Europoseł PiS mówi o "sporym błędzie" kierownictwa partii
W czwartek, 2 maja, w Kielcach odbyła się konwencja wyborcza Prawa i Sprawiedliwości, z udziałem prezesa ugrupowania Jarosława Kaczyńskiego, podczas której zaprezentowano liderów list na wybory do Parlamentu Europejskiego.
Jedynkami na listach poszczególnych okręgów są m.in. Anna Fotyga, Kosma Złotowski, Maciej Wąsik, Małgorzata Gosiewska, Adam Bielan, Mariusz Kamiński, Anna Zalewska, Joachim Brudziński czy Daniel Obajtek.
Komentatorzy i publicyści zwracają uwagę, że list PiS nie otwiera tzw. "frakcja profesorska", czyli prof. Ryszard Legutko, a także prof. Zdzisław Krasnodębski. Portal Salon24.pl poprosił o komentarz w tej sprawie prof. Krasnodębskiego, obecnego eurodeputowanego, który nie znalazł się na listach do PE.
CZYTAJ TAKŻE: Ekspert: niemiecka stacja opublikowała nieprawdę
Błąd kierownictwa partii?
– Uważam, że Prawo i Sprawiedliwość doszło do władzy dzięki ciężkiej pracy w szerokich kręgach sympatyków, docierając do wielu wyborców, otwierając się na różne środowiska, w tym środowiska inteligenckie. PiS pracował też wówczas nad atrakcyjnym programem. Dziś pod wpływem szoku, jakim niewątpliwie była utrata władzy, mimo wygranych wyborów i bardzo dobrego rezultatu, działania PiS poszły w odwrotnym kierunku niż ten, który przyniósł sukces w 2015 roku – uproszczenia, a nawet trywializacji przekazu – stwierdził prof. Krasnodębski.
Zdaniem europosła PiS partia popełniła "pewien błąd podczas tworzenia list". Prof. Krasnodębski uważa, że "specyfika pracy w nim wymaga też jednak odpowiednich kompetencji i innych zachowań, niż te, które są wystarczające w polityce krajowej".
– Chyba jednak za bardzo PiS poszedł w kierunku skuteczności w samej kampanii wyborczej, przy jednoczesnym osłabieniu skuteczności już w trakcie kadencji. A to spory błąd, zwłaszcza że z informacji zagranicznych mediów możemy wywnioskować, że dojdzie w kolejnej kadencji do próby całkowitego zmarginalizowania Prawa i Sprawiedliwości w Parlamencie Europejskim. Osoby takie jak ja mogłyby pomóc w neutralizowaniu tych zagrożeń. Kierownictwo partii zdecydowało jednak inaczej – ocenił prof. Zdzisław Krasnodębski.
CZYTAJ TAKŻE: Tusk skomentował skandal z Kierwińskim
Wybory do Parlamentu Europejskiego
Tegoroczne wybory do PE odbędą się w różnych państwach UE 6-9 czerwca. Polacy 9 czerwca będą wybierać 53 posłów do Parlamentu Europejskiego.