Jerzy Bukowski: Opozycja zdumiona, a rządowi rośnie poparcie

Na razie Zjednoczona Prawica nie popełnia jednak większych błędów i ma idealną sytuację, bo to, czym żyją i przejmują się elity nie interesuje większości społeczeństwa.
 Jerzy Bukowski: Opozycja zdumiona, a rządowi rośnie poparcie
/ screen YouTube

O tym, że politycy partii opozycyjnych są zagubieni, sfrustrowani i bezradni przekonujemy się codziennie słuchając ich wypowiedzi, w których wyrażają bezbrzeżne zdumienie, dlaczego obóz rządzący wciąż cieszy się dużym poparciem odzwierciedlanym w sondażach. Według nich Prawo i Sprawiedliwość dawno już powinno utracić zaufanie społeczne, a tymczasem wcale tak nie jest.


Ostatnio wyraz temu zdziwieniu dał Rafał Trzaskowski z Platformy Obywatelskiej, mówiąc w Radiu TK FM:

 

- Rozumiem, dlaczego PiS jest popularne. Potrafiło rozmawiać z ludźmi, którzy czuli się poszkodowani, rozdaje pieniądze, ma propagandę. Ale mnie zaskoczyło jedno - że po tym skandalu po nawałnicach, po tym wszystkim PiS-owi nie spada, a rząd jest lepiej oceniany?! Nie rozumiem tego.


Pan poseł rzeczywiście niewiele rozumie, ponieważ patrzy na świat z wyłącznie perspektywy zawodowego polityka, któremu wydaje się, że zdecydowana większość Polaków z zapartym tchem śledzi zamieszanie wokół Trybunału Konstytucyjnego, awantury o przyszły kształt sądownictwa, relacje rządu z instytucjami europejskimi i od ich oceny uzależnia oddanie swojego głosu najpierw w sondażach, a potem w wyborach.

Trzaskowski i podobnie jak on myślący politycy opozycji wykazują się kompletnym niezrozumieniem tego, czym żyje tzw. przeciętny obywatel, który jest zachwycony wywiązaniem się przez gabinet Beaty Szydło z obietnicy wypłacania po 500 złotych miesięcznie na dziecko. W dodatku słyszy on, że być może podobnym programem finansowego wsparcia - chociaż oczywiście w mniejszym wymiarze - zostaną objęci emeryci, a już niedługo podwyżki dostanie jedna z największych grup zawodowych, jaką stanowią nauczyciele. Nieustannie dowiaduje się również z mediów o wykrywaniu kolejnych przekrętów finansowych za czasów poprzednich rządów, o radykalnej poprawie systemu poboru podatków, co skutkuje miliardowymi wpływami do budżetu państwa, z których można dzięki temu wypłacać pieniądze na wymienione wyżej cele.

Można oczywiście krytykować tych ludzi za brak zainteresowania poważnymi sprawami, za myślenie wyłącznie w kategoriach własnego interesu, za polityczne niewyrobienie. Jedno jest natomiast pewne: oni bez żadnych wahań i rozterek zagłosują w najbliższych wyborach na tę partię, która wypełniła fundamentalną  dla nich obietnicę. I nawet jeśli PO oraz Nowoczesna będą się zaklinać, że nie zlikwidują programu 500 +, ale go tylko zmodyfikują, to rodzi się u nich podejrzenie, że po zmianie rządu może im się pogorszyć. Po co mają więc ryzykować ewentualną utratę tego, co regularnie otrzymują?

Niech więc Rafał Trzaskowski nadal wyraża zdumienie, a rząd niech robi swoje. Wziąwszy jeszcze pod uwagę nieumiejętność dogadania się partii opozycyjnych oraz ich wewnętrzne problemy (liderzy wypadają znacznie gorzej w sondażach od polityków z drugiej i trzeciej linii), a także to, że masowe protesty przeciw reformie sadownictwa nie były organizowane przez nie, okupacja sali sejmowej na przełomie grudnia i stycznia okazała się zaś spektakularną porażką, Prawo i Sprawiedliwość może całkiem realnie myśleć o większości konstytucyjnej w następnych wyborach parlamentarnych. Jeżeli jej nie osiągnie, to tylko z własnej winy, bo obóz rządzący często popada w samozadowolenie i traci kontrolę nad rzeczywistością, co dobitnie wyraża powiedzenie: pycha kroczy przed upadkiem. 

Na razie Zjednoczona Prawica nie popełnia jednak większych błędów i ma idealną sytuację, bo to, czym żyją i przejmują się elity nie interesuje większości społeczeństwa. Wymienionymi przeze mnie wyżej sporami o kształt polskiej demokracji i o rolę naszego kraju w Unii  Europejskiej pasjonuje się nie więcej, jak 3-5 procent wyborców, a w dodatku zdania na te tematy są wśród nich podzielone. Reszta myśli w zupełnie innych kategoriach, co doskonale rozumie i wykorzystuje Jarosław Kaczyński.

 


 

POLECANE
Sukces Trumpa na granicy z Meksykiem. Są dane dot. imigrantów z ostatniej chwili
Sukces Trumpa na granicy z Meksykiem. Są dane dot. imigrantów

Liczba nielegalnych przekroczeń granicy z Meksykiem spada – w czerwcu zatrzymano podczas próby dostania się do USA od południa tylko nieco ponad 6 tys. migrantów, znacznie mniej niż za czasów administracji Joe Bidena – podała telewizja CBS.

Ćśśś... premier śpi tylko u nas
Ćśśś... premier śpi

Środa to dzień w środku tygodnia, ale dla premiera Tuska stał się początkiem długiego weekendu. Właśnie wtedy, gdy pod Łukowem eksplodował tajemniczy dron – nie wiadomo, skąd przyleciał ani kto go wysłał – szef rządu miał odpoczynek. Zanim jednak udał się na wolne, już we wtorek zabrakło go na posiedzeniu Rady Ministrów. Ministrowie poplotkowali, poczekali, a ostatecznie obradom przewodniczył Władysław Kosiniak-Kamysz. Dla wicepremiera to pewnie powód do satysfakcji, ale dla obywateli raczej do niepokoju: kto faktycznie steruje państwem w chwilach kryzysu?

Eksplozja w Osinach. Nowe informacje z ostatniej chwili
Eksplozja w Osinach. Nowe informacje

– Oględziny miejsca upadku drona w Osinach (woj. lubelskie) będą kontynuowane w czwartek – zapowiedział w środę prokurator okręgowy w Lublinie Grzegorz Trusiewicz. Dodał, że na polu kukurydzy spadł "spory dron wojskowy", na którego silniku ujawniono napisy "prawdopodobnie w języku koreańskim".

Koreańczycy rezygnują z atomu w Polsce. Minister energii: To nie wynika z działań rządu z ostatniej chwili
Koreańczycy rezygnują z atomu w Polsce. Minister energii: "To nie wynika z działań rządu"

Południowokoreański koncern jądrowy Korea Hydro & Nuclear Power (KHNP) potwierdził we wtorek zakończenie działalności w Polsce. "Decyzja koreańskiej spółki KHNP nie wynika z żadnych działań rządu" – twierdzi minister energii Miłosz Motyka.

PKP Intercity wydał pilny komunikat z ostatniej chwili
PKP Intercity wydał pilny komunikat

Zmiany w dostępności sprzedaży biletów na pociągi. PKP Intercity wydał komunikat.

Ekspert dotarła do stenogramów obrad twórców Konstytucji i obala mity na temat ich intencji w sprawie KRS tylko u nas
Ekspert dotarła do stenogramów obrad twórców Konstytucji i obala mity na temat ich intencji w sprawie KRS

KRS miała być materią ustawową. O czym naprawdę dyskutowano przy pracach nad Konstytucją? Jakie były intencje twórców Konstytucji?

Izrael rozpoczął ofensywę. Chcą zająć Gazę z ostatniej chwili
Izrael rozpoczął ofensywę. Chcą zająć Gazę

Ruszyła izraelska ofensywa wojskowa w Strefie Gazy, mająca na celu zajęcie miasta Gaza. – Rozpoczęliśmy pierwszą fazę zaplanowanego ataku na miasto Gaza – przekazał rzecznik izraelskiej armii.

Wielki powrót upałów! Pogoda niebawem zaskoczy z ostatniej chwili
Wielki powrót upałów! Pogoda niebawem zaskoczy

Choć wydawało się, że lato już za nami, prognozy pogody przynoszą zaskakujące wieści. Synoptycy zapowiadają, że na przełomie sierpnia i września do Polski powrócą upały, a słupki rtęci ponownie pokażą nawet 30 stopni Celsjusza. 

Smutne wieści z Pomorza. Odnaleziono ciało strażaka z ostatniej chwili
Smutne wieści z Pomorza. Odnaleziono ciało strażaka

Odnaleziono ciało strażaka, który zaginął podczas akcji ratunkowej 13 sierpnia w Kawlach w woj. pomorskim – poinformowała straż pożarna.

Komunikat dla mieszkańców Małopolski z ostatniej chwili
Komunikat dla mieszkańców Małopolski

NFZ Kraków zapowiada prace serwisowe. Czasowo niedostępne będą kluczowe portale i systemy oddziału.

REKLAMA

Jerzy Bukowski: Opozycja zdumiona, a rządowi rośnie poparcie

Na razie Zjednoczona Prawica nie popełnia jednak większych błędów i ma idealną sytuację, bo to, czym żyją i przejmują się elity nie interesuje większości społeczeństwa.
 Jerzy Bukowski: Opozycja zdumiona, a rządowi rośnie poparcie
/ screen YouTube

O tym, że politycy partii opozycyjnych są zagubieni, sfrustrowani i bezradni przekonujemy się codziennie słuchając ich wypowiedzi, w których wyrażają bezbrzeżne zdumienie, dlaczego obóz rządzący wciąż cieszy się dużym poparciem odzwierciedlanym w sondażach. Według nich Prawo i Sprawiedliwość dawno już powinno utracić zaufanie społeczne, a tymczasem wcale tak nie jest.


Ostatnio wyraz temu zdziwieniu dał Rafał Trzaskowski z Platformy Obywatelskiej, mówiąc w Radiu TK FM:

 

- Rozumiem, dlaczego PiS jest popularne. Potrafiło rozmawiać z ludźmi, którzy czuli się poszkodowani, rozdaje pieniądze, ma propagandę. Ale mnie zaskoczyło jedno - że po tym skandalu po nawałnicach, po tym wszystkim PiS-owi nie spada, a rząd jest lepiej oceniany?! Nie rozumiem tego.


Pan poseł rzeczywiście niewiele rozumie, ponieważ patrzy na świat z wyłącznie perspektywy zawodowego polityka, któremu wydaje się, że zdecydowana większość Polaków z zapartym tchem śledzi zamieszanie wokół Trybunału Konstytucyjnego, awantury o przyszły kształt sądownictwa, relacje rządu z instytucjami europejskimi i od ich oceny uzależnia oddanie swojego głosu najpierw w sondażach, a potem w wyborach.

Trzaskowski i podobnie jak on myślący politycy opozycji wykazują się kompletnym niezrozumieniem tego, czym żyje tzw. przeciętny obywatel, który jest zachwycony wywiązaniem się przez gabinet Beaty Szydło z obietnicy wypłacania po 500 złotych miesięcznie na dziecko. W dodatku słyszy on, że być może podobnym programem finansowego wsparcia - chociaż oczywiście w mniejszym wymiarze - zostaną objęci emeryci, a już niedługo podwyżki dostanie jedna z największych grup zawodowych, jaką stanowią nauczyciele. Nieustannie dowiaduje się również z mediów o wykrywaniu kolejnych przekrętów finansowych za czasów poprzednich rządów, o radykalnej poprawie systemu poboru podatków, co skutkuje miliardowymi wpływami do budżetu państwa, z których można dzięki temu wypłacać pieniądze na wymienione wyżej cele.

Można oczywiście krytykować tych ludzi za brak zainteresowania poważnymi sprawami, za myślenie wyłącznie w kategoriach własnego interesu, za polityczne niewyrobienie. Jedno jest natomiast pewne: oni bez żadnych wahań i rozterek zagłosują w najbliższych wyborach na tę partię, która wypełniła fundamentalną  dla nich obietnicę. I nawet jeśli PO oraz Nowoczesna będą się zaklinać, że nie zlikwidują programu 500 +, ale go tylko zmodyfikują, to rodzi się u nich podejrzenie, że po zmianie rządu może im się pogorszyć. Po co mają więc ryzykować ewentualną utratę tego, co regularnie otrzymują?

Niech więc Rafał Trzaskowski nadal wyraża zdumienie, a rząd niech robi swoje. Wziąwszy jeszcze pod uwagę nieumiejętność dogadania się partii opozycyjnych oraz ich wewnętrzne problemy (liderzy wypadają znacznie gorzej w sondażach od polityków z drugiej i trzeciej linii), a także to, że masowe protesty przeciw reformie sadownictwa nie były organizowane przez nie, okupacja sali sejmowej na przełomie grudnia i stycznia okazała się zaś spektakularną porażką, Prawo i Sprawiedliwość może całkiem realnie myśleć o większości konstytucyjnej w następnych wyborach parlamentarnych. Jeżeli jej nie osiągnie, to tylko z własnej winy, bo obóz rządzący często popada w samozadowolenie i traci kontrolę nad rzeczywistością, co dobitnie wyraża powiedzenie: pycha kroczy przed upadkiem. 

Na razie Zjednoczona Prawica nie popełnia jednak większych błędów i ma idealną sytuację, bo to, czym żyją i przejmują się elity nie interesuje większości społeczeństwa. Wymienionymi przeze mnie wyżej sporami o kształt polskiej demokracji i o rolę naszego kraju w Unii  Europejskiej pasjonuje się nie więcej, jak 3-5 procent wyborców, a w dodatku zdania na te tematy są wśród nich podzielone. Reszta myśli w zupełnie innych kategoriach, co doskonale rozumie i wykorzystuje Jarosław Kaczyński.

 



 

Polecane
Emerytury
Stażowe