Zbigniew Kuźmiuk: Zaprzyjaźniona z obecnym rządem KE przekazała do tej pory zaledwie 18 proc. środków z KPO

W parlamentarnej kampanii wyborczej jesienią ubiegłego roku politycy Platformy jasno formułowali przekaz dotyczący środków z Krajowego Planu Odbudowy (KPO), że jeżeli tylko dojdą do władzy, środki te zostaną natychmiast odblokowane.
Przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen Zbigniew Kuźmiuk: Zaprzyjaźniona z obecnym rządem KE przekazała do tej pory zaledwie 18 proc. środków z KPO
Przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen / PAP/EPA/RONALD WITTEK

PO i Lewica robiły wszystko, aby środki te nie trafiły do Polski

Ba, wcześniej, a w zasadzie od momentu, kiedy powstał unijny Fundusz Odbudowy i Odporności i został podzielony na koperty narodowe, a Polsce przypadły środki w wysokości prawie 60 mld euro, europosłowie Platformy i Lewicy robili w instytucjach europejskich, a głównie w Parlamencie Europejskim, wszystko, aby środki te nie trafiły do Polski. Z ich inspiracji w ciągu poprzedniej kadencji PE dwie grupy polityczne, do których należeli, tj. EPL i S&D, wniosły i przegłosowały ponad 40 różnych rezolucji, a w większości z nich znalazły się zapisy o bezwzględnym blokowaniu środków dla Polski w ramach KPO. W niektórych z tych rezolucji formułowane były nawet zapisy grożące przewodniczącej KE Ursuli von der Leyen wnioskiem o odwołanie całej Komisji, gdyby ta zdecydowała się jednak przekazać Polsce jakieś środki z KPO.

Rządząca koalicja oszukała wyborców

Po utworzeniu nowej koalicji rządowej i powstaniu rządu 13 grudnia odtrąbiono prawie natychmiast, że środki z KPO zaczną płynąć do Polski szerokim strumieniem, ale okazało się, że i w tej sprawie, jak w sztandarowym programie Platformy „100 konkretów na 100 dni rządzenia”, rządząca koalicja oszukała wyborców. Otóż do tej pory KE przekazała tylko 2 proc. płatności w wysokości prawie 11,4 mld euro, przy czym 8,1 mld euro to pożyczki, a 3,25 mld euro to dotacje, co stanowi zaledwie 18 proc. środków przewidzianych w KPO. Trzeba przy tym przypomnieć, że wspomniane środki dla Polski w ramach KPO we wspomnianej wcześniej kwocie 60 mld euro składają się z dwóch części: 25,3 mld euro (ok. 108 mld zł) to dotacje i 34,6 mld euro (147 mld zł) to pożyczki. Co więcej, trzeba wiedzieć, że pożyczki w ramach KPO mają taki sam charakter, zarówno dla Polski jako kraju, ale także dla wszystkich beneficjentów w Polsce, którzy będą z nich korzystali.

47 proc. środków będzie przeznaczone na politykę klimatyczną

Należy także przypomnieć, że wydatki w ramach polskiego KPO zostały tak zaprogramowane, że blisko 47 proc. środków będzie przeznaczone na realizację celów unijnej polityki klimatycznej, blisko 25 proc. na transformację cyfrową, ponad 22 proc. na reformy socjalne, a ok. 6 proc. na inne cele. Choćby tak zaprojektowana struktura wydatków w ramach KPO zaprzecza deklaracjom czołowych polityków Platformy, że wykorzystanie środków w nim zawartych odczuje w kieszeniach każda polska rodzina. Mimo tego, że rząd 13 grudnia funkcjonuje już blisko rok, a wspomniane transze środków z KPO wpłynęły do Polski – pierwsza wiosną, druga na jesieni – środki nie tylko nie trafiły do każdej polskiej rodziny, ale w całości nie zostały jeszcze rozdysponowane. Potencjalni beneficjenci zgłaszają bowiem zapotrzebowanie przede wszystkim na dotacje, choć i one najczęściej pokrywają zaledwie 50 proc. kosztów kwalifikowanych zaprojektowanego przedsięwzięcia. Natomiast znaczne mniejsze zainteresowanie beneficjenci przejawiają wobec instrumentu pożyczek, bo te nie tylko muszą być wykorzystane na ściśle opisany w konkursowych projektach cel, ale także są oprocentowane, no i oczywiście mają charakter zwrotny.

Nie ma już szans na wykorzystanie w pełni środków przewidzianych dla naszego kraju w ramach KPO

Co więcej, mimo całej „przyjaźni” z obecnym rządem KE wcale nie jest wobec niego taka hojna, miała ona bowiem do końca tego roku przesłać kolejną transzę środków, ale do tej pory środki nie pojawiły się w Polsce. A więc po już blisko roku funkcjonowania rządu 13 grudnia można z całą pewnością wnioskować, że nie ma już szans na wykorzystanie w pełni środków przewidzianych dla naszego kraju w ramach KPO. Skoro do tej pory do Polski KE przekazała tylko 18 proc. przyznanych Polsce środków, a wszystkie je nie tylko trzeba wykorzystać, a więc zrealizować zaplanowane przedsięwzięcia, ale także rozliczyć do połowy 2026 roku, to niestety nie da się już tego zrobić. I to są konsekwencje „mrożenia” środków z KPO w Brukseli przez ówczesną opozycję, a obecnych rządzących przez ponad 2 lata, a teraz przez rok rządzenia, bardzo słabe ich wykorzystanie, co oznacza, że duża ich część zwyczajnie przepadnie.


 

POLECANE
Upadek rządu Baszara al-Asada. Turcja zdecydowała ws. syryjskich uchodźców Wiadomości
Upadek rządu Baszara al-Asada. Turcja zdecydowała ws. syryjskich uchodźców

Prezydent Turcji Recep Erdogan poinformował w poniedziałek o otwarciu przejścia granicznego Yayladagi, które umożliwi powrót syryjskich imigrantów do ojczyzny. 

Zagadkowa śmierć profesora UKSW. Są nowe informacje Wiadomości
Zagadkowa śmierć profesora UKSW. Są nowe informacje

– Prokuratura wszczęła śledztwo ws. podejrzenia doprowadzenia prof. Mirosława Kurkowskiego do targnięcia się na własne życie, poprzez namowę lub udzielenie pomocy – poinformował PAP w poniedziałek rzecznik Prokuratury Rejonowej w Częstochowie prok. Tomasz Ozimek.

Benjamin Netanjahu korzysta z okazji. Izrael przeprowadza naloty na Syrię Wiadomości
Benjamin Netanjahu korzysta z okazji. Izrael przeprowadza naloty na Syrię

Według syryjskich źródeł w siłach bezpieczeństwa, w poniedziałek izraelskie lotnictwo zbombardowało systemy obrony powietrznej w pobliżu portu Latakli. 20 km od Latakii znajduje się baza wojskowa Rosji, która była głównym sojusznikiem syryjskiego prezydenta Baszara al-Asada.

Zbigniew Ziobro: Proces Marcina Romanowskiego jest sfingowany na polityczne zlecenie gorące
Zbigniew Ziobro: Proces Marcina Romanowskiego jest sfingowany na polityczne zlecenie

Proces Marcina Romanowskiego jest "sfingowany na polityczne zlecenie" – uważa były minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro komentując w ten sposób poniedziałkową decyzję sądu w sprawie posła Marcina Romanowskiego.

Stworzył w kinie najbardziej odrażającego człowieka peerelu tylko u nas
Stworzył w kinie najbardziej odrażającego "człowieka peerelu"

Zmarł Stanisław Tym. Aktor, scenarzysta, kabareciarz i reżyser przejdzie do historii polskiego kina jako Ryszard Ochódzki - prezes klubu sportowego "Tęcza", który pojawił się aż w trzech powiązanych ze sobą filmach (sztandarowy "Miś", a po latach "Rozmowy kontrolowane" i "Ryś"). Był także ich scenarzystą.

Wołodymyr Zełenski wskazał przyczyny upadku syryjskiego rządu polityka
Wołodymyr Zełenski wskazał przyczyny upadku syryjskiego rządu

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski skomentował niedawno upadek rządów Baszara al-Asada w Syrii. Jego zdaniem jest to spowodowane rosyjską inwazją na Ukrainę.

Potężny wzrost poparcia dla Nawrockiego. Jest nowy sondaż polityka
Potężny wzrost poparcia dla Nawrockiego. Jest nowy sondaż

Najnowszy sondaż CBOS wskazuje na zmniejszającą się różnicę poparcia między Rafałem Trzaskowskim a Karolem Nawrockim w drugiej turze.

Rosnące ceny masła. Prezes PiS mówi wprost gorące
Rosnące ceny masła. Prezes PiS mówi wprost

Prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński założył w miniony weekend konto na portalu X. W zaledwie kilka dni jego wpisy stały się bardzo popularne. Teraz poruszył on bardzo ważny temat dotyczący m.in. cen masła.

Znany polski dziennikarz oskarżony o gwałt. Usłyszał wyrok z ostatniej chwili
Znany polski dziennikarz oskarżony o gwałt. Usłyszał wyrok

Mariusz Z., znany dziennikarz i były redaktor naczelny popularnych tytułów prasowych, został skazany na 3,5 roku więzienia za gwałt. Wyrok jest nieprawomocny.

Drastyczne zdjęcia Marcina Romanowskiego po operacji. Gorące komentarze gorące
Drastyczne zdjęcia Marcina Romanowskiego po operacji. Gorące komentarze

W poniedziałek Sąd Rejonowy dla Warszawy-Mokotowa postanowił zastosować wobec posła Marcina Romanowskiego środek zapobiegawczy w postaci trzymiesięcznego aresztu. Do sieci trafiły zdjęcia polityka PiS, który przeszedł niedawno operację.

REKLAMA

Zbigniew Kuźmiuk: Zaprzyjaźniona z obecnym rządem KE przekazała do tej pory zaledwie 18 proc. środków z KPO

W parlamentarnej kampanii wyborczej jesienią ubiegłego roku politycy Platformy jasno formułowali przekaz dotyczący środków z Krajowego Planu Odbudowy (KPO), że jeżeli tylko dojdą do władzy, środki te zostaną natychmiast odblokowane.
Przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen Zbigniew Kuźmiuk: Zaprzyjaźniona z obecnym rządem KE przekazała do tej pory zaledwie 18 proc. środków z KPO
Przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen / PAP/EPA/RONALD WITTEK

PO i Lewica robiły wszystko, aby środki te nie trafiły do Polski

Ba, wcześniej, a w zasadzie od momentu, kiedy powstał unijny Fundusz Odbudowy i Odporności i został podzielony na koperty narodowe, a Polsce przypadły środki w wysokości prawie 60 mld euro, europosłowie Platformy i Lewicy robili w instytucjach europejskich, a głównie w Parlamencie Europejskim, wszystko, aby środki te nie trafiły do Polski. Z ich inspiracji w ciągu poprzedniej kadencji PE dwie grupy polityczne, do których należeli, tj. EPL i S&D, wniosły i przegłosowały ponad 40 różnych rezolucji, a w większości z nich znalazły się zapisy o bezwzględnym blokowaniu środków dla Polski w ramach KPO. W niektórych z tych rezolucji formułowane były nawet zapisy grożące przewodniczącej KE Ursuli von der Leyen wnioskiem o odwołanie całej Komisji, gdyby ta zdecydowała się jednak przekazać Polsce jakieś środki z KPO.

Rządząca koalicja oszukała wyborców

Po utworzeniu nowej koalicji rządowej i powstaniu rządu 13 grudnia odtrąbiono prawie natychmiast, że środki z KPO zaczną płynąć do Polski szerokim strumieniem, ale okazało się, że i w tej sprawie, jak w sztandarowym programie Platformy „100 konkretów na 100 dni rządzenia”, rządząca koalicja oszukała wyborców. Otóż do tej pory KE przekazała tylko 2 proc. płatności w wysokości prawie 11,4 mld euro, przy czym 8,1 mld euro to pożyczki, a 3,25 mld euro to dotacje, co stanowi zaledwie 18 proc. środków przewidzianych w KPO. Trzeba przy tym przypomnieć, że wspomniane środki dla Polski w ramach KPO we wspomnianej wcześniej kwocie 60 mld euro składają się z dwóch części: 25,3 mld euro (ok. 108 mld zł) to dotacje i 34,6 mld euro (147 mld zł) to pożyczki. Co więcej, trzeba wiedzieć, że pożyczki w ramach KPO mają taki sam charakter, zarówno dla Polski jako kraju, ale także dla wszystkich beneficjentów w Polsce, którzy będą z nich korzystali.

47 proc. środków będzie przeznaczone na politykę klimatyczną

Należy także przypomnieć, że wydatki w ramach polskiego KPO zostały tak zaprogramowane, że blisko 47 proc. środków będzie przeznaczone na realizację celów unijnej polityki klimatycznej, blisko 25 proc. na transformację cyfrową, ponad 22 proc. na reformy socjalne, a ok. 6 proc. na inne cele. Choćby tak zaprojektowana struktura wydatków w ramach KPO zaprzecza deklaracjom czołowych polityków Platformy, że wykorzystanie środków w nim zawartych odczuje w kieszeniach każda polska rodzina. Mimo tego, że rząd 13 grudnia funkcjonuje już blisko rok, a wspomniane transze środków z KPO wpłynęły do Polski – pierwsza wiosną, druga na jesieni – środki nie tylko nie trafiły do każdej polskiej rodziny, ale w całości nie zostały jeszcze rozdysponowane. Potencjalni beneficjenci zgłaszają bowiem zapotrzebowanie przede wszystkim na dotacje, choć i one najczęściej pokrywają zaledwie 50 proc. kosztów kwalifikowanych zaprojektowanego przedsięwzięcia. Natomiast znaczne mniejsze zainteresowanie beneficjenci przejawiają wobec instrumentu pożyczek, bo te nie tylko muszą być wykorzystane na ściśle opisany w konkursowych projektach cel, ale także są oprocentowane, no i oczywiście mają charakter zwrotny.

Nie ma już szans na wykorzystanie w pełni środków przewidzianych dla naszego kraju w ramach KPO

Co więcej, mimo całej „przyjaźni” z obecnym rządem KE wcale nie jest wobec niego taka hojna, miała ona bowiem do końca tego roku przesłać kolejną transzę środków, ale do tej pory środki nie pojawiły się w Polsce. A więc po już blisko roku funkcjonowania rządu 13 grudnia można z całą pewnością wnioskować, że nie ma już szans na wykorzystanie w pełni środków przewidzianych dla naszego kraju w ramach KPO. Skoro do tej pory do Polski KE przekazała tylko 18 proc. przyznanych Polsce środków, a wszystkie je nie tylko trzeba wykorzystać, a więc zrealizować zaplanowane przedsięwzięcia, ale także rozliczyć do połowy 2026 roku, to niestety nie da się już tego zrobić. I to są konsekwencje „mrożenia” środków z KPO w Brukseli przez ówczesną opozycję, a obecnych rządzących przez ponad 2 lata, a teraz przez rok rządzenia, bardzo słabe ich wykorzystanie, co oznacza, że duża ich część zwyczajnie przepadnie.



 

Polecane
Emerytury
Stażowe