Budda może zostać na dłużej w areszcie. "To dopiero początek"
Mecenas Karolina Pilawska przekonuje, że tymczasowe aresztowanie w naszym kraju to "patologia wymiaru sprawiedliwości", gdzie historia zna wiele przypadków, gdy "osoby podejrzane są w areszcie przez kilka, kilkanaście miesięcy, a czasem i nawet kilka lat". Przypomniała również, że z tego powodu Polska ponosiła odpowiedzialność na scenie międzynarodowej.
Zauważyła również, że większość wniosków o przedłużenie tymczasowego aresztu są akceptowane przez polskie sądy.
Czytaj więcej: Wybory prezydenckie w USA. Trump przybył na wiec śmieciarką
Budda na dłużej w areszcie
Z tego powodu odniosła się również do sprawy zatrzymania znanego youtubera. Jej zdaniem Budda może spędzić w areszcie nawet dziewięć miesięcy.
Budda jest w areszcie od około dwóch tygodni. To jest dopiero początek
- przyznała mecenas Karolina Pilawska.
Jej zdaniem "większość sytuacji, kiedy ten środek jest stosowany, nie wymaga aż tak drastycznego środka zapobiegawczego", bo jest to najsurowsza sankcja, jaką można zastosować. Dodała, że osoba, która trafia do aresztu i spędza tam wiele miesięcy, w momencie uniewinnienia, może ubiegać się o odszkodowanie.
Czytaj więcej: Nina Dobrev ogłosiła radosną nowinę. Gratulacje spływają z całego świata
Zatrzymanie znanego youtubera
14 października 2024 roku Centralne Biuro Śledcze Policji zatrzymało znanego youtubera motoryzacyjnego Kamila L., pseudonim "Budda". Prokuratura postawiła youtuberowi oraz 9 innym osobom zarzuty dotyczące kierowania i udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, której celem było popełnienie przestępstw karno-skarbowych związanych z organizowaniem uczestnictwa w grach losowych, wystawianiem nierzetelnych, poświadczających nieprawdę faktur VAT oraz praniem brudnych pieniędzy.
Akcja służb była zakrojona na szeroką skalę. Jak podano w komunikacie, zabezpieczono mienie należące do podejrzanych na łączną kwotę około 140 milionów złotych, w tym 51 samochodów, nieruchomości, a także dokonano blokady środków na rachunkach na kwotę ponad 77 milionów złotych. W akcji brało udział ok. 60 funkcjonariuszy Służby Celno-Skarbowej z KAS.
Jak przekazała prokurator Katarzyna Calów-Jaszewska, "Buddzie" grozi do 10 lat więzienia.