Strach, czy rozsądek, czyli o rzeczypospolitej czworga narodów

Manewry „Zapad” przypomniały właściwie wszystkim państwom sąsiadującym z Białorusią, włącznie z nią samą, o rosyjskim zagrożeniu. I taki też był ich zamiar.
 Strach, czy rozsądek, czyli o rzeczypospolitej czworga narodów
/ Fotolia
Szymon Woźniak

Budowa bloku państw w strefie zgniotu między Niemcami a Rosją, mogących przeciwstawić się ich imperialnym zakusom, nie jest bynajmniej żadną sentymentalną podróżą do czasów, kiedy „Polska była potęgą od morza, do morza”, a realną potrzebą, bezpośrednio wynikającą z odzyskiwania przez państwo polskie suwerenności. Doskonale z tej zależności zdawały sobie sprawę elity II RP, na półkę z fantastyką wsadzili ją dopiero demiurgowie Polski i okolic, już po okrągłym stole.

Po upadku ZSRR i teoretycznym wyzwoleniu się spod rosyjskiego jarzma w żadnym z czterech państw, których ziemie częściowo wchodziły niegdyś w skład Rzeczypospolitej, pomysł nawiązania do idei jagiellońskiej nie spotkał się z ze społeczną aprobatą. Głównie dlatego, że nie był ani przez moment na poważnie rozważany. Pomimo wspólnych doświadczeń z przeszłości i podobnych aktualnych problemów – Polsce, Litwie, Białorusi i Ukrainie nie udało się wypracować wspólnego głosu w relacjach z potężnym sąsiadem, co gorsza, także porozumieć pomiędzy sobą. Każde państwo utkwiło w innym systemie, a zaszłości, teraźniejsze stereotypy i przesądy sprawiły, że przez lata żyliśmy ze sobą, lecz całkiem obok.

Kiedy w 2004 r. ramię w ramię z Litwinami wstępowaliśmy do Unii Europejskiej, nadarzyła się kolejna sposobność do odnowienia relacji tak na poziomie politycznym, jak i ludzkim. Jednak otwarcie przejść granicznych nie zaowocowało żadnym zbliżeniem, a wręcz przeciwnie – ze strony litewskiej nastąpiło sporo działań nastawionych na jeszcze większą alienację, z symbolicznym, ale też mającym ogromne ekonomiczne konsekwencje przyjęciem przez nią wspólnej, europejskiej waluty. Nasi północni sąsiedzi nie wyszli na tej decyzji najlepiej – tamtejsza średnia płaca jest o blisko tysiąc zł niższa niż w Polsce; za to ceny większości towarów dużo wyższe. Trudno więc się dziwić Litwinom, którzy codziennie przekraczają granicę z Polską tylko po to, by zrobić u nas zakupy. Za to warto zwrócić uwagę na ironię losu – czynnik, który w zamyśle miał zapobiec polonizacji litewskiego rynku, wpycha Litwinów prosto w polskie ramiona.



#REKLAMA_POZIOMA#

 


 

POLECANE
Społecznicy przywrócili krzyże na Kopcu Powstania Warszawskiego zdjęte przez władze stolicy z ostatniej chwili
Społecznicy przywrócili krzyże na Kopcu Powstania Warszawskiego zdjęte przez władze stolicy

W niedzielę na Kopcu Powstania Warszawskiego pojawiły się nowe krzyże powstańcze. Społecznicy spontanicznie przywrócili krzyże, które zostały w 2023 r. zdemontowane przez władze Warszawy.

Wody Polskie wydały komunikat z ostatniej chwili
Wody Polskie wydały komunikat

Nad Polskę napłynął niż genueński, który przynosi obfite opady deszczu i burze. W niedzielę wieczorem Wody Polskie wydały komunikat.

Unia Europejska ugięła się przed Waszyngtonem. Jest komunikat Trumpa z ostatniej chwili
Unia Europejska ugięła się przed Waszyngtonem. Jest komunikat Trumpa

Prezydent USA Donald Trump poinformował w niedzielę po spotkaniu z szefową KE Ursulą von der Leyen, że w ramach porozumienia handlowego między UE a USA ustanowiono stawkę celną w wysokości 15 proc.

Ulewy nad Polską. Burmistrz Głuchołaz wydał pilny komunikat z ostatniej chwili
Ulewy nad Polską. Burmistrz Głuchołaz wydał pilny komunikat

Nad Polskę napłynął niż genueński, który przynosi obfite opady deszczu i burze. Burmistrz Głuchołaz Paweł Szymkowicz wydał komunikat.

Gwałtowna ulewa sparaliżowała Kielce. Są nagrania z ostatniej chwili
Gwałtowna ulewa sparaliżowała Kielce. Są nagrania

W niedzielę około godz. 17 przez Kielce przeszła ogromna ulewa. Ulice błyskawicznie zamieniły się w rwące potoki – informuje serwis Kielce Nasze Miasto.

Ulewy nad Polską. IMGW wydał pilny komunikat z ostatniej chwili
Ulewy nad Polską. IMGW wydał pilny komunikat

IMiGW podnosi stopień alertów związanych z intensywnymi opadami deszczu i burzami. Ostrzeżenia III stopnia zostały wydane dla południowej części woj. łódzkiego i zachodniej części woj. małopolskiego oraz świętokrzyskiego. Do II stopnia wzrosły ostrzeżenia dla woj. warmińsko-mazurskiego i pomorskiego.

Ulewy nad Polską. Burmistrz Nysy uderza w Wody Polskie z ostatniej chwili
Ulewy nad Polską. Burmistrz Nysy uderza w Wody Polskie

– Niestety, większość przepustów, rowów jest w stanie nieruszonym od czasu powodzi, są zarośnięte, niedrożne i o tym cały czas informujemy Wody Polskie: mieszkańcy, sołtysi, strażacy, natomiast efekt jest dosyć mizerny – mówi w niedzielę burmistrz Nysy Kordian Kolbiarz.

Komunikat dla mieszkańców Wrocławia z ostatniej chwili
Komunikat dla mieszkańców Wrocławia

Dokładnie 2 306 644 pasażerów obsłużył Port Lotniczy Wrocław w pierwszym półroczu 2025 roku – to o 15% więcej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku – informuje lotnisko we Wrocławiu.

Hołownia mówił o zamachu stanu. Prezydent reaguje z ostatniej chwili
Hołownia mówił o zamachu stanu. Prezydent reaguje

Szefowa KPRP Małgorzata Paprocka poinformowała w niedzielę, że na polecenie prezydenta Andrzeja Dudy, rozmawiała w piątek z marszałkiem Sejmu Szymonem Hołownią na temat jego wypowiedzi o nakłanianiu do "zamachu stanu".

Żurek po wyjściu z toalety wpadł pod przemysłowy odkurzacz. 5 lat procesował się o odszkodowanie Wiadomości
Żurek po wyjściu z toalety wpadł pod przemysłowy odkurzacz. 5 lat procesował się o odszkodowanie

Wczoraj wieczorem internauci przypomnieli zdarzenie sprzed lat z udziałem Waldemara Żurka. W 2018 roku sędzia znany z otwartej krytyki ówczesnego rządu PiS miał w pracy ulec wyjątkowemu wypadkowi. Gdy wychodził z toalety, rozmawiając jednocześnie przez telefon, został potrącony przez automatyczną maszynę do czyszczenia podłóg.

REKLAMA

Strach, czy rozsądek, czyli o rzeczypospolitej czworga narodów

Manewry „Zapad” przypomniały właściwie wszystkim państwom sąsiadującym z Białorusią, włącznie z nią samą, o rosyjskim zagrożeniu. I taki też był ich zamiar.
 Strach, czy rozsądek, czyli o rzeczypospolitej czworga narodów
/ Fotolia
Szymon Woźniak

Budowa bloku państw w strefie zgniotu między Niemcami a Rosją, mogących przeciwstawić się ich imperialnym zakusom, nie jest bynajmniej żadną sentymentalną podróżą do czasów, kiedy „Polska była potęgą od morza, do morza”, a realną potrzebą, bezpośrednio wynikającą z odzyskiwania przez państwo polskie suwerenności. Doskonale z tej zależności zdawały sobie sprawę elity II RP, na półkę z fantastyką wsadzili ją dopiero demiurgowie Polski i okolic, już po okrągłym stole.

Po upadku ZSRR i teoretycznym wyzwoleniu się spod rosyjskiego jarzma w żadnym z czterech państw, których ziemie częściowo wchodziły niegdyś w skład Rzeczypospolitej, pomysł nawiązania do idei jagiellońskiej nie spotkał się z ze społeczną aprobatą. Głównie dlatego, że nie był ani przez moment na poważnie rozważany. Pomimo wspólnych doświadczeń z przeszłości i podobnych aktualnych problemów – Polsce, Litwie, Białorusi i Ukrainie nie udało się wypracować wspólnego głosu w relacjach z potężnym sąsiadem, co gorsza, także porozumieć pomiędzy sobą. Każde państwo utkwiło w innym systemie, a zaszłości, teraźniejsze stereotypy i przesądy sprawiły, że przez lata żyliśmy ze sobą, lecz całkiem obok.

Kiedy w 2004 r. ramię w ramię z Litwinami wstępowaliśmy do Unii Europejskiej, nadarzyła się kolejna sposobność do odnowienia relacji tak na poziomie politycznym, jak i ludzkim. Jednak otwarcie przejść granicznych nie zaowocowało żadnym zbliżeniem, a wręcz przeciwnie – ze strony litewskiej nastąpiło sporo działań nastawionych na jeszcze większą alienację, z symbolicznym, ale też mającym ogromne ekonomiczne konsekwencje przyjęciem przez nią wspólnej, europejskiej waluty. Nasi północni sąsiedzi nie wyszli na tej decyzji najlepiej – tamtejsza średnia płaca jest o blisko tysiąc zł niższa niż w Polsce; za to ceny większości towarów dużo wyższe. Trudno więc się dziwić Litwinom, którzy codziennie przekraczają granicę z Polską tylko po to, by zrobić u nas zakupy. Za to warto zwrócić uwagę na ironię losu – czynnik, który w zamyśle miał zapobiec polonizacji litewskiego rynku, wpycha Litwinów prosto w polskie ramiona.



#REKLAMA_POZIOMA#

 



 

Polecane
Emerytury
Stażowe