Nauczyciele mają dość lekceważenia! Chcą godnego wynagradzania a nie jałmużny

Związkowcy z oświatowej „Solidarności” wyruszyli do biur posłów i senatorów rządzącej partii. Próbują przekonać posłów PiS, by poparli ich w sprawie podwyżek dla nauczycieli i odsunięcia niekorzystnych zmian w prawie pracy, czyli w Karcie Nauczyciela. Domagają się merytorycznych rozmów o kondycji zawodu nauczyciela.
 Nauczyciele mają dość lekceważenia! Chcą godnego wynagradzania a nie jałmużny
/ fot.Shutterstock

Celem poniedziałkowej akcji związkowców było przekazanie parlamentarzystom związkowych postulatów dotyczących płac i zmian w prawie pracy nauczycieli. W 2013 roku związkowcy wizytowali biura parlamentarne posłów rządzących wówczas PO i PSL oraz ówczesnej opozycji. Po czterech latach byli zmuszeni do powtórnej peregrynacji do biur poselskich i senatorskich.   

Czy oznacza to koniec zapewnienia rządzącym komfortu ze strony najsilniejszego związku zawodowego? Tak się może stać o ile do sporu wokół wolnych od handlu niedziel dojdzie front oświatowy. To od refleksu i zdolności przewidywania rządzących zależy czy spór zostanie załagodzony, czy też się zaostrzy.

Pragniemy poinformować Państwa, że ustawa o finansowaniu zadań oświatowych przyjęta przez Sejm nie została uzgodniona z partnerami społecznymi, jak twierdzi minister Anna Zalewska. Tym samym wprowadza Państwa w błąd, bo nie istnieją żadne dokumenty potwierdzające ten fakt. Owszem podczas prac Zespołu do spraw Statusu Zawodowego Pracowników Oświaty toczyły się rozmowy nad projektem zmian w Karcie Nauczyciela, w których reprezentanci wszystkich stron przedstawiali swoje poglądy i opinie dotyczące powyższej tematyki. Niemniej nie doszło do uzgodnienia zbieżnych rozwiązań stanowiących podstawę do zmian w Karcie Nauczyciela.

Tym samym, rozpowszechnianie przez minister Annę Zalewską kategorycznego twierdzenia, jakoby zmiany prawa oświatowego zostały uzgodnione podczas prac „Zespołu” jest poważnym nadużyciem i brakiem szacunku wobec: posłów, senatorów, a także samorządowców, związkowców, rodziców i nauczycieli.

Uznajemy, że przyjęte przez MEN rozwiązania zaproponowane w ustawie o finansowaniu zadań oświatowych są szkodliwe, niesprawiedliwe i obniżają status zawodowy nauczycieli –

piszą związkowcy do parlamentarzystów PiS.

 

Od 1 stycznia, czy od 1 maja?

Pracownicy oświaty z „S” żądają, aby podwyżki były zagwarantowane od 1 stycznia przyszłego roku, a nie jak obiecała to wcześniej premier Beata Szydło od kwietnia 2018 r. I to o 15 procent, a nie w trzech ratach do 2021 r.

Jednak i data kwietniowa stoi pod znakiem zapytania. Otóż podwyżki dla nauczycieli mają wejść w życie najpóźniej 31 maja 2018 r. z wyrównaniem od 1 maja 2018 r.

W projekcie budżetu na 2018 r. przewidziany jest wzrost kwoty bazowej do 2.890,57 co przełoży się na wynagrodzenie.  Nauczyciele, w zależności od stopnia awansu zawodowego mogą spodziewać się o 100 do 150 zł wyższej pensji.

W projekcie ustawy budżetowej na rok 2018 z 26 września 2017 r. nastąpiła zmiana w zakresie wysokości środków, które zostaną przeznaczone na wydatki związane z subwencją oświatową dla jednostek samorządu terytorialnego. Przesunięto środki z rezerwy i w roku 2018 suma subwencji oświatowej będzie wynosiła: 43 079 335 zł, czyli w porównaniu z rokiem 2017 wzrośnie ona o 1 169 799 zł (2,8 proc.).

Zmiana systemu edukacji, przywracająca po 18 latach model 8-letniej szkoły podstawowej nałożyła na nauczycieli i pracowników szkolnej administracji dodatkowe obowiązki związane z przekształceniami szkół.

– Poważna zmiana, jak wielka reforma edukacji, nie może się odbywać bez otwarcia na nauczycieli. Walka o godziwe wynagrodzenia to walka o godność zawodu – powiedział Książek.

W ślad za tym nie poszły jednak zmiany płacowe.

– Najtrudniejsze będą lata 2019 i 2020, gdy o miejsca w liceach i innych szkołach ponadpodstawowych rywalizować będzie podwójny rocznik (chodzi o absolwentów VIII klasy SP i III klasy gimnazjów, czyli ponad 700 tys. uczniów – dop. red.). Wtedy nasili się zjawisko zwolnień pracowników administracji, bo rzeczywiście gimnazja przestaną istnieć. Co zrobić z tymi ludźmi? Zalecałbym rządzącym więcej pokory – dodaje Wojciech Książek.

tutaj więcej na temat problemów nauczycieli


www.solidarnosc.gda.pl


 

POLECANE
Szef MON w Kijowie. Ogłosił podpisanie porozumienia z Ukrainą z ostatniej chwili
Szef MON w Kijowie. Ogłosił podpisanie porozumienia z Ukrainą

Podpiszemy z ukraińskim resortem obrony porozumienie o współpracy dotyczące m.in. zdobywania umiejętności w zakresie operowania dronami - powiedział w czwartek wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz podczas wizyty w Kijowie.

Groźna bakteria w Niemczech. Naukowcy: wyjątkowo agresywna i rzadko spotykana w Europie z ostatniej chwili
Groźna bakteria w Niemczech. Naukowcy: wyjątkowo agresywna i rzadko spotykana w Europie

W niemieckim landzie Meklemburgia-Pomorze Przednie od ponad miesiąca notuje się rosnącą liczbę zakażeń bakterią EHEC. Mimo intensywnych działań służb sanitarnych wciąż nie udało się jednoznacznie wskazać źródła infekcji. We wrześniu naukowcy zidentyfikowali występujący w regionie szczep jako wyjątkowo agresywny i rzadko spotykany w Europie.

Donald Trump zdecydował ws. Antify. Chora, niebezpieczna, radykalnie lewicowa katastrofa Wiadomości
Donald Trump zdecydował ws. Antify. "Chora, niebezpieczna, radykalnie lewicowa katastrofa"

Prezydent USA Donald Trump ogłosił w czwartek, że uznał Antifę za organizację terrorystyczną. Polecił również zbadanie osób finansujących działalność tego ruchu.

Badanie zaufania do służb. Policji się to nie spodoba z ostatniej chwili
Badanie zaufania do służb. Policji się to nie spodoba

Policji ufa niewiele ponad 63 proc. Polaków, a straży miejskiej 51 proc. – wynika z badania IBRiS dla PAP. Niezmiennie od wielu lat niemal wszyscy badani deklarują natomiast zaufanie do straży pożarnej.

Wykłady nt. wpływu myśli chrześcijańskiej na społeczeństwo i gospodarkę Wiadomości
Wykłady nt. wpływu myśli chrześcijańskiej na społeczeństwo i gospodarkę

Powszechny Uniwersytet Nauczania Chrześcijańsko-Społecznego (PUNCS) to działanie edukacyjne prowadzone przez fundację Instytut Myśli Schumana.

Siemoniak przyznał: „W Wyrykach spadła nasza rakieta” z ostatniej chwili
Siemoniak przyznał: „W Wyrykach spadła nasza rakieta”

Tomasz Siemoniak w rozmowie z Moniką Olejnik w TVN24 przyznał, że w Wyrykach spadła polska rakieta wystrzelona z F-16. Dom został uszkodzony, a mieszkańcy mogą wrócić tylko na parter. Minister tłumaczy się, że „świat nie jest taki prosty”.

Jak protestować przeciwko Centrom Integracji Cudzoziemców - jest raport gorące
Jak protestować przeciwko Centrom Integracji Cudzoziemców - jest raport

W środę 17 września Instytut na rzecz Kultury Prawnej Ordo Iuris opublikował swój nowy raport pod tytułem „Podstawy sprzeciwu wobec koncepcji Centrów Integracji Cudzoziemców. Odpowiedzialna polityka migracyjna wymaga selekcji, deportacji i asymilacji”.

Planowali zamachy terrorystyczne w Polsce i Europie. Litewska prokuratura ujawnia szokujące szczegóły pilne
Planowali zamachy terrorystyczne w Polsce i Europie. Litewska prokuratura ujawnia szokujące szczegóły

Litewska prokuratura wraz z policją rozbiły groźną siatkę terrorystyczną, która przygotowywała cztery zamachy w krajach Europy. W ręce służb trafili obywatele Litwy, Rosji, Łotwy, Estonii i Ukrainy, a tropy prowadzą wprost do rosyjskich służb specjalnych. Część śmiercionośnych ładunków trafiła do Niemiec, Wielkiej Brytanii i Polski.

Doradca Zełenskiego o akcji polskiego wojska: Udawanie, że to sukces, brzmi dziwnie Wiadomości
Doradca Zełenskiego o akcji polskiego wojska: "Udawanie, że to sukces, brzmi dziwnie"

Według doradcy szefa Kancelarii Prezydenta Ukrainy Mychajło Podolaka atak dronów na Polskę to był test dla natowskich systemów obrony przeciwrakietowej. W jego opinii obnażył on brak skuteczności polskiej obrony.

Dla Niemca wszystko tylko u nas
Dla Niemca wszystko

Niemieckie media piszą, że wizyta prezydenta Karola Nawrockiego w Berlinie „niesie potencjał konfliktu”. Konflikt? Nie – to przypomnienie długu, którego Niemcy od dekad unikają.

REKLAMA

Nauczyciele mają dość lekceważenia! Chcą godnego wynagradzania a nie jałmużny

Związkowcy z oświatowej „Solidarności” wyruszyli do biur posłów i senatorów rządzącej partii. Próbują przekonać posłów PiS, by poparli ich w sprawie podwyżek dla nauczycieli i odsunięcia niekorzystnych zmian w prawie pracy, czyli w Karcie Nauczyciela. Domagają się merytorycznych rozmów o kondycji zawodu nauczyciela.
 Nauczyciele mają dość lekceważenia! Chcą godnego wynagradzania a nie jałmużny
/ fot.Shutterstock

Celem poniedziałkowej akcji związkowców było przekazanie parlamentarzystom związkowych postulatów dotyczących płac i zmian w prawie pracy nauczycieli. W 2013 roku związkowcy wizytowali biura parlamentarne posłów rządzących wówczas PO i PSL oraz ówczesnej opozycji. Po czterech latach byli zmuszeni do powtórnej peregrynacji do biur poselskich i senatorskich.   

Czy oznacza to koniec zapewnienia rządzącym komfortu ze strony najsilniejszego związku zawodowego? Tak się może stać o ile do sporu wokół wolnych od handlu niedziel dojdzie front oświatowy. To od refleksu i zdolności przewidywania rządzących zależy czy spór zostanie załagodzony, czy też się zaostrzy.

Pragniemy poinformować Państwa, że ustawa o finansowaniu zadań oświatowych przyjęta przez Sejm nie została uzgodniona z partnerami społecznymi, jak twierdzi minister Anna Zalewska. Tym samym wprowadza Państwa w błąd, bo nie istnieją żadne dokumenty potwierdzające ten fakt. Owszem podczas prac Zespołu do spraw Statusu Zawodowego Pracowników Oświaty toczyły się rozmowy nad projektem zmian w Karcie Nauczyciela, w których reprezentanci wszystkich stron przedstawiali swoje poglądy i opinie dotyczące powyższej tematyki. Niemniej nie doszło do uzgodnienia zbieżnych rozwiązań stanowiących podstawę do zmian w Karcie Nauczyciela.

Tym samym, rozpowszechnianie przez minister Annę Zalewską kategorycznego twierdzenia, jakoby zmiany prawa oświatowego zostały uzgodnione podczas prac „Zespołu” jest poważnym nadużyciem i brakiem szacunku wobec: posłów, senatorów, a także samorządowców, związkowców, rodziców i nauczycieli.

Uznajemy, że przyjęte przez MEN rozwiązania zaproponowane w ustawie o finansowaniu zadań oświatowych są szkodliwe, niesprawiedliwe i obniżają status zawodowy nauczycieli –

piszą związkowcy do parlamentarzystów PiS.

 

Od 1 stycznia, czy od 1 maja?

Pracownicy oświaty z „S” żądają, aby podwyżki były zagwarantowane od 1 stycznia przyszłego roku, a nie jak obiecała to wcześniej premier Beata Szydło od kwietnia 2018 r. I to o 15 procent, a nie w trzech ratach do 2021 r.

Jednak i data kwietniowa stoi pod znakiem zapytania. Otóż podwyżki dla nauczycieli mają wejść w życie najpóźniej 31 maja 2018 r. z wyrównaniem od 1 maja 2018 r.

W projekcie budżetu na 2018 r. przewidziany jest wzrost kwoty bazowej do 2.890,57 co przełoży się na wynagrodzenie.  Nauczyciele, w zależności od stopnia awansu zawodowego mogą spodziewać się o 100 do 150 zł wyższej pensji.

W projekcie ustawy budżetowej na rok 2018 z 26 września 2017 r. nastąpiła zmiana w zakresie wysokości środków, które zostaną przeznaczone na wydatki związane z subwencją oświatową dla jednostek samorządu terytorialnego. Przesunięto środki z rezerwy i w roku 2018 suma subwencji oświatowej będzie wynosiła: 43 079 335 zł, czyli w porównaniu z rokiem 2017 wzrośnie ona o 1 169 799 zł (2,8 proc.).

Zmiana systemu edukacji, przywracająca po 18 latach model 8-letniej szkoły podstawowej nałożyła na nauczycieli i pracowników szkolnej administracji dodatkowe obowiązki związane z przekształceniami szkół.

– Poważna zmiana, jak wielka reforma edukacji, nie może się odbywać bez otwarcia na nauczycieli. Walka o godziwe wynagrodzenia to walka o godność zawodu – powiedział Książek.

W ślad za tym nie poszły jednak zmiany płacowe.

– Najtrudniejsze będą lata 2019 i 2020, gdy o miejsca w liceach i innych szkołach ponadpodstawowych rywalizować będzie podwójny rocznik (chodzi o absolwentów VIII klasy SP i III klasy gimnazjów, czyli ponad 700 tys. uczniów – dop. red.). Wtedy nasili się zjawisko zwolnień pracowników administracji, bo rzeczywiście gimnazja przestaną istnieć. Co zrobić z tymi ludźmi? Zalecałbym rządzącym więcej pokory – dodaje Wojciech Książek.

tutaj więcej na temat problemów nauczycieli


www.solidarnosc.gda.pl



 

Polecane
Emerytury
Stażowe