Skandal szpiegowski w Niemczech

Głośna sprawa związana z niemiecką firmą finansową Wirecard to jedna z większych afer finansowych w Europie. Spółka oferująca m.in. płatności przez internet zbankrutowała po tym, jak wykryto w niej malwersacje finansowe sięgające 2 mld euro.
Były dyrektor generalny Wirecard Jan Marsalek był jednym z głównych bohaterów afery.
Niemieccy politycy zaniepokojeni
Wspólne dochodzenie przeprowadzone przez ZDF, "Spiegel", "Standard" ujawniło, że Marsalek od kilku lat ma powiązania ze służbami specjalnymi Rosji. Dziennikarze dotarli do dokumentów pokazujących jak został zrekrutowany przez byłą modelkę i aktorkę filmów klasy B Natalię Zlobinę.
"Zbiegły dyrektor operacyjny Wirecard, Jan Marsalek, był nie tylko odpowiedzialny za największe oszustwo finansowe w historii Niemiec. Przez dekadę był również rosyjskim szpiegiem" - czytamy.
Politycy z rządu i opozycji zareagowali z niepokojem na nowe ustalenia.
Poseł Zielonych Konstantin von Notz wezwał do powołania specjalnego śledczego w sprawie Jana Marsalka i Wirecard.
Uważam, że nowe ustalenia czynią bardzo prawdopodobnym, że (...) jest to rosyjska szpiegowska operacja wpływu i mógłbym sobie wyobrazić, że zostanie podjęta próba dotarcia do sedna tych pytań za pomocą specjalnego śledczego
- wskazał polityk.
CZYTAJ TAKŻE: Trzęsienie ziemi w Pałacu Buckingham. Król Karol III rezygnuje
CZYTAJ TAKŻE: "Musi zostać zwolniona". Burza po emisji popularnego programu TVN
CZYTAJ TAKŻE: Nie żyje gwiazda znanego programu