Jerzy Bukowski: Brak należytej przezorności

Z tej lekcji wszyscy biorący udział w życiu publicznym powinni wyciągnąć stosowne wnioski na przyszłość.
 Jerzy Bukowski: Brak należytej przezorności
/ print screen/TT
            Uczestnictwo w życiu publicznym nierozerwalnie wiąże się z pozostawaniem w ciągłej gotowości do bycia wszechstronnie prześwietlonym nie tylko przez przeciwników politycznych i dysponujące dzisiaj ogromnymi możliwościami media, ale także przez ludzi z innych frakcji we własnym ugrupowaniu (często właśnie głównie przez nich).
            Jeżeli ktoś dobrowolnie godzi się na rezygnację z prywatności - bo i do tej sfery sięgają wrogowie oraz dziennikarze - sam jest sobie winien, gdy nieoczekiwanie na jaw wychodzi to, co naiwnie chciał zachować w tajemnicy. Świeci wówczas oczami nie tylko za siebie, ale również za swoją formację polityczną lub za tych, którzy powierzyli mu na jakiś czas pewne obowiązki, a nie zostali przezeń wcześniej poinformowani o mogących być uznane za wrażliwe fragmentach jego życiorysu.
            W takiej sytuacji znajdują się właśnie prezydent Andrzej Duda i poproszony przez niego o pomoc prawną przy pisaniu ustaw reformujących sądownictwo profesor, a zarazem praktykujący adwokat Michał Królikowski. Nie wiadomo, czy to on zataił przed głową państwa zdarzenie, które mogło zostać wykorzystane do zaatakowania go, czy też Prezydent RP zlekceważył ewentualne zagrożenie.
            I nie ma tu większego znaczenia czysto prawna ocena stawianego prof. Królikowskiemu zarzutu, ponieważ dzisiaj w polityce bardziej od twardych faktów liczy się możliwość ich zinterpretowania na czyjąś korzyść bądź niekorzyść. Szczególnie czujni powinni być jednak prawnicy, którzy doskonale wiedzą, jak można z czegoś całkiem neutralnego - z procesowego punktu widzenia - zrobić potężny oręż polityczny przeciw temu, kogo chce się uderzyć.
            Prezydent Duda, i mec. Królikowski są nie tylko zawodowymi prawnikami, ale również wytrawnymi politykami, którzy winni przeczuwać, skąd może nadejść uderzenie. W tak napiętej sytuacji, z jaką mamy do czynienia w przypadku pracy nad będącymi w centrum zainteresowania opinii publicznej ustawami trzeba zaś dmuchać na zimne i wietrzyć niebezpieczeństwo nawet tam, gdzie teoretycznie nie powinno go być.
            Nie wiem, komu bardziej zabrakło przezorności, ale zawsze większa odpowiedzialność spada na przełożonego (zwierzchnika), którego łatwo jest politycznie i medialnie obwinić za to, że nie dochował należytej staranności w doborze współpracowników (podwładnych).
            Z tej lekcji wszyscy biorący udział w życiu publicznym powinni wyciągnąć stosowne wnioski na przyszłość.
 
 

 

POLECANE
Donbas zostanie oddany Rosji? Ambasador Ukrainy zabiera głos z ostatniej chwili
Donbas zostanie oddany Rosji? Ambasador Ukrainy zabiera głos

Poniedziałkowe rozmowy pokojowe w Waszyngtonie pomiędzy prezydentami Donaldem Trumpem i Wołodymirem Zełenskim, a także przywódcami europejskimi, skomentował ambasador Ukrainy w Polsce Wasyl Bodnar.

Do psychiatry szoruj. Burza w sieci po programie TVN gorące
"Do psychiatry szoruj". Burza w sieci po programie TVN

Po jednym z ostatnich odcinków popularnej telewizji śniadaniowej stacji TVN – "Dzień dobry TVN" – w sieci zawrzało.

Polska bez przedstawiciela na rozmowach w Waszyngtonie. KPRP i MSZ zabierają głos z ostatniej chwili
Polska bez przedstawiciela na rozmowach w Waszyngtonie. KPRP i MSZ zabierają głos

– Prezydent Karol Nawrocki priorytetowo traktuje przygotowania do wizyty w Stanach Zjednoczonych 3 września, podczas której spotka się z prezydentem USA Donaldem Trumpem – przekazał w poniedziałek PAP rzecznik prezydenta Rafał Leśkiewicz.

Nowy komunikat IMGW. Oto co nas czeka Wiadomości
Nowy komunikat IMGW. Oto co nas czeka

Wyżowa pogoda z nieuciążliwymi warunkami termicznymi będzie sprzyjała rekreacji na świeżym powietrzu. Osoby przebywające we wschodniej Polsce powinni być przygotowane na słabe, przelotne opady deszczu.

Ważny komunikat dla mieszkańców Warszawy Wiadomości
Ważny komunikat dla mieszkańców Warszawy

Mieszkańców Warszawy i turystów, którzy odwiedzają stolicę, czekają nie lada utrudnienia. Ruszają kolejne remonty, które sparaliżują ruch w wielu punktach miastach. Zobaczmy, w jakich miejscach w stolicy trzeba będzie uzbroić się w cierpliwość.

Trump podał dwa warunki pokoju. „Zełenski może natychmiast zakończyć wojnę” z ostatniej chwili
Trump podał dwa warunki pokoju. „Zełenski może natychmiast zakończyć wojnę”

„Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski może zakończyć wojnę z Rosją niemal natychmiast, jeśli tego zechce” – napisał w niedzielę prezydent USA Donald Trump. Jak stwierdził, nie ma mowy o powrocie Krymu i członkostwie Ukrainy w NATO.

Iga Świątek w finale Cincinnati! Historyczny sukces Polki Wiadomości
Iga Świątek w finale Cincinnati! Historyczny sukces Polki

Iga Świątek po raz pierwszy w karierze awansowała do finału turnieju WTA 1000 na twardych kortach w Cincinnati. Rozstawiona z numerem trzecim polska tenisistka w półfinale wygrała z Jeleną Rybakiną z Kazachstanu (nr 9.) 7:5, 6:3.

Grafzero: Co będziemy czytać za 100 lat? z ostatniej chwili
Grafzero: Co będziemy czytać za 100 lat?

Grafzero vlog literacki zastanawia się, które współczesne książki będą czytane za 100 lat? Kto przetrwa, a kto przejdzie do historii?

Kultowy polski serial wraca po latach Wiadomości
Kultowy polski serial wraca po latach

Serial „Ranczo” może doczekać się swojego ostatniego, jedenastego sezonu. W lipcu 2025 roku ruszyły przygotowania do realizacji pięciu odcinków o życiu mieszkańców fikcyjnej gminnej miejscowości Wilkowyje.

Wiadomości
Forum w Karpaczu: Jaka przyszłość czeka Unię? Debata od "Europy Ojczyzn" po wizję superpaństwa

W obliczu narastających wyzwań, takich jak presja migracyjna, zagrożenia hybrydowe i globalna rywalizacja mocarstw, pytanie o przyszły kształt Unii Europejskiej staje się coraz bardziej palące. Czy Wspólnota powinna zacieśniać integrację, zmierzając w stronę federalnego superpaństwa, czy też powrócić do koncepcji "Europy Ojczyzn"? Na te i inne pytania odpowiedzą międzynarodowi eksperci oraz polscy politycy podczas panelu dyskusyjnego na Forum Ekonomicznym w Karpaczu.

REKLAMA

Jerzy Bukowski: Brak należytej przezorności

Z tej lekcji wszyscy biorący udział w życiu publicznym powinni wyciągnąć stosowne wnioski na przyszłość.
 Jerzy Bukowski: Brak należytej przezorności
/ print screen/TT
            Uczestnictwo w życiu publicznym nierozerwalnie wiąże się z pozostawaniem w ciągłej gotowości do bycia wszechstronnie prześwietlonym nie tylko przez przeciwników politycznych i dysponujące dzisiaj ogromnymi możliwościami media, ale także przez ludzi z innych frakcji we własnym ugrupowaniu (często właśnie głównie przez nich).
            Jeżeli ktoś dobrowolnie godzi się na rezygnację z prywatności - bo i do tej sfery sięgają wrogowie oraz dziennikarze - sam jest sobie winien, gdy nieoczekiwanie na jaw wychodzi to, co naiwnie chciał zachować w tajemnicy. Świeci wówczas oczami nie tylko za siebie, ale również za swoją formację polityczną lub za tych, którzy powierzyli mu na jakiś czas pewne obowiązki, a nie zostali przezeń wcześniej poinformowani o mogących być uznane za wrażliwe fragmentach jego życiorysu.
            W takiej sytuacji znajdują się właśnie prezydent Andrzej Duda i poproszony przez niego o pomoc prawną przy pisaniu ustaw reformujących sądownictwo profesor, a zarazem praktykujący adwokat Michał Królikowski. Nie wiadomo, czy to on zataił przed głową państwa zdarzenie, które mogło zostać wykorzystane do zaatakowania go, czy też Prezydent RP zlekceważył ewentualne zagrożenie.
            I nie ma tu większego znaczenia czysto prawna ocena stawianego prof. Królikowskiemu zarzutu, ponieważ dzisiaj w polityce bardziej od twardych faktów liczy się możliwość ich zinterpretowania na czyjąś korzyść bądź niekorzyść. Szczególnie czujni powinni być jednak prawnicy, którzy doskonale wiedzą, jak można z czegoś całkiem neutralnego - z procesowego punktu widzenia - zrobić potężny oręż polityczny przeciw temu, kogo chce się uderzyć.
            Prezydent Duda, i mec. Królikowski są nie tylko zawodowymi prawnikami, ale również wytrawnymi politykami, którzy winni przeczuwać, skąd może nadejść uderzenie. W tak napiętej sytuacji, z jaką mamy do czynienia w przypadku pracy nad będącymi w centrum zainteresowania opinii publicznej ustawami trzeba zaś dmuchać na zimne i wietrzyć niebezpieczeństwo nawet tam, gdzie teoretycznie nie powinno go być.
            Nie wiem, komu bardziej zabrakło przezorności, ale zawsze większa odpowiedzialność spada na przełożonego (zwierzchnika), którego łatwo jest politycznie i medialnie obwinić za to, że nie dochował należytej staranności w doborze współpracowników (podwładnych).
            Z tej lekcji wszyscy biorący udział w życiu publicznym powinni wyciągnąć stosowne wnioski na przyszłość.
 
 


 

Polecane
Emerytury
Stażowe