Policjanci służący przy granicy z Białorusią będą mogli mieć broń
Policjanci przy granicy będą mieć broń
Decyzję o wyposażeniu policjantów prewencji w broń osobistą podjął oficer dowodzący. Jak dowiedział się reporter RMF FM Krzysztof Zasada, ma to związek z zaostrzeniem sytuacji na granicy i nasilające się ataki imigrantów na polskich mundurowych.
Rzecznik KGP tłumaczy
Mł. insp. Katarzyna Nowak, rzeczniczka Komendy Głównej Policji, podkreśliła, że w związku z rosnącą agresją na polsko-białoruskiej granicy „podjęto decyzję, że krótka broń palna ma być w kaburach”. Przepisy ustawy o środkach przymusu bezpośredniego na to pozwalają.
Gradacja środków przymusu bezpośredniego
Nowak przypomniała, że decyzja o użyciu środków przymusu bezpośredniego zależy od okoliczności. Policjanci na granicy mają do dyspozycji ręczne miotacze gazu, miotacze pieprzu, broń gładkolufową, armatki wodne, rozpraszacze światłem oraz tzw. gigantofony. Broń palna jest środkiem absolutnie ostatecznym, stosowanym zgodnie z zasadą gradacji środków od najłagodniejszych do najbardziej radykalnych.
Nie żyje polski żołnierz
W czwartek w Warszawie zmarł szeregowy 1. Warszawskiej Brygady Pancernej, który został raniony nożem 28 maja na granicy z Białorusią.
Atak na żołnierza ochraniającego granicę
Wojskowy został zaatakowany na odcinku granicy w okolicach Dubicz Cerkiewnych w województwie podlaskim. Agresorem był jeden z nielegalnych migrantów, który próbował przekroczyć stalową zaporę.
W momencie, gdy żołnierz przy pomocy tarczy ochronnej blokował wyłom w stalowej zaporze, migrant ugodził go nożem w okolicy klatki piersiowej. Broń utknęła w ciele ofiary. Co więcej, w stronę rannego i udzielającej mu pomocy funkcjonariuszki Straży Granicznej rzucano gałęzie i kamienie.