Niemcy wysłali na Ukrainę Leopardy, ale… nie wysłali części zamiennych
Z 18 czołgów Leopard dostarczonych Ukrainie przez Niemcy tylko „bardzo niewielka liczba” jest nadal w użyciu
– twierdzi Sebastian Schaefer, ekspert ds. obrony.
CZYTAJ TAKŻE: ISW: Putin chce negocjować o przyszłości Ukrainy z Zachodem, a nie z Kijowem
Brak części zamiennych
W warsztatach naprawczych na Litwie brakuje części zamiennych. Istnieje „pilna potrzeba podjęcia działań” w celu szybkiej poprawy sytuacji w tym zakresie.
Schaefer odwiedził warsztat na Litwie wraz z ministrem obrony Borisem Pistoriusem przed świętami Bożego Narodzenia.
Niemiecki rząd po licznych wahaniach przekazał w marcu Ukrainie łącznie 18 czołgów Leopard-2 z zasobów Bundeswehry, przypomina agencja dpa.
Ukraina odmówiła przyjęcia niemieckich czołgów
W tym kontekście przypomnijmy, że we wrześniu niemiecki „Der Spiegel” informował o tym, że Ukraina nie przyjęła 10 niemieckich czołgów Leopard 1A5 ze względu na zły stan techniczny.
Jak informowała wówczas niemiecka gazeta, Kijów powiadomił specjalny sztab Ministerstwa Obrony Niemiec, że 10 czołgów Leopard 1A5, które dotarły do Polski, nie mogą zostać przyjęte przez Ukrainę. Przekazano, że wymagają one gruntownej naprawy, a Ukraina nie ma do tego odpowiedniego personelu ani komponentów.
Strona niemiecka wysłała do Polski grupę ekspertów w celu zbadania tych czołgów. Tam ujawniono, że „były one dość zużyte po szkoleniu ukraińskich żołnierzy w Niemczech i wymagały naprawy”.
Czytaj też: Tusk wygłosił orędzie. Mówił o „pojednaniu”
„Der Spiegel” wskazywał, że stan czołgów Leopard 1A5, których 100 sztuk obiecano dostarczyć Ukrainie, odzwierciedla problemy z logistyką niemieckiego wojska.
Gazeta zaznaczyła, że czołgi te zostały wycofane ze służby przez Bundeswehrę ponad 10 lat temu.