Papież: społeczeństwa i narody bez dzieci nie mają przyszłości

„Nie możemy zaakceptować, żeby nasze społeczeństwo przestało rodzić dzieci i zatraciło się w smutku” – powiedział papież do uczestników Stanów Generalnych na temat dzietności. Wydarzenie organizowane przez Włoskie Forum Stowarzyszeń Rodzinnych kolejny już raz z udziałem Franciszka odbywa się w Rzymie. Zwrócił on uwagę, że jest to kwestia podstawowa dla przyszłości Włoch i Europy. Narodziny dzieci pozostają głównym wskaźnikiem dla zmierzenia nadziei każdego narodu.
Od lewej: premier Giorgia Meloni, papież Franciszek Papież: społeczeństwa i narody bez dzieci nie mają przyszłości
Od lewej: premier Giorgia Meloni, papież Franciszek / EPA/GIUSEPPE LAMI Dostawca: PAP/EPA

Bariera ekonomiczna

Ojciec Święty zauważył, że dzisiaj często wydawanie na świat dzieci jest traktowane jako prywatna sprawa rodziców. To powoduje wśród młodego pokolenia wzrost poczucia niepewności, rozczarowania i strachu. Młodzi żyją w klimacie społecznym, w którym założenie rodziny wydaje się tytanicznym wysiłkiem i nie jest wartością uznawaną oraz wspieraną przez wszystkich.

W tej sytuacji jedynie bogatsi mogą sobie pozwolić, dzięki posiadanym środkom, na większą wolność w nadaniu konkretnej formy swojemu życiu. To jest niesprawiedliwe i upokarzające. Młode pokolenia doświadczają bardziej od innych poczucia tymczasowości i niepewności, przez co jutro wydaje się górą nie do zdobycia. Niemożność znalezienia stałej pracy, trudności z utrzymaniem się, domy w niedostępnych cenach, ogromne koszty wynajmu i niewystarczające zarobki, aby temu wszystkiemu sprostać są trudnościami wielu młodych ludzi. To są problemy, które odnoszą się do polityki, bo na naszych oczach wolny rynek, bez niezbędnych korekt stanie się bezwzględny i stworzy sytuacje jeszcze poważniejszych nierówności.

Zagrożenie dla kobiet

Papież wskazał, że szczególnie zagrożone są dzisiaj kobiety, które są często zmuszone wybierać między karierą a macierzyństwem lub są obciążone nadmiernym ciężarem troski o rodziny, szczególnie kiedy muszą dodatkowo opiekować się starszymi lub osobami, które nie są samodzielne. W tym momencie kobiety pozostają niewolnicami tej presji wyboru, która nie pozwala im na macierzyństwo. Dlatego zdaniem papieża - potrzebna jest długoterminowa polityka prorodzinna z wyobraźnią. Trzeba przygotować podatny grunt, który pozwoli zakwitnąć nowej wiośnie i pozostawić na sobą demograficzną zimę. Papież stwierdził, że oprócz zmian w polityce demograficznej potrzebna jest zmiana mentalności. Ponieważ rodzina nie stanowi problemu dla społeczeństwa oraz państwa, ale ona jest istotną częścią jego rozwiązania.

- Nie możemy biernie akceptować faktu, że tak wielu młodych ludzi z trudem realizuje swoje marzenia o rodzinie i jest zmuszonych do obniżenia poprzeczki pragnień, zadowalając się prywatnymi i miernymi substytutami: zarabianiem pieniędzy, dążeniem do kariery, podróżami, zazdrosnym strzeżeniem czasu wolnego - zauważył papież.

Społeczeństwo nierodzące

- Wszystkie te rzeczy są dobre i słuszne, gdy stanowią część większego projektu, dającego życie wokół siebie i po sobie; jeśli natomiast pozostaną jedynie z indywidualnymi aspiracjami, zwiędną w egoizmie i dojdą do wewnętrznego znużenia. Taki jest stan ducha społeczeństwa, które jest nierodzące: wewnętrzne znużenie, które znieczula wielkie pragnienia i charakteryzuje nasze społeczeństwo jako społeczeństwo zmęczenia! Dajmy znów oddech pragnieniom szczęścia młodych ludzi! Tak, oni mają pragnienia szczęścia. Dajmy znów oddech, otwórzmy drogę. Każdy z nas doświadcza, jaki jest wskaźnik własnego szczęścia: kiedy czujemy się wypełnieni czymś, co rodzi nadzieję i ogrzewa duszę, i spontanicznie chcemy się tym podzielić z innymi. I odwrotnie, gdy jesteśmy smutni, szarzy, stajemy się defensywni, zamykamy się i odbieramy wszystko jako zagrożenie – stwierdził Franciszek.

Ojciec Święty zaznaczył, że dzietność, podobnie jak gościnność i przyjęcie nie powinny być nigdy przeciwstawiane, bo są dwiema stronami tego samego medalu. Pozwalają nam zmierzyć wskaźnik szczęścia w społeczeństwie. Szczęśliwa wspólnota rozwija pragnienie rodzenia, integrowania, przyjmowania, natomiast nieszczęśliwa społeczność sprowadza się do sumy indywiduów, którzy dążą do obrony za wszelką cenę tego, co posiadają. I często nie potrafią się uśmiechać.

Nadzieja

Po podzieleniu się niepokojami związanymi z demografią, Franciszek zwrócił się do zebranych ze słowem nadziei, która nie jest ani pozytywnym myśleniem, ani ulotnym optymizmem, ale jest postawą życia. Ona karmi zaangażowaniem po stronie dobra, rośnie, kiedy nadajemy sens swojemu życiu i życiu innych, kiedy ofiarujemy swoje zdolności i zasoby na rzecz dobra wspólnego. Nadzieja przynosi zmiany i otwiera na przyszłość. W tym kontekście papież nazwał Stany Generalne na temat dzietności zapleczem nadziei.

- Zaplecze, gdzie nie pracujemy na zlecenie, bo ktoś płaci, ale gdzie wszyscy pracujemy razem właśnie dlatego, że wszyscy pragną mieć nadzieję. I dlatego mam nadzieję, że ta edycja będzie okazją do «poszerzenia zaplecza», do stworzenia, na wielu poziomach, wielkiego sojuszu nadziei – zaznaczył Franciszek.

– Dobrze jest widzieć tutaj, jak świat polityki, świat biznesu, bankowości, sportu, rozrywki, dziennikarstwa spotyka się, by zastanowić się, jak przejść od zimy do demograficznej wiosny. O tym, jak narodzić się na nowo, nie tylko fizycznie, ale wewnętrznie, by każdego dnia wychodzić na światło i rozświetlać jutro nadzieją. Bracia i siostry, nie poddawajmy się szarości i jałowemu pesymizmowi, kompromisowemu uśmiechowi. Nie wierzmy, że historia jest już wyznaczona, że nic nie można zrobić, aby odwrócić tendencję. Ponieważ – pozwólcie, że powiem to językiem, który wolę, językiem Biblii – właśnie na najbardziej suchych pustyniach Bóg otwiera nowe drogi (por. Iz 43, 19). Szukajmy tych nowych dróg razem na tej jałowej pustyni!- powiedział papież.

Krzysztof Ołdakowski SJ/vaticannews.va / Rzym


 

POLECANE
Tadeusz Płużański: „Bury” - mój bohater tylko u nas
Tadeusz Płużański: „Bury” - mój bohater

30 listopada 1913 r. w Jabłonce w powiecie brzozowskim urodził się kpt. Romuald Rajs, „Bury”, dowódca 1. kompanii szturmowej 3. Brygady Wileńskiej AK, II szwadronu 5. Brygady Wileńskiej AK, a następnie 3. Brygady Wileńskiej NZW. Aresztowany przez UB w 1948 r., skazany na karę śmierci i zamordowany w grudniu 1949 r.

To ten człowiek stworzył z „polskiego programisty” symbol narodowy gorące
To ten człowiek stworzył z „polskiego programisty” symbol narodowy

To ten człowiek swoją misją edukacyjną stworzył z „polskiego programisty” symbol narodowy! To dzięki niemu i jego uczniom obok USA i Chin nasz kraj stał się liderem międzynarodowych olimpiad informatycznych.

Musimy to zrobić szybko. Zełenski wskazał warunek zakończenia wojny z ostatniej chwili
"Musimy to zrobić szybko". Zełenski wskazał warunek zakończenia wojny

Wołodymyr Zełenski sugeruje, że w zamian za członkostwo Kijowa w NATO jest gotowy na porozumienie z Rosją, nawet jeśli Moskwa nie odda od razu zajętych ukraińskich terenów - podała w piątek Sky News. Stacja podkreśliła, że jest to pierwszy wywiad, w którym ukraiński prezydent mówił o czasowej rezygnacji z ziem kontrolowanych obecnie przez Rosję.

Roszady na czele ukraińskiej armii. Jest nowy dowódca Wiadomości
Roszady na czele ukraińskiej armii. Jest nowy dowódca

Nowym dowódcą wojsk lądowych Ukrainy został generał Mychajło Drapaty, zaś zastępcą naczelnego dowódcy Sił Zbrojnych Ukrainy płk Ołeh Apostoł – poinformował w piątek prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski w mediach społecznościowych po posiedzeniu naczelnego dowództwa.

Pilne doniesienia z Pałacu Buckingham. Ważna decyzja króla Karola III z ostatniej chwili
Pilne doniesienia z Pałacu Buckingham. Ważna decyzja króla Karola III

Król Karol III podjął ważną decyzję dotyczącą swojego stylu życia. Monarcha postanowił wyeliminować czerwone mięso ze swojej diety. Jak ujawnił Tom Parker Bowles, syn królowej Kamili, zmiana ta może mieć związek z jego troską o zdrowie. 

Putin się nie zatrzyma. Alarmujące słowa brytyjskiego polityka z ostatniej chwili
"Putin się nie zatrzyma". Alarmujące słowa brytyjskiego polityka

Jeśli przywódca Rosji Władimir Putin zwasalizuje Ukrainę, to nie zatrzyma się na niej, a wówczas bezpieczeństwo Wielkiej Brytanii, Francji, Europy, bezpieczeństwo transatlantyckie byłoby zagrożone - ostrzegł w piątek w Paryżu szef brytyjskiego wywiadu MI6 Richard Moore.

Pilny komunikat GIS. Produkt wycofano ze sprzedaży z ostatniej chwili
Pilny komunikat GIS. Produkt wycofano ze sprzedaży

GIS wydał nowe ostrzeżenie dla konsumentów. Na ten produkt należy uważać.

Nie żyje polski medalista mistrzostw Europy z ostatniej chwili
Nie żyje polski medalista mistrzostw Europy

Media obiegła informacja o śmierci Czesława Kura. Wybitny zawodnik, dwukrotny brązowy medalista mistrzostw Europy, odszedł w wieku 81 lat, zaledwie kilka dni po swoich urodzinach. Smutną wiadomość przekazał Polski Związek Judo, wspominając go jako „wielką ikonę”.

Problemy Polski 2050. Wiceminister odchodzi z resortu z ostatniej chwili
Problemy Polski 2050. Wiceminister odchodzi z resortu

Wiceminister aktywów Jacek Bartmiński z Polski 2050 poinformował w piątek na platformie X, że odchodzi z resortu. W oświadczeniu, opublikowanym przez Polskę 2050 Bartmiński napisał, że jego odwołanie jest dokonaną przez premiera oceną nadzorowania jednej ze spółek - PLL LOT.

Nie wiedziałem. Putin przeprasza Merkel za sytuację sprzed lat z ostatniej chwili
"Nie wiedziałem". Putin przeprasza Merkel za sytuację sprzed lat

Władimir Putin odniósł się do wspomnienia Angeli Merkel z 2007 roku, kiedy to podczas spotkania w Soczi przyprowadził swojego labradora, mimo że ówczesna kanclerz Niemiec bała się psów. Rosyjski prezydent zaprzeczył, jakoby jego intencją było przestraszenie Merkel. „Nie wiedziałem o jej strachu przed psami. Gdybym wiedział, nigdy bym tego nie zrobił” - zapewnił podczas konferencji prasowej.

REKLAMA

Papież: społeczeństwa i narody bez dzieci nie mają przyszłości

„Nie możemy zaakceptować, żeby nasze społeczeństwo przestało rodzić dzieci i zatraciło się w smutku” – powiedział papież do uczestników Stanów Generalnych na temat dzietności. Wydarzenie organizowane przez Włoskie Forum Stowarzyszeń Rodzinnych kolejny już raz z udziałem Franciszka odbywa się w Rzymie. Zwrócił on uwagę, że jest to kwestia podstawowa dla przyszłości Włoch i Europy. Narodziny dzieci pozostają głównym wskaźnikiem dla zmierzenia nadziei każdego narodu.
Od lewej: premier Giorgia Meloni, papież Franciszek Papież: społeczeństwa i narody bez dzieci nie mają przyszłości
Od lewej: premier Giorgia Meloni, papież Franciszek / EPA/GIUSEPPE LAMI Dostawca: PAP/EPA

Bariera ekonomiczna

Ojciec Święty zauważył, że dzisiaj często wydawanie na świat dzieci jest traktowane jako prywatna sprawa rodziców. To powoduje wśród młodego pokolenia wzrost poczucia niepewności, rozczarowania i strachu. Młodzi żyją w klimacie społecznym, w którym założenie rodziny wydaje się tytanicznym wysiłkiem i nie jest wartością uznawaną oraz wspieraną przez wszystkich.

W tej sytuacji jedynie bogatsi mogą sobie pozwolić, dzięki posiadanym środkom, na większą wolność w nadaniu konkretnej formy swojemu życiu. To jest niesprawiedliwe i upokarzające. Młode pokolenia doświadczają bardziej od innych poczucia tymczasowości i niepewności, przez co jutro wydaje się górą nie do zdobycia. Niemożność znalezienia stałej pracy, trudności z utrzymaniem się, domy w niedostępnych cenach, ogromne koszty wynajmu i niewystarczające zarobki, aby temu wszystkiemu sprostać są trudnościami wielu młodych ludzi. To są problemy, które odnoszą się do polityki, bo na naszych oczach wolny rynek, bez niezbędnych korekt stanie się bezwzględny i stworzy sytuacje jeszcze poważniejszych nierówności.

Zagrożenie dla kobiet

Papież wskazał, że szczególnie zagrożone są dzisiaj kobiety, które są często zmuszone wybierać między karierą a macierzyństwem lub są obciążone nadmiernym ciężarem troski o rodziny, szczególnie kiedy muszą dodatkowo opiekować się starszymi lub osobami, które nie są samodzielne. W tym momencie kobiety pozostają niewolnicami tej presji wyboru, która nie pozwala im na macierzyństwo. Dlatego zdaniem papieża - potrzebna jest długoterminowa polityka prorodzinna z wyobraźnią. Trzeba przygotować podatny grunt, który pozwoli zakwitnąć nowej wiośnie i pozostawić na sobą demograficzną zimę. Papież stwierdził, że oprócz zmian w polityce demograficznej potrzebna jest zmiana mentalności. Ponieważ rodzina nie stanowi problemu dla społeczeństwa oraz państwa, ale ona jest istotną częścią jego rozwiązania.

- Nie możemy biernie akceptować faktu, że tak wielu młodych ludzi z trudem realizuje swoje marzenia o rodzinie i jest zmuszonych do obniżenia poprzeczki pragnień, zadowalając się prywatnymi i miernymi substytutami: zarabianiem pieniędzy, dążeniem do kariery, podróżami, zazdrosnym strzeżeniem czasu wolnego - zauważył papież.

Społeczeństwo nierodzące

- Wszystkie te rzeczy są dobre i słuszne, gdy stanowią część większego projektu, dającego życie wokół siebie i po sobie; jeśli natomiast pozostaną jedynie z indywidualnymi aspiracjami, zwiędną w egoizmie i dojdą do wewnętrznego znużenia. Taki jest stan ducha społeczeństwa, które jest nierodzące: wewnętrzne znużenie, które znieczula wielkie pragnienia i charakteryzuje nasze społeczeństwo jako społeczeństwo zmęczenia! Dajmy znów oddech pragnieniom szczęścia młodych ludzi! Tak, oni mają pragnienia szczęścia. Dajmy znów oddech, otwórzmy drogę. Każdy z nas doświadcza, jaki jest wskaźnik własnego szczęścia: kiedy czujemy się wypełnieni czymś, co rodzi nadzieję i ogrzewa duszę, i spontanicznie chcemy się tym podzielić z innymi. I odwrotnie, gdy jesteśmy smutni, szarzy, stajemy się defensywni, zamykamy się i odbieramy wszystko jako zagrożenie – stwierdził Franciszek.

Ojciec Święty zaznaczył, że dzietność, podobnie jak gościnność i przyjęcie nie powinny być nigdy przeciwstawiane, bo są dwiema stronami tego samego medalu. Pozwalają nam zmierzyć wskaźnik szczęścia w społeczeństwie. Szczęśliwa wspólnota rozwija pragnienie rodzenia, integrowania, przyjmowania, natomiast nieszczęśliwa społeczność sprowadza się do sumy indywiduów, którzy dążą do obrony za wszelką cenę tego, co posiadają. I często nie potrafią się uśmiechać.

Nadzieja

Po podzieleniu się niepokojami związanymi z demografią, Franciszek zwrócił się do zebranych ze słowem nadziei, która nie jest ani pozytywnym myśleniem, ani ulotnym optymizmem, ale jest postawą życia. Ona karmi zaangażowaniem po stronie dobra, rośnie, kiedy nadajemy sens swojemu życiu i życiu innych, kiedy ofiarujemy swoje zdolności i zasoby na rzecz dobra wspólnego. Nadzieja przynosi zmiany i otwiera na przyszłość. W tym kontekście papież nazwał Stany Generalne na temat dzietności zapleczem nadziei.

- Zaplecze, gdzie nie pracujemy na zlecenie, bo ktoś płaci, ale gdzie wszyscy pracujemy razem właśnie dlatego, że wszyscy pragną mieć nadzieję. I dlatego mam nadzieję, że ta edycja będzie okazją do «poszerzenia zaplecza», do stworzenia, na wielu poziomach, wielkiego sojuszu nadziei – zaznaczył Franciszek.

– Dobrze jest widzieć tutaj, jak świat polityki, świat biznesu, bankowości, sportu, rozrywki, dziennikarstwa spotyka się, by zastanowić się, jak przejść od zimy do demograficznej wiosny. O tym, jak narodzić się na nowo, nie tylko fizycznie, ale wewnętrznie, by każdego dnia wychodzić na światło i rozświetlać jutro nadzieją. Bracia i siostry, nie poddawajmy się szarości i jałowemu pesymizmowi, kompromisowemu uśmiechowi. Nie wierzmy, że historia jest już wyznaczona, że nic nie można zrobić, aby odwrócić tendencję. Ponieważ – pozwólcie, że powiem to językiem, który wolę, językiem Biblii – właśnie na najbardziej suchych pustyniach Bóg otwiera nowe drogi (por. Iz 43, 19). Szukajmy tych nowych dróg razem na tej jałowej pustyni!- powiedział papież.

Krzysztof Ołdakowski SJ/vaticannews.va / Rzym



 

Polecane
Emerytury
Stażowe