Kościół wspomina dziś św. Jana Diego, pierwszego indiańskiego świętego

Przyjąwszy chrześcijańskie orędzie bez rezygnowania ze swej rdzennej tożsamości, odkrył głęboką prawdę, że wszyscy są powołani, aby być dziećmi Bożymi w Chrystusie – pisze ks. Arkadiusz Nocoń w felietonie dla portalu www.vaticannews.va/pl i Radia Watykańskiego. 9 grudnia wspominamy św. Jana Diego (1474-1548). Został beatyfikowany 6 maja 1990 r., a kanonizowany 31 lipca 2002 r. Jego relikwie znajdują się w sanktuarium Matki Bożej z Guadalupe w Meksyku. Jest patronem rolników, niektórych miast w Meksyku, kilku parafii w Polsce.
Matka Boża z Guadalupe i św. Juan Diego, mural Kościół wspomina dziś św. Jana Diego, pierwszego indiańskiego świętego
Matka Boża z Guadalupe i św. Juan Diego, mural / wikimedia.commons CC-BY 2.0/Señor Codo from Chicago - The Virgen and Juan Diego

Przyjęcie chrześcijaństwa

Jan (Juan) Diego Cuauhtlatoatzin był Indianinem z plemienia Azteków i w swoim języku (nahuatl) nosił imię „Mówiący orzeł” lub „Ten, który rozmawia z orłem” (Cuauhtlatoatzin). Razem z żoną pracowali na roli i wyrabiali maty. Kiedy państwo Azteków zostało podbite przez Hiszpanów (1519-1521), byli jednymi z pierwszych Indian, którzy przyjęli chrzest (1524 r.). „Mówiący orzeł” otrzymał wtedy imię Jan Diego. Nie doczekawszy potomstwa, po śmierci żony, zamieszkał u swego wuja i w każdą sobotę i niedzielę przemierzał pieszo kilkanaście kilometrów, aby uczestniczyć w katechezie i we mszy świętej. 

Objawienie

Podczas jednej z takich wędrówek, 9 grudnia 1531 roku, objawiła mu się Matka Boża polecając, aby na wzgórzu Tepeyac, gdzie niedawno jeszcze Aztekowie czcili pogańskiego bożka, wybudowano dla Jej Syna kościół. Sceptycyzm miejscowego biskupa wobec tego objawienia został przełamany, kiedy Jan Diego przyniósł mu z polecenia Maryi kastylijskie róże (zakwitłe w cudowny sposób zimą na pustyni), oraz odbity na jego płaszczu wizerunek Maryi (jedyny znany Jej autoportret). W krótkim czasie w miejscu objawienia wybudowano pierwszy, mały kościółek (obecny jest jednym z największych na świecie). Jan Diego zamieszkał obok niego i do końca życia opowiadał Indianom historię objawienia, które zmieniło Nowy Świat, czyli odkrytą niedawno Amerykę. Zmarł mając 74 lata. Jego spotkanie z Matką Bożą, 9 grudnia 1531 roku, uznano za najstarsze objawienie maryjne potwierdzone oficjalnie przez Kościół.

Kanonizacja

Z homilii papieża Jana Pawła II w dniu kanonizacji Jana Diego: „Guadalupe i Jan Diego mają głębokie znaczenie dla Kościoła i dla misji, stanowiąc wzór ewangelizacji doskonale osadzonej w kulturze. Jan Diego, przyjąwszy chrześcijańskie orędzie bez rezygnowania ze swej rdzennej tożsamości, odkrył głęboką prawdę, że wszyscy są powołani, aby być dziećmi Bożymi w Chrystusie. Umożliwił tym samym owocne spotkanie dwóch światów i stał się protagonistą nowej tożsamości narodu meksykańskiego, głęboko związanego z Dziewicą z Guadalupe. Dlatego świadectwo jego życia powinno nadal zachęcać do szerzenia braterstwa między jego synami i w coraz większym stopniu sprzyjać powrotowi Meksyku do jego źródeł, wartości i tradycji”.

Zdeptany wąż

Hiszpańskie słowo Guadalupe przypomina słowo coatlaxopeuh (czyt. quatlasupe), które w języku Azteków oznacza „zdeptanego, pokonanego, kamiennego węża”. Indianie byli przekonani, że ta, która objawiła się jednemu z nich – Janowi Diego, i sama miała rysy Indianki, pokonała czczonego w ich religii straszliwego boga-węża, któremu zmuszeni byli składać ofiary z ludzi, sięgające tysięcy niewinnych istnień. Na wieść o Maryi zwyciężającej boga-węża i zapewniającej Indian o swej matczynej miłości, Aztekowie zaczęli masowo przyjmować chrześcijaństwo. Jeśli do momentu objawień byli niechętni, a czasem nawet wrogo nastawieni do nowej wiary, po tym wydarzeniu, każdego dnia około 6 tysięcy osób przyjmowało chrzest. W ciągu zaledwie sześciu lat (1532-1538) dokonała się rzecz niezwykła: chrystianizacja, w sposób zupełnie wolny, całego Meksyku (liczącego wówczas prawie 9 milionów mieszkańców), a w konsekwencji, zniwelowanie wzajemnej wrogości między Indianami i Hiszpanami i powstanie narodu meksykańskiego.
 
„Zdeptany wąż” na wzgórzu Guadalupe nieraz jednak podnosił jeszcze głowę, podważając na przykład prawdziwość objawień Matki Bożej i historyczność Jana Diego. 14 listopada 1921 roku, jego słudzy podłożyli nawet pod obraz Matki Bożej bombę, starannie ukrytą w bukiecie róż. Jej eksplozja dokonała ogromnych zniszczeń, sam wizerunek Dziewicy z Guadalupe pozostał jednak nietknięty.

Sanktuarium w Guadalupe

Bazylika, w której obecnie się znajduje, jest największym sanktuarium maryjnym na świecie. Rokrocznie przybywa tutaj 12 milionów pielgrzymów: 2 razy więcej niż do Lourdes (6 mln) i 3 razy więcej niż do Częstochowy (4 mln). Wielkim czcicielem Matki Bożej z Guadalupe był papież Jan Paweł II, który, jak sam powiedział, czuł się przez nią „pociągany i przyzywany”, i który w tym właśnie miejscu rozpoczął swe „wędrowne duszpasterstwo w świecie”. Meksykanie nigdy mu nie zapomną, że ich kraj był pierwszym, do którego przybył jako papież (trzy miesiące po konklawe), a w czasie piątej, ostatniej swojej pielgrzymki do ich kraju, w roku 2002, kanonizował Jana Diego, pierwszego indiańskiego świętego, oddając w ten sposób hołd rdzennej ludności Ameryki. Podczas homilii powiedział też wtedy znamienne słowa: „Meksyk potrzebuje swoich Indian, Indianie potrzebują Meksyku!”, czym wzbudził ogromny entuzjazm rzeszy wiernych, którzy zaczęli skandować: Juan Pablo II, tu eres ya mexicano! (Janie Pawle II, jesteś już Meksykaninem!). Na co papież, zwracając się do całego meksykańskiego narodu, rzekł: „Każdemu z Was błogosławię, używając sformułowania, jakim Wasi przodkowie zwracali się do swych najdroższych: «Niechaj Bóg uczyni z ciebie Jana Diego»”. Nowego świętego prosił zaś słowami modlitwy: „Ukochany Janie Diego – Orle, który mówisz! Ukaż nam drogę, która poprowadzi nas do Dziewicy, Czarnej Madonny z Tepeyac, aby przyjęła nas do głębi swego serca, gdyż jest kochającą i współczującą Matką, prowadzącą do prawdziwego Boga. Amen”.

Ks. Arkadiusz Nocoń / www.vaticannews.va/pl
 


 

POLECANE
Trump i Putin przy jednym stole. Trwa spotkanie przywódców z ostatniej chwili
Trump i Putin przy jednym stole. Trwa spotkanie przywódców

Na terenie bazy wojskowej Elmendorf-Richardson na Alasce rozpoczęło się spotkanie prezydenta USA Donalda Trumpa z przywódcą Rosji Władimirem Putinem oraz ich najbliższych doradców.

Spotkanie Trump-Putin. Prezydenci ruszyli na rozmowy Wiadomości
Spotkanie Trump-Putin. Prezydenci ruszyli na rozmowy

Prezydent USA Donald Trump i przywódca Rosji Władimir Putin przywitali się na płycie lotniska bazy Elmendorf-Richardson w Anchorage na Alasce.

Samolot Putina wylądował na Alasce z ostatniej chwili
Samolot Putina wylądował na Alasce

Rosyjski samolot rządowy z Władimirem Putinem na pokładzie wylądował w piątek w bazie Elmendorf-Richardson w Anchorage na Alasce. To pierwsza wizyta rosyjskiego prezydenta na amerykańskiej ziemi od 10 lat.

Tȟašúŋke Witkó: Za kilka miesięcy Polska znajdzie się w strefie zgniotu tylko u nas
Tȟašúŋke Witkó: Za kilka miesięcy Polska znajdzie się w strefie zgniotu

Komunistka z Niemieckiej Republiki Demokratycznej, Angela Dorothea Merkel, rozłożyła Niemcy – i, praktycznie, również Europę – w ciągu, raptem, 16 lat i 16 dni; misję zniszczenia rozpoczęła 22 listopada 2005 roku, a zakończyła 8 grudnia roku 2021. Kolejny kanclerz, Olaf Scholz, na pozostawionych przez nią gruzach zdołał wysiedzieć nieco ponad trzy lata, po czym – chcąc ratować resztki poparcia dla własnego ugrupowania – doprowadził do rozpisania nowych wyborów.

Trump i Putin spotkają się w większym gronie Wiadomości
Trump i Putin spotkają się w większym gronie

Zamiast planowanej na początku szczytu na Alasce rozmowy Donalda Trumpa i Władimira Putina w cztery oczy w pierwszym spotkaniu przywódców udział wezmą również sekretarz stanu Marco Rubio i specjalny wysłannik ds. Bliskiego Wschodu Steve Witkoff. Nie jest jasne, kto będzie w składzie rosyjskiej delegacji.

Air Force One Trumpa wylądował na Alasce z ostatniej chwili
Air Force One Trumpa wylądował na Alasce

Prezydent USA Donald Trump przybył na pokładzie Air Force One do bazy wojskowej Elmendorf-Richardson w Anchorage na Alasce.

Znana dziennikarka wyszła ze szpitala gorące
Znana dziennikarka wyszła ze szpitala

- Miejsce dzikuski jest w lesie. Pa, pa szpitalu, oczywiście: tfu, tfu, żeby nie zapeszać. Mówiłam, że ciężko jest się mnie pozbyć. Dzięki, że dodawaliście mi otuchy - napisała Agnieszka Burzyńska w mediach społecznościowych.

Zmiany w „M jak miłość” po wakacjach Wiadomości
Zmiany w „M jak miłość” po wakacjach

Serial „M jak miłość” od lat cieszy się ogromną popularnością na TVP2. Już od 25 lat przyciąga przed ekrany kolejne pokolenia widzów, którzy śledzą losy rodziny Mostowiaków i ich bliskich. Po wakacyjnej przerwie fani zastanawiają się, kiedy znów zobaczą swoje ulubione postacie.

Ks. Janusz Chyła: Dogmat o Wniebowstąpieniu proroczym znakiem dla czasów kwestionowania godności człowieka tylko u nas
Ks. Janusz Chyła: Dogmat o Wniebowstąpieniu proroczym znakiem dla czasów kwestionowania godności człowieka

Prawda o wniebowzięciu Najświętszej Maryi Panny została przez Kościół dogmatycznie potwierdzona dopiero przez papieża Piusa XII w 1950 roku.

Świątek awansuje do półfinału w Cincinnati z ostatniej chwili
Świątek awansuje do półfinału w Cincinnati

Rozstawiona z numerem trzecim Iga Świątek pokonała Rosjankę Anne Kalinską (nr 28) w ćwierćfinale 6:3, 6:4 tenisowego turnieju WTA 1000 na twardych kortach w Cincinnati. Następną rywalką Polki będzie albo liderka światowego rankingu Białorusinka Aryna Sabalenka, albo Jelena Rybakina z Kazachstanu.

REKLAMA

Kościół wspomina dziś św. Jana Diego, pierwszego indiańskiego świętego

Przyjąwszy chrześcijańskie orędzie bez rezygnowania ze swej rdzennej tożsamości, odkrył głęboką prawdę, że wszyscy są powołani, aby być dziećmi Bożymi w Chrystusie – pisze ks. Arkadiusz Nocoń w felietonie dla portalu www.vaticannews.va/pl i Radia Watykańskiego. 9 grudnia wspominamy św. Jana Diego (1474-1548). Został beatyfikowany 6 maja 1990 r., a kanonizowany 31 lipca 2002 r. Jego relikwie znajdują się w sanktuarium Matki Bożej z Guadalupe w Meksyku. Jest patronem rolników, niektórych miast w Meksyku, kilku parafii w Polsce.
Matka Boża z Guadalupe i św. Juan Diego, mural Kościół wspomina dziś św. Jana Diego, pierwszego indiańskiego świętego
Matka Boża z Guadalupe i św. Juan Diego, mural / wikimedia.commons CC-BY 2.0/Señor Codo from Chicago - The Virgen and Juan Diego

Przyjęcie chrześcijaństwa

Jan (Juan) Diego Cuauhtlatoatzin był Indianinem z plemienia Azteków i w swoim języku (nahuatl) nosił imię „Mówiący orzeł” lub „Ten, który rozmawia z orłem” (Cuauhtlatoatzin). Razem z żoną pracowali na roli i wyrabiali maty. Kiedy państwo Azteków zostało podbite przez Hiszpanów (1519-1521), byli jednymi z pierwszych Indian, którzy przyjęli chrzest (1524 r.). „Mówiący orzeł” otrzymał wtedy imię Jan Diego. Nie doczekawszy potomstwa, po śmierci żony, zamieszkał u swego wuja i w każdą sobotę i niedzielę przemierzał pieszo kilkanaście kilometrów, aby uczestniczyć w katechezie i we mszy świętej. 

Objawienie

Podczas jednej z takich wędrówek, 9 grudnia 1531 roku, objawiła mu się Matka Boża polecając, aby na wzgórzu Tepeyac, gdzie niedawno jeszcze Aztekowie czcili pogańskiego bożka, wybudowano dla Jej Syna kościół. Sceptycyzm miejscowego biskupa wobec tego objawienia został przełamany, kiedy Jan Diego przyniósł mu z polecenia Maryi kastylijskie róże (zakwitłe w cudowny sposób zimą na pustyni), oraz odbity na jego płaszczu wizerunek Maryi (jedyny znany Jej autoportret). W krótkim czasie w miejscu objawienia wybudowano pierwszy, mały kościółek (obecny jest jednym z największych na świecie). Jan Diego zamieszkał obok niego i do końca życia opowiadał Indianom historię objawienia, które zmieniło Nowy Świat, czyli odkrytą niedawno Amerykę. Zmarł mając 74 lata. Jego spotkanie z Matką Bożą, 9 grudnia 1531 roku, uznano za najstarsze objawienie maryjne potwierdzone oficjalnie przez Kościół.

Kanonizacja

Z homilii papieża Jana Pawła II w dniu kanonizacji Jana Diego: „Guadalupe i Jan Diego mają głębokie znaczenie dla Kościoła i dla misji, stanowiąc wzór ewangelizacji doskonale osadzonej w kulturze. Jan Diego, przyjąwszy chrześcijańskie orędzie bez rezygnowania ze swej rdzennej tożsamości, odkrył głęboką prawdę, że wszyscy są powołani, aby być dziećmi Bożymi w Chrystusie. Umożliwił tym samym owocne spotkanie dwóch światów i stał się protagonistą nowej tożsamości narodu meksykańskiego, głęboko związanego z Dziewicą z Guadalupe. Dlatego świadectwo jego życia powinno nadal zachęcać do szerzenia braterstwa między jego synami i w coraz większym stopniu sprzyjać powrotowi Meksyku do jego źródeł, wartości i tradycji”.

Zdeptany wąż

Hiszpańskie słowo Guadalupe przypomina słowo coatlaxopeuh (czyt. quatlasupe), które w języku Azteków oznacza „zdeptanego, pokonanego, kamiennego węża”. Indianie byli przekonani, że ta, która objawiła się jednemu z nich – Janowi Diego, i sama miała rysy Indianki, pokonała czczonego w ich religii straszliwego boga-węża, któremu zmuszeni byli składać ofiary z ludzi, sięgające tysięcy niewinnych istnień. Na wieść o Maryi zwyciężającej boga-węża i zapewniającej Indian o swej matczynej miłości, Aztekowie zaczęli masowo przyjmować chrześcijaństwo. Jeśli do momentu objawień byli niechętni, a czasem nawet wrogo nastawieni do nowej wiary, po tym wydarzeniu, każdego dnia około 6 tysięcy osób przyjmowało chrzest. W ciągu zaledwie sześciu lat (1532-1538) dokonała się rzecz niezwykła: chrystianizacja, w sposób zupełnie wolny, całego Meksyku (liczącego wówczas prawie 9 milionów mieszkańców), a w konsekwencji, zniwelowanie wzajemnej wrogości między Indianami i Hiszpanami i powstanie narodu meksykańskiego.
 
„Zdeptany wąż” na wzgórzu Guadalupe nieraz jednak podnosił jeszcze głowę, podważając na przykład prawdziwość objawień Matki Bożej i historyczność Jana Diego. 14 listopada 1921 roku, jego słudzy podłożyli nawet pod obraz Matki Bożej bombę, starannie ukrytą w bukiecie róż. Jej eksplozja dokonała ogromnych zniszczeń, sam wizerunek Dziewicy z Guadalupe pozostał jednak nietknięty.

Sanktuarium w Guadalupe

Bazylika, w której obecnie się znajduje, jest największym sanktuarium maryjnym na świecie. Rokrocznie przybywa tutaj 12 milionów pielgrzymów: 2 razy więcej niż do Lourdes (6 mln) i 3 razy więcej niż do Częstochowy (4 mln). Wielkim czcicielem Matki Bożej z Guadalupe był papież Jan Paweł II, który, jak sam powiedział, czuł się przez nią „pociągany i przyzywany”, i który w tym właśnie miejscu rozpoczął swe „wędrowne duszpasterstwo w świecie”. Meksykanie nigdy mu nie zapomną, że ich kraj był pierwszym, do którego przybył jako papież (trzy miesiące po konklawe), a w czasie piątej, ostatniej swojej pielgrzymki do ich kraju, w roku 2002, kanonizował Jana Diego, pierwszego indiańskiego świętego, oddając w ten sposób hołd rdzennej ludności Ameryki. Podczas homilii powiedział też wtedy znamienne słowa: „Meksyk potrzebuje swoich Indian, Indianie potrzebują Meksyku!”, czym wzbudził ogromny entuzjazm rzeszy wiernych, którzy zaczęli skandować: Juan Pablo II, tu eres ya mexicano! (Janie Pawle II, jesteś już Meksykaninem!). Na co papież, zwracając się do całego meksykańskiego narodu, rzekł: „Każdemu z Was błogosławię, używając sformułowania, jakim Wasi przodkowie zwracali się do swych najdroższych: «Niechaj Bóg uczyni z ciebie Jana Diego»”. Nowego świętego prosił zaś słowami modlitwy: „Ukochany Janie Diego – Orle, który mówisz! Ukaż nam drogę, która poprowadzi nas do Dziewicy, Czarnej Madonny z Tepeyac, aby przyjęła nas do głębi swego serca, gdyż jest kochającą i współczującą Matką, prowadzącą do prawdziwego Boga. Amen”.

Ks. Arkadiusz Nocoń / www.vaticannews.va/pl
 



 

Polecane
Emerytury
Stażowe