Dr Adam Cyra: "Strefa interesów"

Polska premiera odbyła się w kinie Muzeum Auschwitz. Uczestniczył w niej reżyser i ekipa producencka. - Bez współpracy z Muzeum Auschwitz ten film by nie powstał, spotkaliśmy się ze zrozumieniem - mówił tuż po premierowej projekcji Jonathan Glazer.
Film o Auschwitz
Słysząc te słowa, przypomniałem sobie rozmowę z jego reżyserem sprzed kilku lat, kiedy przyjechał tutaj na pierwsze spotkanie. Jonathan Glazer powiedział wówczas do mnie, że zamierza zrealizować film o Auschwitz, lecz nie wie jeszcze, jaki ma być jego temat. Powiedział także, że wychował się w rodzinie żydowskiej w Londynie, jego przodkowie wyemigrowali do Anglii z rejonów Litwy i północno-wschodniej Polski pod koniec XIX wieku, nie chciałby jednak, żeby to był kolejny film powstały w nurcie holocaustowym - Film o komendancie KL Auschwitz Rudolfie Hössie - bez chwili wahania odpowiedziałem. Nie wiem, czy tą odpowiedzią spowodowałem wybór tego tematu, czy też reżyser Glazer już przyjechał do Oświęcimia z takim pomysłem i rozmawiając ze mną, chciał się tylko utwierdzić w jego słuszności. W każdym razie dokonany wybór okazał się najlepszym.
Twórca filmu zdecydował się przedstawić życie codzienne niemieckiej rodziny, która w czasie wojny mieszkała tuż obok piekła KL Auschwitz. W centrum filmu umieścił Rudolfa Hössa i jego najbliższych, mieszkających w domu z przepięknym ogrodem, który oddzielony jest od obozu tylko murem. Dochodzą wprawdzie spoza niego odgłosy, lecz nie ma w nim przedstawionych scen obozowych.
Film
Pod koniec filmu pojawiają się jedynie dokumentalne zdjęcia, pokazujące codzienne sprzątanie ekspozycji Muzeum Auschwitz oraz znajdujące się na niej przedmioty pozostałe po ofiarach. Pobocznym wątkiem tego filmu jest także pomoc niesiona więźniom obozu Auschwitz przez mieszkających w pobliżu okolicznych Polaków.
Scenariusz filmu częściowo oparty został na powieści angielskiego autora Martina Amisa „The Zone of Interest”, opublikowanej w 2014 r. Film o tym samym tytule "Strefa interesów" jest koprodukcją Wielkiej Brytanii i Polski.
Film w reżyserii Jonathana Glazera zdobywa coraz większe uznanie wśród krytyków oraz widzów. Nakręcony został w całości w Polsce, z ekipą składającą się w dużej mierze z Polaków i Niemców. Ostatnio w Londynie podczas ceremonii przyznawania nagród przez Brytyjską Akademię Sztuk Filmowych i Telewizyjnych (BAFTA) zdobył trzy statuetki. Został nagrodzony w kategoriach najlepszy film brytyjski, najlepszy film nieanglojęzyczny i najlepszy dźwięk.
Polsko-brytyjska produkcja ma jeszcze szanse na zdobycie Oscara, ponieważ otrzymała, o czym było już wspomniane, aż pięć nominacji - za najlepszy film, najlepszy reżyser, najlepszy scenariusz adaptowany, najlepszy dźwięk i najlepszy film międzynarodowy.