To tylko atrapa przyjęta po to, żeby minister mógł chwalić się, że nastąpił wzrost wynagrodzenia pracowników służby zdrowia, a nie nastąpił”


- oceniła Maria Ochman. W imieniu Solidarności zadeklarowała również gotowość natychmiastowego przedstawienia projektu, który to zmienia.

Jako drugą kwestię wskazała ratownictwo medyczne, w którym od ponad roku nie zostały dokonane zmiany regulujące jego funkcjonowania. Tymczasem w tej grupie zawodowej są kolejne problemy i protesty.

Kolejna kwestia to ustawa o zintegrowanej inspekcji badania żywności, którą określiła jako „kuriozalną”. Przypomniała, że związek uzyskał zapewnienie rządu, że zadania Państwowej Inspekcji Sanitarnej nie zostaną zmienione. Tymczasem takie przepisy zostały przyjęte.
Skrytykowała także ustawę o sieci szpitali podkreślając, że „nie jest to ta ustawa, z który PiS szło do wyborów”.


„Ja cały czas mam nadzieję, że PiS zacznie realizować program wyborczy w ochronie zdrowia”


- powiedziała Maria Ochman.

Przypomniała, że Solidarność go poparła jako „program prospołeczny, który wyklucza dzielenie, konfliktowanie pracowników ochrony zdrowia”.

W opinii szefowej Sekretariatu Zdrowia NSZZ „Solidarność” niedopuszczalne jest takie dzielenie środowiska. Przypomniała wypowiedź Przewodniczącego Piotra Dudy z pierwszego posiedzenia Rady, kiedy domagał się on naprawienia negatywnych skutków rozporządzenia ministra zdrowia poprzedniego rządu Mariana Zembali, przyznającego podwyżki pielęgniarkom, tzw. 4 x 400.

„Obecny minister zdrowia wszedł w budynki ministra Zembali ustanawiając porozumienie dla ratowników, a w tej chwili (...) podwieszki dla rezydentów”


- powiedziała Maria Ochman dodając, że niedopuszczalna jest sytuacja „gaszenia pożarów” bez proponowania rozwiązań systemowych w ochronie zdrowia.

Odnosząc się do wzrostu nakładów zwróciła się do wicepremiera Mateusza Morawieckiego, by tak jak uszczelniając system VAT, przyjrzał się przepływom pieniędzy w służbie zdrowia: celowości ich wydatkowania, temu „czy służą pacjentom, czy tylko określonym środowiskom”.

„Myślę, że rząd ma odpowiednie narzędzia (...), by przyjrzeć się celowości  wydatkowania tych środków i stwierdzić dlaczego po 18 latach od wejścia w życie ustawy o ubezpieczeniach zdrowotnych, Polska służba zdrowia nie doczekała się jednolitego rejestru usług medycznych, co pozwoliłoby pokazać na ile system jest szczelny”


- argumentowała w imieniu Solidarności.

Jak zaznaczyła, „nie może być tak, by w ciągu 2 lat na jedną tylko dziedzinę służby zdrowia, najmniej wydolną, przekazano 2 mld 200 mld zł, a w szpitalach dla 40 tys. pracowników, którzy współwykonują świadczenia zabrakło pieniędzy” - podsumowała Maria Ochman odnoszący się do wydatków na POZ i pracowników innych niż medyczni, ale zatrudnionych wprost przy obsłudze pacjenta

Na posiedzeniu RDS omawiana była też kwestia Europejskiego Filaru Praw Socjalnych w ramach przygotowań rządu europejskiego szczytu, który odbędzie się 17 listopada w Goeteborgu.

Wiceminister spraw zagranicznych Konrad Szymański zaznaczył, że rząd jest zdeterminowany, by negocjować kwestie społeczne na forum europejskim. Podziękował partnerom społecznym za przyjęcie wspólnego stanowiska związków i pracodawców w sprawie realizacji jednego modelu społecznego w Europie, ale opartego o różne systemy, uwzględniającego również potrzeby ekonomiczne państw. Podzielił troskę o dzielenie inicjatyw europejskich na państwa strefy euro i pozostające poza nią.

„Przyjęcie stanowiska na pewno wzmocni  mandat pani premier, polski mandat do uczestniczenia w tym szczycie”


- podkreślił wiceminister. Dodał, że szczyt jest istotnym elementem budowy całego projektu europejskiego.

Zauważył, że zachodzące zmiany dotyczące dygitalizacji, globalizacji, pojawienie się nowych modeli biznesowych wpływając na typy ofert na rynku pracy, a także problem demograficzny, to powody, dla których Unia Europejska powinna poszerzać wymianę tzw. dobrych praktyk. Dziś nie ma gotowych odpowiedzi, jak reagować na te zmiany, a musimy na nie reagować, także pod kątem regulacji prawnych.

„Aby zachować autonomię poszczególnych państw członkowskich w celu wzmacniania i ochrony europejskiego modelu społecznego, proklamacja nie może stać się zastępczą podstawą prawną do nieproporcjonalnych działań  natury legislacyjnej”


- powiedział Konrad Szymański. Wyjaśnił, że filar jest zestawem dobrze sformułowanych celów, kierunków, ale nie dobór poszczególnych rozwiązań był nakazem dla państw członkowskich. Stąd, Polska ze szczególnym zainteresowaniem odnosi się do tych fragmentów porozumienia, które odnoszą się do zasad pomocniczości, proporcjonalności zastępowania środków legislacyjnych oraz do podziału kompetencji między Unią a państwa,i członkowskimi.

„Chcemy też pokazać, jak zmieniana jest polityka rynku pracy w Polsce, co jest dla nas powodem do satysfakcji”


– powiedział wiceszef MSW.

Zaznaczył, że kolejny ważny dla Polski element to konkurencyjność rozumiana jako ścieżka dochodzenia do wysokich standardów społecznych.

„Chcielibyśmy, by polityka społeczna w UE brała pod uwagę równowagę między tymi celami”


- podsumował Konrad Szymański.

W przedstawionej na posiedzeniu RDS opinii pracodawców, Robert Lisicki z Konfederacji Lewiatan mówi, że szczególnie istotne w dyskusji nad Europejskim Filarem Praw Socjalnych jest włączenie partnerów społecznych w kształtowanie polityk tak na poziomie europejskim, jak i krajowym w takich sprawach jak: zatrudnienie, ochrona socjalna, kwestie gospodarcze.

Druga istotna idea, to możliwość tworzenia miejsc pracy, aktywizacji zawodowej, edukacji zawodowej, wzrostu kompetencji, co, zdaniem pracodawców, jeszcze szczególnie istotne w obecnej sytuacji Polski. Element trzeci dotyczy obaw wobec faktu, że Filar co do zasady skierowany jest do państw strefy euro. Partnerzy zgodnie też zauważyli, że wdrażaniu Filara powinno towarzyszyć refleksja nad ciągle istniejącymi różnicami społeczno-gospodarczymi poszczególnych państw członkowskich.

Również przedstawicielka Solidarności Barbara Surdykowska podkreślała negatywne postrzeganie przez związek adresowania Filara do państw strefy euro. Jak zaznaczyła, filar odpowiada na wyzwania wspólne dla wszystkich państw członkowskich takie jak: zmiany demograficzna i technologiczna, coraz większa liczba osób na rynku pracy, których nie dotyczy ochrona socjalna.

„Z tego względu te 20 postanowień Filara powinno być wiążące. Powinno być mapą drogową, wyznacznikiem dla wszystkich państw członkowskich”


- stwierdziła ekspertka NSZZ „Solidarność”.

Dodała przy tym, że związek nieco inaczej niż strona rządowa postrzega Filar – jako oczekiwaną od wieku lat aktywność Unii Europejskiej w sprawach socjalnych. Taka aktywna postawa, jej zdaniem, będzie sprzyjała synergii i konwergencji standardów socjalnych.

„Z naszego punktu widzenia, takie kwestie jak wynagradzanie pracowników w  korporacjach międzynarodowych czy płaca minimalna wpisują się w zapisy prawa do godnego wynagrodzenia zawarte w Filarze”


- argumentowała.

Jak zaznaczyła, dla Solidarności kluczowe jest, że we wszystkich obszarach widoczna jest rola partnerów społecznych, tak na poziomie krajowym, jak i europejskim.

Przypomniała jednak, że Polska nie ratyfikowała Zrewidowanej Europejskiej  Karty Społecznej, a w ostatnich latach nie widać też postępu jeżeli chodzi o ratyfikacje konwencji MOP.

„To wszystko tworzy tło, które wskazuje, że przystąpienie do Filara jest szczególnie istotne. Może to wpłynąć na podwyższenie poziomie zaufania obywateli państw członkowskich do Unii Europejskiej i jej instytucji”


- podsumowała Barbara Surdykowska.

Przewodniczący zespołu ds. międzynarodowych RDS i wiceprzewodniczący KK NSZZ „Solidarność” Bogdan Kubiak przypomniał, że to w tym zespole porozumienie w sprawie Filara zostało wypracowane. I to właśnie jego efektem jest przyjęta uchwała RDS.

Już na wstępie czytamy w niej, że „leżące u podstaw inicjatywy Europejskiego Filaru Praw Socjalnych dążenie do bardziej sprawiedliwej Unii, zapewniającej większe włączenie społeczne, zasługuje na uznanie, szczególnie w kontekście odniesienia do konieczności powrotu Europy na drogę szybszego wzrostu gospodarczego oraz wzmocnienia zaufania obywateli do projektu europejskiego”.

Jednocześnie związki zawodowe i pracodawcy podkreślają, że „wdrożenie poszczególnych zasad wyrażonych w Filarze powinno uwzględniać wciąż istniejące różnice w sytuacji gospodarczej poszczególnych państw członkowskich, ale jednocześnie przyczyniać się do promowania roli dialogu społecznego, w tym układów zbiorowych”.
 
Anna Grabowska

 

POLECANE
Niech spie.dala. Silni Razem wściekli na Donalda Tuska gorące
"Niech spie.dala". "Silni Razem" wściekli na Donalda Tuska

Hasztag #SilniRazem po wielokrotnej kompromitacji nie jest już tak popularny na "X". Jednak stał się symbolem najbardziej zajadłej postawy "antypis". I potocznie tak są dziś nazywani najbardziej zajadli zwolennicy Donalda Tuska, Platformy Obywatelskiej, czy Romana Giertycha. A dzisiaj nie są z Donalda Tuska, mówić bardzo oględnie, zadowoleni.

Niemcy zazdroszczą polskim producentom kamperów Wiadomości
Niemcy zazdroszczą polskim producentom kamperów

Polskie marki kamperów zdobywają coraz większe uznanie na niemieckim rynku. Affinity, Freedo, Masuria i Vannado nie tylko przekonują klientów wysoką jakością, ale także zyskują lojalność dealerów.

„Zaraz zemdleję”. Dramatyczne wyznanie Nataszy Urbańskiej Wiadomości
„Zaraz zemdleję”. Dramatyczne wyznanie Nataszy Urbańskiej

Podróż powrotna z Czarnogóry do Polski okazała się dla Nataszy Urbańskiej jednym z najbardziej stresujących doświadczeń w życiu. Artystka opisała na Instagramie sytuację, do której doszło na pokładzie samolotu LOT lecącego z Podgoricy do Warszawy. Zemdlała, a - jak twierdzi - personel pokładowy zignorował nie tylko jej stan, ale i potrzeby pozostałych pasażerów.

Sukces tym razem nie dla Polek. Włoszki zbyt mocne w półfinale LN Wiadomości
Sukces tym razem nie dla Polek. Włoszki zbyt mocne w półfinale LN

Polskie siatkarki przegrały z Włoszkami 0:3 (18:25, 16:25, 14:25) w półfinale rozgrywanego w Łodzi turnieju finałowego Ligi Narodów. W niedzielę zagrają w meczu o trzecie miejsce z przegranym drugiego sobotniego półfinału, w którym Brazylia zmierzy się z Japonią.

Nowy model AI uciekał się do szantażu, aby uniknąć wyłączenia w fikcyjnym teście gorące
Nowy model AI uciekał się do szantażu, aby uniknąć wyłączenia w fikcyjnym teście

Nowy Claude Opus 4 firmy Anthropic często uciekał się do szantażu, aby uniknąć wyłączenia w fikcyjnym teście. Model groził ujawnieniem prywatnych informacji o inżynierach, którzy mieli planować jego wyłączenie.

Awaryjne lądowanie samolotu LOT w Warszawie z ostatniej chwili
Awaryjne lądowanie samolotu LOT w Warszawie

Z powodu sygnału o możliwej usterce lecący z Warszawy do Sofii samolot linii LOT musiał awaryjnie lądować na Lotnisku Chopina. - Lądowanie odbyło się w asyście służb. Maszyna wylądowała bezpiecznie - poinformował rzecznik prasowy Polskich Linii Lotniczych LOT Krzysztof Moczulski.

Wielki słup dymu nad Katowicami. Trwa dogaszanie Wiadomości
Wielki słup dymu nad Katowicami. Trwa dogaszanie

W sobotnie popołudnie, 26 lipca, w Katowicach doszło do pożaru w rejonie ul. Sądowej i Raciborskiej. Paliły się podkłady kolejowe składowane w pobliżu torowiska, w bezpośrednim sąsiedztwie budowy przy dworcu głównym PKP.

Niebezpieczny incydent w Krakowie. Kilkanaście osób poszkodowanych Wiadomości
Niebezpieczny incydent w Krakowie. Kilkanaście osób poszkodowanych

W piątkowy wieczór doszło do niebezpiecznego incydentu na przystanku tramwajowym przy ul. Bronowickiej w Krakowie. Z okna przejeżdżającego tramwaju ktoś rozpylił gaz pieprzowy w stronę grupy osób czekających na peronie. Jak informują poszkodowani, sytuacja miała miejsce około godziny 19:30.

Komunikat dla mieszkańców Rzeszowa z ostatniej chwili
Komunikat dla mieszkańców Rzeszowa

Prawie 250 tys. zł kosztować będzie dokumentacja projektowa nowego domu kultury, który powstanie w Rzeszowie na osiedlu Krakowska Południe przy ul. Stojałowskiego. Dokumentacja gotowa ma być w ciągu 10 miesięcy.

Czerwona flaga na Pomorzu i w Zachodniopomorskiem. GIS zakazuje kąpieli Wiadomości
Czerwona flaga na Pomorzu i w Zachodniopomorskiem. GIS zakazuje kąpieli

Czerwone flagi zakazujące wejścia do wody wiszą w sobotę w dwunastu kąpieliskach w województwach pomorskim i zachodniopomorskim. Powodem jest zakwit sinic.

REKLAMA

Maria Ochman "S" Służby Zdrowia: Trudno dziś założyć wiarygodność dialogu z rządem

W kampanii wyborczej strony PiS padały liczne deklaracje na temat reformy ochrony zdrowia, ale z tych zapewnień niewiele zostało. Dlatego trudno dziś założyć wiarygodność dialogu z rządem w tej sprawie – mówiła na Posiedzeniu Plenarnym Rady Dialogu Społecznego przewodnicząca Sekretariatu Zdrowia NSZZ „Solidarność” Maria Ochman.
Marcin Zegliński Maria Ochman "S" Służby Zdrowia: Trudno dziś założyć wiarygodność dialogu z rządem
Marcin Zegliński / Tygodnik Solidarność
W posiedzeniu RDS 30 października w Pałacu Prezydenckim uczestniczyli m.in. Prezydent RP Andrzej Duda oraz premier Beata Szydło. Była to inauguracja trzeciego roku funkcjonowania dialogu pod rządami nowej ustawy i przejęcie przewodnictwa w Radzie przez stronę rządową reprezentowaną przez minister rodziny, pracy i polityki społecznej Elżbietę Rafalską.

W części merytorycznej posiedzenia rozmawiano m.in. o reformie ochrony zdrowia oraz Europejskim Filarze Praw Socjalnych.

Dyskusję na temat rozwiązań służących poprawy funkcjonowania ochrony zdrowia rozpoczął minister Konstanty Radziwiłł. Przypomniał o decyzji rządu w sprawie podwyższenia wydatków z budżetu państwa na zdrowie do 6 proc. PKB w 2025 r. zaznaczając, że ma ona charakter historyczny. Mówił o rozwoju informatyzacji w ochronie zdrowia, o szkolnych gabinetach lekarskich, wzroście wynagrodzeń lekarzy i pielęgniarek.

Zaznaczył, że powołany przez niego w ostatnich dniach zespół ma jedynie charakter doradczy i w żaden sposób nie dyskredytuje praca Rady. Jednocześnie jednak zauważy, że uchwały RDS w sprawie ochrony zdrowia zostały przyjęte jedynie przez stronę społeczną. Jednak resort uwzględnia je w swoich pracach.

Minister odniósł się też do zakończonego właśnie protestu głodowego lekarzy rezydentów zaznaczając, że to dobry znak, a rezydenci otrzymają podwyżki. W opinii ministra, bardzo ważne jest, aby w pracach nad przyszłością finansowania ochrony zdrowia uczestniczyli również przedstawiciele środowisk pacjenckich. Dodał, że dodatkowe środki, jakie pojawiają się w budżecie, już są przekazywane na ochronę zdrowia, co absolutnie dowodzi dobrej woli rządu.

„Oprócz marzeń mamy jednak również odpowiedzialność”


- podsumował Konstanty Radziwiłł.

W odpowiedzi na słowa ministra, w zasadzie wszyscy partnerzy społeczni wyrazili niezadowolenie ze stanu prac nad zmianami w ochronie zdrowia.

Maria Ochman w imieniu NSZZ „Solidarność” wskazała na kryzys zaufania przedstawicieli branży do kierownictwa resortu zdrowia.
Przypomniała, że nadal nie ma ustawy o minimalnym wynagrodzeniu dla wszystkich pracowników służby zdrowia. Projekt wynegocjowany w zespole trójstronnym przy ministrze zdrowia został zmieniony.

„To nie jest żadna ustawa. To tylko atrapa przyjęta po to, żeby minister mógł chwalić się, że nastąpił wzrost wynagrodzenia pracowników służby zdrowia, a nie nastąpił”


- oceniła Maria Ochman. W imieniu Solidarności zadeklarowała również gotowość natychmiastowego przedstawienia projektu, który to zmienia.

Jako drugą kwestię wskazała ratownictwo medyczne, w którym od ponad roku nie zostały dokonane zmiany regulujące jego funkcjonowania. Tymczasem w tej grupie zawodowej są kolejne problemy i protesty.

Kolejna kwestia to ustawa o zintegrowanej inspekcji badania żywności, którą określiła jako „kuriozalną”. Przypomniała, że związek uzyskał zapewnienie rządu, że zadania Państwowej Inspekcji Sanitarnej nie zostaną zmienione. Tymczasem takie przepisy zostały przyjęte.
Skrytykowała także ustawę o sieci szpitali podkreślając, że „nie jest to ta ustawa, z który PiS szło do wyborów”.


„Ja cały czas mam nadzieję, że PiS zacznie realizować program wyborczy w ochronie zdrowia”


- powiedziała Maria Ochman.

Przypomniała, że Solidarność go poparła jako „program prospołeczny, który wyklucza dzielenie, konfliktowanie pracowników ochrony zdrowia”.

W opinii szefowej Sekretariatu Zdrowia NSZZ „Solidarność” niedopuszczalne jest takie dzielenie środowiska. Przypomniała wypowiedź Przewodniczącego Piotra Dudy z pierwszego posiedzenia Rady, kiedy domagał się on naprawienia negatywnych skutków rozporządzenia ministra zdrowia poprzedniego rządu Mariana Zembali, przyznającego podwyżki pielęgniarkom, tzw. 4 x 400.

„Obecny minister zdrowia wszedł w budynki ministra Zembali ustanawiając porozumienie dla ratowników, a w tej chwili (...) podwieszki dla rezydentów”


- powiedziała Maria Ochman dodając, że niedopuszczalna jest sytuacja „gaszenia pożarów” bez proponowania rozwiązań systemowych w ochronie zdrowia.

Odnosząc się do wzrostu nakładów zwróciła się do wicepremiera Mateusza Morawieckiego, by tak jak uszczelniając system VAT, przyjrzał się przepływom pieniędzy w służbie zdrowia: celowości ich wydatkowania, temu „czy służą pacjentom, czy tylko określonym środowiskom”.

„Myślę, że rząd ma odpowiednie narzędzia (...), by przyjrzeć się celowości  wydatkowania tych środków i stwierdzić dlaczego po 18 latach od wejścia w życie ustawy o ubezpieczeniach zdrowotnych, Polska służba zdrowia nie doczekała się jednolitego rejestru usług medycznych, co pozwoliłoby pokazać na ile system jest szczelny”


- argumentowała w imieniu Solidarności.

Jak zaznaczyła, „nie może być tak, by w ciągu 2 lat na jedną tylko dziedzinę służby zdrowia, najmniej wydolną, przekazano 2 mld 200 mld zł, a w szpitalach dla 40 tys. pracowników, którzy współwykonują świadczenia zabrakło pieniędzy” - podsumowała Maria Ochman odnoszący się do wydatków na POZ i pracowników innych niż medyczni, ale zatrudnionych wprost przy obsłudze pacjenta

Na posiedzeniu RDS omawiana była też kwestia Europejskiego Filaru Praw Socjalnych w ramach przygotowań rządu europejskiego szczytu, który odbędzie się 17 listopada w Goeteborgu.

Wiceminister spraw zagranicznych Konrad Szymański zaznaczył, że rząd jest zdeterminowany, by negocjować kwestie społeczne na forum europejskim. Podziękował partnerom społecznym za przyjęcie wspólnego stanowiska związków i pracodawców w sprawie realizacji jednego modelu społecznego w Europie, ale opartego o różne systemy, uwzględniającego również potrzeby ekonomiczne państw. Podzielił troskę o dzielenie inicjatyw europejskich na państwa strefy euro i pozostające poza nią.

„Przyjęcie stanowiska na pewno wzmocni  mandat pani premier, polski mandat do uczestniczenia w tym szczycie”


- podkreślił wiceminister. Dodał, że szczyt jest istotnym elementem budowy całego projektu europejskiego.

Zauważył, że zachodzące zmiany dotyczące dygitalizacji, globalizacji, pojawienie się nowych modeli biznesowych wpływając na typy ofert na rynku pracy, a także problem demograficzny, to powody, dla których Unia Europejska powinna poszerzać wymianę tzw. dobrych praktyk. Dziś nie ma gotowych odpowiedzi, jak reagować na te zmiany, a musimy na nie reagować, także pod kątem regulacji prawnych.

„Aby zachować autonomię poszczególnych państw członkowskich w celu wzmacniania i ochrony europejskiego modelu społecznego, proklamacja nie może stać się zastępczą podstawą prawną do nieproporcjonalnych działań  natury legislacyjnej”


- powiedział Konrad Szymański. Wyjaśnił, że filar jest zestawem dobrze sformułowanych celów, kierunków, ale nie dobór poszczególnych rozwiązań był nakazem dla państw członkowskich. Stąd, Polska ze szczególnym zainteresowaniem odnosi się do tych fragmentów porozumienia, które odnoszą się do zasad pomocniczości, proporcjonalności zastępowania środków legislacyjnych oraz do podziału kompetencji między Unią a państwa,i członkowskimi.

„Chcemy też pokazać, jak zmieniana jest polityka rynku pracy w Polsce, co jest dla nas powodem do satysfakcji”


– powiedział wiceszef MSW.

Zaznaczył, że kolejny ważny dla Polski element to konkurencyjność rozumiana jako ścieżka dochodzenia do wysokich standardów społecznych.

„Chcielibyśmy, by polityka społeczna w UE brała pod uwagę równowagę między tymi celami”


- podsumował Konrad Szymański.

W przedstawionej na posiedzeniu RDS opinii pracodawców, Robert Lisicki z Konfederacji Lewiatan mówi, że szczególnie istotne w dyskusji nad Europejskim Filarem Praw Socjalnych jest włączenie partnerów społecznych w kształtowanie polityk tak na poziomie europejskim, jak i krajowym w takich sprawach jak: zatrudnienie, ochrona socjalna, kwestie gospodarcze.

Druga istotna idea, to możliwość tworzenia miejsc pracy, aktywizacji zawodowej, edukacji zawodowej, wzrostu kompetencji, co, zdaniem pracodawców, jeszcze szczególnie istotne w obecnej sytuacji Polski. Element trzeci dotyczy obaw wobec faktu, że Filar co do zasady skierowany jest do państw strefy euro. Partnerzy zgodnie też zauważyli, że wdrażaniu Filara powinno towarzyszyć refleksja nad ciągle istniejącymi różnicami społeczno-gospodarczymi poszczególnych państw członkowskich.

Również przedstawicielka Solidarności Barbara Surdykowska podkreślała negatywne postrzeganie przez związek adresowania Filara do państw strefy euro. Jak zaznaczyła, filar odpowiada na wyzwania wspólne dla wszystkich państw członkowskich takie jak: zmiany demograficzna i technologiczna, coraz większa liczba osób na rynku pracy, których nie dotyczy ochrona socjalna.

„Z tego względu te 20 postanowień Filara powinno być wiążące. Powinno być mapą drogową, wyznacznikiem dla wszystkich państw członkowskich”


- stwierdziła ekspertka NSZZ „Solidarność”.

Dodała przy tym, że związek nieco inaczej niż strona rządowa postrzega Filar – jako oczekiwaną od wieku lat aktywność Unii Europejskiej w sprawach socjalnych. Taka aktywna postawa, jej zdaniem, będzie sprzyjała synergii i konwergencji standardów socjalnych.

„Z naszego punktu widzenia, takie kwestie jak wynagradzanie pracowników w  korporacjach międzynarodowych czy płaca minimalna wpisują się w zapisy prawa do godnego wynagrodzenia zawarte w Filarze”


- argumentowała.

Jak zaznaczyła, dla Solidarności kluczowe jest, że we wszystkich obszarach widoczna jest rola partnerów społecznych, tak na poziomie krajowym, jak i europejskim.

Przypomniała jednak, że Polska nie ratyfikowała Zrewidowanej Europejskiej  Karty Społecznej, a w ostatnich latach nie widać też postępu jeżeli chodzi o ratyfikacje konwencji MOP.

„To wszystko tworzy tło, które wskazuje, że przystąpienie do Filara jest szczególnie istotne. Może to wpłynąć na podwyższenie poziomie zaufania obywateli państw członkowskich do Unii Europejskiej i jej instytucji”


- podsumowała Barbara Surdykowska.

Przewodniczący zespołu ds. międzynarodowych RDS i wiceprzewodniczący KK NSZZ „Solidarność” Bogdan Kubiak przypomniał, że to w tym zespole porozumienie w sprawie Filara zostało wypracowane. I to właśnie jego efektem jest przyjęta uchwała RDS.

Już na wstępie czytamy w niej, że „leżące u podstaw inicjatywy Europejskiego Filaru Praw Socjalnych dążenie do bardziej sprawiedliwej Unii, zapewniającej większe włączenie społeczne, zasługuje na uznanie, szczególnie w kontekście odniesienia do konieczności powrotu Europy na drogę szybszego wzrostu gospodarczego oraz wzmocnienia zaufania obywateli do projektu europejskiego”.

Jednocześnie związki zawodowe i pracodawcy podkreślają, że „wdrożenie poszczególnych zasad wyrażonych w Filarze powinno uwzględniać wciąż istniejące różnice w sytuacji gospodarczej poszczególnych państw członkowskich, ale jednocześnie przyczyniać się do promowania roli dialogu społecznego, w tym układów zbiorowych”.
 
Anna Grabowska


 

Polecane
Emerytury
Stażowe