W przypadku Polski USA usiłowały wpłynąć na stanowienie prawa. Jak reagują na reformę sądownictwa w Izraelu?

Głosowanie izraelskiego parlamentu nad zatwierdzeniem planu premiera Benjamina Netanjahu mającego na celu przekształcenie krajowego wymiaru sprawiedliwości jest „niefortunne” – oświadczył w niedzielę Biały Dom wzywając politycznych liderów w Izraelu do zbudowania „szerokiego konsensusu” poprzez dialog.
Biały Dom zabiera głos
– Jako wieloletni przyjaciel Izraela, prezydent Biden publicznie i prywatnie wyrażał swoje poglądy, że poważne zmiany w demokracji, aby były trwałe, muszą mieć jak najszerszy konsensus. Szkoda, że dzisiejsze głosowanie odbyło się najmniejszą możliwą większością głosów – stwierdziła sekretarz prasowa Białego Domu Karine Jean-Pierre w poniedziałkowym oświadczeniu.
– Rozumiemy, że rozmowy trwają i prawdopodobnie będą kontynuowane w nadchodzących tygodniach i miesiącach w celu wypracowania szerszego kompromisu, nawet podczas przerwy w Knesecie. Stany Zjednoczone będą nadal wspierać wysiłki prezydenta Herzoga i innych izraelskich przywódców, którzy dążą do zbudowania szerszego konsensusu poprzez dialog polityczny – dodała.
Głosowanie w Knesecie
Ustawa przeszła 64 głosami za i przy braku głosów przeciwnych. Opozycyjni parlamentarzyści zbojkotowali końcowe głosowanie, opuszczając salę obrad. Netanjahu w telewizyjnym orędziu podkreślił, że "do ostatniej chwili" starano się osiągnąć porozumienie.
Dodał, że sądy w Izraelu pozostaną niezależne. Odnosząc się do reszty przepisów dotyczących reformy powiedział, że koalicja podejmie w najbliższych dniach rozmowy z opozycją, aby do końca listopada osiągnąć porozumienie.
CZYTAJ TAKŻE: Strzały przed siedzibą Telewizji Republika. Policja przekazała nowe informacje
CZYTAJ TAKŻE: Zełenski grzmi ws. ukraińskiego zboża. „To niedopuszczalne”
CZYTAJ TAKŻE: Von der Leyen ma poważny problem? „Mają jej dość i odchodzą”