Dominikanki z Broniszewic: Prymas Polski poświęcił kaplicę w Domu Chłopaków

Prymas Polski abp Wojciech Polak poświęcił w Broniszewicach nową kaplicę pw. Najświętszej Rodziny i konsekrował ołtarz. W kaplicy będą modlić się siostry dominikanki wraz ze swoimi podopiecznymi. W Domu Chłopaków obecnie przebywa 67 chłopców z różnym stopniem niepełnosprawności intelektualnej i fizycznej.
kard z filmu
kard z filmu "Siostry z Broniszewic" / YT print screen/Piotr Żyłka

"Ołtarz to Chrystus"

W homilii Prymas Polski wskazał na znaki towarzyszące obrzędom poświęcenia kaplicy. Zaznaczył, że pierwszym z nich jest modlitwa poświęcenia i namaszczenie ołtarza oraz ścian świątyni olejem krzyżma świętego. 

Podkreślił, że w katechezach o Eucharystii papież Franciszek mówił, że „ołtarz to Chrystus. A cała wspólnota gromadzi się wokół ołtarza, który wyobraża Chrystusa, nie po to, aby patrzeć sobie w oczy, ale aby spoglądać na Chrystusa”. – Namaszczenie ołtarza przypomina nam więc o namaszczeniu Chrystusa. Dlatego namaszczamy krzyżmem ołtarz, aby – jak za chwilę usłyszymy w modlitwie poświęcenia – „zawsze służył Ofierze Chrystusa i był stołem Pańskim, przy którym będziemy się posilać na Bożej Uczcie” – zaznaczył celebrans.

Za papieżem Franciszkiem powiedział, że „kiedy więc podchodzimy do ołtarza, aby sprawować Mszę św. naszą pamięcią powracamy do ołtarza krzyża, gdzie dokonana została pierwsza ofiara. Krzyż bowiem był pierwszym ołtarzem chrześcijańskim”.

Wskazał, że ołtarz stanowi centrum Mszy św. - On jest sercem każdego kościoła. To jest również serce tej kaplicy, żyjące i bijące serce. I to jest także zasadniczy moment dzisiejszego poświęcenia, w którym za chwilę prosić będziemy Boga: „ześlij pełnię swojego błogosławieństwa na ten kościół i ołtarz, aby zawsze były dla nas miejscem świętym” – powiedział metropolita gnieźnieński.

Woń kadzidła

Zaznaczył, że drugim znakiem jest rozpalenie ognia i wrzucenie do niego kadzidła, aby z ołtarza wznosiła się do Pana modlitwa. – Woń kadzidła przypomina nam, że nasze życie – jak tłumaczył kiedyś papież Benedykt XVI – musi się wciąż przeciwstawiać „odorowi zwątpienia, duchowego rozpadu, chciwości i nienawiści, wszystkim tym siłom, które ostatecznie rozkładają i niszczą życie”. Zapalone na ołtarzu kadzidło będzie nam więc dziś przypominać o naszym sercu, które tutaj, w tym kościele, oddajemy Bogu dla zbawienia naszych sióstr i braci, które tu w modlitwie wznosimy do Niego – podkreślał hierarcha.

Miejsce światła

Zauważył, że trzecim znakiem będzie wniesienie światła. – Poświęcona kaplica jest miejscem światła. Tu jest prawdziwe światło! Ale - jak tłumaczy papież Franciszek – trzeba pamiętać, że „światło Boga nie trafia do tych, którzy świecą własnym światłem (…) Jego łagodne światło jaśnieje w pokornej miłości”. Przyjmując więc i wnosząc tutaj światło, którym tak pięknie rozbłyśnie ta nowa kaplica, przypomnimy sobie, że nie my jesteśmy światłem, nie my jesteśmy słońcem ludzkości, ale Pan Bóg – akcentował abp Wojciech Polak.

Wskazał, że na zakończenie Światowych Dni Młodzieży w Lizbonie papież Franciszek przypomniał młodym, iż „Jezus jest światłem, które nigdy nie gaśnie i jaśnieje nawet w nocy, my zaś mamy być tymi, którzy wszędzie to Światło niosą i zapalają promienie w mrokach naszych czasów”.

Schronienie

Przekonywał, że Kościół jest miejscem schronienia, miejscem Bożej łaski, miejscem miłosierdzia i wyzwolenia. – „To przecież sam Pan chce, abyśmy należeli do Kościoła, który potrafi otworzyć ramiona, by przyjąć wszystkich; który nie jest domem nielicznych, ale jest domem wszystkich, gdzie wszyscy mogą zostać odnowieni, przemienieni, uświęceni przez jego miłość – najsilniejsi i najsłabsi, grzesznicy, obojętni i ci, którzy czują się zniechęceni i zagubieni” – mówił za papieżem Franciszkiem Prymas Polski. 

Na zakończenie Mszy św. słowa wdzięczności skierowała matka generalna sióstr dominikanek s. Aleksandra Zaręba.

Kaplica 

Dotychczasowa kaplica była za mała, dlatego Msze św. odprawiane były również w holu nowego Domu Chłopaków, gdzie uczestniczyć w nich mogli także chłopcy leżący. - Nasz Dom to blisko 100 osób: chłopcy, siostry, wolontariusze i współpracownicy. Do wspólnej modlitwy chcieliśmy zapraszać także naszych gości. W pałacowej kaplicy było jedynie miejsce dla 24 osób – wyjaśniła s. Regina Dorota Krzesz, dyrektor Domu Pomocy Społecznej dla Dzieci i Młodzieży w Broniszewicach.

Budowę nowej kaplicy siostry dominikanki rozpoczęły 8 sierpnia 2022 r., w święto św. Dominika. Projekt autorstwa Danuty Rynkowskiej, wykonany charytatywnie, został przygotowany zgodnie z potrzebami: podjazdy dla wózków, miejsca dla chłopaków leżących, tak aby wszyscy mogli uczestniczyć we wspólnej modlitwie. Kaplica powstała dzięki ogromnemu wsparciu darczyńców. 

12 lipca dekretem biskupa kaliskiego Damiana Bryla kaplicy nadano wezwanie Najświętszej Rodziny.

W kaplicy znajdują się ikony napisane przez Hannę Rączkowską, które zaprojektowała wspólnie z s. Elizą Myk.

W centrum jest ikona Krzyża, w ołtarzu ikona Baranka, na ścianach – ikony św. Dominika i św. Katarzyny ze Sieny i ikona Świętej Rodziny z Nadzwyczajnym Synem. – Mamy nadzieję, że ikona Świętej Rodziny będzie umocnieniem dla Rodzin szukających otuchy w naszej nowej kaplicy. Mamy nadzieję, że właśnie to miejsce Bóg wybierze na swoje sanktuarium, w którym Rodziny Nadzwyczajnych Dzieci znajdą ukojenie płynące z czułej miłości Ojca. Że będzie miejscem wytchnienia i pocieszenia dla rodziców, którzy otrzymali pod opiekę Nadzwyczajne Dzieci, których serca są zranione niezrozumieniem innych i wyczerpaniem przy opiece nad swoimi nadzwyczajnymi dziećmi – tłumaczy s. Eliza Myk.

Dom Chłopaków

Dom dla niepełnosprawnych osób w Broniszewicach istnieje od 1956 r., ale siostry przybyły tu 100 lat temu. Dostały mieszkanie w zabytkowym pałacu i tam opiekowały się sierotami najpierw po I, a potem po II wojnie światowej. Wtedy był to ośrodek na kształt obecnych domów dziecka. Oprócz tego zajmowały się też pracą parafialną. 

- Nasza założycielka zaszczepiała w siostrach troskę o chorych i konających. Miały towarzyszyć im przy śmierci i w trudnych chwilach ich rodzinom. Posyłała siostry do ludzi szczególnie ze środowisk wiejskich. Tu też dominikanki tak zaczynały. Oczywiście większą uwagę zwracały na dzieciaki, które były pod ich opieką. Ale chodziły też do chorych znajdujących się w domach - opowiada s. Regina Dorota Krzesz.

W takiej formie dom funkcjonował do lat 50. XX w., kiedy to władze komunistyczne zdecydowały, że dzieci zostaną przeniesione do państwowych domów dziecka. Wtedy siostry zajęły się niepełnosprawnymi chłopcami, którzy przez lata mieszkali w pałacu. W latach 90. XX w. siostry wybudowały klasztor i tam się przeniosły. W pałacu pozostali chłopcy z całym zapleczem, które było im potrzebne do funkcjonowania. 

W 2018 r. oddano do użytku nowoczesny budynek dla 56 chłopców, który zastąpił niefunkcjonalny, stary obiekt, usytuowany w pobliskim XIX-wiecznym pałacyku. Jednak obiekt okazał się za mały, bo potrzebujących takiej opieki jest znacznie więcej. 

Budowę drugiego domu sfinansował anonimowy darczyńca, który zgłosił się do sióstr we wrześniu 2019 r. Po uzyskaniu przez siostry dominikanki pozwolenia na budowę prace ruszyły w marcu 2020 r. Drugi dom dla 11 podopiecznych z autyzmem został udostępniony we wrześniu 2021 r.

ek / Broniszewice

 

 


 

POLECANE
Niepokojące doniesienia z granicy. Straż Graniczna wydała komunikat z ostatniej chwili
Niepokojące doniesienia z granicy. Straż Graniczna wydała komunikat

Straż Graniczna regularnie publikuje raporty dotyczące wydarzeń na granicy polsko-białoruskiej.

Paulina Matysiak kandydatem na prezydenta? Jest komentarz parlamentarzystki z ostatniej chwili
Paulina Matysiak kandydatem na prezydenta? Jest komentarz parlamentarzystki

W rozmowie z RMF FM popularna parlamentarzystka z Kutna skomentowała swój ewentualny start w wyborach prezydenckich.

Kara dla Świątek. WTA oficjalnie potwierdza z ostatniej chwili
Kara dla Świątek. WTA oficjalnie potwierdza

Iga Świątek zniknęła z pierwszego miejsca w rankingu WTA. Po 50 tygodniach panowania Polki na szczycie głównego notowania pojawiła się Aryna Sabalenka.

Wyborcy w USA nie mają wątpliwości. Chcą takiego rozwiązania ws. Ukrainy [SONDAŻ] z ostatniej chwili
Wyborcy w USA nie mają wątpliwości. Chcą takiego rozwiązania ws. Ukrainy [SONDAŻ]

Wyborcze sondaże w USA konsekwentnie wskazują, że po niemal dwóch latach wojny w Ukrainie Amerykanie w większości chcą raczej jej szybkiego zakończenia niż dalszego wspierania Kijowa. Większość woli też podejście Donalda Trumpa niż obietnice pomocy Kamali Harris, a temat jest daleko na liście priorytetów.

Rząd chce ograniczyć liczbę wskazań rehabilitacji Wiadomości
Rząd chce ograniczyć liczbę wskazań rehabilitacji

Według projektu rozporządzenia ministra zdrowia w sprawie świadczeń gwarantowanych z zakresu rehabilitacji leczniczej wynika, że od Nowego Roku lista wskazań do rehabilitacji w warunkach szpitalnych zostanie ograniczona z 900 do zaledwie 170 pozycji. Co to oznacza dla pacjentów i szpitali?

Rz: Znany polityk ogłosi niebawem swój start w wyborach prezydenckich z ostatniej chwili
"Rz": Znany polityk ogłosi niebawem swój start w wyborach prezydenckich

Polityk i przedsiębiorca Marek Jakubiak prawdopodobnie w poniedziałek ogłosi start w wyborach prezydenckich. To element promocji jego nowej formacji Wolni Republikanie - ustaliła poniedziałkowa "Rzeczpospolita".

Nie żyje piłkarz. Miał zaledwie 25 lat z ostatniej chwili
Nie żyje piłkarz. Miał zaledwie 25 lat

Media obiegły smutne wiadomości. Nie żyje młody piłkarz, zmarł po pobycie na oddziale intensywnej terapii.

PiS wybrało pięciu nowych szefów okręgów z ostatniej chwili
PiS wybrało pięciu nowych szefów okręgów

W ten weekend w PiS rozpoczęły się zjazdy okręgowe, podczas których działacze wybierali lokalne władze w partii.

Wrocławskie zoo wydało komunikat. Teraz wchodzicie Wy, cali na biało! gorące
Wrocławskie zoo wydało komunikat. "Teraz wchodzicie Wy, cali na biało!"

Wrocławskie zoo jest jednym z najpopularniejszych tego typów ogrodów w Polsce. Teraz zwróciło się do swoich sympatyków, zwłaszcza młodszych, o pomoc.

Prezydent Gruzji: Nie uznaję wyników wyborów pilne
Prezydent Gruzji: Nie uznaję wyników wyborów

Prezydent Gruzji Salome Zurabiszwili oświadczyła w niedzielę wieczorem, że nie uznaje wyników wyborów parlamentarnych.

REKLAMA

Dominikanki z Broniszewic: Prymas Polski poświęcił kaplicę w Domu Chłopaków

Prymas Polski abp Wojciech Polak poświęcił w Broniszewicach nową kaplicę pw. Najświętszej Rodziny i konsekrował ołtarz. W kaplicy będą modlić się siostry dominikanki wraz ze swoimi podopiecznymi. W Domu Chłopaków obecnie przebywa 67 chłopców z różnym stopniem niepełnosprawności intelektualnej i fizycznej.
kard z filmu
kard z filmu "Siostry z Broniszewic" / YT print screen/Piotr Żyłka

"Ołtarz to Chrystus"

W homilii Prymas Polski wskazał na znaki towarzyszące obrzędom poświęcenia kaplicy. Zaznaczył, że pierwszym z nich jest modlitwa poświęcenia i namaszczenie ołtarza oraz ścian świątyni olejem krzyżma świętego. 

Podkreślił, że w katechezach o Eucharystii papież Franciszek mówił, że „ołtarz to Chrystus. A cała wspólnota gromadzi się wokół ołtarza, który wyobraża Chrystusa, nie po to, aby patrzeć sobie w oczy, ale aby spoglądać na Chrystusa”. – Namaszczenie ołtarza przypomina nam więc o namaszczeniu Chrystusa. Dlatego namaszczamy krzyżmem ołtarz, aby – jak za chwilę usłyszymy w modlitwie poświęcenia – „zawsze służył Ofierze Chrystusa i był stołem Pańskim, przy którym będziemy się posilać na Bożej Uczcie” – zaznaczył celebrans.

Za papieżem Franciszkiem powiedział, że „kiedy więc podchodzimy do ołtarza, aby sprawować Mszę św. naszą pamięcią powracamy do ołtarza krzyża, gdzie dokonana została pierwsza ofiara. Krzyż bowiem był pierwszym ołtarzem chrześcijańskim”.

Wskazał, że ołtarz stanowi centrum Mszy św. - On jest sercem każdego kościoła. To jest również serce tej kaplicy, żyjące i bijące serce. I to jest także zasadniczy moment dzisiejszego poświęcenia, w którym za chwilę prosić będziemy Boga: „ześlij pełnię swojego błogosławieństwa na ten kościół i ołtarz, aby zawsze były dla nas miejscem świętym” – powiedział metropolita gnieźnieński.

Woń kadzidła

Zaznaczył, że drugim znakiem jest rozpalenie ognia i wrzucenie do niego kadzidła, aby z ołtarza wznosiła się do Pana modlitwa. – Woń kadzidła przypomina nam, że nasze życie – jak tłumaczył kiedyś papież Benedykt XVI – musi się wciąż przeciwstawiać „odorowi zwątpienia, duchowego rozpadu, chciwości i nienawiści, wszystkim tym siłom, które ostatecznie rozkładają i niszczą życie”. Zapalone na ołtarzu kadzidło będzie nam więc dziś przypominać o naszym sercu, które tutaj, w tym kościele, oddajemy Bogu dla zbawienia naszych sióstr i braci, które tu w modlitwie wznosimy do Niego – podkreślał hierarcha.

Miejsce światła

Zauważył, że trzecim znakiem będzie wniesienie światła. – Poświęcona kaplica jest miejscem światła. Tu jest prawdziwe światło! Ale - jak tłumaczy papież Franciszek – trzeba pamiętać, że „światło Boga nie trafia do tych, którzy świecą własnym światłem (…) Jego łagodne światło jaśnieje w pokornej miłości”. Przyjmując więc i wnosząc tutaj światło, którym tak pięknie rozbłyśnie ta nowa kaplica, przypomnimy sobie, że nie my jesteśmy światłem, nie my jesteśmy słońcem ludzkości, ale Pan Bóg – akcentował abp Wojciech Polak.

Wskazał, że na zakończenie Światowych Dni Młodzieży w Lizbonie papież Franciszek przypomniał młodym, iż „Jezus jest światłem, które nigdy nie gaśnie i jaśnieje nawet w nocy, my zaś mamy być tymi, którzy wszędzie to Światło niosą i zapalają promienie w mrokach naszych czasów”.

Schronienie

Przekonywał, że Kościół jest miejscem schronienia, miejscem Bożej łaski, miejscem miłosierdzia i wyzwolenia. – „To przecież sam Pan chce, abyśmy należeli do Kościoła, który potrafi otworzyć ramiona, by przyjąć wszystkich; który nie jest domem nielicznych, ale jest domem wszystkich, gdzie wszyscy mogą zostać odnowieni, przemienieni, uświęceni przez jego miłość – najsilniejsi i najsłabsi, grzesznicy, obojętni i ci, którzy czują się zniechęceni i zagubieni” – mówił za papieżem Franciszkiem Prymas Polski. 

Na zakończenie Mszy św. słowa wdzięczności skierowała matka generalna sióstr dominikanek s. Aleksandra Zaręba.

Kaplica 

Dotychczasowa kaplica była za mała, dlatego Msze św. odprawiane były również w holu nowego Domu Chłopaków, gdzie uczestniczyć w nich mogli także chłopcy leżący. - Nasz Dom to blisko 100 osób: chłopcy, siostry, wolontariusze i współpracownicy. Do wspólnej modlitwy chcieliśmy zapraszać także naszych gości. W pałacowej kaplicy było jedynie miejsce dla 24 osób – wyjaśniła s. Regina Dorota Krzesz, dyrektor Domu Pomocy Społecznej dla Dzieci i Młodzieży w Broniszewicach.

Budowę nowej kaplicy siostry dominikanki rozpoczęły 8 sierpnia 2022 r., w święto św. Dominika. Projekt autorstwa Danuty Rynkowskiej, wykonany charytatywnie, został przygotowany zgodnie z potrzebami: podjazdy dla wózków, miejsca dla chłopaków leżących, tak aby wszyscy mogli uczestniczyć we wspólnej modlitwie. Kaplica powstała dzięki ogromnemu wsparciu darczyńców. 

12 lipca dekretem biskupa kaliskiego Damiana Bryla kaplicy nadano wezwanie Najświętszej Rodziny.

W kaplicy znajdują się ikony napisane przez Hannę Rączkowską, które zaprojektowała wspólnie z s. Elizą Myk.

W centrum jest ikona Krzyża, w ołtarzu ikona Baranka, na ścianach – ikony św. Dominika i św. Katarzyny ze Sieny i ikona Świętej Rodziny z Nadzwyczajnym Synem. – Mamy nadzieję, że ikona Świętej Rodziny będzie umocnieniem dla Rodzin szukających otuchy w naszej nowej kaplicy. Mamy nadzieję, że właśnie to miejsce Bóg wybierze na swoje sanktuarium, w którym Rodziny Nadzwyczajnych Dzieci znajdą ukojenie płynące z czułej miłości Ojca. Że będzie miejscem wytchnienia i pocieszenia dla rodziców, którzy otrzymali pod opiekę Nadzwyczajne Dzieci, których serca są zranione niezrozumieniem innych i wyczerpaniem przy opiece nad swoimi nadzwyczajnymi dziećmi – tłumaczy s. Eliza Myk.

Dom Chłopaków

Dom dla niepełnosprawnych osób w Broniszewicach istnieje od 1956 r., ale siostry przybyły tu 100 lat temu. Dostały mieszkanie w zabytkowym pałacu i tam opiekowały się sierotami najpierw po I, a potem po II wojnie światowej. Wtedy był to ośrodek na kształt obecnych domów dziecka. Oprócz tego zajmowały się też pracą parafialną. 

- Nasza założycielka zaszczepiała w siostrach troskę o chorych i konających. Miały towarzyszyć im przy śmierci i w trudnych chwilach ich rodzinom. Posyłała siostry do ludzi szczególnie ze środowisk wiejskich. Tu też dominikanki tak zaczynały. Oczywiście większą uwagę zwracały na dzieciaki, które były pod ich opieką. Ale chodziły też do chorych znajdujących się w domach - opowiada s. Regina Dorota Krzesz.

W takiej formie dom funkcjonował do lat 50. XX w., kiedy to władze komunistyczne zdecydowały, że dzieci zostaną przeniesione do państwowych domów dziecka. Wtedy siostry zajęły się niepełnosprawnymi chłopcami, którzy przez lata mieszkali w pałacu. W latach 90. XX w. siostry wybudowały klasztor i tam się przeniosły. W pałacu pozostali chłopcy z całym zapleczem, które było im potrzebne do funkcjonowania. 

W 2018 r. oddano do użytku nowoczesny budynek dla 56 chłopców, który zastąpił niefunkcjonalny, stary obiekt, usytuowany w pobliskim XIX-wiecznym pałacyku. Jednak obiekt okazał się za mały, bo potrzebujących takiej opieki jest znacznie więcej. 

Budowę drugiego domu sfinansował anonimowy darczyńca, który zgłosił się do sióstr we wrześniu 2019 r. Po uzyskaniu przez siostry dominikanki pozwolenia na budowę prace ruszyły w marcu 2020 r. Drugi dom dla 11 podopiecznych z autyzmem został udostępniony we wrześniu 2021 r.

ek / Broniszewice

 

 



 

Polecane
Emerytury
Stażowe