Zbigniew Kuźmiuk: Czy w tym roku czeka nas 5% wzrost PKB?

Coraz częściej w obiegu publicznym pojawiają się informacje, że wzrost gospodarczy w Polsce roku 2017 nie tylko znacznie przekroczy wartości zapisane w budżecie państwa, ale nawet będzie wyższy od prognoz wzrostu PKB prezentowanych przez czołowe agencje ratingowe.
/ Pixabay.com/CC0

Tak się składa, że w tych dniach agencja ratingowa Moody’s zaprezentowała dane makroekonomiczne wg. których PKB w Polsce w 2017 roku wzrośnie z przewidywanych 3,2% aż do 4,3%, co oznacza, że przez wiele miesięcy tzw. autonomiczne czynniki wzrostu w polskiej gospodarce były zwyczajnie niedoceniane.

Co więcej w ostatnich dniach ukazały się informacje pochodzące z NBP, które sugerują, że w związku z uruchomieniem silnika inwestycyjnego w polskiej gospodarce, możliwy jest w 2017 roku nawet 5% wzrost PKB.

2. Przypomnijmy, że wprawdzie pełne dane dotyczące wzrostu gospodarczego za II kwartał, tego roku, GUS poda do połowy września, ale już teraz można powiedzieć, że pozytywny wpływ na PKB miały wszystkie trzy czynniki w ujęciu popytowym: konsumpcja, inwestycje i eksport netto.

Tradycyjnie już ciągnął wzrost PKB „silnik” konsumpcji głównie prywatnej, ale także publicznej i dołączył do niego także „silnik” inwestycji, które w poprzednim roku wyraźnie spowolniły.

Rzeczywiście inwestycje ruszyły i to zarówno te publiczne rządowe i samorządowe w związku z przyspieszeniem wydatkowania środków z budżetu unijnego, ale także inwestycje przedsiębiorców prywatnych, co oznacza, że „silnik” inwestycyjny będzie napędzał wzrost gospodarczy w Polsce przez cały rok 2017.

Po pierwszym półroczu, wszystko wskazuje na to, że wzrost gospodarczy w tym roku będzie wyraźnie wyższy niż ten przyjęty w założeniach budżetowych w wysokości 3,6% i sięgnie być może nawet 5% PKB.

3. Bardzo optymistyczne dane dotyczące polskiej gospodarki podał Eurostat, który opublikował ostatnio dane dotyczące wzrostu PKB w II kwartale tego roku w porównaniu do analogicznego kwartału roku ubiegłego dotyczące wszystkich państw członkowskich, z którego wynika, że Polska jest jednym z liderów tego wzrostu.

Według tych danych wzrost PKB w Polsce w II kwartale 2017 roku wyniósł aż 4,4% (to wzrost wyrównany sezonowo, czyli z taką samą ilością dni roboczych jak w II kwartale 206 roku) i wyprzedziły nas pod tym względem tylko 3 unijne kraje: Rumunia ze wzrostem wynoszącym 5,7%, Łotwa ze wzrostem 4,8 % i Czechy 4,5%.

Na tle Polski bardzo „blado” wygląda wzrost gospodarczy w dużych krajach strefy euro, we Francji to to zaledwie 1,8%, we Włoszech 1,5%, czy Niemczech 2,1%, a cała strefa euro to tylko 2,2%.

4. Dobre wyniki gospodarcze za I półrocze potwierdza bardzo dobra sytuacja w budżecie państwa.

Po upływie I półrocza tego roku zrealizowano 176,7 mld zł tj. 54,4 % planowanych dochodów, 170,8 mld zł tj. 44,4% planowanych wydatków, co oznacza nadwyżkę budżetową w wysokości 5,9 mld zł, zamiast planowanego na cały rok deficytu (został zaplanowany w wysokości 59,3 mld zł).

Według dostępnych danych jest to pierwsza od 1992 roku (a więc od 25 lat) nadwyżka budżetowa w Polsce po 6 miesiącach realizacji budżetu.

Według szacunkowych danych za okres styczeń – lipiec, dochody budżetu państwa były wyższe aż o 25,1 mld zł w porównaniu z tym samym okresem roku ubiegłego, przy czym dochody podatkowe wzrosły aż 17,7 % r/r.

Na szczególne podkreślenie zasługuje fakt, że w okresie styczeń – lipiec odnotowano wzrost dochodów we wszystkich rodzajach podatków w stosunku do analogicznego okresu roku ubiegłego (na szczególną uwagę zasługuje wzrost dochodów z VAT-u o ponad 28% i CIT o blisko 14%).

5. I tak dochody z podatku VAT były wyższe aż o 28,1% tj. o 17,6 mld zł, dochody z podatku akcyzowego i podatku od gier były wyższe, o 3,7 % czyli o ok. 1,2 mld zł, z podatku PIT były wyższe o 7,9 % tj. o około 1,7 mld zł, wreszcie z podatku CIT o 13,7 % tj. o około 1,9 mld zł.

Z kolei dochody z podatku od instytucji finansowych, (czyli tzw. podatku bankowego) wyniosły w okresie styczeń-czerwiec 2,2 mld zł, co oznacza, że jeżeli utrzymana zostanie ta dynamika całoroczne dochody powinny przekroczyć 4 mld zł i będą wyraźnie wyższe od tych zaplanowanych w budżecie z tego tytułu (3,9 mld zł).

A więc dochody z 4 podstawowych podatków (VAT, akcyza, PIT i CIT), były wyższe aż o 22,4 mld zł za 7 miesięcy tego roku w stosunku do analogicznego okresu roku ubiegłego, a razem z tzw. podatkiem bankowym, (który w poprzednim roku jeszcze nie obowiązywał w okresie styczeń-luty), aż o 24,6 mld zł o tych z roku poprzedniego.

Dodatkowym dochodem budżetu była wpłata 95% zysku wypracowanego przez NBP w roku 2016, środki z tego tytułu w wysokości 8,7 mld zł wpłynęły do budżetu państwa właśnie w czerwcu.

Zarówno wyniki gospodarcze jak i sytuacja budżetu państwa po I półroczu, są na tyle dobre, że totalna opozycja ma się naprawdę czym martwić.

Zbigniew Kuźmiuk

 

POLECANE
Fatalne wieści dla Tuska. Tak Polacy ocenili pomysł premiera ws. odszkodowań dla ofiar wojny [SONDAŻ] z ostatniej chwili
Fatalne wieści dla Tuska. Tak Polacy ocenili pomysł premiera ws. odszkodowań dla ofiar wojny [SONDAŻ]

W nowym badaniu SW Research dla Onetu zapytano Polaków, co sądzą o ostatniej sugestii Donalda Tuska, że Polska – w przypadku dalszej bierności Niemiec – może sama wypłacić zadośćuczynienia żyjącym ofiarom wojny.

Rubio: Polska dołączy do nas na G20, by zająć należne jej miejsce z ostatniej chwili
Rubio: Polska dołączy do nas na G20, by zająć należne jej miejsce

Polska dołączy do nas na G20, by zająć należne jej miejsce - oświadczył w środę Marco Rubio, sekretarz stanu Stanów Zjednoczonych, które w poniedziałek przejęły przewodnictwo w tej grupie. Szczyt przywódców G20 odbędzie się w grudniu przyszłego roku w Miami.

Jarosław Kaczyński ukarany. Jest decyzja komisji z ostatniej chwili
Jarosław Kaczyński ukarany. Jest decyzja komisji

Komisja etyki poselskiej ukarała posła PiS Jarosława Kaczyńskiego naganą za jego słowa podczas obchodów miesięcznicy smoleńskiej w sierpniu. Sejmowa komisja ukarała także szefa PiS za jego słowa pod adresem dziennikarza TVN24.

Sprawa Marii Kurowskiej, czy sprawa Kamila z Onetu? tylko u nas
Sprawa Marii Kurowskiej, czy sprawa "Kamila z Onetu"?

Sprawa Marii Kurowskiej pokazuje, jak w „uśmiechniętej Polsce” granica między normalnym działaniem posła, a „aferą” zależy wyłącznie od tego, kto akurat rządzi. Kurowską atakuje się za coś, co jest absolutnym fundamentem demokracji: zabieganie o środki dla własnego regionu i pilnowanie, by nie trafiały donikąd.

Komunikat dla mieszkańców woj. podkarpackiego z ostatniej chwili
Komunikat dla mieszkańców woj. podkarpackiego

Na Podkarpaciu potwierdzono 26 przypadków odry powiązanych z jednym ogniskiem epidemicznym i jedno podejrzenie choroby. Sanepid prowadzi dochodzenie i przypomina o szczepieniach oraz zaleca maseczki i unikanie dużych skupisk.

Wraca sprawa śmierci Matthew Perry’ego. Sąd wydał wyrok z ostatniej chwili
Wraca sprawa śmierci Matthew Perry’ego. Sąd wydał wyrok

Salvador Plasencia, jeden z lekarzy odpowiedzialnych za śmierć aktora Przyjaciele Matthew Perry’ego, został skazany na 30 miesięcy więzienia w związku z przedawkowaniem ketaminy, które doprowadziło do śmierci 54-letniego gwiazdora. Wyrok zapadł w środę przed sądem federalnym w Los Angeles.

Przełom w SN: Uchwała wyznacza granicę między polską Konstytucją a prawem UE tylko u nas
Przełom w SN: Uchwała wyznacza granicę między polską Konstytucją a prawem UE

Historyczna decyzja Sądu Najwyższego wywołała polityczne i prawne trzęsienie ziemi. Uchwała z 3 grudnia po raz pierwszy tak jednoznacznie wyznacza granicę między polską Konstytucją a prawem UE, stwierdzając, że TSUE działał poza swoimi kompetencjami. To ruch, który może na nowo ułożyć relacje Polska–Unia i zmienić sposób funkcjonowania całego wymiaru sprawiedliwości.

Polacy żegnają Niemcy. Dane nie pozostawiają złudzeń z ostatniej chwili
Polacy żegnają Niemcy. Dane nie pozostawiają złudzeń

Coraz więcej Polaków wraca z Niemiec do ojczyzny. Jak opisuje niemiecki dziennik BILD, przyciągają ich wyższy wzrost gospodarczy w Polsce, niższe bezrobocie i ulgi podatkowe dla powracających.

Komunikat Straży Granicznej. Pilne doniesienia z granicy Wiadomości
Komunikat Straży Granicznej. Pilne doniesienia z granicy

Dziesięciu obywateli Gruzji zostało przymusowo odesłanych z Polski na pokładzie samolotu czarterowego, który 2 grudnia wystartował z Łodzi do Tbilisi. Operację przeprowadziła Straż Graniczna we współpracy ze stroną niemiecką oraz Agencją Frontex, w ramach regularnych działań związanych z egzekwowaniem prawa migracyjnego.

Rosyjski kosmonauta wyrzucony z misji SpaceX. Media: podejrzenia o szpiegostwo  z ostatniej chwili
Rosyjski kosmonauta wyrzucony z misji SpaceX. Media: podejrzenia o szpiegostwo 

Oleg Artiemjew – doświadczony rosyjski kosmonauta i radny moskiewskiej Dumy – został usunięty z przyszłorocznej misji SpaceX Crew-12 na Międzynarodową Stację Kosmiczną (ISS). Roskosmos twierdzi, że powodem jest „przejście Artiemjewa do innej pracy”. Niezależne rosyjskie media podają jednak zupełnie inną wersję.

REKLAMA

Zbigniew Kuźmiuk: Czy w tym roku czeka nas 5% wzrost PKB?

Coraz częściej w obiegu publicznym pojawiają się informacje, że wzrost gospodarczy w Polsce roku 2017 nie tylko znacznie przekroczy wartości zapisane w budżecie państwa, ale nawet będzie wyższy od prognoz wzrostu PKB prezentowanych przez czołowe agencje ratingowe.
/ Pixabay.com/CC0

Tak się składa, że w tych dniach agencja ratingowa Moody’s zaprezentowała dane makroekonomiczne wg. których PKB w Polsce w 2017 roku wzrośnie z przewidywanych 3,2% aż do 4,3%, co oznacza, że przez wiele miesięcy tzw. autonomiczne czynniki wzrostu w polskiej gospodarce były zwyczajnie niedoceniane.

Co więcej w ostatnich dniach ukazały się informacje pochodzące z NBP, które sugerują, że w związku z uruchomieniem silnika inwestycyjnego w polskiej gospodarce, możliwy jest w 2017 roku nawet 5% wzrost PKB.

2. Przypomnijmy, że wprawdzie pełne dane dotyczące wzrostu gospodarczego za II kwartał, tego roku, GUS poda do połowy września, ale już teraz można powiedzieć, że pozytywny wpływ na PKB miały wszystkie trzy czynniki w ujęciu popytowym: konsumpcja, inwestycje i eksport netto.

Tradycyjnie już ciągnął wzrost PKB „silnik” konsumpcji głównie prywatnej, ale także publicznej i dołączył do niego także „silnik” inwestycji, które w poprzednim roku wyraźnie spowolniły.

Rzeczywiście inwestycje ruszyły i to zarówno te publiczne rządowe i samorządowe w związku z przyspieszeniem wydatkowania środków z budżetu unijnego, ale także inwestycje przedsiębiorców prywatnych, co oznacza, że „silnik” inwestycyjny będzie napędzał wzrost gospodarczy w Polsce przez cały rok 2017.

Po pierwszym półroczu, wszystko wskazuje na to, że wzrost gospodarczy w tym roku będzie wyraźnie wyższy niż ten przyjęty w założeniach budżetowych w wysokości 3,6% i sięgnie być może nawet 5% PKB.

3. Bardzo optymistyczne dane dotyczące polskiej gospodarki podał Eurostat, który opublikował ostatnio dane dotyczące wzrostu PKB w II kwartale tego roku w porównaniu do analogicznego kwartału roku ubiegłego dotyczące wszystkich państw członkowskich, z którego wynika, że Polska jest jednym z liderów tego wzrostu.

Według tych danych wzrost PKB w Polsce w II kwartale 2017 roku wyniósł aż 4,4% (to wzrost wyrównany sezonowo, czyli z taką samą ilością dni roboczych jak w II kwartale 206 roku) i wyprzedziły nas pod tym względem tylko 3 unijne kraje: Rumunia ze wzrostem wynoszącym 5,7%, Łotwa ze wzrostem 4,8 % i Czechy 4,5%.

Na tle Polski bardzo „blado” wygląda wzrost gospodarczy w dużych krajach strefy euro, we Francji to to zaledwie 1,8%, we Włoszech 1,5%, czy Niemczech 2,1%, a cała strefa euro to tylko 2,2%.

4. Dobre wyniki gospodarcze za I półrocze potwierdza bardzo dobra sytuacja w budżecie państwa.

Po upływie I półrocza tego roku zrealizowano 176,7 mld zł tj. 54,4 % planowanych dochodów, 170,8 mld zł tj. 44,4% planowanych wydatków, co oznacza nadwyżkę budżetową w wysokości 5,9 mld zł, zamiast planowanego na cały rok deficytu (został zaplanowany w wysokości 59,3 mld zł).

Według dostępnych danych jest to pierwsza od 1992 roku (a więc od 25 lat) nadwyżka budżetowa w Polsce po 6 miesiącach realizacji budżetu.

Według szacunkowych danych za okres styczeń – lipiec, dochody budżetu państwa były wyższe aż o 25,1 mld zł w porównaniu z tym samym okresem roku ubiegłego, przy czym dochody podatkowe wzrosły aż 17,7 % r/r.

Na szczególne podkreślenie zasługuje fakt, że w okresie styczeń – lipiec odnotowano wzrost dochodów we wszystkich rodzajach podatków w stosunku do analogicznego okresu roku ubiegłego (na szczególną uwagę zasługuje wzrost dochodów z VAT-u o ponad 28% i CIT o blisko 14%).

5. I tak dochody z podatku VAT były wyższe aż o 28,1% tj. o 17,6 mld zł, dochody z podatku akcyzowego i podatku od gier były wyższe, o 3,7 % czyli o ok. 1,2 mld zł, z podatku PIT były wyższe o 7,9 % tj. o około 1,7 mld zł, wreszcie z podatku CIT o 13,7 % tj. o około 1,9 mld zł.

Z kolei dochody z podatku od instytucji finansowych, (czyli tzw. podatku bankowego) wyniosły w okresie styczeń-czerwiec 2,2 mld zł, co oznacza, że jeżeli utrzymana zostanie ta dynamika całoroczne dochody powinny przekroczyć 4 mld zł i będą wyraźnie wyższe od tych zaplanowanych w budżecie z tego tytułu (3,9 mld zł).

A więc dochody z 4 podstawowych podatków (VAT, akcyza, PIT i CIT), były wyższe aż o 22,4 mld zł za 7 miesięcy tego roku w stosunku do analogicznego okresu roku ubiegłego, a razem z tzw. podatkiem bankowym, (który w poprzednim roku jeszcze nie obowiązywał w okresie styczeń-luty), aż o 24,6 mld zł o tych z roku poprzedniego.

Dodatkowym dochodem budżetu była wpłata 95% zysku wypracowanego przez NBP w roku 2016, środki z tego tytułu w wysokości 8,7 mld zł wpłynęły do budżetu państwa właśnie w czerwcu.

Zarówno wyniki gospodarcze jak i sytuacja budżetu państwa po I półroczu, są na tyle dobre, że totalna opozycja ma się naprawdę czym martwić.

Zbigniew Kuźmiuk


 

Polecane