Niepokojące doniesienia z granicy z Białorusią. Żołnierze muszą zmagać się z prawdziwą plagą
Przypomnijmy, że kleszcze przenoszą groźne choroby, takie jak borelioza czy kleszczowe zapalenie mózgu. Wielu ekspertów od dawna wskazywało na fakt, że graniczące z Białorusią lasy obfitują w te pajęczaki, w związku z czym żołnierze są szczególnie narażeni na związane z ich obecnością zagrożenia.
"Żołnierze zdejmują z siebie po kilkadziesiąt kleszczy"
O sprawie napisał na platformie X Marek Meissner, ekspert ds. wojskowości i analityk.
Z informacji jakie uzyskałem, wynika, że codziennie na zajęciach w terenie i PPC żołnierze zdejmują z siebie po kilkadziesiąt kleszczy. Mniej więcej 1/4 z tych kleszczy zakażona jest borelią. Mamy kleszczowy rok i epidemia boreliozy puka do drzwi MON
– napisał Meissner, oznaczając w swoim wpisie ministra Obrony Władysława Kosiniaka-Kamysza i wiceszefa MON Cezarego Tomczyka. Ekspert zaapelował do polityków, aby uznali boreliozę za chorobę zawodową żołnierzy, tak jak ma to miejsce w przypadku leśników.
Wówczas dwa tygodnie leczenia prewencyjnego tanim antybiotykiem jakim jest erytromycyna załatwi sprawę. Jak tego nie zrobimy będziemy mieli w SZ RP dziesiątki jeśli nie setki chorych, na chorobę której można uniknąć, tylko dowódcy muszą przestać udawać że borelioza to tylko zmartwienie żołnierza
– podsumował ekspert.
Komentarz MON
O sprawę zapytano Ministerstwo Obrony. Mjr Magdalena Kościńska, rzecznik Wojskowego Zgrupowania Zadaniowego Podlasie poinformowała, że "resort obrony narodowej dokłada wszelkich starań oraz podejmuje ukierunkowane działania, aby żołnierze wykonujący zadania służbowe w środowisku, w którym może występować czynnik narażenia byli zabezpieczeni".
W MON przygotowywany jest program profilaktyki zdrowotnej związany z boreliozą. Trwają prace nad programami profilaktycznymi dla żołnierzy w trzech obszarach: choroby metaboliczne np. cukrzyca, choroby skóry, np. czerniak, oraz borelioza. Programy profilaktyki zdrowotnej dla żołnierzy, utworzenie komponentu wojsk medycznych i edukacja wojskowych medyków
– przekazała mjr Kościńska.