Znana firma z zarzutami od UOKiK. Zapłaci potężną karę

Prezes UOKiK nałożył karę 90 tys. 952 zł dla Polmediq m.in. za zapraszanie konsumentów na bezpłatne badania, nie informując, że spotkania mają charakter handlowy i są prowadzone przez handlowca, a nie lekarza – podał w poniedziałek Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów.
UOKiK Znana firma z zarzutami od UOKiK. Zapłaci potężną karę
UOKiK / Screen z kanału YouTube

Jak przekazał Urząd, jednym z głównych obszarów aktywności Polmediq jest zapraszanie konsumentów na badania odporności. Dodał, że prezes UOKiK Tomasz Chróstny otrzymał skargi w związku z nieprawidłowościami dotyczącymi przebiegu tych badań i samych zaproszeń, które skłoniły konsumentów do skorzystania z usług placówki.

Prezes Urzędu poinformował, że Polmediq "świadomie wprowadzała konsumentów w błąd", zapraszając ich na bezpłatne badania i nie informując o tym, iż spotkania będą miały handlowy charakter, a "rzekome badania nie będą prowadzone przez lekarza tylko przez handlowca".

Manipulowanie konsumentami - w jego ocenie - przejawiało się również w oferowaniu produktów, które nie miały deklarowanych właściwości i stwarzaniu wrażenia szczególnej korzyści cenowej. Stwierdził, że mogło to zniekształcić decyzje konsumentów i skłonić ich do niepotrzebnych i nieopłacalnych dla nich zakupów.

"Szczególnie bulwersujący jest fakt, że na praktyki spółki POLMEDIQ narażeni byli przede wszystkim seniorzy – wyjątkowo wrażliwa grupa społeczna" - powiedział, cytowany w informacji, Chróstny.

UOKiK nałożył karę

Prezes UOKiK nałożył karę 90 tys. 952 zł Polmediq - poinformował UOKiK. Finansowe sankcje zostały również nałożone na osoby zarządzające spółką: Krzysztofa Pawła Polusa w wysokości 26 tys. zł i Martynę Polus w wysokości 26 tys. zł w związku z umyślnym dopuszczaniem do naruszenia przez spółkę zbiorowych interesów konsumentów.

Jak przekazał UOKiK, zakwestionowano cztery praktyki spółki, m.in. nieujawnianie w zaproszeniach dla konsumentów informacji o handlowym celu zaproszeń. Drugą zakwestionowaną praktyką jest przekazywanie konsumentom informacji, które mogą wprowadzać ich w błąd co do stanu zdrowia. Wskazano, że za wywiad medyczny, badanie odporności urządzeniem do analizy składu ciała i ich interpretację w placówce Polmediq odpowiada osoba, która nie jest dietetykiem ani lekarzem. "Jest to przedstawicielka handlowa określona mianem diagnosty, która wykorzystuje wyniki pacjentów do zaprezentowania komercyjnej oferty placówki" - podał Urząd.

Kolejną zakwestionowaną praktyką jest "wprowadzanie w błąd co do właściwości leczniczych maty". Jak wyjaśniono, osoby nabywające podkłady wełniane do ćwiczeń rehabilitacyjnych otrzymują instrukcję użytkowania, której nie opracował producent, tylko Polmediq. Zauważono, że z instrukcji wynika, iż oferowana przez spółkę mata służy do magnetoterapii stałym polem magnetycznym i wskazane są w niej podstawowe działania magnetoterapii i choroby, w leczeniu których się ją stosuje.

"Nie pokrywa się to jednak z danymi z wpisu tego produktu do rejestru wyrobów medycznych. Producent nie podaje informacji na temat właściwości magnetycznych. Co za tym idzie zastosowanie medyczne maty jest dużo węższe niż wskazuje na to sprzedawca" - przekazał UOKiK.

Ostatnią zakwestionowaną przez Urząd praktyką było przekazywanie nieprawdziwej informacji o dofinansowanie programu "Krok po zdrowie". Wskazano, że podczas prowadzonych badań odporności konsumentom składana jest oferta udziału w programie "Krop po zdrowie".

Jak stwierdzono, Polmediq oferuje dwa pakiety medyczne, różniące się zakresem świadczonych usług oraz oferowanych towarów. Ceny katalogowe pakietów są wysokie, ale spółka informuje konsumentów o promocyjnej cenie oferowanego pakietu w ramach udziału w programie, nazywając tę promocję "refundacją" - wskazano w komunikacie Urzędu.

"Z ustaleń UOKiK wynika, że sprzedaż nigdy nie odbywała się po cenach katalogowych, konsumenci byli zatem wprowadzani w błąd co do istnienia szczególnej korzyści cenowej. Informacja o możliwości skorzystania z refundacji mogła wpływać na ich decyzje zakupowe" - poinformowano.

Prezes Tomasz Chróstny nakazał spółce natychmiast zaprzestać stosowania zakwestionowanych praktyk.

Jak zaznaczono, decyzja nie jest prawomocna, spółce i osobom nią zarządzającym przysługuje odwołanie do Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. W sprawie przedstawicielki handlowej firmy, która bez niezbędnych uprawnień diagnozowała pacjentów, złożone zostało zawiadomienie do prokuratury - poinformował Urząd.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Niepokojące sygnały z granicy. Straż Graniczna opublikowała nowy komunikat


 

POLECANE
NFZ wydał pilny komunikat z ostatniej chwili
NFZ wydał pilny komunikat

Fałszywe SMS-y i e-maile o zwrocie składek wyłudzają dane – ostrzega NFZ. Sprawdź, jak nie dać się oszukać.

Gala MMA w Białym Domu. Amerykańskie media podają szczegóły z ostatniej chwili
Gala MMA w Białym Domu. Amerykańskie media podają szczegóły

W czerwcu 2026 roku na południowym trawniku Białego Domu ma odbyć się gala mieszanych sztuk walki federacji UFC – informują amerykańskie media. Ważenie zawodników, dzień przed galą, planowane jest na schodach Mauzoleum Lincolna.

Tȟašúŋke Witkó: potrzebny militarny system immunologiczny państwa i Korpus Obrony Pogranicza tylko u nas
Tȟašúŋke Witkó: potrzebny militarny system immunologiczny państwa i Korpus Obrony Pogranicza

„Trzy rzeczy trzeba przygotować, Panie, do prowadzenia wojny – pieniądze, pieniądze i jeszcze raz pieniądze” – te słowa wyrzekł Gian Giacomo Trivulzio, żyjący na przełomie XV i XVI wieku włoski arystokrata, najemnik i marszałek Francji do króla Ludwika XII, kiedy monarcha ów planował kampanię przeciwko księstwu Mediolanu.

Rafał Ziemkiewicz dla Tysol.pl: Sierpień był największym polskim zwycięstwem XX wieku obok Bitwy Warszawskiej Wiadomości
Rafał Ziemkiewicz dla Tysol.pl: Sierpień był największym polskim zwycięstwem XX wieku obok Bitwy Warszawskiej

Podczas Forum Ekonomicznego w Karpaczu gościem studia „Tygodnika Solidarność” był redaktor, pisarz i publicysta Rafał Ziemkiewicz.

Administracja Donalda Trumpa rozważa nałożenie sankcji na urzędników UE tylko u nas
Administracja Donalda Trumpa rozważa nałożenie sankcji na urzędników UE

Administracja prezydenta USA Donalda Trumpa rozważa nałożenie sankcji na urzędników Unii Europejskiej lub państw członkowskich odpowiedzialnych za wdrożenie Aktu o Usługach Cyfrowych (Digital Services Act, DSA).

Niemcy walczą z Tapinoma magnum. To może być przełom z ostatniej chwili
Niemcy walczą z Tapinoma magnum. To może być przełom

Specjalny żel z Zurychu zatrzymuje ekspansję "super-mrówki" Tapinoma magnum. Pierwsze miasta w Niemczech zgłaszają pozytywne efekty – informuje niemiecki serwis t-online.de.

Nie żyje Katarzyna Stoparczyk. Znana dziennikarka zginęła w wypadku z ostatniej chwili
Nie żyje Katarzyna Stoparczyk. Znana dziennikarka zginęła w wypadku

Nie żyje Katarzyna Stoparczyk, znana dziennikarka radiowa i telewizyjna, autorka książek, reżyserka spektakli teatralnych.

Google zapłaci miliardy euro kary. Jest decyzja z ostatniej chwili
Google zapłaci miliardy euro kary. Jest decyzja

Komisja Europejska ogłosiła w piątek nałożenie 2,95 mld euro kary na amerykańską firmę technologiczną Google w związku z naruszeniem prawa antymonopolowego UE.

Skandaliczne stanowisko Iustitii po wyroku TSUE: To akt buntu, nigdy dotąd nie posunęli się tak daleko tylko u nas
Skandaliczne stanowisko Iustitii po wyroku TSUE: "To akt buntu, nigdy dotąd nie posunęli się tak daleko"

Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej wydał orzeczenie ws. Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN. TSUE stwierdził w czwartek, że "sąd krajowy jest zobowiązany uznać za niebyły wyrok wydany przez sąd wyższej instancji, który nie jest niezawisłym i bezstronnym sądem". Po wyroku swoje stanowisko opublikowało Stowarzyszenie Sędziów "Iustitia".

Dobre wieści dla PiS. Nowy sondaż CBOS z ostatniej chwili
Dobre wieści dla PiS. Nowy sondaż CBOS

Prawo i Sprawiedliwość jest najchętniej wybieraną partią polityczną w Polsce – wynika z wrześniowego badania CBOS.

REKLAMA

Znana firma z zarzutami od UOKiK. Zapłaci potężną karę

Prezes UOKiK nałożył karę 90 tys. 952 zł dla Polmediq m.in. za zapraszanie konsumentów na bezpłatne badania, nie informując, że spotkania mają charakter handlowy i są prowadzone przez handlowca, a nie lekarza – podał w poniedziałek Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów.
UOKiK Znana firma z zarzutami od UOKiK. Zapłaci potężną karę
UOKiK / Screen z kanału YouTube

Jak przekazał Urząd, jednym z głównych obszarów aktywności Polmediq jest zapraszanie konsumentów na badania odporności. Dodał, że prezes UOKiK Tomasz Chróstny otrzymał skargi w związku z nieprawidłowościami dotyczącymi przebiegu tych badań i samych zaproszeń, które skłoniły konsumentów do skorzystania z usług placówki.

Prezes Urzędu poinformował, że Polmediq "świadomie wprowadzała konsumentów w błąd", zapraszając ich na bezpłatne badania i nie informując o tym, iż spotkania będą miały handlowy charakter, a "rzekome badania nie będą prowadzone przez lekarza tylko przez handlowca".

Manipulowanie konsumentami - w jego ocenie - przejawiało się również w oferowaniu produktów, które nie miały deklarowanych właściwości i stwarzaniu wrażenia szczególnej korzyści cenowej. Stwierdził, że mogło to zniekształcić decyzje konsumentów i skłonić ich do niepotrzebnych i nieopłacalnych dla nich zakupów.

"Szczególnie bulwersujący jest fakt, że na praktyki spółki POLMEDIQ narażeni byli przede wszystkim seniorzy – wyjątkowo wrażliwa grupa społeczna" - powiedział, cytowany w informacji, Chróstny.

UOKiK nałożył karę

Prezes UOKiK nałożył karę 90 tys. 952 zł Polmediq - poinformował UOKiK. Finansowe sankcje zostały również nałożone na osoby zarządzające spółką: Krzysztofa Pawła Polusa w wysokości 26 tys. zł i Martynę Polus w wysokości 26 tys. zł w związku z umyślnym dopuszczaniem do naruszenia przez spółkę zbiorowych interesów konsumentów.

Jak przekazał UOKiK, zakwestionowano cztery praktyki spółki, m.in. nieujawnianie w zaproszeniach dla konsumentów informacji o handlowym celu zaproszeń. Drugą zakwestionowaną praktyką jest przekazywanie konsumentom informacji, które mogą wprowadzać ich w błąd co do stanu zdrowia. Wskazano, że za wywiad medyczny, badanie odporności urządzeniem do analizy składu ciała i ich interpretację w placówce Polmediq odpowiada osoba, która nie jest dietetykiem ani lekarzem. "Jest to przedstawicielka handlowa określona mianem diagnosty, która wykorzystuje wyniki pacjentów do zaprezentowania komercyjnej oferty placówki" - podał Urząd.

Kolejną zakwestionowaną praktyką jest "wprowadzanie w błąd co do właściwości leczniczych maty". Jak wyjaśniono, osoby nabywające podkłady wełniane do ćwiczeń rehabilitacyjnych otrzymują instrukcję użytkowania, której nie opracował producent, tylko Polmediq. Zauważono, że z instrukcji wynika, iż oferowana przez spółkę mata służy do magnetoterapii stałym polem magnetycznym i wskazane są w niej podstawowe działania magnetoterapii i choroby, w leczeniu których się ją stosuje.

"Nie pokrywa się to jednak z danymi z wpisu tego produktu do rejestru wyrobów medycznych. Producent nie podaje informacji na temat właściwości magnetycznych. Co za tym idzie zastosowanie medyczne maty jest dużo węższe niż wskazuje na to sprzedawca" - przekazał UOKiK.

Ostatnią zakwestionowaną przez Urząd praktyką było przekazywanie nieprawdziwej informacji o dofinansowanie programu "Krok po zdrowie". Wskazano, że podczas prowadzonych badań odporności konsumentom składana jest oferta udziału w programie "Krop po zdrowie".

Jak stwierdzono, Polmediq oferuje dwa pakiety medyczne, różniące się zakresem świadczonych usług oraz oferowanych towarów. Ceny katalogowe pakietów są wysokie, ale spółka informuje konsumentów o promocyjnej cenie oferowanego pakietu w ramach udziału w programie, nazywając tę promocję "refundacją" - wskazano w komunikacie Urzędu.

"Z ustaleń UOKiK wynika, że sprzedaż nigdy nie odbywała się po cenach katalogowych, konsumenci byli zatem wprowadzani w błąd co do istnienia szczególnej korzyści cenowej. Informacja o możliwości skorzystania z refundacji mogła wpływać na ich decyzje zakupowe" - poinformowano.

Prezes Tomasz Chróstny nakazał spółce natychmiast zaprzestać stosowania zakwestionowanych praktyk.

Jak zaznaczono, decyzja nie jest prawomocna, spółce i osobom nią zarządzającym przysługuje odwołanie do Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. W sprawie przedstawicielki handlowej firmy, która bez niezbędnych uprawnień diagnozowała pacjentów, złożone zostało zawiadomienie do prokuratury - poinformował Urząd.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Niepokojące sygnały z granicy. Straż Graniczna opublikowała nowy komunikat



 

Polecane
Emerytury
Stażowe