Lasy Polskie znowu zagrożone? „S” leśników zaniepokojona
W związku z niepokojącymi doniesieniami szykowanych zmian w ustawie o Lasach Państwowych związkowcy „S” wystosowali oświadczenie do ministerstwa z zastrzeżeniami co do formy dialogu prowadzonego ze stroną społeczną i przyszłości polskiego leśnictwa.
Wysłałem oświadczenie do pani minister Hennig-Kloski, ale nie uzyskałem jeszcze żadnej odpowiedzi, czy pani minister wyjdzie do przedstawicieli central związkowych działających przy Lasach Państwowych na proteście 10 maja, czy też nie – mówi portalowi Tysol.pl Zbigniew Kuszlewicz, przewodniczący Rady Sekretariatu Zasobów Naturalnych i Ochrony Środowiska NSZZ „Solidarność”.
– Jako związkowcy NSZZ „Solidarność” zawsze postrzegaliśmy Lasy Państwowe jako srebra narodowe, teraz się dowiadujemy, jak wiceminister środowiska Mikołaj Dorożała w spocie mówi, że LP będą społeczne. Nie państwowe, nie narodowe, tylko społeczne. Nie wiemy, co znaczy słowo „społeczne” pod względem własnościowym. Wiemy natomiast, że wielokrotnie próbowano już Lasy Polskie sprywatyzować. Szykuje się kolejna rewolucja związana z lasami. Stronę społeczną obecna władza traktuje jak kwiatek do kożucha, organizuje się jakieś spotkania, coś ustala, po czym wychodzi minister i oznajmia coś zupełnie innego. W tym momencie dialog z kierownictwem Ministerstwa Klimatu i Środowiska uważam za bardzo trudny lub wręcz niemożliwy – mówi przewodniczący Kuszlewicz.
Więcej: Piotr Duda: 57 procent Polaków chce referendum w sprawie Zielonego Ładu
Czytaj także: Zielony Ład oznacza nowy rodzaj niewolnictwa. Mocna diagnoza profesora Krysiaka
Brak dialogu ze stroną społeczną
Czytaj też: Od dekarbonizacji do destrukcji. Jak Zielony Ład rujnuje kolejne sektory gospodarki