Ochrona praw związkowych nie może być iluzoryczna. Łamiesz prawa pracownicze – odpowiadasz

Rozprawy przed sądami pracy trwają nawet ponad dwa – trzy lata, więc za co ma żyć niesłusznie zwolniony z pracy, skoro sąd przyzna mu rację po tych trzech latach, odszkodowanie jest niewielkie, trzy pensje. Jednocześnie pracodawca nie ponosi konsekwencji finansowych za łamanie prawa pracy czy ustawy o związkach zawodowych. Mandat przecież i tak obciąży firmę czy instytucję.
 Ochrona praw związkowych nie może być iluzoryczna. Łamiesz prawa pracownicze – odpowiadasz
/ Pixabay.com/CC0

Przestrzeganiem praw pracowniczych i wolności związkowych nadal nie jest dobrze. Takie wnioski można wyciągnąć wsłuchując się w głosy związkowców z zakładów pracy Pomorza, które wybrzmiały na poniedziałkowym ZRG NSZZ „S”.

Anna Sawicka, koncertmistrz wiolonczel orkiestry Opery Bałtyckiej i przewodnicząca KZ NSZZ „Solidarność” w Operze Bałtyckiej przedstawiła dramatyczną sytuację w tej, podległej marszałkowi woj. pomorskiego instytucji kultury, poczynając od września 2016 roku.

Protest i spór zbiorowy artystów i pracowników technicznych w operze ma związek z potwierdzonym w trakcie dwóch kontroli przez Państwową Inspekcję Pracy łamaniem praw pracowniczych, zwolnieniem z pracy związkowego działacza Krzysztofa Rzeszutka, zapowiadanymi przez dyrekcję dalszymi zwolnieniami, niejasną sytuacją finansową placówki. Związkowcy  domagają się cofnięcia wypowiedzeń, godnego traktowania pracowników, przywrócenia związkowca Krzysztofa Rzeszutka do pracy, przestrzegania pięciodniowego tygodnia pracy, sprawiedliwości w ocenie pracy i dymisji dyrektora opery Warcisława Kunca.   

Sprawa jest tak nabrzmiała, że zarówno wystąpienia pokontrolne PIP, jak i dowody zebrane przez związkowców sprawiły, że do prokuratury gdańskiej skierowane zostały zawiadomienia o podejrzeniu złamania ustawy o związkach zawodowych, utrudnianiu działalności związkowej oraz uporczywego łamania praw pracowniczych przez dyrekcję Opery Bałtyckiej, m.in. 31 sierpnia br. takie zawiadomienie złożyła KZ NSZZ „S”.

Artyści 28 października zaprotestowali w niecodziennej formie: przez kwadrans milcząc przed  spektaklem „Requiem”. Koncert, by uszanować publiczność, był grany, a artyści postanowili ciszą wyrazić sprzeciw.

Zdaniem związkowców, o dialogu mowy nie ma. W zamian to 10 pracowników ma być zwolnionych. Włącznie z przewodniczącą „S”, gdyż „dyrektor utracił do niej zaufanie” (sic!).

- W operze zatrudnieni są zdolni muzycy, wykształceni, a wykształcenie muzyka trwa kilkanaście lat, grający najtrudniejsze partie. Jeśli człowiek odłoży instrument nigdy już do wirtuozerii nie powróci. Wyrzuca się muzyków, a przecież to marnowanie talentów i marnotrawienie pieniędzy włożonych w ich wykszałcenie – dodaje Sawicka, która oczekuje na formalne wręczenie wypowiedzenia, a 3 listopada zwolniony został związkowiec ze Związku Zawodowego Polskich Artystów Muzyków Orkiestrowych, który wraz z NSZZ „S” jest w sporze z dyrekcją.

Stąd i prośba związkowców do członków ZRG by ten wystosował wniosek do ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobry o objęcie nadzorem toczącego się postępowania w sprawie łamania praw pracowniczych.

- Zwracamy się o pomoc, bo z opery zostaną przez działania dyrektora drzazgi. A to jest cios w kulturę tej ziemi, gdyż demontuje się chór, orkiestrę, grupę dętą, perkusje – dodała Sawicka, dr nauk muzycznych.

I trudno jej nie przyznać racji skoro Opera nie ma teraz na etacie solisty.

W sprawie konfliktu w operze Krzysztof Dośla wysłał list do wicepremiera Piotra Glińskiego, który na razie pozostaje bez odpowiedzi.

W związku z groźbą zwolnienia objętych ochroną związkowców niektórzy członkowie ZRG jak Edward Fortuna, przewodniczący MKK NSZZ „S” Port Gdański i Stanisław Kotyński, lider związkowcy z GPEC, postulowali, by Komisja kodyfikacyjna prawa pracy zapisała, iż osoba zwolniona, działacz związkowy, do czasy rozpatrzenia odwołania przez sądem, pozostawała w stosunku pracy. Wypowiedzieli się też za zgłoszeniem postulatu, by bezprawne zwolnienie z pracy pociągało za sobą konsekwencje finansowe wobec winnego złamania prawa.

ASG

/ Źródło: www.solidarnosc.gda.pl

#REKLAMA_POZIOMA#

 

POLECANE
Ucieczka z aresztu w Lublinie. Dyrektor odwołana po skandalu Wiadomości
Ucieczka z aresztu w Lublinie. Dyrektor odwołana po skandalu

Po nieudanej próbie ucieczki dwóch osadzonych z Aresztu Śledczego w Lublinie ze stanowiska odwołano dyrektor jednostki. Zespół Centralnego Zarządu Służby Więziennej bada, czy funkcjonariusze nie dopuścili się zaniedbań.

Francja w szoku: kierowca krzyczał „Allah Akbar” i wjeżdżał w ludzi. Są ranni z ostatniej chwili
Francja w szoku: kierowca krzyczał „Allah Akbar” i wjeżdżał w ludzi. Są ranni

Na francuskiej wyspie Oleron doszło do serii dramatycznych zdarzeń. Kierowca samochodu miał z premedytacją potrącać pieszych i rowerzystów, raniąc co najmniej dziesięć osób. Prokuratura potwierdziła, że działał celowo.

Lekarz ocenił stan zdrowia Ziobry bez kontaktu z pacjentem? Ozdoba żąda wyjaśnień z ostatniej chwili
Lekarz ocenił stan zdrowia Ziobry bez kontaktu z pacjentem? Ozdoba żąda wyjaśnień

Europoseł Jacek Ozdoba skierował pismo do prezesa Naczelnej Izby Lekarskiej, domagając się wyjaśnień w sprawie opinii o stanie zdrowia Zbigniewa Ziobry, która – jak twierdzi – została wydana bez bezpośredniego kontaktu z pacjentem.

Komunikat dla mieszkańców Gdańska Wiadomości
Komunikat dla mieszkańców Gdańska

Od 6 listopada pasażerowie linii 149 muszą przygotować się na tymczasową zmianę trasy. Przystanek „Jasia i Małgosi” 02 zostanie przeniesiony z ul. Polanki na ul. Bażyńskiego z powodu przebudowy sieci wodociągowej.

Olivier Bault: Stworzyliśmy wokół reformy UE koalicję partii francuskich tylko u nas
Olivier Bault: Stworzyliśmy wokół reformy UE koalicję partii francuskich

Przedstawiciele francuskich prawicowych partii politycznych wzięli udział w prezentacji programu reformy Unii Europejskiej przygotowanego przez Instytut na rzecz Kultury Prawnej Ordo Iuris oraz węgierski think-tank Mathias Corvinus Collegium (MCC). Portal Tysol.pl rozmawiał z Olivierem Baultem, który w imieniu Ordo Iuris prezentował w Paryżu wspomniany dokument.

System powszechnych szkoleń wojskowych. Szef MON przedstawił nowe informacje z ostatniej chwili
System powszechnych szkoleń wojskowych. Szef MON przedstawił nowe informacje

Wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz poinformował w środę, że w czwartek zaprezentowany zostanie system powszechnych, dobrowolnych szkoleń wojskowych, które mają wystartować od przyszłego roku.

Zakaz prac domowych w szkołach. Miażdżące wyniki sondażu Wiadomości
Zakaz prac domowych w szkołach. Miażdżące wyniki sondażu

Aż 81 proc. rodziców dzieci w wieku szkolnym popiera przywrócenie obowiązkowych prac domowych w szkołach podstawowych – wynika z badania CBOS. Ogółem takie rozwiązanie popiera trzy czwarte Polaków.

Prezydent Karol Nawrocki z wizytą na Słowacji. W agendzie rozmowy o bezpieczeństwie i energetyce z ostatniej chwili
Prezydent Karol Nawrocki z wizytą na Słowacji. W agendzie rozmowy o bezpieczeństwie i energetyce

W Bratysławie trwa oficjalna wizyta prezydenta Karola Nawrockiego. Polski przywódca spotyka się ze słowackimi władzami, by rozmawiać o współpracy gospodarczej, energetycznej i kwestiach bezpieczeństwa w regionie.

Kompromitacja dziennikarki TVP Karoliny Opolskiej. Zmyśliła przypisy w swojej książce? z ostatniej chwili
Kompromitacja dziennikarki TVP Karoliny Opolskiej. Zmyśliła przypisy w swojej książce?

Dziennikarka TVP Info i była redaktor Onetu Karolina Opolska znalazła się w centrum kontrowersji po tym, jak ujawniono, że w swojej najnowszej książce miała zamieścić… nieistniejące przypisy. Część źródeł, na które się powoływała, została po prostu wymyślona. Sprawę nagłośnił popularyzator historii i podcaster Artur Wójcik, który nie krył oburzenia.

Łukaszenka wprowadził zakaz wjazdu polskich ciężarówek na Białoruś z ostatniej chwili
Łukaszenka wprowadził zakaz wjazdu polskich ciężarówek na Białoruś

Alaksandr Łukaszenko wydał dekret, zgodnie z którym ciężarówki i ciągniki zarejestrowane w Polsce i na Litwie nie mogą korzystać z białoruskich dróg co najmniej do 31 grudnia 2027 roku. Mają też całkowity zakaz wjazdu na terytorium tego kraju – poinformował portal Euractive, powołując się na agencję BNS.

REKLAMA

Ochrona praw związkowych nie może być iluzoryczna. Łamiesz prawa pracownicze – odpowiadasz

Rozprawy przed sądami pracy trwają nawet ponad dwa – trzy lata, więc za co ma żyć niesłusznie zwolniony z pracy, skoro sąd przyzna mu rację po tych trzech latach, odszkodowanie jest niewielkie, trzy pensje. Jednocześnie pracodawca nie ponosi konsekwencji finansowych za łamanie prawa pracy czy ustawy o związkach zawodowych. Mandat przecież i tak obciąży firmę czy instytucję.
 Ochrona praw związkowych nie może być iluzoryczna. Łamiesz prawa pracownicze – odpowiadasz
/ Pixabay.com/CC0

Przestrzeganiem praw pracowniczych i wolności związkowych nadal nie jest dobrze. Takie wnioski można wyciągnąć wsłuchując się w głosy związkowców z zakładów pracy Pomorza, które wybrzmiały na poniedziałkowym ZRG NSZZ „S”.

Anna Sawicka, koncertmistrz wiolonczel orkiestry Opery Bałtyckiej i przewodnicząca KZ NSZZ „Solidarność” w Operze Bałtyckiej przedstawiła dramatyczną sytuację w tej, podległej marszałkowi woj. pomorskiego instytucji kultury, poczynając od września 2016 roku.

Protest i spór zbiorowy artystów i pracowników technicznych w operze ma związek z potwierdzonym w trakcie dwóch kontroli przez Państwową Inspekcję Pracy łamaniem praw pracowniczych, zwolnieniem z pracy związkowego działacza Krzysztofa Rzeszutka, zapowiadanymi przez dyrekcję dalszymi zwolnieniami, niejasną sytuacją finansową placówki. Związkowcy  domagają się cofnięcia wypowiedzeń, godnego traktowania pracowników, przywrócenia związkowca Krzysztofa Rzeszutka do pracy, przestrzegania pięciodniowego tygodnia pracy, sprawiedliwości w ocenie pracy i dymisji dyrektora opery Warcisława Kunca.   

Sprawa jest tak nabrzmiała, że zarówno wystąpienia pokontrolne PIP, jak i dowody zebrane przez związkowców sprawiły, że do prokuratury gdańskiej skierowane zostały zawiadomienia o podejrzeniu złamania ustawy o związkach zawodowych, utrudnianiu działalności związkowej oraz uporczywego łamania praw pracowniczych przez dyrekcję Opery Bałtyckiej, m.in. 31 sierpnia br. takie zawiadomienie złożyła KZ NSZZ „S”.

Artyści 28 października zaprotestowali w niecodziennej formie: przez kwadrans milcząc przed  spektaklem „Requiem”. Koncert, by uszanować publiczność, był grany, a artyści postanowili ciszą wyrazić sprzeciw.

Zdaniem związkowców, o dialogu mowy nie ma. W zamian to 10 pracowników ma być zwolnionych. Włącznie z przewodniczącą „S”, gdyż „dyrektor utracił do niej zaufanie” (sic!).

- W operze zatrudnieni są zdolni muzycy, wykształceni, a wykształcenie muzyka trwa kilkanaście lat, grający najtrudniejsze partie. Jeśli człowiek odłoży instrument nigdy już do wirtuozerii nie powróci. Wyrzuca się muzyków, a przecież to marnowanie talentów i marnotrawienie pieniędzy włożonych w ich wykszałcenie – dodaje Sawicka, która oczekuje na formalne wręczenie wypowiedzenia, a 3 listopada zwolniony został związkowiec ze Związku Zawodowego Polskich Artystów Muzyków Orkiestrowych, który wraz z NSZZ „S” jest w sporze z dyrekcją.

Stąd i prośba związkowców do członków ZRG by ten wystosował wniosek do ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobry o objęcie nadzorem toczącego się postępowania w sprawie łamania praw pracowniczych.

- Zwracamy się o pomoc, bo z opery zostaną przez działania dyrektora drzazgi. A to jest cios w kulturę tej ziemi, gdyż demontuje się chór, orkiestrę, grupę dętą, perkusje – dodała Sawicka, dr nauk muzycznych.

I trudno jej nie przyznać racji skoro Opera nie ma teraz na etacie solisty.

W sprawie konfliktu w operze Krzysztof Dośla wysłał list do wicepremiera Piotra Glińskiego, który na razie pozostaje bez odpowiedzi.

W związku z groźbą zwolnienia objętych ochroną związkowców niektórzy członkowie ZRG jak Edward Fortuna, przewodniczący MKK NSZZ „S” Port Gdański i Stanisław Kotyński, lider związkowcy z GPEC, postulowali, by Komisja kodyfikacyjna prawa pracy zapisała, iż osoba zwolniona, działacz związkowy, do czasy rozpatrzenia odwołania przez sądem, pozostawała w stosunku pracy. Wypowiedzieli się też za zgłoszeniem postulatu, by bezprawne zwolnienie z pracy pociągało za sobą konsekwencje finansowe wobec winnego złamania prawa.

ASG

/ Źródło: www.solidarnosc.gda.pl

#REKLAMA_POZIOMA#


 

Polecane
Emerytury
Stażowe