Krzyczał w Sejmie: „Puknij się w głowę”. Zaskakujące tłumaczenie posła
Pod koniec wtorkowego posiedzenia Sejmu nowo wybrany marszałek Szymon Hołownia stwierdził, że „nie będzie okazywał państwu niczego innego niż szacunek i poważanie dla mandatu, który państwo otrzymali od obywateli”.
– Natomiast gorąco zachęcam państwa do tego, żeby pogarda, nienawiść, agresja i okrzyki „puknij się w głowę”, które dzisiaj słyszeliśmy na tej sali, nigdy więcej na niej nie zagościły, bo są policzkiem wymierzonym tym, którzy poszli do wyborów 15 października – dodał.
CZYTAJ TAKŻE: Kłopoty Edwarda Miszczaka? Sensacyjne informacje
Poseł tłumaczy
Dziennikarze Interii zapytali posła Tadeusza Woźniaka, który wypowiedział ten niefortunny zwrot. Polityk PiS wyraził zaskoczenie, że jego słowa odebrano jako obraźliwe. Jego zdaniem jest to nawiązanie do znanej bajki.
Nie wiem, czy pan widział taką bajkę „Pomysłowy Dobromir”? I jak mu tam jakieś myśli wpadały do głowy, to pukała mu w głowę taka kuleczka
– powiedział Woźniak.
Jak dodał, Hołownia „zdecydowanie przeholował”, twierdząc, że zwrot ten jest przejawem braku kultury.
CZYTAJ TAKŻE: Atak na Beatę Szydło w sieci. Jest odpowiedź
CZYTAJ TAKŻE: Awantura w Sejmie. Ziobro na mównicy: Mam nadzieje, że nie okażecie się fujarami