Zbigniew Kuźmiuk: Merkel wyraźnie wygrała debatę z Schulzem i tak jej partia wygra wybory

Niemieckie jesienne wybory parlamentarne (odbędą 24 września) już od dawna wydają się rozstrzygnięte, ponieważ koalicja CDU-CSU prowadzi i to wyraźnie we wszystkich badaniach opinii publicznej.
/ Pixabay.com/CC0

Nadzieją niemieckiej Lewicy i jej przywódcy Martina Schulza była wczorajsza debata telewizyjna z Angelą Merkel, ale jak wynika z zaprezentowanych po niej sondaży wygrała ją i to wyraźnie kanclerz Niemiec (55:35).

W tej sytuacji wszystko wskazuje na to, że ugrupowanie CDU-CSU będzie wyraźnym zwycięzcą tych wyborów i najprawdopodobniej w koalicji z Liberałami, albo Zielonymi, będzie rządzić w Niemczech kolejną kadencję, a Lewica pod przewodnictwem Schulza znajdzie się w opozycji.

Martin Schulz do niedawna jeszcze przewodniczący Parlamentu Europejskiego, który był wielką nadzieją niemieckiej Lewicy na zwycięstwo w tych wyborach, wprawdzie po pierwszych tygodniach zaangażowania się w kampanię, wyraźnie poprawił notowania tego ugrupowania (tzw. efekt Schulza), ale później efekt szybko wygasł.

To tylko potwierdza tezę jak oderwani od realiów życia są przedstawiciele brukselskich elit, ich reprezentanci wysłani do krajowych kampanii wyborczych wyraźnie sobie nie radzą i nie dają szans na jakikolwiek sukces.

2. W mediach w Polsce pojawiły się informacje, że Schulz zaatakował Polskę i Węgry za niechęć do przyjmowania imigrantów i niezgodę na europejską wspólną politykę imigracyjną, ale to był jedyny kontekst wymienienia naszego kraju.

Ponad połowa czasu debaty była poświęcona polityce imigracyjnej (debata trwała 1,5 godziny), pozostały czas, sprawom relacji Niemcy-Turcja, Niemcy -USA po wygranej Donalda Trumpa i opłatom za autostrady, które mają zostać wprowadzone od 1 stycznia przyszłego roku.

Wyborcy niemieccy w sprawie imigrantów są w trudnym położeniu, Merkel, bowiem stwierdziła, że nie popełniła żadnego błędu zapraszając latem 2015 roku imigrantów do Europy, Schulz natomiast sugerował jeszcze większą niż do tej pory otwartość na imigrantów.

Są wprawdzie partie startujące w wyborach, które w tej sprawie mają inne zdanie (np. AfD), ale ich notowania oscylują w granicach 10% i wyborcy doskonale wiedzą, że nie będą one uczestniczyć w rządzeniu.

3. Jedyna nadzieja, że Merkel po wyborach i po utworzeniu nowego rządu z innym ugrupowaniem niż Lewica, skoryguje dotychczasową politykę w tej sprawie, zwłaszcza, że siostrzana bawarska CSU, prezentuje w tym zakresie daleko idącą ostrożność.

Zresztą to tak naprawdę Niemcy przeforsowały porozumienie z Turcją wprawdzie kosztujące UE 6 mld euro, ale jednak znacząco przyhamowały imigrację „szlakiem bałkańskim”, natomiast teraz czas na zahamowanie exodusu imigrantów z krajów Afryki Północnej przez Morze Śródziemne do Włoch i innych krajów Południa Europy.

Tutaj także potrzebne jest porozumienie przede wszystkim z Libią, problem w tym, że są w tym kraju co najmniej 2 rządy i trudno zdecydować, który z nich jest bardziej reprezentatywny.

4. Ale problemem przyszłej koalicji rządzącej w Niemczech będzie także gospodarka tego kraju i jej wydajność eksportowa.

Otóż to właśnie gospodarka niemiecka jest główną przyczyną kłopotów krajów Południa strefy euro, ponieważ coroczna nadwyżka w bilansie handlowym Niemiec jest wyższa od nadwyżki handlowej całej strefy euro (np. w roku 2016 nadwyżka handlowa Niemiec wyniosła 267,6 mld euro, a całej strefy euro 267,4 mld euro), a to oznacza trwałą nierównowagę w tej strefie.

Niemcy mają się, więc coraz lepiej, ale deficyty handlowe i w konsekwencji budżetowe krajów Południa strefy euro, są coraz wyższe i powodują poważne problemy zarówno gospodarstw domowych, przedsiębiorców jak i finansów publicznych tych krajów.

Najbardziej jaskrawym przykładem konsekwencji tej nierównowagi jest Grecja (w zasadzie kraj upadły), ale podobne kłopoty zaczynają się pojawiać od dłuższego czasu w takich krajach jak Hiszpania czy Portugalia, a ostatnio dotyczą także takich potęg gospodarczych jak Włochy czy Francja.

A więc i z tym problemem przyszła niemiecka koalicja rządowa, będzie musiała się zmierzyć, choć raczej trudno się spodziewać, że Niemcy będą gotowi ograniczyć swoje przewagi konkurencyjne.

5. Wydaje się jednak, że kanclerz Merkel, która będzie rządzić już ostatnią kadencję, będzie chciała być jednak zapamiętana jako „matka” zbudowania dobrej przyszłości dla swojego kraju, a nie osoba, która doprowadziła do jego poważnych kłopotów.

Dlatego przynajmniej w sprawach polityki imigracyjnej należy się spodziewać zdrowego rozsądku od przyszłej koalicji w Niemczech, bo trudno wręcz sobie wyobrazić, żeby Merkel chciała zostać w przyszłości „matką chrzestną” niemieckiego kalifatu.

Zbigniew Kuźmiuk

#REKLAMA_POZIOMA#

 

POLECANE
Trudna sytuacja w prawie całym kraju. IMGW ostrzega: najgorzej będzie w nocy gorące
Trudna sytuacja w prawie całym kraju. IMGW ostrzega: najgorzej będzie w nocy

Gołoledź i marznące opady sparaliżowały drogi w niemal całej Polsce. IMGW ostrzega przed bardzo trudnymi warunkami do jazdy, a służby apelują o ostrożność po serii groźnych wypadków i kolizji.

Tȟašúŋke Witkó: Opadające rosyjskie portki tylko u nas
Tȟašúŋke Witkó: Opadające rosyjskie portki

Emmanuel Jean-Michel Frédéric Macron odebrał w ostatnim czasie publiczną lekcję pokory, zafundowaną mu przez Siergieja Wiktorowicza Ławrowa. Wyłącznie ze względu na panującą obecnie świąteczno-noworoczną porę, nie wskażę części ciała, w którą Francuz otrzymał od Rosjanina sążnistego, dyplomatycznego kopniaka, a jedynie dla ułatwienia dodam, że nad Loarą tytułują ją słowem „fesses”.

Samuel Pereira: Polityczna amnezja i świąteczna projekcja tylko u nas
Samuel Pereira: Polityczna amnezja i świąteczna projekcja

Wigilia to nie jest zwykły wieczór. To moment czuwania – nie tylko w sensie religijnym, ale też ludzkim. Zatrzymania się. Wyłączenia szumu i odkładania sporów na bok. Nawet jeśli ktoś nie wierzy, rozumie intuicyjnie, że to most między codziennością a czymś ważniejszym. Dlatego właśnie tak boleśnie widać, gdy ktoś próbuje ten most zamienić w kolejną barykadę.

Wiadomo, ilu Polaków musi opuścić USA. MSZ podał liczbę z ostatniej chwili
Wiadomo, ilu Polaków musi opuścić USA. MSZ podał liczbę

MSZ ujawniło skalę deportacji Polaków z USA. Jak podano w komunikacie, na dzień 6 listopada 2025 r. 68 osób było w rękach amerykańskiego Urzędu Celno-Imigracyjnego, a około 130 obywateli Polski ma w tym roku opuścić kraj.

Tragedia w Boże Narodzenie. Śmiertelnie ugodził partnerkę z ostatniej chwili
Tragedia w Boże Narodzenie. Śmiertelnie ugodził partnerkę

Makabryczne Boże Narodzenie w Strzale pod Siedlcami. Podczas świątecznej kolacji, 53-letni mężczyzna w trakcie kłótni śmiertelnie ugodził nożem swoją 55-letnią partnerkę.

Uszkodzone tory kolejowe na Opolszczyźnie. Jest komunikat z ostatniej chwili
Uszkodzone tory kolejowe na Opolszczyźnie. Jest komunikat

Policja poinformowała w piątek po południu, że funkcjonariusze Straży Ochrony Kolei stwierdzili brak fragmentu szyny kolejowej na linii kolejowej relacji Sławięcice - Rudziniec. Badane są przyczyny zdarzenia.

Tego najbardziej obawiają się Polacy w 2026 roku. Jest sondaż z ostatniej chwili
Tego najbardziej obawiają się Polacy w 2026 roku. Jest sondaż

W 2026 roku Polacy najbardziej obawiają się problemów z dostępem do służby zdrowia oraz pogorszenia zdrowia własnego lub bliskich - wynika z badania pracowni United Surveys na zlecenie Wirtualnej Polski.

Prezydent Karol Nawrocki rozmawiał z Donaldem Trumpem. Jest komunikat z ostatniej chwili
Prezydent Karol Nawrocki rozmawiał z Donaldem Trumpem. Jest komunikat

Odbyła się kolejna rozmowa telefoniczna prezydenta Karola Nawrockiego z prezydentem USA Donaldem Trumpem - poinformowała w piątek po godz. 15 Kancelaria Prezydenta Karola Nawrockiego.

Karambol na S8. Trasa do Warszawy zablokowana z ostatniej chwili
Karambol na S8. Trasa do Warszawy zablokowana

Dziewięć samochodów osobowych uczestniczyło w karambolu, do którego doszło na drodze ekspresowej S8 pod Rawą Mazowiecką w woj. łódzkim. Pięć osób zostało poszkodowanych. Trasa w stronę Warszawy jest nieprzejezdna.

Komunikat dla mieszkańców woj. kujawsko-pomorskiego z ostatniej chwili
Komunikat dla mieszkańców woj. kujawsko-pomorskiego

Gołoledź występuje na trasie A1 od 190. do 196. kilometra w kierunku Łodzi. Auta wpadają w poślizg i wypadają z drogi - podała w piątek kujawsko-pomorska straż pożarna. Dotychczas nie odnotowano osób rannych.

REKLAMA

Zbigniew Kuźmiuk: Merkel wyraźnie wygrała debatę z Schulzem i tak jej partia wygra wybory

Niemieckie jesienne wybory parlamentarne (odbędą 24 września) już od dawna wydają się rozstrzygnięte, ponieważ koalicja CDU-CSU prowadzi i to wyraźnie we wszystkich badaniach opinii publicznej.
/ Pixabay.com/CC0

Nadzieją niemieckiej Lewicy i jej przywódcy Martina Schulza była wczorajsza debata telewizyjna z Angelą Merkel, ale jak wynika z zaprezentowanych po niej sondaży wygrała ją i to wyraźnie kanclerz Niemiec (55:35).

W tej sytuacji wszystko wskazuje na to, że ugrupowanie CDU-CSU będzie wyraźnym zwycięzcą tych wyborów i najprawdopodobniej w koalicji z Liberałami, albo Zielonymi, będzie rządzić w Niemczech kolejną kadencję, a Lewica pod przewodnictwem Schulza znajdzie się w opozycji.

Martin Schulz do niedawna jeszcze przewodniczący Parlamentu Europejskiego, który był wielką nadzieją niemieckiej Lewicy na zwycięstwo w tych wyborach, wprawdzie po pierwszych tygodniach zaangażowania się w kampanię, wyraźnie poprawił notowania tego ugrupowania (tzw. efekt Schulza), ale później efekt szybko wygasł.

To tylko potwierdza tezę jak oderwani od realiów życia są przedstawiciele brukselskich elit, ich reprezentanci wysłani do krajowych kampanii wyborczych wyraźnie sobie nie radzą i nie dają szans na jakikolwiek sukces.

2. W mediach w Polsce pojawiły się informacje, że Schulz zaatakował Polskę i Węgry za niechęć do przyjmowania imigrantów i niezgodę na europejską wspólną politykę imigracyjną, ale to był jedyny kontekst wymienienia naszego kraju.

Ponad połowa czasu debaty była poświęcona polityce imigracyjnej (debata trwała 1,5 godziny), pozostały czas, sprawom relacji Niemcy-Turcja, Niemcy -USA po wygranej Donalda Trumpa i opłatom za autostrady, które mają zostać wprowadzone od 1 stycznia przyszłego roku.

Wyborcy niemieccy w sprawie imigrantów są w trudnym położeniu, Merkel, bowiem stwierdziła, że nie popełniła żadnego błędu zapraszając latem 2015 roku imigrantów do Europy, Schulz natomiast sugerował jeszcze większą niż do tej pory otwartość na imigrantów.

Są wprawdzie partie startujące w wyborach, które w tej sprawie mają inne zdanie (np. AfD), ale ich notowania oscylują w granicach 10% i wyborcy doskonale wiedzą, że nie będą one uczestniczyć w rządzeniu.

3. Jedyna nadzieja, że Merkel po wyborach i po utworzeniu nowego rządu z innym ugrupowaniem niż Lewica, skoryguje dotychczasową politykę w tej sprawie, zwłaszcza, że siostrzana bawarska CSU, prezentuje w tym zakresie daleko idącą ostrożność.

Zresztą to tak naprawdę Niemcy przeforsowały porozumienie z Turcją wprawdzie kosztujące UE 6 mld euro, ale jednak znacząco przyhamowały imigrację „szlakiem bałkańskim”, natomiast teraz czas na zahamowanie exodusu imigrantów z krajów Afryki Północnej przez Morze Śródziemne do Włoch i innych krajów Południa Europy.

Tutaj także potrzebne jest porozumienie przede wszystkim z Libią, problem w tym, że są w tym kraju co najmniej 2 rządy i trudno zdecydować, który z nich jest bardziej reprezentatywny.

4. Ale problemem przyszłej koalicji rządzącej w Niemczech będzie także gospodarka tego kraju i jej wydajność eksportowa.

Otóż to właśnie gospodarka niemiecka jest główną przyczyną kłopotów krajów Południa strefy euro, ponieważ coroczna nadwyżka w bilansie handlowym Niemiec jest wyższa od nadwyżki handlowej całej strefy euro (np. w roku 2016 nadwyżka handlowa Niemiec wyniosła 267,6 mld euro, a całej strefy euro 267,4 mld euro), a to oznacza trwałą nierównowagę w tej strefie.

Niemcy mają się, więc coraz lepiej, ale deficyty handlowe i w konsekwencji budżetowe krajów Południa strefy euro, są coraz wyższe i powodują poważne problemy zarówno gospodarstw domowych, przedsiębiorców jak i finansów publicznych tych krajów.

Najbardziej jaskrawym przykładem konsekwencji tej nierównowagi jest Grecja (w zasadzie kraj upadły), ale podobne kłopoty zaczynają się pojawiać od dłuższego czasu w takich krajach jak Hiszpania czy Portugalia, a ostatnio dotyczą także takich potęg gospodarczych jak Włochy czy Francja.

A więc i z tym problemem przyszła niemiecka koalicja rządowa, będzie musiała się zmierzyć, choć raczej trudno się spodziewać, że Niemcy będą gotowi ograniczyć swoje przewagi konkurencyjne.

5. Wydaje się jednak, że kanclerz Merkel, która będzie rządzić już ostatnią kadencję, będzie chciała być jednak zapamiętana jako „matka” zbudowania dobrej przyszłości dla swojego kraju, a nie osoba, która doprowadziła do jego poważnych kłopotów.

Dlatego przynajmniej w sprawach polityki imigracyjnej należy się spodziewać zdrowego rozsądku od przyszłej koalicji w Niemczech, bo trudno wręcz sobie wyobrazić, żeby Merkel chciała zostać w przyszłości „matką chrzestną” niemieckiego kalifatu.

Zbigniew Kuźmiuk

#REKLAMA_POZIOMA#


 

Polecane