Porozumienie StopKorkom: Weźmiemy udział w proteście Solidarności

Jak podkreślił, „rozumiemy, że u podstaw tego pierwszego rolniczego protestu leżały nieco inne założenia, ale też z naszych rozmów z protestującymi i organizatorami wynika, że troszeczkę zapomina się, że kwestie motoryzacyjne dotyczą nas wszystkich”.
Czy to jest podatek od samochodów, czy to jest niemożliwość kupna samochodu, czy to są jakiekolwiek obciążenia na samochody, czy nawet Strefy Czystego Transportu, które, przypomnę, w ramach tych planów SUMP, niedawno przyjmowanych przez samorządy zarządzane przez Platformę Obywatelską, spowodują, że nawet jeśli ktoś jest rolnikiem i jego ta strefa nie obejmie, nie będzie mógł przewozić swoich produktów do miast, które zostaną objęte SCT. Jeżeli mówimy o jutrzejszym proteście, jest to protest przeciwko tzw. Zielonemu Ładowi, który zawiera w sobie bardzo dużo elementów skierowanych właśnie stricte przeciwko osobom używającym samochodów. Dlatego zdecydowanie popieramy protest i bierzemy w nim udział, i będziemy zachęcać wszystkie środowiska, które z nami współpracują, i też wszystkich Państwa zapraszamy
– zaapelował.
CZYTAJ TAKŻE: „Zobaczcie, jak wiceminister ucieka!” Tak Kołodziejczak został przywitany przez rolników
Referendum? „Demokracja w najczystszej postaci”
Skwierawski zapytany o to, jak inicjatywa StopKorkom odnosi się do propozycji NSZZ „Solidarność” złożenia obywatelskiego wniosku o referendum ws. Zielonego Ładu, odparł, że „idea referendum, czyli demokracji w najczystszej postaci, jest im bardzo bliska”.
Przypomnę, że już od ponad roku apelujemy do władz Warszawy, żeby zorganizować referendum dotyczące całości zagadnień dotyczących kwestii transportowych w naszym mieście. Oczywiście miasto nie przychyliło się do naszego wniosku, dlatego każdą taką inicjatywę referendalną, która dąży do tego, by przywrócić normalność, będziemy popierać. Będziemy zbierać podpisy pod wnioskiem i prowadzić kampanię informacyjną na rzecz tego, żeby jak najwięcej osób wzięło w niej udział. Zamierzamy także prowadzić aktywnie kampanię informacyjną, czego to dotyczy, bo niestety jeszcze cały czas wiele osób, z którymi rozmawiamy, mieszkańców Warszawy, ale również osób, które tutaj przyjeżdżają, nie mają do końca świadomości zagrożenia, jaki Zielony Ład za sobą niesie. To jest z jednej strony taka postawa, że coś tam wiem, ale może nie będzie tak strasznie. A ci, którzy troszkę więcej wiedzą, stosują mechanizm wyparcia i stwierdzają, że nie, to niemożliwe, żeby oni (UE) to zrobili. Otóż, proszę państwa, to możliwe, dlatego tak ważne jest, żeby to referendum się odbyło, co też będziemy gorąco popierać
– podkreślił.
– Poza tym jest to jeden z trzech środków, które pozostały nam, żeby sprzeciwić się temu, co Bruksela chce nam narzucić. Referendum, protesty i trzeci – wybory parlamentarne do PE, które już niebawem będą miały miejsce. Jeżeli termin wyborów minie, pozostaną nam tylko dwa środki legalnego protestu referendum i protesty. Jeżeli rząd referendum odrzuci, to pozostaną już tylko protesty, a przecież wiemy doskonale, że rząd ma dużo doświadczenia w ignorowaniu protestów – dodał.
Czytaj więcej: Piotr Duda: 57 procent Polaków chce referendum w sprawie Zielonego Ładu
Wielka manifestacja Solidarności
Już 10 maja ulicami Warszawy przejdzie wielka demonstracja pod hasłem „Precz z Zielonym Ładem”.
Największy w Polsce związek zawodowy NSZZ „Solidarność” od wielu lat alarmował, że polityka klimatyczna UE będzie stanowić zagrożenie dla polskiej gospodarki, a w konsekwencji każdego obywatela. Tego dnia Solidarność oficjalnie rozpocznie zbiórkę podpisów pod wnioskiem o referendum w sprawie Zielonego Ładu.