[wywiad] 30. rocznica beatyfikacji św. Faustyny. "Kult Miłosierdzia Bożego to najdynamiczniej rozwijający się kult religijny w świecie"

Dziś przypada 30. rocznica beatyfikacji Siostry Faustyny Kowalskiej. - Czuła się wyróżniona i umiłowana przez Boga, a przede wszystkim bardzo odpowiedzialna za ludzi, którzy jeśli nie poznają orędzia o Bożym miłosierdziu, mogą nie dostąpić zbawienia – mówi o mistyczce dr Ewa K. Czaczkowska. Biografka Świętej w rozmowie z KAI opowiedziała z jakimi problemami mierzyła się s. Faustyna, a także o realizacji zadania jakie dostała od Jezusa, którym było przekazanie Kościołowi i światu orędzia Bożego Miłosierdzia.
wizerunek św. Faustyny Kowalskiej [wywiad] 30. rocznica beatyfikacji św. Faustyny.
wizerunek św. Faustyny Kowalskiej / pixabay.com/Darte

Anna Rasińska: Inspiracją dla ustanowienia Niedzieli Miłosierdzia Bożego było pragnienie Jezusa, które przekazała w swoim „Dzienniczku” św. Siostra Faustyna. Czy mogłaby Pani Doktor przybliżyć tę historię?

Dr Ewa K. Czaczkowska – Życzenie, aby ustanowić w Kościele Święto Miłosierdzia Bożego, Jezus przekazał siostrze Faustynie podczas jej pierwszych objawień, dotyczących Bożego Miłosierdzia, które otrzymała w klasztorze w Płocku w lutym 1931 roku. Z „Dzienniczka” wiemy, że w czasie pierwszego objawienia, 22 lutego, Chrystus ukazał się Faustynie w postaci takiej, jaką znamy ze słynnego obrazu „Jezu, ufam Tobie” i prosił ją o namalowanie właśnie takiego wizerunku. Natomiast w czasie kolejnego objawienia, najprawdopodobniej również w lutym 1931 roku, prosił o ustanowienie Święta Bożego Miłosierdzia, w pierwszą niedzielę po Wielkanocy.

- Początkowo orędzie Jezusa przekazane przez siostrę Faustynę, nie spotkało się z przychylnością duchowieństwa. Czy przekaz ten był zbyt kontrowersyjny jak na tamte czasy?

- Rzeczywiście orędzie o Bożym Miłosierdziu, przekazane siostrze Faustynie, z trudem przebijało się do serca Kościoła. Trwało to dość długo, z różnych powodów, i wiązało się z dramatycznymi zwrotami akcji. Uściślając, mówimy o orędziu wraz z nowymi formami kultu Bożego Miłosierdzia, a należą do nich: obraz Chrystusa z podpisem: „Jezu, ufam Tobie”, święto Bożego Miłosierdzia w pierwszą niedzielę po Wielkanocy, Koronka do Miłosierdzia Bożego, Godzina Miłosierdzia i szerzenie czci Miłosierdzia Bożego.

Zawsze, oczywiście, trzeba wiele ostrożności i mądrości w rozeznawaniu prywatnych objawień, gdyż istnieje ryzyko, że mogą być fałszywe. Ale w wypadku orędzia o Bożym Miłosierdziu wchodziły też inne powody oporu. Polscy biskupi, którzy w 1957 roku na pytania Watykanu na temat nowego kultu w większości wypowiedzieli się negatywnie, obawiali się, że przesłoni on kult Serca Jezusowego, a prawdopodobnie mieli też w pamięci historię schizmy wywołanej przez m. Kozłowską, która powoływała się na objawienia o Bożym miłosierdziu. W moim przekonaniu nie bez znaczenia było i to, że w 1957 w Polsce rozpoczęła się Wielka Nowenna skoncentrowana wokół kultu maryjnego.

Samo Miłosierdzie jako przymiot Boga było znane i opiewane już w Starym i Nowym Testamencie. W Kościele zeszło jednak na dalszy plan, na rzecz Bożej sprawiedliwości. Jezus w orędziu przekazanym siostrze Faustynie przypomina więc, że najważniejszym przymiotem Boga jest Jego miłosierdzie. Nawet dziś niektórym ludziom trudno to przyjąć. Oczywiście, miłosierdzie nie przekreśla sprawiedliwości, ale je przekracza. Jak pisał Jan Paweł II w encyklice „Dives in misericordia” miłość staje się miłosierdziem, gdy przekracza ścisłą miarę sprawiedliwości, która czasem jest nazbyt wąska.

- Jak duża była rola Jana Pawła II w rozprzestrzenieniu się kultu Miłosierdzia Bożego?

- Rola Karola Wojtyły, a później Jana Pawła II jest naprawdę nie do przecenienia. Zgłębiłam ten temat w mojej książce pt. „Papież, który uwierzył. Jak Karol Wojtyła przekonał Kościół do kultu Bożego Miłosierdzia”. Karol Wojtyła, gdy po raz pierwszy usłyszał o siostrze Faustynie i o orędziu jej przekazanym, a było to najprawdopodobniej jesienią 1942 roku, od razu rozeznał, że jest to prawdziwe orędzie dane przez Boga na ten konkretny czas – dramatyczne spiętrzenie zła w postaci wojny, i na cały XX wiek. Poznanie tego orędzia wywarło wpływ na duchowość, na kapłaństwo Karola Wojtyły, a w konsekwencji rozwój kultu Bożego Miłosierdzia na całym świecie. Warto dodać, że to on w 1957 roku w imieniu abp. Eugeniusza Baziaka, administratora apostolskiego archidiecezji krakowskiej udzielił odpowiedzi na wspomnianą ankietę Watykanu odnośnie do kultu Bożego Miłosierdzia i była to opinia pozytywna. Po tym zaś, gdy w marcu 1959 roku Święte Oficjum ogłosiło zakaz kultu Bożego Miłosierdzia w formach podanych przez siostrę Faustynę, arcybiskup, a potem kardynał Wojtyła przez kilkanaście lat starał się o odwołanie notyfikacji, pokonując wiele przeciwności i trudności.

Zakaz został zniesiony w kwietniu 1978 roku, a pół roku później Karol Wojtyła został papieżem. Trudno nie dostrzegać w tym Bożej reżyserii, bo kiedy uczynił wszystko dla rozwoju kultu z poziomu archidiecezji krakowskiej został papieżem, aby kult mógł być wzniesiony na poziom Kościoła powszechnego i rozprzestrzeniać się na cały świat. On sam zresztą miał tego świadomość. Jesienią 1981 roku Jan Paweł II powiedział publicznie, że od początku posługi Piotrowej w Rzymie uważał, że szczególnym zadaniem jakie postawiła przed nim Opatrzność jest właśnie głoszenie orędzia o Bożym Miłosierdziu. I to czynił przez cały pontyfikat. Nie tylko głosił i nauczał o Bożym Miłosierdziu, ale czcił je, wysławiał i modlił się o nie dla całego świata.

To Jan Paweł II jest autorem pierwszej w historii papiestwa encykliki o Bożym miłosierdziu, on beatyfikował w 1993 roku i kanonizował w 2000 roku siostrę Faustynę, on wspierał, także materialnie budowę bazyliki w Łagiewnikach jako centrum światowego kultu Bożego Miłosierdzia, gdzie w 2002 roku zawierzył świat Bożemu miłosierdziu. A przede wszystkim 30 kwietnia 2000 roku po mszy kanonizacyjnej siostry Faustyny ogłosił ustanowienie Święta Miłosierdzia Bożego w całym Kościele. W ten sposób po 69 latach spełniło się życzenie Jezusa.

- Czy można powiedzieć, że misja Jana Pawła II się powiodła i orędzie Jezusa przekazane przez siostrę Faustynę Kowalską jest znane również wśród katolików w innych częściach świata?

- Oczywiście. Kult Miłosierdzia Bożego to dziś najdynamiczniej rozwijający się kult religijny w świecie. Obraz Jezusa Miłosiernego jest znany na całym globie. W wielu krajach istnieją sanktuaria Miłosierdzia Bożego. Siostra Faustyna przed śmiercią pisała, że będzie moment, w którym kult będzie jakby w zamarciu, po czym nastąpi jego gwałtowny rozwój, na znak prawdziwości, że jest to Boże dzieło. I rzeczywiście tak się stało.

Ożywienie kultu nastąpiło po zniesieniu notyfikacji, obowiązującej prawie 20 lat, punktem przełomowym była beatyfikacja siostry Faustyny w 1993 roku, a od 2000 roku nastąpiła wręcz erupcja rozwoju kultu Bożego Miłosierdzia na świecie. Jak widać w ludziach istniała ogromna potrzeba zmiany paradygmatu nauczania Kościoła. Kult ten promieniuje także na inne wyznania chrześcijańskie. I jest w tym ogromna rola Karola Wojtyły, o którym, można wnioskować, siostra Faustyna pisała w „Dzienniczku” jako tym, który wieńczył dzieło rozpoczęte z nakazu Chrystusa przez nią i przez ks. Michała Sopoćkę.

- Wracając do siostry Faustyny, czy wiadomo co czuła, gdy usłyszała czego oczekuje od niej Jezus?

- Samo widzenie Chrystusa nie było dla niej wielkim zaskoczeniem, gdyż wielokrotnie wcześniej widziała już Jezusa, rozmawiała z Nim, miała także wiele innych doświadczeń mistycznych. Ale bez wątpienia była przerażona ogromem zadania jakie postawił przed nią Jezus. Jednocześnie bardzo pragnęła spełnić wszystkie Jego życzenia. Próbowała nawet namalować obraz Jezusa, według wskazówek otrzymanych w pierwszym objawieniu, ale brakowało jej zdolności. Siostra Faustyna czuła się, oczywiście, też wyróżniona, umiłowana przez Boga, a przede wszystkim bardzo odpowiedzialna za ludzi, którzy jeśli nie poznają orędzia o Bożym miłosierdziu, mogą nie dostąpić zbawienia.

Chrystus oczekiwał, że Jego życzenia związane z orędziem o Bożym Miłosierdziu siostra Faustyna przekaże swoim przełożonym, którym nakazywał być też posłusznym, ale ci jej nie uwierzyli. Zarzucali jej wybujałą fantazję, histerię, przestrzegali, że może ukazywać się jej zły duch. Czas pobytu w Płocku był dla Faustyny niezwykle trudny. Dopiero w Wilnie, w czerwcu 1933 roku poznała ks. Michała Sopoćkę, który dopomógł jej w realizacji życzeń Jezusa.

- Siostra Faustyna przypomina również, że dzięki Zmartwychwstaniu Jezusa nie dostaliśmy darmowego biletu do Nieba, co według nauczania przekazanego przez Świętą musi zrobić człowiek, aby dostać się do nieba?

- Musi przede wszystkim chcieć, mieć wolę, pragnąć zbawienia. To jest podstawa. Cały „Dzienniczek” opiewa wielką miłość Boga do człowieka, każdego, także najbardziej grzesznego, który w każdym momencie życia, nawet w chwili śmierci, może zwrócić się, czyli nawrócić do Boga, a resztę dopełni już Chrystus.

Natomiast podstawą kultu Bożego Miłosierdzia, jej filarami są ufność i dzieła miłosierdzia. Jezus kilkadziesiąt razy mówił siostrze Faustynie, że łaski płynące z Bożego Miłosierdzia czerpie się poprzez ufność. Bez ufności nie ma nabożeństwa do Bożego Miłosierdzia, a także możliwości otrzymania wielu łask, które Jezus związał z konkretnymi formami tego nabożeństwa.

Miłosierdzie bliźnim można natomiast okazywać poprzez słowo, modlitwę albo czyn. Jezus wymagał, aby czciciele Miłosierdzia wykonywali przynajmniej jeden akt miłosierdzia dziennie. Jak widać kult Miłosierdzia Bożego uczy prawdziwie chrześcijańskiej postawy, która jest drogowskazem w drodze do nieba.

- Niedziela Miłosierdzia Bożego obchodzona jest na zakończenie oktawy Wielkanocy, czyli dokładnie osiem dni po Zmartwychwstaniu. Czy ta data ma jakieś szczególne znaczenie?

- Tak, ma podstawowe znaczenie. Miłosierdzie Boga w stosunku do człowieka objawia się we wcieleniu Chrystusa, a przede wszystkim w Jego śmierci i zmartwychwstaniu, czyli w misterium paschalnym. Chrystus zmartwychwstały jako zwycięzca grzechu i śmierci stoi więc w centrum mistyki miłosierdzia. Taki ukazał się siostrze Faustynie w lutym 1931 roku i taki jest w wizerunku z podpisem „Jezu, ufam Tobie”, który według życzenia Jezusa miał być poświęcony właśnie w II Niedzielę Wielkanocną. Co istotne, właśnie ósmego dnia po zmartwychwstaniu Jezus ukazał się uczniom w Wieczerniku, ustanawiając sakrament pokuty, który Jan Paweł II nazywa, obok Eucharystii, sakramentem miłosierdzia.

***

Dr Ewa K. Czaczkowska – dziennikarka, historyk, nauczyciel akademicki na Uniwersytecie Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie. Autorka książek, m.in. “Siostra Faustyna. Biografia Świętej”, „Święta Faustyna i Miłosierdzie Boże”, „Cuda św. Faustyny”, „Papież, który uwierzył. Jak Karol Wojtyła przekonał Kościół do kultu Bożego miłosierdzia”, “Kardynał Wyszyński. Biografia”, „Prymas Wyszyński. Wiara, nadzieja, miłość”, “Ksiądz Jerzy Popiełuszko”(wraz z Tomaszem Wiścickim), “Mistyczki. Historie kobiet wybranych”. Członek zespołu redakcyjnego wydania dzienników prymasa S. Wyszyńskiego “Pro memoria”.

rozmawiała Anna Rasińska / Warszawa


 

POLECANE
Niemieckie medium, w którym publikowano instrukcję stosowania wobec PiS metod policyjnych na liście niemieckich służb gorące
Niemieckie medium, w którym publikowano "instrukcję" stosowania wobec PiS "metod policyjnych" na liście niemieckich służb

Bawarski Urząd Ochrony Konstytucji opublikował analizę rosyjskiej kampanii dezinformacyjnej nazywanej w dokumencie "DOPPELGÄNGER". Co ciekawe przewija się w niej nazwa medium, które publikowało artykuły Klausa Bachmanna, który wzywał do stosowania "metod policyjnych" wobec PiS i Andrzeja Dudy.

Czarna seria. Nie żyje następny żołnierz z ostatniej chwili
Czarna seria. Nie żyje następny żołnierz

Armię dotyka seria tragicznych wydarzeń. Tym razem o śmierci żołnierza poinformowała 18. Dywizja Zmechanizowana.

Adam Bodnar podziękował za przewrócenie państwa konstytucyjnego gorące
Adam Bodnar podziękował za "przewrócenie państwa konstytucyjnego"

Donald Tusk i Adam Bodnar odbyli wielogodzinne spotkanie z przedstawicielami ściśle wyselekcjonowanych i najbardziej upolitycznionych środowisk sędziowskich.

Niemieccy pracodawcy gorzej opłacają obcokrajowców tylko u nas
Niemieccy pracodawcy gorzej opłacają obcokrajowców

Niemiecki rząd przyznaje w publikacji Bundestagu, ze w Niemczech średnie miesięczne wynagrodzenie dla pracujących na pełen etat wynosi 3 945 euro dla Niemców i 3 034 euro dla obcokrajowców. Mediana wynagrodzeń obcokrajowców była zatem o 911 euro lub 23 procent niższa niż w przypadku Niemców.

Dramat nad jeziorem Ukiel w Olsztynie z ostatniej chwili
Dramat nad jeziorem Ukiel w Olsztynie

W sobotę na niestrzeżonej plaży nad jeziorem Ukiel w Olsztynie doszło do tragicznego wypadku. 36-letni mężczyzna stracił życie, próbując uratować swojego siedmioletniego syna, który wpadł do wody podczas zabawy na pontonie.

Nie żyje znany piłkarz z ostatniej chwili
Nie żyje znany piłkarz

Media obiegła informacja o śmierci byłego piłkarza reprezentacji Szkocji. Ron Yeats miał 86 lat.

Technicy działają. Potężna awaria na niemieckiej kolei z ostatniej chwili
"Technicy działają". Potężna awaria na niemieckiej kolei

W sobotę, 7 września doszło do poważnej awarii systemu łączności Deutsche Bahn, która sparaliżowała ruch kolejowy w środkowych Niemczech.

Nowa prognoza IMGW. Oto co nas czeka w najbliższych dniach z ostatniej chwili
Nowa prognoza IMGW. Oto co nas czeka w najbliższych dniach

Jak poinformował IMGW, Europa wschodnia, północna oraz częściowo centralna znajdują się w zasięgu słabnącego wyżu znad zachodniej Rosji, pozostała część kontynentu pod wpływem rozległego niżu z ośrodkiem nad Wielką Brytanią. Zachodnia i centralna Polska będzie w zasięgu zatoki niżu z ośrodkiem nad Wielką Brytanią, a wschodnie obszary kraju pozostaną na skraju wyżu z centrum nad zachodnią Rosją. Na przeważający obszar kraju z południa będzie napływać powietrze pochodzenia zwrotnikowego, jedynie wschód pozostanie w powietrzu polarnym, kontynentalnym.

Anna Lewandowska podzieliła się radosną wiadomością. W sieci lawina gratulacji z ostatniej chwili
Anna Lewandowska podzieliła się radosną wiadomością. W sieci lawina gratulacji

Anna Lewandowska podzieliła się w mediach społecznościowych radosną wiadomością.

Kiedy się Pan dowiedział? Niemcy budują swoje CPK. Jest interpelacja do Tuska z ostatniej chwili
"Kiedy się Pan dowiedział?" Niemcy budują swoje CPK. Jest interpelacja do Tuska

Lufthansa w niedawnym komunikacie prasowym informowała, że firma ma planach poczynić wielką wartą 600 milionów euro inwestycję. Chodzi o gruntowną modernizację hubu cargo na lotnisku we Frankfurcie. Wszystko miałoby odbyć się do 2030 roku. W związku z tymi ambitnymi planami poseł PiS Sebastian Łukaszewicz zwrócił się do Premiera Donalda Tuska z interpelacją w której zawarł 4 ważne pytania.

REKLAMA

[wywiad] 30. rocznica beatyfikacji św. Faustyny. "Kult Miłosierdzia Bożego to najdynamiczniej rozwijający się kult religijny w świecie"

Dziś przypada 30. rocznica beatyfikacji Siostry Faustyny Kowalskiej. - Czuła się wyróżniona i umiłowana przez Boga, a przede wszystkim bardzo odpowiedzialna za ludzi, którzy jeśli nie poznają orędzia o Bożym miłosierdziu, mogą nie dostąpić zbawienia – mówi o mistyczce dr Ewa K. Czaczkowska. Biografka Świętej w rozmowie z KAI opowiedziała z jakimi problemami mierzyła się s. Faustyna, a także o realizacji zadania jakie dostała od Jezusa, którym było przekazanie Kościołowi i światu orędzia Bożego Miłosierdzia.
wizerunek św. Faustyny Kowalskiej [wywiad] 30. rocznica beatyfikacji św. Faustyny.
wizerunek św. Faustyny Kowalskiej / pixabay.com/Darte

Anna Rasińska: Inspiracją dla ustanowienia Niedzieli Miłosierdzia Bożego było pragnienie Jezusa, które przekazała w swoim „Dzienniczku” św. Siostra Faustyna. Czy mogłaby Pani Doktor przybliżyć tę historię?

Dr Ewa K. Czaczkowska – Życzenie, aby ustanowić w Kościele Święto Miłosierdzia Bożego, Jezus przekazał siostrze Faustynie podczas jej pierwszych objawień, dotyczących Bożego Miłosierdzia, które otrzymała w klasztorze w Płocku w lutym 1931 roku. Z „Dzienniczka” wiemy, że w czasie pierwszego objawienia, 22 lutego, Chrystus ukazał się Faustynie w postaci takiej, jaką znamy ze słynnego obrazu „Jezu, ufam Tobie” i prosił ją o namalowanie właśnie takiego wizerunku. Natomiast w czasie kolejnego objawienia, najprawdopodobniej również w lutym 1931 roku, prosił o ustanowienie Święta Bożego Miłosierdzia, w pierwszą niedzielę po Wielkanocy.

- Początkowo orędzie Jezusa przekazane przez siostrę Faustynę, nie spotkało się z przychylnością duchowieństwa. Czy przekaz ten był zbyt kontrowersyjny jak na tamte czasy?

- Rzeczywiście orędzie o Bożym Miłosierdziu, przekazane siostrze Faustynie, z trudem przebijało się do serca Kościoła. Trwało to dość długo, z różnych powodów, i wiązało się z dramatycznymi zwrotami akcji. Uściślając, mówimy o orędziu wraz z nowymi formami kultu Bożego Miłosierdzia, a należą do nich: obraz Chrystusa z podpisem: „Jezu, ufam Tobie”, święto Bożego Miłosierdzia w pierwszą niedzielę po Wielkanocy, Koronka do Miłosierdzia Bożego, Godzina Miłosierdzia i szerzenie czci Miłosierdzia Bożego.

Zawsze, oczywiście, trzeba wiele ostrożności i mądrości w rozeznawaniu prywatnych objawień, gdyż istnieje ryzyko, że mogą być fałszywe. Ale w wypadku orędzia o Bożym Miłosierdziu wchodziły też inne powody oporu. Polscy biskupi, którzy w 1957 roku na pytania Watykanu na temat nowego kultu w większości wypowiedzieli się negatywnie, obawiali się, że przesłoni on kult Serca Jezusowego, a prawdopodobnie mieli też w pamięci historię schizmy wywołanej przez m. Kozłowską, która powoływała się na objawienia o Bożym miłosierdziu. W moim przekonaniu nie bez znaczenia było i to, że w 1957 w Polsce rozpoczęła się Wielka Nowenna skoncentrowana wokół kultu maryjnego.

Samo Miłosierdzie jako przymiot Boga było znane i opiewane już w Starym i Nowym Testamencie. W Kościele zeszło jednak na dalszy plan, na rzecz Bożej sprawiedliwości. Jezus w orędziu przekazanym siostrze Faustynie przypomina więc, że najważniejszym przymiotem Boga jest Jego miłosierdzie. Nawet dziś niektórym ludziom trudno to przyjąć. Oczywiście, miłosierdzie nie przekreśla sprawiedliwości, ale je przekracza. Jak pisał Jan Paweł II w encyklice „Dives in misericordia” miłość staje się miłosierdziem, gdy przekracza ścisłą miarę sprawiedliwości, która czasem jest nazbyt wąska.

- Jak duża była rola Jana Pawła II w rozprzestrzenieniu się kultu Miłosierdzia Bożego?

- Rola Karola Wojtyły, a później Jana Pawła II jest naprawdę nie do przecenienia. Zgłębiłam ten temat w mojej książce pt. „Papież, który uwierzył. Jak Karol Wojtyła przekonał Kościół do kultu Bożego Miłosierdzia”. Karol Wojtyła, gdy po raz pierwszy usłyszał o siostrze Faustynie i o orędziu jej przekazanym, a było to najprawdopodobniej jesienią 1942 roku, od razu rozeznał, że jest to prawdziwe orędzie dane przez Boga na ten konkretny czas – dramatyczne spiętrzenie zła w postaci wojny, i na cały XX wiek. Poznanie tego orędzia wywarło wpływ na duchowość, na kapłaństwo Karola Wojtyły, a w konsekwencji rozwój kultu Bożego Miłosierdzia na całym świecie. Warto dodać, że to on w 1957 roku w imieniu abp. Eugeniusza Baziaka, administratora apostolskiego archidiecezji krakowskiej udzielił odpowiedzi na wspomnianą ankietę Watykanu odnośnie do kultu Bożego Miłosierdzia i była to opinia pozytywna. Po tym zaś, gdy w marcu 1959 roku Święte Oficjum ogłosiło zakaz kultu Bożego Miłosierdzia w formach podanych przez siostrę Faustynę, arcybiskup, a potem kardynał Wojtyła przez kilkanaście lat starał się o odwołanie notyfikacji, pokonując wiele przeciwności i trudności.

Zakaz został zniesiony w kwietniu 1978 roku, a pół roku później Karol Wojtyła został papieżem. Trudno nie dostrzegać w tym Bożej reżyserii, bo kiedy uczynił wszystko dla rozwoju kultu z poziomu archidiecezji krakowskiej został papieżem, aby kult mógł być wzniesiony na poziom Kościoła powszechnego i rozprzestrzeniać się na cały świat. On sam zresztą miał tego świadomość. Jesienią 1981 roku Jan Paweł II powiedział publicznie, że od początku posługi Piotrowej w Rzymie uważał, że szczególnym zadaniem jakie postawiła przed nim Opatrzność jest właśnie głoszenie orędzia o Bożym Miłosierdziu. I to czynił przez cały pontyfikat. Nie tylko głosił i nauczał o Bożym Miłosierdziu, ale czcił je, wysławiał i modlił się o nie dla całego świata.

To Jan Paweł II jest autorem pierwszej w historii papiestwa encykliki o Bożym miłosierdziu, on beatyfikował w 1993 roku i kanonizował w 2000 roku siostrę Faustynę, on wspierał, także materialnie budowę bazyliki w Łagiewnikach jako centrum światowego kultu Bożego Miłosierdzia, gdzie w 2002 roku zawierzył świat Bożemu miłosierdziu. A przede wszystkim 30 kwietnia 2000 roku po mszy kanonizacyjnej siostry Faustyny ogłosił ustanowienie Święta Miłosierdzia Bożego w całym Kościele. W ten sposób po 69 latach spełniło się życzenie Jezusa.

- Czy można powiedzieć, że misja Jana Pawła II się powiodła i orędzie Jezusa przekazane przez siostrę Faustynę Kowalską jest znane również wśród katolików w innych częściach świata?

- Oczywiście. Kult Miłosierdzia Bożego to dziś najdynamiczniej rozwijający się kult religijny w świecie. Obraz Jezusa Miłosiernego jest znany na całym globie. W wielu krajach istnieją sanktuaria Miłosierdzia Bożego. Siostra Faustyna przed śmiercią pisała, że będzie moment, w którym kult będzie jakby w zamarciu, po czym nastąpi jego gwałtowny rozwój, na znak prawdziwości, że jest to Boże dzieło. I rzeczywiście tak się stało.

Ożywienie kultu nastąpiło po zniesieniu notyfikacji, obowiązującej prawie 20 lat, punktem przełomowym była beatyfikacja siostry Faustyny w 1993 roku, a od 2000 roku nastąpiła wręcz erupcja rozwoju kultu Bożego Miłosierdzia na świecie. Jak widać w ludziach istniała ogromna potrzeba zmiany paradygmatu nauczania Kościoła. Kult ten promieniuje także na inne wyznania chrześcijańskie. I jest w tym ogromna rola Karola Wojtyły, o którym, można wnioskować, siostra Faustyna pisała w „Dzienniczku” jako tym, który wieńczył dzieło rozpoczęte z nakazu Chrystusa przez nią i przez ks. Michała Sopoćkę.

- Wracając do siostry Faustyny, czy wiadomo co czuła, gdy usłyszała czego oczekuje od niej Jezus?

- Samo widzenie Chrystusa nie było dla niej wielkim zaskoczeniem, gdyż wielokrotnie wcześniej widziała już Jezusa, rozmawiała z Nim, miała także wiele innych doświadczeń mistycznych. Ale bez wątpienia była przerażona ogromem zadania jakie postawił przed nią Jezus. Jednocześnie bardzo pragnęła spełnić wszystkie Jego życzenia. Próbowała nawet namalować obraz Jezusa, według wskazówek otrzymanych w pierwszym objawieniu, ale brakowało jej zdolności. Siostra Faustyna czuła się, oczywiście, też wyróżniona, umiłowana przez Boga, a przede wszystkim bardzo odpowiedzialna za ludzi, którzy jeśli nie poznają orędzia o Bożym miłosierdziu, mogą nie dostąpić zbawienia.

Chrystus oczekiwał, że Jego życzenia związane z orędziem o Bożym Miłosierdziu siostra Faustyna przekaże swoim przełożonym, którym nakazywał być też posłusznym, ale ci jej nie uwierzyli. Zarzucali jej wybujałą fantazję, histerię, przestrzegali, że może ukazywać się jej zły duch. Czas pobytu w Płocku był dla Faustyny niezwykle trudny. Dopiero w Wilnie, w czerwcu 1933 roku poznała ks. Michała Sopoćkę, który dopomógł jej w realizacji życzeń Jezusa.

- Siostra Faustyna przypomina również, że dzięki Zmartwychwstaniu Jezusa nie dostaliśmy darmowego biletu do Nieba, co według nauczania przekazanego przez Świętą musi zrobić człowiek, aby dostać się do nieba?

- Musi przede wszystkim chcieć, mieć wolę, pragnąć zbawienia. To jest podstawa. Cały „Dzienniczek” opiewa wielką miłość Boga do człowieka, każdego, także najbardziej grzesznego, który w każdym momencie życia, nawet w chwili śmierci, może zwrócić się, czyli nawrócić do Boga, a resztę dopełni już Chrystus.

Natomiast podstawą kultu Bożego Miłosierdzia, jej filarami są ufność i dzieła miłosierdzia. Jezus kilkadziesiąt razy mówił siostrze Faustynie, że łaski płynące z Bożego Miłosierdzia czerpie się poprzez ufność. Bez ufności nie ma nabożeństwa do Bożego Miłosierdzia, a także możliwości otrzymania wielu łask, które Jezus związał z konkretnymi formami tego nabożeństwa.

Miłosierdzie bliźnim można natomiast okazywać poprzez słowo, modlitwę albo czyn. Jezus wymagał, aby czciciele Miłosierdzia wykonywali przynajmniej jeden akt miłosierdzia dziennie. Jak widać kult Miłosierdzia Bożego uczy prawdziwie chrześcijańskiej postawy, która jest drogowskazem w drodze do nieba.

- Niedziela Miłosierdzia Bożego obchodzona jest na zakończenie oktawy Wielkanocy, czyli dokładnie osiem dni po Zmartwychwstaniu. Czy ta data ma jakieś szczególne znaczenie?

- Tak, ma podstawowe znaczenie. Miłosierdzie Boga w stosunku do człowieka objawia się we wcieleniu Chrystusa, a przede wszystkim w Jego śmierci i zmartwychwstaniu, czyli w misterium paschalnym. Chrystus zmartwychwstały jako zwycięzca grzechu i śmierci stoi więc w centrum mistyki miłosierdzia. Taki ukazał się siostrze Faustynie w lutym 1931 roku i taki jest w wizerunku z podpisem „Jezu, ufam Tobie”, który według życzenia Jezusa miał być poświęcony właśnie w II Niedzielę Wielkanocną. Co istotne, właśnie ósmego dnia po zmartwychwstaniu Jezus ukazał się uczniom w Wieczerniku, ustanawiając sakrament pokuty, który Jan Paweł II nazywa, obok Eucharystii, sakramentem miłosierdzia.

***

Dr Ewa K. Czaczkowska – dziennikarka, historyk, nauczyciel akademicki na Uniwersytecie Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie. Autorka książek, m.in. “Siostra Faustyna. Biografia Świętej”, „Święta Faustyna i Miłosierdzie Boże”, „Cuda św. Faustyny”, „Papież, który uwierzył. Jak Karol Wojtyła przekonał Kościół do kultu Bożego miłosierdzia”, “Kardynał Wyszyński. Biografia”, „Prymas Wyszyński. Wiara, nadzieja, miłość”, “Ksiądz Jerzy Popiełuszko”(wraz z Tomaszem Wiścickim), “Mistyczki. Historie kobiet wybranych”. Członek zespołu redakcyjnego wydania dzienników prymasa S. Wyszyńskiego “Pro memoria”.

rozmawiała Anna Rasińska / Warszawa



 

Polecane
Emerytury
Stażowe