Komisja Europejska przedstawi projekt zmian we Wspólnej Polityce Rolnej
Janusz Wojciechowski w piątek wieczorem na antenie Polsat News zapewnił, że "pracuje nad bardzo poważnym pakietem, który zostanie wkrótce przedstawiony jako propozycja Komisji Europejskiej dla Parlamentu Europejskiego dla Rady i nastąpią dość istotne zmiany we Wspólnej Polityce Rolnej". "To będą dobre zmiany dla rolników" - podkreślił.
Dopytywany kiedy to się stanie, komisarz wskazał, że kwestią dni jest to, kiedy pojawi się projekt KE w tej sprawie i "to będzie najpewniej przyszły tydzień". "Musimy pracować szybko, żeby obecny Parlament Europejski, który ma w kwietniu ostatnie swoje posiedzenie, żeby zdążył te zmiany przyjąć" - dodał.
Czytaj także: Nowe informacje ws. śmierci Nawalnego. Mógł zostać uratowany?
Co się zmieni w Zielonym Ładzie?
Pytany o to, co się zmieni w Zielonym Ładzie, komisarz zwrócił uwagę na dwie kwestie, które wzbudziły niepokój rolników. Pierwsza, to zmniejszenie użycia pestycydów, co - według komisarza - samo w sobie jest słuszne ze względów zdrowotnych. Zwrócił jednak uwagę, że złym pomysłem była propozycja, by wszystkie kraje w jednakowym stopniu dokonały redukcji użycia pestycydów o 50 proc., kiedy np. w Holandii zużywa się ich 9 kg na hektar, w Polsce są to 2 kg, a w Finlandii 0,5 kg. "Ostatecznie ta propozycja już została wycofana i nie będzie dalej procedowana. Być może kiedyś w przyszłości wróci w jakiejś innej formie. Na razie jest wycofana i nie toczą się and nią prace" - wskazał.
Wojciechowski zwrócił uwagę, że drugą sprawą jest ugorowanie. "Na początku były propozycje żeby to było 10 proc. ugorowania. Ja doprowadziłem do tego, że to jest 4 proc. Ale ono nie weszło w życie i nie wejdzie w życie. Przygotowujemy zmianę, żeby ugorowanie było dobrowolne i płatne dla rolników" - dodał.
Komisarz poinformował, że kolejną przygotowywaną zmianą jest wyłączenie gospodarstw do 10 ha z kontroli "pod kątem różnych innych wymogów". Zwrócił uwagę, że takiej wielkości gospodarstwa stanowią w Polsce ponad 70 proc.
Jak wynikało z jego wypowiedzi przygotowywana jest również zmiana, której celem byłaby dodatkowa ochrona rolników w przyszłości przed wymogami wynikającymi z innych polityk unijnych np. klimatycznej. "Żeby rolnicy nie byli zaskoczeni, że coś nowego nagle się pojawi i to będzie nowy wymóg w stosunku do nich. Nic takiego się nie zdarzy do 2027 r. na pewno. Żadne inne zmiany nie będą przymusowo wprowadzane. Żadne nowe obowiązki rolników dotyczyć nie będą" - zaznaczył.
Czytaj także: Aborcjonistki są wściekłe na Hołownię. Frekwencja na marszu jednak nie powala
Kontekst: działania KE
W tym tygodniu rzecznik Komisji Europejskiej Olof Gill w reakcji na podobne słowa Wojciechowskiego powiedział, że komisarz "wypowiadał się we własnym imieniu, co w żaden sposób nie odzwierciedla oficjalnego stanowiska Komisji". "Jesteśmy przekonani, że rolnictwo, polityka klimatyczna i ochrona świata przyrody mogą iść w parze. Potrzebujemy obu" - zaznaczył Olof Gill. Poinformował, że Komisja wkrótce przedstawi szereg wniosków mających na celu sprostanie wyzwaniom stojącym obecnie przed rolnikami w UE.
Wojciechowski odnosząc się do słów rzecznika przyznał, że "na dziś to są moje propozycje i przygotowane przeze mnie i przez zespół moich współpracowników, ale za chwilę będą to propozycje całej Komisji". "Jestem przekonany, że zostaną przyjęte przez Komisję i że zostaną przyjęte zarówno przez Rade jak i PE, bo to są dobre propozycje dla rolników" - dodał.