Russell Crowe "gotowy na skok wiary". Niezwykły sukces aktora
Zwiastuny filmu, który zaczął pojawiać się na początku 2023 roku, nie wróżył sukcesu, mimo że główna rolę zaproponowano zdobywcy Oscara Russellowi Crowe. W film zainwestowano zaledwie 18 milionów dolarów, tematyka też wzbudzała nieufność. Okazało się, że niesłusznie. Film odniósł sukces kinowy – dochody z biletów przekroczyły trzykrotność nakładów na produkcję. Teraz film zaczął święcić triumfy w streamingu. Jeszcze w ubiegłym roku trafiła na platformę Max (wówczas HBO Max), a od niedawna można ją oglądać także na Netfliksie. Choć na tej drugiej debiutowała zaledwie kilka dni temu, już jest na czele rankingu najchętniej oglądanych filmów platformy wśród polskich widzów.
"Egzorcysta papieża". Kim był Gabriele Amorth?
Fabuła filmu opiera się luźno na wspomnieniach słynnego egzorcysty Gabriele Amortha. Ten włoski paulin (1925-2016) był od 1985 roku oficjalnym egzorcystą watykańskim i diecezji rzymskiej. Był znany jako jeden z najbardziej doświadczonych egzorcystów, dążył do doraźnej pomocy cierpiącym oraz uświadomienia kapłanom znaczenia tej posługi. Był założycielem Międzynarodowego Stowarzyszenia Egzorcystów, na którego czele stał aż do przejścia na emeryturę w wieku 75 lat w roku 2000.
Sam przeprowadził wiele egzorcyzmów, ich liczby w niektórych źródłach sięgają 160 tysięcy.
Ks. Gabriele Amorth pozostawił po sobie także dużą spuściznę literacką. W licznych książkach wywiadach i artykułach opisywał swoje doświadczenia, starając się nagłośnić temat opętań i działąnia złego ducha, które we współczesnym świecie tak często są lekceważone.
Błądzą całkowicie współcześni teologowie, którzy utożsamiają szatana z abstrakcyjną ideą zła
– mawiał ks. Amorth.
- Warszawskie zoo wydało komunikat
- "Budda" zatrzymany i z zarzutami. Mocny komentarz znanego rapera
- "Im starsza, tym... No cóż". W sieci burza po emisji popularnego programu TVN
Russel Crowe "gotowy na skok wiary"
W filmie w postać głównego bohatera wcielił się popularny hollywoodzki aktor Russell Crowe, przemierzając długą drogę od roli gladiatora, która przyniosła mu Oscara, po postać katolickiego księdza o niezwykłej dyscyplinie duchowej.
Ciekawa w tym kontekście jest droga duchowa, którą przeszedł aktor. Długo ten popularny gwiazdor był bardzo powściągliwy w kwestii swojej wiary.
Jednak, jak utrzymuje portal Alateia, powołując się na pismo "The Christian Post", w 2007 roku aktor zdobył się na szczere wyznanie.
Wierzę, że są ważniejsze rzeczy niż to, co jest w umyśle człowieka. Jest coś znacznie większego, co napędza nas wszystkich. Jestem gotowy na ten skok wiary
– powiedział wówczas Russell Crowe.
Poinformował też, że nawrócił się na chrześcijaństwo i zamierza ochrzcić zarówno siebie, jak i swoich synów.