Znamienne miejsce najbliższego wiecu PiS. Joachim Brudziński ogłosił decyzję

– Postanowiliśmy naszą najbliższą nie tyle konwencję, bo raczej należałoby to określić mianem wiecu, zorganizować tam, gdzie jest realny problem, gdzie ludzie oczekują pomocy od polityków, czyli w Bogatyni, gdzie jest kopalnia Turów – poinformował we wtorek szef sztabu wyborczego PiS Joachim Brudziński.
Joachim Brudziński Znamienne miejsce najbliższego wiecu PiS. Joachim Brudziński ogłosił decyzję
Joachim Brudziński / Wikipedia - domena publiczna

Brudziński był pytany na antenie TVP Info jak prowadzić kampanię wyborczą, kiedy "przeciwnik polityczny narzuca taką a nie inną retorykę" i styl prowadzenia walki politycznej

"Tam ludzie oczekują pomocy od polityków"

"Niech się kiszą we własnym sosie" - odpowiedział europoseł. "Niech sobie PO ze swoim liderem organizuje (spotkania) w bezpiecznych dla siebie miejscach, tam gdzie nigdy się nie skonfrontuje z realnymi problemami ludzi. Dlatego myśmy postanowili chociażby tę naszą najbliższą - nie tyle konwencję, bo raczej należałoby to określić mianem wiecu - zorganizować tam, gdzie jest realny problem. Gdzie ludzie oczekują pomocy od polityków, czyli w Bogatyni, tam gdzie jest kopalnia Turów. Ta, o której politycy PO mówili: +tak, trzeba zamknąć+ pod dyktando jednego sędziego z TSUE, czyli jednego z urzędników Brukselskich" - dodał Brudziński.

Jak zaznaczył, polityków PO należy "zostawić samym sobie". "Niech oni się w tej nienawistnej retoryce utwierdzają, a my powinniśmy robić swoje" - powiedział.

"Polska to nie tylko Warszawa"

Podkreślił, że "Polska to nie tylko Warszawa, nie tylko jak prześmiewczo się mówi +sojowe latte na Marszałkowskiej+", ale też mniejsze miejscowości. "My chcemy być też u boku mieszkańców dużych miast Warszawy, mieszkańców Łodzi, których chciałbym przeprosić za tę decyzję, za zmianę miejsca naszej konwencji, ale na pewno do Łodzi wrócimy" - zapewnił Brudziński.

"Łódź jest dla nas taką samą wartością jak mieszkańcy Dolnego Śląska. Ale chcemy być bliżej ludzi, być przy realnych problemach Polaków, ale chcemy być również z Polakami wtedy kiedy odpoczywają, kiedy się bawią, kiedy chcą odetchnąć od tej przesiąkniętej złymi emocjami politycznej nawalanki" - podkreślił europoseł.

Konwencja programowa Prawa i Sprawiedliwości pierwotnie miała odbyć się w najbliższą sobotę w Łodzi. Jednak nowe informacje o sobotnim wydarzeniu podał w poniedziałek Brudziński. "Prawo i Sprawiedliwość zawsze jest blisko ludzkich spraw i blisko problemów Polaków. Dlatego odpowiadając na zaproszenie mieszkańców Dolnego Śląska sztab postanowił o zmianie formuły i miejsca naszego sobotniego wydarzenia" - napisał wówczas na Twitterze polityk PiS.

"Górnicy i pracownicy sektora energetycznego bezpieczni"

Pytany, kiedy odetchnąć będą mogli mieszkańcy Bogatyni, Brudziński odpowiedział: "Dopóki u władzy będzie rząd PiS, dopóki liderem Zjednoczonej Prawicy będzie Jarosław Kaczyński, dopóty mogą zarówno górnicy jak i pracownicy sektora energetycznego być bezpieczni. Tylko ktoś o takim podejściu służalczym wobec Brukseli, jak chociażby prezydent Warszawy pan (Rafał) Trzaskowski może powiedzieć +no skoro Komisja Europejska tak zdecydowała, to należy zamknąć elektrownie, które w bilansie energetycznym mają 7 proc. udziałów".

Europoseł ocenił, że obecnie zamknięcie elektrowni w Turowie oznaczałoby, że "tę energię musimy kupić od Niemiec". "No chyba, że taki, a nawet na pewno zdaniem niektórych, jest cel powrotu do polskiej polityki Donalda Tuska" - powiedział Brudziński.

"Wszystko to, co Tusk robił jako szef Rady Europejskiej: straszenie Polaków karami za nieprzyjmowanie migrantów, dziś próba rozmydlania tego tematu (...) - człowiek, który swoją politykę oparł na trzymaniu się żakietu kanclerz Angeli Merkel, a dzisiaj chciałby się trzymać nogawki Olafa Sholza mówi Polakom: +tak, zaufajcie niemieckim decydentom+ - bo tak naprawdę dziś w KE decydują Niemcy - a nic was złego nie spotka" - mówił polityk PiS. (PAP)


 

POLECANE
Prezydent przeciw ustawie wiatrakowej. Podpisał projekt zamrażający ceny energii z ostatniej chwili
Prezydent przeciw ustawie wiatrakowej. Podpisał projekt zamrażający ceny energii

Karol Nawrocki ogłosił w czwartek, że nie podpisze ustawy wiatrakowej. - To oczywiste, że ludzie nie chcą mieć obok swoich domów wiatraków. Jestem głosem Polaków i tak na to patrzę, że tam gdzie możemy Polskę wzmocnić, będziemy to robić - napisał prezydent 

Ministerstwo zarządziło audyt finansowy TVP i rozgłośni radiowych z ostatniej chwili
Ministerstwo zarządziło audyt finansowy TVP i rozgłośni radiowych

Minister kultury i dziedzictwa narodowego Marta Cienkowska zapowiedziała w czwartek audyt państwowych spółek medialnych. – Wynik działań kontrolnych przedstawimy maksymalnie za dwa miesiące – powiedziała.

Eksplozja w Osinach. Nowe informacje Wiadomości
Eksplozja w Osinach. Nowe informacje

Po godz. 9 w czwartek prokuratorzy wznowili działania w Osinach (Lubelskie), gdzie poprzedniej nocy na pole kukurydzy spadł dron. W akcję zaangażowanych jest około 150 osób, w tym m.in. wojsko. Według wstępnych ustaleń śledczych dron nadleciał prawdopodobnie z terenu Białorusi.

IMGW wydał pilny komunikat z ostatniej chwili
IMGW wydał pilny komunikat

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej (IMGW) wydał ostrzeżenia I i II stopnia przed silnym deszczem i burzami, obowiązujące w dniach czwartek i piątek (21–22 sierpnia 2025 r.).

Ursulę von der Leyen wyproszono podczas rozmów Trumpa z europejskimi liderami Wiadomości
Ursulę von der Leyen wyproszono podczas rozmów Trumpa z europejskimi liderami

Wiceprzewodniczący Bundestagu Omid Nouripour powiedział we wtorek w programie „Frühstart” stacji n-tv, że podczas spotkania w Waszyngtonie między Donaldem Trumpem a europejskimi przywódcami Ursula von der Leyen została poproszona o opuszczenie sali. Amerykanie chcieli rozmawiać wyłącznie z wybranymi głowami państw, nie uznając przewodniczącej Komisji Europejskiej za równorzędnego partnera.

Niepokojące dane policji. Tysiące pijanych kierowców na drogach z ostatniej chwili
Niepokojące dane policji. Tysiące pijanych kierowców na drogach

W tym roku, do 19 sierpnia, zatrzymaliśmy 61 tys. 920 nietrzeźwych kierowców - przekazał podinsp. Robert Opas z KGP. Wskazał, że dane są niepokojące, bo liczba osób wsiadających za kierownicę pod wpływem alkoholu jest duża, a miesiące wakacyjne są tymi, kiedy spożywa się go najwięcej.

Znany polski aktor rezygnuje z Tańca z gwiazdami Wiadomości
Znany polski aktor rezygnuje z "Tańca z gwiazdami"

Produkcja Polsatu oficjalnie potwierdziła, że Michał Czernecki nie pojawi się w najnowszej edycji ''Tańca z gwiazdami''. Powodem rezygnacji aktora są problemy zdrowotne, które uniemożliwiają mu udział w wymagających treningach.

Nie żyje abp Józef Kowalczyk. Były prymas miał 86 lat z ostatniej chwili
Nie żyje abp Józef Kowalczyk. Były prymas miał 86 lat

W wieku 86 lat zmarł abp Józef Kowalczyk, nuncjusz apostolski w Polsce w latach 1989–2010, arcybiskup gnieźnieński i prymas Polski w latach 2010–2014 – przekazała w czwartek archidiecezja gnieźnieńska.

Komunikat IMGW i RCB. Wydano ostrzeżenia dla mieszkańców Wiadomości
Komunikat IMGW i RCB. Wydano ostrzeżenia dla mieszkańców

Ostrzeżenia przed silnym deszczem z burzami I i II stopnia w czwartek i piątek wydał Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej. Alertami objęto woj. podkarpackie oraz część woj. lubelskiego, małopolskiego i śląskiego. Do mieszkańców tych czterech województw RCB wysłało alert.

Tragiczny pożar w Lublinie. Zginęły dwie osoby z ostatniej chwili
Tragiczny pożar w Lublinie. Zginęły dwie osoby

W czwartek, 21 sierpnia, nad ranem w jednej z kamienic przy ul. Słowikowskiego w Lublinie wybuchł pożar. Ogień pojawił się około godziny 4 rano w mieszkaniu na pierwszym piętrze.

REKLAMA

Znamienne miejsce najbliższego wiecu PiS. Joachim Brudziński ogłosił decyzję

– Postanowiliśmy naszą najbliższą nie tyle konwencję, bo raczej należałoby to określić mianem wiecu, zorganizować tam, gdzie jest realny problem, gdzie ludzie oczekują pomocy od polityków, czyli w Bogatyni, gdzie jest kopalnia Turów – poinformował we wtorek szef sztabu wyborczego PiS Joachim Brudziński.
Joachim Brudziński Znamienne miejsce najbliższego wiecu PiS. Joachim Brudziński ogłosił decyzję
Joachim Brudziński / Wikipedia - domena publiczna

Brudziński był pytany na antenie TVP Info jak prowadzić kampanię wyborczą, kiedy "przeciwnik polityczny narzuca taką a nie inną retorykę" i styl prowadzenia walki politycznej

"Tam ludzie oczekują pomocy od polityków"

"Niech się kiszą we własnym sosie" - odpowiedział europoseł. "Niech sobie PO ze swoim liderem organizuje (spotkania) w bezpiecznych dla siebie miejscach, tam gdzie nigdy się nie skonfrontuje z realnymi problemami ludzi. Dlatego myśmy postanowili chociażby tę naszą najbliższą - nie tyle konwencję, bo raczej należałoby to określić mianem wiecu - zorganizować tam, gdzie jest realny problem. Gdzie ludzie oczekują pomocy od polityków, czyli w Bogatyni, tam gdzie jest kopalnia Turów. Ta, o której politycy PO mówili: +tak, trzeba zamknąć+ pod dyktando jednego sędziego z TSUE, czyli jednego z urzędników Brukselskich" - dodał Brudziński.

Jak zaznaczył, polityków PO należy "zostawić samym sobie". "Niech oni się w tej nienawistnej retoryce utwierdzają, a my powinniśmy robić swoje" - powiedział.

"Polska to nie tylko Warszawa"

Podkreślił, że "Polska to nie tylko Warszawa, nie tylko jak prześmiewczo się mówi +sojowe latte na Marszałkowskiej+", ale też mniejsze miejscowości. "My chcemy być też u boku mieszkańców dużych miast Warszawy, mieszkańców Łodzi, których chciałbym przeprosić za tę decyzję, za zmianę miejsca naszej konwencji, ale na pewno do Łodzi wrócimy" - zapewnił Brudziński.

"Łódź jest dla nas taką samą wartością jak mieszkańcy Dolnego Śląska. Ale chcemy być bliżej ludzi, być przy realnych problemach Polaków, ale chcemy być również z Polakami wtedy kiedy odpoczywają, kiedy się bawią, kiedy chcą odetchnąć od tej przesiąkniętej złymi emocjami politycznej nawalanki" - podkreślił europoseł.

Konwencja programowa Prawa i Sprawiedliwości pierwotnie miała odbyć się w najbliższą sobotę w Łodzi. Jednak nowe informacje o sobotnim wydarzeniu podał w poniedziałek Brudziński. "Prawo i Sprawiedliwość zawsze jest blisko ludzkich spraw i blisko problemów Polaków. Dlatego odpowiadając na zaproszenie mieszkańców Dolnego Śląska sztab postanowił o zmianie formuły i miejsca naszego sobotniego wydarzenia" - napisał wówczas na Twitterze polityk PiS.

"Górnicy i pracownicy sektora energetycznego bezpieczni"

Pytany, kiedy odetchnąć będą mogli mieszkańcy Bogatyni, Brudziński odpowiedział: "Dopóki u władzy będzie rząd PiS, dopóki liderem Zjednoczonej Prawicy będzie Jarosław Kaczyński, dopóty mogą zarówno górnicy jak i pracownicy sektora energetycznego być bezpieczni. Tylko ktoś o takim podejściu służalczym wobec Brukseli, jak chociażby prezydent Warszawy pan (Rafał) Trzaskowski może powiedzieć +no skoro Komisja Europejska tak zdecydowała, to należy zamknąć elektrownie, które w bilansie energetycznym mają 7 proc. udziałów".

Europoseł ocenił, że obecnie zamknięcie elektrowni w Turowie oznaczałoby, że "tę energię musimy kupić od Niemiec". "No chyba, że taki, a nawet na pewno zdaniem niektórych, jest cel powrotu do polskiej polityki Donalda Tuska" - powiedział Brudziński.

"Wszystko to, co Tusk robił jako szef Rady Europejskiej: straszenie Polaków karami za nieprzyjmowanie migrantów, dziś próba rozmydlania tego tematu (...) - człowiek, który swoją politykę oparł na trzymaniu się żakietu kanclerz Angeli Merkel, a dzisiaj chciałby się trzymać nogawki Olafa Sholza mówi Polakom: +tak, zaufajcie niemieckim decydentom+ - bo tak naprawdę dziś w KE decydują Niemcy - a nic was złego nie spotka" - mówił polityk PiS. (PAP)



 

Polecane
Emerytury
Stażowe