Fundusz Obrony Narodowej. Ofiarność społeczeństwa była olbrzymia i bezprecedensowa

Odrodzone państwo polskie – II Rzeczpospolita było zagrożone przed dwóch silnych i wrogich sąsiadów: Związek Sowiecki i Niemcy. W latach trzydziestych zagrożenie to wzrastało.
 Przekazanie sprzętu wojskowego (ciężkich karabinów maszynowych 7,92 mm „Browning” wz. 30 na biedkach) 20. pułkowi piechoty ziemi Krakowskiej ufundowanego przez ludność powiatu krakowskiego, Kraków, maj 1938
Przekazanie sprzętu wojskowego (ciężkich karabinów maszynowych 7,92 mm „Browning” wz. 30 na biedkach) 20. pułkowi piechoty ziemi Krakowskiej ufundowanego przez ludność powiatu krakowskiego, Kraków, maj 1938 / fot. NAC

Związek Sowiecki zbroił się intensywnie. Podczas forsownej industrializacji zbudowano potężny przemysł ciężki, który pracował głównie na potrzeby wojska. W rezultacie Armia Czerwona dysponowała wielką ilością nowoczesnego uzbrojenia, m.in. samolotów i czołgów.
Niemcy po dojściu do władzy Hitlera, łamiąc postanowienia Traktatu Wersalskiego budowały silną armię i przestawiały swój przemysł na produkcję zbrojeniową.

Świadomość zagrożenia

Polskie władze polityczne i wojskowe miały pełną świadomość zagrożenia m.in. dzięki świetnie działającemu wywiadowi. Zresztą jest faktem, że II RP miała silną armię jak na ówczesne standardy. Wojsko było traktowane priorytetowo. Państwo wydawało znaczną część swojego dochodu na obronność. Jednak możliwości inwestycyjne zależały od potencjału gospodarczego państwa. Dane Ligi Narodów w roku 1926 (najlepszym dla polskiej gospodarki w okresie międzywojennym) ukazywały, że dochód społeczny ogółem wynosił w Polsce 19 mld zł, natomiast w ZSRR 112 mld zł, w Niemczech 115 mld zł. Według tych wskaźników potencjał gospodarczy Polski był mniej więcej sześciokrotnie niższy niż zagrażających nam sąsiadów. Dane Ligi Narodów wskazywały, że w okresie 1934/1935 Polska przeznaczała na wojsko 33% całego budżetu i była liderem wśród państw europejskich (poza ZSRR) w tej kwestii. W następnych latach wydatki na obronność wzrosły i przekroczyły zdecydowanie 40% ogólnych wydatków państwa. Był to wysiłek ogromny.

Władze wojskowe były świadome, że budżet państwa nie udźwignie finansowania ambitnego planu modernizacji sił zbrojnych i budowy Centralnego Okręgu Przemysłowego, skupiającego produkcję zbrojeniową. Konieczne było pozyskanie dużych kredytów zagranicznych. Uzyskano pożyczkę od Francji podczas wizyty gen. Edwarda Rydza-Śmigłego w tym kraju latem 1936 r. Początkowo była to kwota 2 mld franków (ok. 570 mln zł), podniesiona następnie do 2,6 mld franków (ok. 740 mln zł). Jednak i ta pożyczka nie pokrywała wszystkich potrzeb w omawianej kwestii.

Dary gotówkowe i rzeczowe od społeczeństwa

W celu uzyskania dodatkowych środków finansowych na obronność prezydent Ignacy Mościcki dekretem z 9 kwietnia 1936 r. powołał Fundusz Obrony Narodowej. Od maja 1936 r. zaczęły napływać na FON dary gotówkowe i rzeczowe od społeczeństwa.

Fundusz miał niskie koszty administracyjne, ponieważ jego organizacja opierała się na strukturze organizacyjnej wojska i większość prac wchodziła w zakres czynności służbowych.

W marcu 1939 r. w ramach Funduszu utworzono tzw. złoty FON, obok istniejącego dotychczas tzw. srebrnego. Było to spowodowane m.in. tym, że społeczeństwo ofiarowywało coraz więcej przedmiotów ze złota, niekiedy o dużej wartości materialnej, artystycznej i zabytkowej.

Działało wiele komitetów organizacji społecznych, kulturalnych, zawodowych, które miały prawo do samodzielnych akcji zbiórkowych.
Wśród partii politycznych aktywnością wyróżniał się rządowy Obóz Zjednoczenia Narodowego.

Duże zaangażowanie przejawiały organizacje młodzieżowe, paramilitarne i kombatanckie – m.in. Związek Harcerstwa Polskiego, Związek Strzelecki, Związek Legionistów Polskich.W omawianej akcji brały udział grupy zawodowe urzędników państwowych i samorządowych, a także związki zawodowe.

Aktywnie na rzecz dozbrojenia armii działało środowisko nauczycielskie i Związek Nauczycielstwa Polskiego. Jego działalność w tym zakresie wpływała na ofiarną postawę dzieci i młodzieży szkolnej.

Prasa i radio intensywnie propagowały zbiórkę na FON.

W gronie ofiarodawców nie zabrakło artystów i świata kultury. Szczególnie wyróżniała się działalność śpiewaka Jana Kiepury. Artysta propagował świadczenia na obronność podczas swoich koncertów w kraju i dla Polonii za granicą. Dochody z części koncertów przeznaczał na ten cel.

Istotną rolę w akcji dotyczącej FON odgrywali sportowcy. Ich postawa była ważna, ponieważ byli znani szerokim grupom społecznym.
Przekazywanie wojsku ufundowanego sprzętu odbywało się często w formie uroczystości w miejscach publicznych. Przybywali na nie przedstawiciele władz, organizacji społecznych, wojska, zakładów pracy, samorządów, księża – szczególnie kapelani. Uroczystości gromadziły rzesze indywidualnych uczestników. Miały charakter manifestacji patriotycznych.

Jeśli ofiarowywany sprzęt miał szczególnie dużą wartość, w uroczystościach brali udział przedstawiciele rządu, czasem marszałek Edward Rydz-Śmigły, niekiedy nawet prezydent Ignacy Mościcki. Odbywały się defilady wojskowe i przeglądy ofiarowanego uzbrojenia.
Nie jest znana dokładna suma, jaką zgromadził FON. Według szacunków było to około 1 mld zł. Większość ze zgromadzonej sumy uzyskano jako pożyczki zagraniczne i różne środki od państwa. Bezpośrednio od społeczeństwa w formie wpłat i darowizn uzyskano około 50 mln zł.

Aby uzmysłowić sobie, na ile były to duże kwoty i na ile pomocne w zwiększaniu obronności, można podać konkretny przykład. 12-tonowy czołg francuski kosztował w 1936 r. 160 tys. zł, później był sporo tańszy, a więc za cały FON można było kupić 6250 takich czołgów. Za same dary społeczeństwa można było kupić 312 takich czołgów.

Bezprecedensowa ofiarność

Ofiarność społeczeństwa na FON w formie wpłat i darowizn była olbrzymia i bezprecedensowa. Przewyższyła znacznie oczekiwania władz. Ubóstwo i życie całych rodzin tylko ze skromnych zarobków ojców były powszechne w II RP. A przecież te rzesze społeczne masowo łożyły na FON. Nie tylko bogaci i ci, których było stać na taką akcję.

Zbiórka na FON odbyła się w niekorzystnych warunkach ekonomicznych i politycznych. Prowadzono ją w kraju biednym, dopiero podnoszącym się z katastrofy wielkiego kryzysu gospodarczego. Władza polityczna miała charakter autorytarny. Różne grupy społeczne miały powody, aby jej nie popierać, a mimo to powszechnie wsparły FON. Jaki z tego wniosek? To wcale nie gospodarka i dobra koniunktura są najważniejsze. Również to samo można powiedzieć o rozkładzie poparcia społecznego dla poszczególnych partii politycznych. Najważniejszy jest autentyczny patriotyzm narodu i jego gotowość do poświęceń wobec własnego państwa.

Można zadać pytanie: po co to wszystko? Mimo olbrzymiego wysiłku na rzecz wzmocnienia Wojska Polskiego i tak przegrano wojnę w 1939 r. Jednak starania nie poszły na marne. Udało się przygotować naród do walki. Nie można było wygrać samotnej wojny z Niemcami i ZSRR. Jednak mimo przegranej Wojsko Polskie walczyło nadal na różnych frontach i w różnych formach aż po ostatnie oddziały żołnierzy wyklętych. Mobilizacja społeczeństwa do obrony umożliwiła przetrwanie II wojny światowej. Natomiast utrwalenie postawy walki o niepodległość pozwoliło na przeczekanie okresu władzy komunistycznej.

Tekst pochodzi z 34 (1804) numeru „Tygodnika Solidarność”.


 

POLECANE
Instrukcja zabicia dziecka społecznie nieszkodliwa? Postępowanie przeciwko proaborcyjnej lekarce umorzone gorące
Instrukcja zabicia dziecka społecznie nieszkodliwa? Postępowanie przeciwko proaborcyjnej lekarce umorzone

Czyn zabroniony polegać miał na udzieleniu ciężarnej kobiecie pomocy w nielegalnej aborcji poprzez instrukcje, w jaki sposób i z użyciem jakiego leku ma wykonać aborcję farmakologiczną oraz poprzez oferowanie pomocy w szpitalu, w którym pracuje, w razie gdyby doszło do komplikacji medycznych.

Nie żyje słynny architekt Wiadomości
Nie żyje słynny architekt

W wieku 96 lat zmarł w piątek Frank Gehry, jeden z najsłynniejszych współczesnych architektów - poinformowała Meaghan Lloyd z jego pracowni architektonicznej Gehry Partners. Najbardziej znanym dziełem zmarłego twórcy jest Muzeum Guggenheima w Bilbao na północy Hiszpanii.

USA zapowiadają ingerencję w Europie. W niemieckich mediach płacz tylko u nas
USA zapowiadają ingerencję w Europie. W niemieckich mediach płacz

Stany Zjednoczone przedstawiły nową strategię bezpieczeństwa narodowego. Jej mocnym akcentem jest krytyka Unii Europejskiej. Niemieckie media już zdążyły to odnotować.

Szykuje się wielki protest rolników w Brukseli Wiadomości
Szykuje się wielki protest rolników w Brukseli

Na 18 grudnia organizacje rolnicze funkcjonujące w krajach UE zapowiedziały wielki protest w Brukseli. Zaledwie kilka godzin później wizytę w Brazylii w celu podpisania kontrowersyjnej umowy UE–Mercosur planuje odbyć Ursula von der Leyen.

Bogucki w Sejmie: „Chciałbym mieć premiera polskiego rządu”. Tusk: „Ale nie masz chłopie” wideo
Bogucki w Sejmie: „Chciałbym mieć premiera polskiego rządu”. Tusk: „Ale nie masz chłopie”

Donald Tusk przyznał podczas posiedzenia Sejmu, że nie jest „premierem polskiego rządu”. Szokujące słowa padły przy okazji orki, jaką Tuskowi zafundował szef Kancelarii Prezydenta Zbigniew Bogucki.

Pałac Buckingham potwierdza: te święta króla Karola III będą zupełnie inne Wiadomości
Pałac Buckingham potwierdza: te święta króla Karola III będą zupełnie inne

Król Karol III od prawie dwóch lat zmaga się z ciężką chorobą. Wie, że czasu może mu zostać już niewiele, dlatego bardzo chce, by tegoroczne Boże Narodzenie było inne niż wszystkie poprzednie. Święta odbędą się tradycyjnie w rezydencji Sandringham w hrabstwie Norfolk. Tym razem grono gości będzie bardzo wąskie. Zaproszenie dostali tylko naprawdę najbliżsi.

Tȟašúŋke Witkó: Waszyngtoński dżin z samowaru tylko u nas
Tȟašúŋke Witkó: Waszyngtoński dżin z samowaru

Jeśli Marco Antonio Rubio, 72. sekretarz stanu USA, spędził weekend na Florydzie, by tam osobiście debatować z delegatami ukraińskimi o kształcie rozejmu z Rosją, to – w opinii mej – sprawa uspokojenia fermentu w moskiewsko-kijowskim kotle stała się dla Waszyngtonu priorytetowa.

Przyszłość Lewandowskiego w Barcelonie. Nowe ustalenia mediów Wiadomości
Przyszłość Lewandowskiego w Barcelonie. Nowe ustalenia mediów

Według najnowszych doniesień hiszpańskich mediów Robert Lewandowski nie zamierza opuszczać Barcelony po zakończeniu sezonu, mimo że klub - jak informowało The Athletic - ma nie planować przedłużenia jego kontraktu wygasającego w czerwcu 2026 roku. To właśnie te wcześniejsze rewelacje wywołały serię spekulacji o rozstaniu Polaka z Camp Nou.

Marco Rubio o grzywnie dla Muska: Atak rządów innych państw na amerykańskich obywateli gorące
Marco Rubio o grzywnie dla Muska: Atak rządów innych państw na amerykańskich obywateli

Amerykański sekretarz stanu Marco Rubio w ostrych słowach skrytykował nałożenie przez Komisję Europejską grzywny na należącą do Elona Muska platformę X.

Polska poznała potencjalnych rywali na MŚ 2026 z ostatniej chwili
Polska poznała potencjalnych rywali na MŚ 2026

Holandia, Japonia i Tunezja to potencjalni rywale piłkarskiej reprezentacji Polski w grupie F przyszłorocznych mistrzostw świata. Losowanie odbyło się w Waszyngtonie. Biało-czerwoni, aby dostać się na mundial, muszą najpierw poradzić sobie w marcowych barażach.

REKLAMA

Fundusz Obrony Narodowej. Ofiarność społeczeństwa była olbrzymia i bezprecedensowa

Odrodzone państwo polskie – II Rzeczpospolita było zagrożone przed dwóch silnych i wrogich sąsiadów: Związek Sowiecki i Niemcy. W latach trzydziestych zagrożenie to wzrastało.
 Przekazanie sprzętu wojskowego (ciężkich karabinów maszynowych 7,92 mm „Browning” wz. 30 na biedkach) 20. pułkowi piechoty ziemi Krakowskiej ufundowanego przez ludność powiatu krakowskiego, Kraków, maj 1938
Przekazanie sprzętu wojskowego (ciężkich karabinów maszynowych 7,92 mm „Browning” wz. 30 na biedkach) 20. pułkowi piechoty ziemi Krakowskiej ufundowanego przez ludność powiatu krakowskiego, Kraków, maj 1938 / fot. NAC

Związek Sowiecki zbroił się intensywnie. Podczas forsownej industrializacji zbudowano potężny przemysł ciężki, który pracował głównie na potrzeby wojska. W rezultacie Armia Czerwona dysponowała wielką ilością nowoczesnego uzbrojenia, m.in. samolotów i czołgów.
Niemcy po dojściu do władzy Hitlera, łamiąc postanowienia Traktatu Wersalskiego budowały silną armię i przestawiały swój przemysł na produkcję zbrojeniową.

Świadomość zagrożenia

Polskie władze polityczne i wojskowe miały pełną świadomość zagrożenia m.in. dzięki świetnie działającemu wywiadowi. Zresztą jest faktem, że II RP miała silną armię jak na ówczesne standardy. Wojsko było traktowane priorytetowo. Państwo wydawało znaczną część swojego dochodu na obronność. Jednak możliwości inwestycyjne zależały od potencjału gospodarczego państwa. Dane Ligi Narodów w roku 1926 (najlepszym dla polskiej gospodarki w okresie międzywojennym) ukazywały, że dochód społeczny ogółem wynosił w Polsce 19 mld zł, natomiast w ZSRR 112 mld zł, w Niemczech 115 mld zł. Według tych wskaźników potencjał gospodarczy Polski był mniej więcej sześciokrotnie niższy niż zagrażających nam sąsiadów. Dane Ligi Narodów wskazywały, że w okresie 1934/1935 Polska przeznaczała na wojsko 33% całego budżetu i była liderem wśród państw europejskich (poza ZSRR) w tej kwestii. W następnych latach wydatki na obronność wzrosły i przekroczyły zdecydowanie 40% ogólnych wydatków państwa. Był to wysiłek ogromny.

Władze wojskowe były świadome, że budżet państwa nie udźwignie finansowania ambitnego planu modernizacji sił zbrojnych i budowy Centralnego Okręgu Przemysłowego, skupiającego produkcję zbrojeniową. Konieczne było pozyskanie dużych kredytów zagranicznych. Uzyskano pożyczkę od Francji podczas wizyty gen. Edwarda Rydza-Śmigłego w tym kraju latem 1936 r. Początkowo była to kwota 2 mld franków (ok. 570 mln zł), podniesiona następnie do 2,6 mld franków (ok. 740 mln zł). Jednak i ta pożyczka nie pokrywała wszystkich potrzeb w omawianej kwestii.

Dary gotówkowe i rzeczowe od społeczeństwa

W celu uzyskania dodatkowych środków finansowych na obronność prezydent Ignacy Mościcki dekretem z 9 kwietnia 1936 r. powołał Fundusz Obrony Narodowej. Od maja 1936 r. zaczęły napływać na FON dary gotówkowe i rzeczowe od społeczeństwa.

Fundusz miał niskie koszty administracyjne, ponieważ jego organizacja opierała się na strukturze organizacyjnej wojska i większość prac wchodziła w zakres czynności służbowych.

W marcu 1939 r. w ramach Funduszu utworzono tzw. złoty FON, obok istniejącego dotychczas tzw. srebrnego. Było to spowodowane m.in. tym, że społeczeństwo ofiarowywało coraz więcej przedmiotów ze złota, niekiedy o dużej wartości materialnej, artystycznej i zabytkowej.

Działało wiele komitetów organizacji społecznych, kulturalnych, zawodowych, które miały prawo do samodzielnych akcji zbiórkowych.
Wśród partii politycznych aktywnością wyróżniał się rządowy Obóz Zjednoczenia Narodowego.

Duże zaangażowanie przejawiały organizacje młodzieżowe, paramilitarne i kombatanckie – m.in. Związek Harcerstwa Polskiego, Związek Strzelecki, Związek Legionistów Polskich.W omawianej akcji brały udział grupy zawodowe urzędników państwowych i samorządowych, a także związki zawodowe.

Aktywnie na rzecz dozbrojenia armii działało środowisko nauczycielskie i Związek Nauczycielstwa Polskiego. Jego działalność w tym zakresie wpływała na ofiarną postawę dzieci i młodzieży szkolnej.

Prasa i radio intensywnie propagowały zbiórkę na FON.

W gronie ofiarodawców nie zabrakło artystów i świata kultury. Szczególnie wyróżniała się działalność śpiewaka Jana Kiepury. Artysta propagował świadczenia na obronność podczas swoich koncertów w kraju i dla Polonii za granicą. Dochody z części koncertów przeznaczał na ten cel.

Istotną rolę w akcji dotyczącej FON odgrywali sportowcy. Ich postawa była ważna, ponieważ byli znani szerokim grupom społecznym.
Przekazywanie wojsku ufundowanego sprzętu odbywało się często w formie uroczystości w miejscach publicznych. Przybywali na nie przedstawiciele władz, organizacji społecznych, wojska, zakładów pracy, samorządów, księża – szczególnie kapelani. Uroczystości gromadziły rzesze indywidualnych uczestników. Miały charakter manifestacji patriotycznych.

Jeśli ofiarowywany sprzęt miał szczególnie dużą wartość, w uroczystościach brali udział przedstawiciele rządu, czasem marszałek Edward Rydz-Śmigły, niekiedy nawet prezydent Ignacy Mościcki. Odbywały się defilady wojskowe i przeglądy ofiarowanego uzbrojenia.
Nie jest znana dokładna suma, jaką zgromadził FON. Według szacunków było to około 1 mld zł. Większość ze zgromadzonej sumy uzyskano jako pożyczki zagraniczne i różne środki od państwa. Bezpośrednio od społeczeństwa w formie wpłat i darowizn uzyskano około 50 mln zł.

Aby uzmysłowić sobie, na ile były to duże kwoty i na ile pomocne w zwiększaniu obronności, można podać konkretny przykład. 12-tonowy czołg francuski kosztował w 1936 r. 160 tys. zł, później był sporo tańszy, a więc za cały FON można było kupić 6250 takich czołgów. Za same dary społeczeństwa można było kupić 312 takich czołgów.

Bezprecedensowa ofiarność

Ofiarność społeczeństwa na FON w formie wpłat i darowizn była olbrzymia i bezprecedensowa. Przewyższyła znacznie oczekiwania władz. Ubóstwo i życie całych rodzin tylko ze skromnych zarobków ojców były powszechne w II RP. A przecież te rzesze społeczne masowo łożyły na FON. Nie tylko bogaci i ci, których było stać na taką akcję.

Zbiórka na FON odbyła się w niekorzystnych warunkach ekonomicznych i politycznych. Prowadzono ją w kraju biednym, dopiero podnoszącym się z katastrofy wielkiego kryzysu gospodarczego. Władza polityczna miała charakter autorytarny. Różne grupy społeczne miały powody, aby jej nie popierać, a mimo to powszechnie wsparły FON. Jaki z tego wniosek? To wcale nie gospodarka i dobra koniunktura są najważniejsze. Również to samo można powiedzieć o rozkładzie poparcia społecznego dla poszczególnych partii politycznych. Najważniejszy jest autentyczny patriotyzm narodu i jego gotowość do poświęceń wobec własnego państwa.

Można zadać pytanie: po co to wszystko? Mimo olbrzymiego wysiłku na rzecz wzmocnienia Wojska Polskiego i tak przegrano wojnę w 1939 r. Jednak starania nie poszły na marne. Udało się przygotować naród do walki. Nie można było wygrać samotnej wojny z Niemcami i ZSRR. Jednak mimo przegranej Wojsko Polskie walczyło nadal na różnych frontach i w różnych formach aż po ostatnie oddziały żołnierzy wyklętych. Mobilizacja społeczeństwa do obrony umożliwiła przetrwanie II wojny światowej. Natomiast utrwalenie postawy walki o niepodległość pozwoliło na przeczekanie okresu władzy komunistycznej.

Tekst pochodzi z 34 (1804) numeru „Tygodnika Solidarność”.



 

Polecane