Zełenski: Rosyjski terror nie zwalnia, potrzebujemy silnego wsparcia

Wołodymyr Zełenski opublikował w mediach społecznościowych nagranie, na którym widać ataki Rosjan na ukraińskie miasta. Zwrócił się do wspierających Ukrainę państw, apelując o pomoc.
Zełenski: Potrzebujemy silnego wsparcia
Przywódca Ukrainy przypomniał, że pokonanie Rosji będzie możliwe, kiedy państwa sojusznicze jeszcze mocniej wesprą jego kraj.
- Ukraina potrzebuje więcej systemów obrony powietrznej. Potrzebujemy silnego wsparcia od naszych partnerów. Tylko tego dnia nasi wojownicy zestrzelili dwie rosyjskie rakiety Kalibr. Wczoraj - 12 rosyjskich rakiet i 13 dronów. I tak dalej, każdej nocy, każdego dnia
- czytamy słowa ukraińskiego przywódcy.
- Rosyjski terror nie zwalnia, więc musimy zwiększyć naszą presję. Wszelkimi środkami i wspólnie z naszymi partnerami. Mamy wystarczająco dużo determinacji, by zniszczyć terrorystów na ich terytorium, to sprawiedliwe, i potrzebujemy takiej samej determinacji ze strony naszych partnerów. Możemy powstrzymać Rosję, Zrobimy to razem ze wszystkimi na świecie, którzy cenią życie
- dodał polityk.
Wojna na Ukrainie
24 lutego 2022 roku Rosja rozpoczęła pełnowymiarową inwazję na Ukrainę. Atak rozpoczął się nocą, kiedy ok. 200 tys. rosyjskich żołnierzy najechało naszego wschodniego sąsiada. Przeprowadzono ataki rakietowe praktycznie w całym kraju, również w Iwano-Frankowsku i Łucku. Są to miejscowości położone ok. 100 km od naszej granicy, co dodatkowo wzbudzało ogrom niepokoju. Rosjanie od pierwszych dni wojny dopuszczali się okrutnych czynów i szli na całość. W planach mieli błyskawiczne zajęcie Kijowa, sprawy potoczyły się jednak inaczej. Rosjanie nie spodziewali się tak zdecydowanego odwetu i problemów w realizacji swojego planu. Od samego początku nazywali inwazję na Ukrainę „specjalną operacją wojskową”.