"To manipulacja medialna". Pełnomocnik diecezji tarnowskiej: nie sugerujemy, że poszkodowani "są sami sobie winni"

Pokrzywdzonych przez byłego księdza Mariana W. absolutnie nie można obarczyć winą za jego zaburzone preferencje seksualne ani bezprawne działania. Teza, jakoby diecezja tarnowska sugerowała, że pokrzywdzeni "są sami sobie winni" to manipulacja medialna - pisze pełnomocnik diecezji tarnowskiej w przesłanym KAI stanowisku. Mec. Krzysztof Nocek zwraca uwagę, że istotną treścią odpowiedzi na pozew ze strony diecezji tarnowskiej było zakwestionowanie przeniesienia odpowiedzialności cywilno - prawnej na diecezję za ekscesy i przestępcze zachowania byłego księdza.
Kuria diecezjalna w Tarnowie
Kuria diecezjalna w Tarnowie / wikimedia.commons CC-BY 4.0/Andrzej Otrębski - Own work

Publikujemy treść listu przesłanego KAI:

Wyjaśnienia władz diecezji tarnowskiej

W związku z pozbawionymi rzetelności i obiektywizmu oraz zmanipulowanymi informacjami medialnymi, jakoby Diecezja Tarnowska sugerowała, iż pokrzywdzeni przez byłego księdza Mariana W. „są sami sobie winni” (https://wiadomosci.onet.pl/kraj/szokujaca-odpowiedz-kurii-na-pozew-molestowanych-przez-ksiedza-sugeruje-ze-sami-sa/s1ktqtd) należy podkreślić, iż stwierdzenie to nie polega na prawdzie, stanowi przykład pozbawionych kontekstu, oderwanych od rdzenia stanowiska Diecezji Tarnowskiej stwierdzeń, mających na celu zdyskredytować mojego Mandanta, w sytuacji gdy wystosowano kilkudziesięciostronicową obszerną odpowiedź na pozew, z której w żadnym wypadku nie wynika teza postawiona przez autora artykułu w Onet czy komunikowana w Faktach TVN w dniu 26 listopada 2024 r.

Fundamentalnym bowiem stwierdzeniem, które zostało umieszczone w stanowisku pełnomocnika Diecezji Tarnowskiej jest, iż „absolutnie nie można obarczyć powodów w żadnym stopniu winą za zaburzenia preferencji seksualnych księdza Mariana W., ani też za podejmowanie przez niego bezprawnych działań".

Podkreślenia bowiem wymaga, iż pełnomocnik strony pozwanej wystosował odpowiedź na pozew, w której zakwestionowana została nade wszystko prima facie możliwość przeniesienia odpowiedzialności cywilno-prawnej na Diecezję za ekscesy i przestępcze zachowania byłego już księdza Mariana W. Roszczenia powodów są kontestowane zarówno co do zasady, jak również wysokości. 

W pierwszej kolejności bowiem podkreślić należy, iż Diecezja Tarnowska kwestionuje odpowiedzialność cywilnoprawną za tzw. winę w nadzorze, albowiem dopełniła wszelkiej staranności i niezwłocznie po powzięciu informacji o sprawie podjęła proces kanoniczny, który skutkował suspendowaniem i wydaleniem byłego już księdza a nadto sama w osobie księdza kanclerza Kurii złożyła zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa do Prokuratury, ponieważ pomimo stosownych pouczeń nie zostało ono przedłożone przez samych pokrzywdzonych. Tym samym Diecezja Tarnowska pośrednio doprowadziła do dalszych czynności przed sądem, które skutkowały skazaniem sprawcy.

Czytaj także: W Gruzji odbył się masowy chrzest dzieci

Istotą procesu i sporu nie jest zatem kwestionowanie sprawstwa byłego księdza, co zostało potwierdzone wyrokiem karnym, który jako prejudykat karny wiąże sąd cywilny w zakresie sprawstwa skazanego i nie podlega ponownemu rozpoznaniu. Rdzeniem postępowania jest natomiast fakt, że Diecezja Tarnowska nie uznaje swojej odpowiedzialności cywilnoprawnej, albowiem to sam sprawca odpowiada również cywilnie, co powoduje, iż stosowne roszczenia finansowe winny być kierowane do osoby skazanej prawomocnym wyrokiem. Pomimo tego to od Diecezji żąda się kwoty 50 razy wyższej aniżeli od sprawcy.  

Niemniej jednak Diecezja Tarnowska ma świadomość wyłomu orzeczniczego, który skutkował w przeszłości zasądzeniem zadośćuczynień od Kościoła Katolickiego. Należy uznać tę sytuację jako prawną dyskryminację Kościoła Katolickiego, który w gruncie rzeczy jest jedyną instytucją, której próbuje się przypisać odpowiedzialność za przestępstwa pospolite podległych im osób. Obrazowo można to przedstawić poprzez porównanie sytuacji dwóch przestępców: księdza katechety i nauczyciela wf, którzy dokonują czynów przestępczych, pracując w tej samej szkole, są skazywani karnie a następnie roszczenia cywilne kieruje się wyłącznie do Kościoła Katolickiego w sytuacji skazania księdza a nie do dyrekcji szkoły czy Skarbu Państwa w sytuacji skazania nauczyciela wf, albowiem w tym drugim przypadku wyklucza się odpowiedzialność cywilną pracodawcy. W opinii Diecezji Tarnowskiej powyższe stanowi naruszenie norm i zasad konstytucyjnych. Niemniej jednak powoływane w sprawie orzeczenie Sądu Najwyższego, które miało uznać odpowiedzialność Kościoła Katolickiego w pewnych przypadkach nie jest zasadą prawną, a zatem nie może być stosowane wprost albowiem w przypadku Diecezji Tarnowskiej dochowano wszelkiej staranności w ujawnieniu prawdy materialnej, suspendowano i wydalono ks. Mariana W. a nadto nawet złożono stosowne zawiadomienie karne, co nie miało miejsca w jednostkowym stanie faktycznym, na podstawie którego orzekał Sąd Najwyższy.

Mając świadomość prowadzonej przez niektóre środowiska i media krucjaty przeciwko Kościołowi i wątpliwości w zakresie możliwości stosowania powołanego orzeczenia SN do przedmiotowej sprawy oraz jego bezzasadnego promieniowania w judykaturze sądów powszechnych pełnomocnik strony pozwanej z ostrożności procesowej kwestionuje roszczenie również co do wysokości, albowiem kwota 1,5 miliona złotych na osobę pokrzywdzoną znacznie przewyższa zadośćuczynienia zasądzane za śmierć nawet nastoletnich osób (vide: zasądzone w ostatnim dniach zadośćuczynienie za śmierć nastolatki w escape room – 200.000 zł). 

Również należy podkreślić, iż miarkowanie wysokości zadośćuczynienia odbywa się poprzez zwrócenie na uwagi na naruszenie reguł ostrożności przez powodów. W odpowiedzi na pozew jak trafnie cytował Onet zawarto fundamentalne stwierdzenie, że „absolutnie nie można obarczyć powodów w żadnym stopniu winą za zaburzenia preferencji seksualnych księdza Mariana W., ani też za podejmowanie przez niego bezprawnych działań", co jest zasadniczym stanowiskiem Diecezji Tarnowskiej. 

Można jednak powyższe odnieść do sytuacji, iż w stosunku do osoby skazanej za spowodowanie wypadku drogowego roszczenia cywilne są redukowane także z perspektywy faktu, że ofiara nie miała zapiętych pasów, choć nie jest w żadnym wypadku winna w sensie karnym popełnienia czynu.

Pełnomocnik nie może odnosić się szczegółowo do zarzutów i ich podstaw, które zostały wywiedzione w odpowiedzi na pozew, tym bardziej, iż strona powodowa złożyła wniosek o rozpoznanie sprawy przy tzw. drzwiach zamkniętych z uwagi na ryzyko ujawnienia informacji sensytywnych.  Powodowie mogli obawiać wtórnej wiktymizacji, pomimo to ujawnia się w sposób wybiórczy, nierzetelny i niezgodny ze stanem faktycznym stanowisko Diecezji posługując się metodą wyrwaną z kontekstu. Każda strona pozwana w polskim wymiarze sprawiedliwości  ma uprawnienie do podważania i kwestionowania zgłaszanych w stosunku do niej roszczeń. Obowiązkiem pełnomocnika jest podnoszenie wszelkich faktów, nawet tych niewygodnych i trudnych dla strony przeciwnej – przy zachowaniu umiaru i oględności. 

Ostatecznie to niezawisły Sąd rozstrzygnie o roszczeniach strony powodowej. 

Czytaj także: "Wyrok jest ostateczny". TK podjął decyzję dot. nowych regulacji ws. lekcji religii w szkole

Podkreślenia wymaga, że Diecezja Tarnowska z najwyższą troską i uwagą odnosi się do cierpień osób, które doświadczyły krzywdy i przedstawiają swoje bolesne doświadczenia. Jako wspólnota diecezji przychodzi z pomocą osobom pokrzywdzonym przez niektórych duchownych. Każda osoba pokrzywdzona, jeśli tylko zechce, może skorzystać z takiej pomocy, a także otrzymać środki na pokrycie kosztów terapii, która może trwać przez szereg lat. Każda osoba pokrzywdzona, która zgłasza się do kurii w Tarnowie, otrzymuje propozycję konkretnej pomocy. Natomiast Diecezja Tarnowska, która utrzymuje się głównie z datków wiernych, nie ma żadnych specjalnie zgromadzonych środków na wypłatę zwłaszcza tak wysokich zadośćuczynień. 

Niemniej jednak sprzeciw Diecezji Tarnowskiej budzi nie polegające na prawdzie sugerowanie, iż obwinia ona pokrzywdzonych, co jest nie tylko oderwane z kontekstu obszernej kilkudziesięciostronicowej odpowiedzi ale w stoi w opozycji do prawdy materialnej i stanowiska Kurii Diecezjalnej jak i jej pełnomocnika. Należy podkreślić, że sprawę zawisłą przed Sądem Okręgowym w Tarnowie próbuje się rozstrzygać publicznie w mediach liberalnych czy nawet antykościelnych na podstawie kłamliwych nagłówków na portalach internetowych czy niektórych stacjach telewizyjnych, nie oddając w żadnym stopniu realnych intencji i stanowiska strony pozwanej, miast siły argumentów tworząc argument siły w postaci pręgierza medialnego i wywierając tym samym presję na niezawisły Sąd. 

Pomimo to należy ufać, że kwestia odpowiedzialności zostanie sprawiedliwie rozstrzygnięta przez Sąd, który jest właściwą instytucją i posiada pełny materiał do oceny wszystkich okoliczności sprawy.


Adw. Krzysztof Nocek
Pełnomocnik Diecezji Tarnowskiej

Pokrzywdzeni przez byłego księdza

Przypomnijmy, że kilka miesięcy temu grupa pokrzywdzonych przez ks. Mariana W. (który mógł dopuszczać się przestępstw niemal w każdej parafii, w której pracował i skazany został na 12 lat pozbawienia wolności) pozwała diecezję tarnowską na kwotę 12 mln zł. Diecezja tarnowska odpowiedziała na pozew. Według informacji podanych przez Onet, w odpowiedzi tej kuria kwestionuje roszczenia, sugerując m.in. że pokrzywdzeni akceptowali przestępcze zachowania byłego księdza.

dg, maj


 

POLECANE
„Niemcy stoją  w obliczu najgłębszego kryzysu od lat powojennych” Wiadomości
„Niemcy stoją w obliczu najgłębszego kryzysu od lat powojennych”

Wiodąca niemiecka grupa przemysłowa ostrzegła, że kraj stoi w obliczu “najgłębszego kryzysu” od II wojny światowej, wzywając rząd kanclerza Friedricha Merza do szybszego działania w celu ożywienia borykającej się z trudnościami gospodarki.

Stanisław Żaryn: W działaniach polskich służb kontrwywiadowczych brakuje samodzielności i autonomicznego potencjału gorące
Stanisław Żaryn: W działaniach polskich służb kontrwywiadowczych brakuje samodzielności i autonomicznego potencjału

„Dziś niestety Rosji udaje się prowadzić skuteczne akty sabotażu i dywersji przeciwko Polsce. Brakuje skuteczności w zapobieganiu, brakuje – o czym wiele razy pisałem – także samodzielności i autonomicznego potencjału w działaniach polskich służb kontrwywiadowczych” - napisał na platformie X Stanisław Żaryn, były rzecznik ministra koordynatora ds. służb specjalnych komentując komunikat ABW o prowadzonym śledztwie w sprawie rosyjskiej siatki szpiegowskiej, która zajmowała się aktami sabotażu i dywersji na terenie Polski.

Szokujące wyniki sondażu. Czy Polacy będą bronić kraju, gdyby nadeszła wojna? z ostatniej chwili
Szokujące wyniki sondażu. Czy Polacy będą bronić kraju, gdyby nadeszła wojna?

Najnowszy sondaż IBRiS dla Radia ZET odsłania niepokojącą prawdę o gotowości Polaków do obrony ojczyzny. Choć deklaracje są niemal równo podzielone, zmiany w poszczególnych grupach – zwłaszcza wśród młodych i kobiet – mogą zaskoczyć nawet ekspertów.

Nowy komunikat IMGW. Oto co nas czeka Wiadomości
Nowy komunikat IMGW. Oto co nas czeka

Choć Polska pozostaje pod wpływem spokojniejszego wyżu, najbliższe godziny przyniosą mieszankę jesiennej aury: od przejaśnień na południu po gęste mgły i miejscowe opady, a wszystko w rytmie dynamicznych zmian pogodowych nad Europą – zapowiada IMGW.

Rolnik przerywa milczenie ws. ustawy o zakazie hodowli zwierząt futerkowych. Byliśmy szantażowani z ostatniej chwili
Rolnik przerywa milczenie ws. ustawy o zakazie hodowli zwierząt futerkowych. "Byliśmy szantażowani"

„Zostaliśmy postawieni pod ścianą i zmuszeni do akceptacji rozwiązania w trybie presji i szantażu: 'albo zgodzicie się na ustawę, albo w oparciu o regulacje unijne będziecie wykończeni w dwa lata'” - napisał w mediach społecznościowych Szczepan Wójcik, przedsiębiorca z branży hodowlanej i rolnik.

Rada UE i PE zawarły nieformalne porozumienie ws. wycofywania importu rosyjskiego gazu z ostatniej chwili
Rada UE i PE zawarły nieformalne porozumienie ws. wycofywania importu rosyjskiego gazu

W środę wieczorem posłowie do Parlamentu Europejskiego z Komisji Przemysłu, Badań Naukowych i Energii oraz Komisji Handlu Zagranicznego i duńskiej prezydencji w Radzie zgodzili się na zakaz importu rosyjskiego gazu ziemnego od wejścia w życie rozporządzenia na początku 2026 r. w odniesieniu do gazu ziemnego skroplonego (LNG) dostępnego na rynku kasowym, a od 30 września 2027 r. zakaz importu gazu rurociągowego.

Pentagon zerwał współpracę na szczeblu roboczym z niemieckim ministerstwem obrony z ostatniej chwili
Pentagon zerwał współpracę na szczeblu roboczym z niemieckim ministerstwem obrony

Obecny dowódca niemieckich wojsk lądowych Christian Freuding przekazał latem miesięcznikowi „Atlantic”, że Pentagon przerwał kanały komunikacji ze stroną niemiecką. O sprawie amerykański magazyn pisze w najnowszym wydaniu; nie wiadomo, czy kanały zostały przywrócone.

Nowy lek na chorobę Alzheimera. Jest opinia niemieckich ekspertów   z ostatniej chwili
Nowy lek na chorobę Alzheimera. Jest opinia niemieckich ekspertów  

Lecanemab (nazwa handlowa Leqembi), Nowy lek na chorobę Alzheimera, który wzbudzał wielkie oczekiwania, według niezależnych ekspertów nie przynosi znaczących korzyści w porównaniu do obecnie stosowanych terapii w Niemczech. Ocena Instytutu Oceny Jakości i Efektywności w Opiece Zdrowotnej w Kolonii wskazuje, że lek nie wykazuje udowodnionej przewagi ani u pacjentów z łagodnymi zaburzeniami poznawczymi, ani u osób z łagodną demencją.

Prezydent Nawrocki z wizytą w hubie Rzeszów–Jasionka. Polska wykonuje ogromny wysiłek z ostatniej chwili
Prezydent Nawrocki z wizytą w hubie Rzeszów–Jasionka. "Polska wykonuje ogromny wysiłek"

Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej, Zwierzchnik Sił Zbrojnych Karol Nawrocki odwiedził dziś port lotniczy Rzeszów–Jasionka im. Rodziny Ulmów oraz centrum logistyczne POLLOGHUB. Zapoznał się z działalnością hubu i spotkał się z żołnierzami pełniącymi służbę w tym kluczowym dla bezpieczeństwa regionu centrum logistycznym.

Wyłączenia prądu. Ważny komunikat dla mieszkańców Śląska z ostatniej chwili
Wyłączenia prądu. Ważny komunikat dla mieszkańców Śląska

Tauron Dystrybucja opublikował najnowszy harmonogram wyłączeń energii elektrycznej w województwie śląskim. Utrudnienia dotyczą największych miast regionu, m.in Katowic, Sosnowca, Gliwic, Zabrza, Częstochowy, Dąbrowy Górniczej, powiatu częstochowskiego oraz rybnickiego. Przerwy obejmują konkretne ulice – sprawdź, czy dotyczą także Twojej okolicy.

REKLAMA

"To manipulacja medialna". Pełnomocnik diecezji tarnowskiej: nie sugerujemy, że poszkodowani "są sami sobie winni"

Pokrzywdzonych przez byłego księdza Mariana W. absolutnie nie można obarczyć winą za jego zaburzone preferencje seksualne ani bezprawne działania. Teza, jakoby diecezja tarnowska sugerowała, że pokrzywdzeni "są sami sobie winni" to manipulacja medialna - pisze pełnomocnik diecezji tarnowskiej w przesłanym KAI stanowisku. Mec. Krzysztof Nocek zwraca uwagę, że istotną treścią odpowiedzi na pozew ze strony diecezji tarnowskiej było zakwestionowanie przeniesienia odpowiedzialności cywilno - prawnej na diecezję za ekscesy i przestępcze zachowania byłego księdza.
Kuria diecezjalna w Tarnowie
Kuria diecezjalna w Tarnowie / wikimedia.commons CC-BY 4.0/Andrzej Otrębski - Own work

Publikujemy treść listu przesłanego KAI:

Wyjaśnienia władz diecezji tarnowskiej

W związku z pozbawionymi rzetelności i obiektywizmu oraz zmanipulowanymi informacjami medialnymi, jakoby Diecezja Tarnowska sugerowała, iż pokrzywdzeni przez byłego księdza Mariana W. „są sami sobie winni” (https://wiadomosci.onet.pl/kraj/szokujaca-odpowiedz-kurii-na-pozew-molestowanych-przez-ksiedza-sugeruje-ze-sami-sa/s1ktqtd) należy podkreślić, iż stwierdzenie to nie polega na prawdzie, stanowi przykład pozbawionych kontekstu, oderwanych od rdzenia stanowiska Diecezji Tarnowskiej stwierdzeń, mających na celu zdyskredytować mojego Mandanta, w sytuacji gdy wystosowano kilkudziesięciostronicową obszerną odpowiedź na pozew, z której w żadnym wypadku nie wynika teza postawiona przez autora artykułu w Onet czy komunikowana w Faktach TVN w dniu 26 listopada 2024 r.

Fundamentalnym bowiem stwierdzeniem, które zostało umieszczone w stanowisku pełnomocnika Diecezji Tarnowskiej jest, iż „absolutnie nie można obarczyć powodów w żadnym stopniu winą za zaburzenia preferencji seksualnych księdza Mariana W., ani też za podejmowanie przez niego bezprawnych działań".

Podkreślenia bowiem wymaga, iż pełnomocnik strony pozwanej wystosował odpowiedź na pozew, w której zakwestionowana została nade wszystko prima facie możliwość przeniesienia odpowiedzialności cywilno-prawnej na Diecezję za ekscesy i przestępcze zachowania byłego już księdza Mariana W. Roszczenia powodów są kontestowane zarówno co do zasady, jak również wysokości. 

W pierwszej kolejności bowiem podkreślić należy, iż Diecezja Tarnowska kwestionuje odpowiedzialność cywilnoprawną za tzw. winę w nadzorze, albowiem dopełniła wszelkiej staranności i niezwłocznie po powzięciu informacji o sprawie podjęła proces kanoniczny, który skutkował suspendowaniem i wydaleniem byłego już księdza a nadto sama w osobie księdza kanclerza Kurii złożyła zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa do Prokuratury, ponieważ pomimo stosownych pouczeń nie zostało ono przedłożone przez samych pokrzywdzonych. Tym samym Diecezja Tarnowska pośrednio doprowadziła do dalszych czynności przed sądem, które skutkowały skazaniem sprawcy.

Czytaj także: W Gruzji odbył się masowy chrzest dzieci

Istotą procesu i sporu nie jest zatem kwestionowanie sprawstwa byłego księdza, co zostało potwierdzone wyrokiem karnym, który jako prejudykat karny wiąże sąd cywilny w zakresie sprawstwa skazanego i nie podlega ponownemu rozpoznaniu. Rdzeniem postępowania jest natomiast fakt, że Diecezja Tarnowska nie uznaje swojej odpowiedzialności cywilnoprawnej, albowiem to sam sprawca odpowiada również cywilnie, co powoduje, iż stosowne roszczenia finansowe winny być kierowane do osoby skazanej prawomocnym wyrokiem. Pomimo tego to od Diecezji żąda się kwoty 50 razy wyższej aniżeli od sprawcy.  

Niemniej jednak Diecezja Tarnowska ma świadomość wyłomu orzeczniczego, który skutkował w przeszłości zasądzeniem zadośćuczynień od Kościoła Katolickiego. Należy uznać tę sytuację jako prawną dyskryminację Kościoła Katolickiego, który w gruncie rzeczy jest jedyną instytucją, której próbuje się przypisać odpowiedzialność za przestępstwa pospolite podległych im osób. Obrazowo można to przedstawić poprzez porównanie sytuacji dwóch przestępców: księdza katechety i nauczyciela wf, którzy dokonują czynów przestępczych, pracując w tej samej szkole, są skazywani karnie a następnie roszczenia cywilne kieruje się wyłącznie do Kościoła Katolickiego w sytuacji skazania księdza a nie do dyrekcji szkoły czy Skarbu Państwa w sytuacji skazania nauczyciela wf, albowiem w tym drugim przypadku wyklucza się odpowiedzialność cywilną pracodawcy. W opinii Diecezji Tarnowskiej powyższe stanowi naruszenie norm i zasad konstytucyjnych. Niemniej jednak powoływane w sprawie orzeczenie Sądu Najwyższego, które miało uznać odpowiedzialność Kościoła Katolickiego w pewnych przypadkach nie jest zasadą prawną, a zatem nie może być stosowane wprost albowiem w przypadku Diecezji Tarnowskiej dochowano wszelkiej staranności w ujawnieniu prawdy materialnej, suspendowano i wydalono ks. Mariana W. a nadto nawet złożono stosowne zawiadomienie karne, co nie miało miejsca w jednostkowym stanie faktycznym, na podstawie którego orzekał Sąd Najwyższy.

Mając świadomość prowadzonej przez niektóre środowiska i media krucjaty przeciwko Kościołowi i wątpliwości w zakresie możliwości stosowania powołanego orzeczenia SN do przedmiotowej sprawy oraz jego bezzasadnego promieniowania w judykaturze sądów powszechnych pełnomocnik strony pozwanej z ostrożności procesowej kwestionuje roszczenie również co do wysokości, albowiem kwota 1,5 miliona złotych na osobę pokrzywdzoną znacznie przewyższa zadośćuczynienia zasądzane za śmierć nawet nastoletnich osób (vide: zasądzone w ostatnim dniach zadośćuczynienie za śmierć nastolatki w escape room – 200.000 zł). 

Również należy podkreślić, iż miarkowanie wysokości zadośćuczynienia odbywa się poprzez zwrócenie na uwagi na naruszenie reguł ostrożności przez powodów. W odpowiedzi na pozew jak trafnie cytował Onet zawarto fundamentalne stwierdzenie, że „absolutnie nie można obarczyć powodów w żadnym stopniu winą za zaburzenia preferencji seksualnych księdza Mariana W., ani też za podejmowanie przez niego bezprawnych działań", co jest zasadniczym stanowiskiem Diecezji Tarnowskiej. 

Można jednak powyższe odnieść do sytuacji, iż w stosunku do osoby skazanej za spowodowanie wypadku drogowego roszczenia cywilne są redukowane także z perspektywy faktu, że ofiara nie miała zapiętych pasów, choć nie jest w żadnym wypadku winna w sensie karnym popełnienia czynu.

Pełnomocnik nie może odnosić się szczegółowo do zarzutów i ich podstaw, które zostały wywiedzione w odpowiedzi na pozew, tym bardziej, iż strona powodowa złożyła wniosek o rozpoznanie sprawy przy tzw. drzwiach zamkniętych z uwagi na ryzyko ujawnienia informacji sensytywnych.  Powodowie mogli obawiać wtórnej wiktymizacji, pomimo to ujawnia się w sposób wybiórczy, nierzetelny i niezgodny ze stanem faktycznym stanowisko Diecezji posługując się metodą wyrwaną z kontekstu. Każda strona pozwana w polskim wymiarze sprawiedliwości  ma uprawnienie do podważania i kwestionowania zgłaszanych w stosunku do niej roszczeń. Obowiązkiem pełnomocnika jest podnoszenie wszelkich faktów, nawet tych niewygodnych i trudnych dla strony przeciwnej – przy zachowaniu umiaru i oględności. 

Ostatecznie to niezawisły Sąd rozstrzygnie o roszczeniach strony powodowej. 

Czytaj także: "Wyrok jest ostateczny". TK podjął decyzję dot. nowych regulacji ws. lekcji religii w szkole

Podkreślenia wymaga, że Diecezja Tarnowska z najwyższą troską i uwagą odnosi się do cierpień osób, które doświadczyły krzywdy i przedstawiają swoje bolesne doświadczenia. Jako wspólnota diecezji przychodzi z pomocą osobom pokrzywdzonym przez niektórych duchownych. Każda osoba pokrzywdzona, jeśli tylko zechce, może skorzystać z takiej pomocy, a także otrzymać środki na pokrycie kosztów terapii, która może trwać przez szereg lat. Każda osoba pokrzywdzona, która zgłasza się do kurii w Tarnowie, otrzymuje propozycję konkretnej pomocy. Natomiast Diecezja Tarnowska, która utrzymuje się głównie z datków wiernych, nie ma żadnych specjalnie zgromadzonych środków na wypłatę zwłaszcza tak wysokich zadośćuczynień. 

Niemniej jednak sprzeciw Diecezji Tarnowskiej budzi nie polegające na prawdzie sugerowanie, iż obwinia ona pokrzywdzonych, co jest nie tylko oderwane z kontekstu obszernej kilkudziesięciostronicowej odpowiedzi ale w stoi w opozycji do prawdy materialnej i stanowiska Kurii Diecezjalnej jak i jej pełnomocnika. Należy podkreślić, że sprawę zawisłą przed Sądem Okręgowym w Tarnowie próbuje się rozstrzygać publicznie w mediach liberalnych czy nawet antykościelnych na podstawie kłamliwych nagłówków na portalach internetowych czy niektórych stacjach telewizyjnych, nie oddając w żadnym stopniu realnych intencji i stanowiska strony pozwanej, miast siły argumentów tworząc argument siły w postaci pręgierza medialnego i wywierając tym samym presję na niezawisły Sąd. 

Pomimo to należy ufać, że kwestia odpowiedzialności zostanie sprawiedliwie rozstrzygnięta przez Sąd, który jest właściwą instytucją i posiada pełny materiał do oceny wszystkich okoliczności sprawy.


Adw. Krzysztof Nocek
Pełnomocnik Diecezji Tarnowskiej

Pokrzywdzeni przez byłego księdza

Przypomnijmy, że kilka miesięcy temu grupa pokrzywdzonych przez ks. Mariana W. (który mógł dopuszczać się przestępstw niemal w każdej parafii, w której pracował i skazany został na 12 lat pozbawienia wolności) pozwała diecezję tarnowską na kwotę 12 mln zł. Diecezja tarnowska odpowiedziała na pozew. Według informacji podanych przez Onet, w odpowiedzi tej kuria kwestionuje roszczenia, sugerując m.in. że pokrzywdzeni akceptowali przestępcze zachowania byłego księdza.

dg, maj



 

Polecane