Podczas wtorkowego posiedzenia Sejmu wybrano czterech członków Krajowej Rady Sądownictwa. Zostali nimi Kamila Gasiuk-Pihowicz, Tomasz Zimoch, Anna Maria Żukowska oraz Robert Kropiwnicki.

Kandydaci Prawa i Sprawiedliwości Marek Ast, Bartosz Kownacki, Kazimierz Smoliński i Arkadiusz Mularczyk nie uzyskali wystarczającej liczby głosów.

Przypomnijmy, że jeszcze niedawno politycy opozycji – m.in. Krzysztof Śmiszek z Lewicy – twierdzili, że „wymiar sprawiedliwości zaczął być psuty poprzez nielegalne przerwanie kadencji KRS-u i powołanie w to miejsce nowej Rady”.

CZYTAJ TAKŻE: Awantura w Sejmie. Ziobro na mównicy: Mam nadzieje, że nie okażecie się fujarami

„Neo-KRS” czy „KRS”? 

Stacja TVN24 podczas wtorkowego głosowania nad nowymi członkami na swoim „pasku” również określała KRS mianem „neo-KRS”. Tuż po powołaniu polityków opozycji na nowych członków, na „pasku” pojawiła się już nazwa „KRS”.

„Szczerze mówić nie bardzo rozumiem ruch opozycji/przyszłego rządu z desygnowaniem kandydatów do Neo-KRS. Albo to ciało jest bezprawne i de facto nie istnieje, albo zgłasza się do niego swoich polityków i je legitymizuje” – komentuje dziennikarz Wprost Marcin Makowski.

„Jeszcze przed chwilą na pasku było o wyborze przedstawicieli Sejmu do Neo-KRS. Po głosowaniu jest już KRS. Interesujące” – dodaje.

Jeszcze przed chwilą na pasku było o wyborze przedstawicieli Sejmu do Neo-KRS. Po głosowaniu jest już KRS. Interesujące. pic.twitter.com/E3Y6GiIM78

— Marcin Makowski (@makowski_m) November 14, 2023

Stał się cud. Krajowa Rada Sądownictwa, która pół godziny temu jeszcze była dla tvn "neo-KRS", stała się po prostu "KRS". ❤️🇪🇺💪

— Krzysztof Karnkowski (@karnkowski) November 14, 2023