Franciszek: „Europa ma przyszłość, jeśli jest naprawdę unią, a nie umniejszeniem krajów z ich cechami charakterystycznymi”

Do wnoszenia swego wkładu w budowanie jedności w różnorodności narodów i kultur Europy, a także pokoju zachęcił Franciszek nowe kierownictwo oraz członków Komisji Episkopatów Wspólnoty Europejskiej (COMECE). Konferencję Episkopatu Polski reprezentuje w tym gremium biskup łomżyński Janusz Stepnowski.
Papież Franciszek Franciszek: „Europa ma przyszłość, jeśli jest naprawdę unią, a nie umniejszeniem krajów z ich cechami charakterystycznymi”
Papież Franciszek / EPA/ANSA/CLAUDIO PERI Dostawca: PAP/EPA

Drodzy bracia i siostry, dzień dobry i witajcie!

Dziękuję nowemu przewodniczącemu i życzę jemu wszelkich sukcesów w jego posłudze. Kardynałowi Hollerichowi przekazuję wyrazy serdecznej wdzięczności. Zawsze idzie naprzód, nigdy nie ustaje. Pozdrawiam także was wszystkich i dziękuję wam za waszą pracę, która jest wymagająca, ale i pasjonująca, jeśli nie ugrzęźniemy w biurokracji i zwrócimy spojrzenie na perspektywy, na inspirujące wartości projektu europejskiego. Dlatego też chciałbym dziś krótko omówić z wami dwa punkty centralne, które odpowiadają dwóm wielkim „marzeniom” ojców założycieli Europy: marzenie o jedności i marzenie o pokoju. 

Jedność w różnorodności

Jedność. W odniesieniu do tego pierwszego punktu należy koniecznie wyjaśnić, że jedność europejska nie może być jednością jednolitą, usuwającą różnice, lecz przeciwnie, musi być jednością szanującą i doceniającą cechy wyjątkowe, szczególne narodów i kultur, które ją tworzą. Pomyślmy o ojcach założycielach: należeli oni do różnych krajów i różnych kultur: De Gasperi i Spinelli - Włosi, Monnet i Schuman - Francuzi, Adenauer - Niemiec, Spaak - Belg, Beck - Luksemburczyk, by wymienić tylko najważniejszych. Bogactwo Europy polega na zbieżności różnych źródeł myśli i doświadczeń historycznych. Podobnie jak rzeka, żyje ona dzięki swoim dopływom. Jeśli dopływy są osłabione lub zatamowane, odczuwa to cała rzeka i traci moc. Trzeba szanować to właśnie: oryginalność każdego kraju. 

To pierwsza myśl, na którą zwracam waszą uwagę: Europa ma przyszłość, jeśli jest naprawdę unią, a nie umniejszeniem krajów z ich cechami charakterystycznymi. Wyzwanie polega właśnie na tym: jedność w różnorodności. I jest to możliwe, jeśli istnieje silna inspiracja; w przeciwnym razie dominuje aparat, dominuje paradygmat technokratyczny, który nie jest jednak owocny, ponieważ nie fascynuje ludzi, nie przyciąga nowych pokoleń, nie angażuje żywych sił społeczeństwa w budowę wspólnego projektu. 

Zastanawiamy się: jaka jest w tym wyzwaniu rola inspiracji chrześcijańskiej? Nie ulega wątpliwości, że w pierwotnej fazie odgrywała ona rolę fundamentalną, ponieważ tkwiła w sercach i umysłach mężczyzn i kobiet, którzy rozpoczęli to przedsięwzięcie. Dziś oczywiście wiele się zmieniło, ale nadal prawdą jest, że to mężczyźni i kobiety zmieniają świat. Dlatego pierwszym zadaniem Kościoła w tej dziedzinie jest kształtowanie osób, które odczytując znaki czasu, umiały by interpretować projekt europejski w dzisiejszej historii.

Pokój

I tu dochodzimy do drugiego punktu centralnego: pokoju. Dzisiejsza historia potrzebuje mężczyzn i kobiet ożywionych marzeniem o zjednoczonej Europie w służbie pokoju. Po drugiej wojnie światowej Europa przeżyła najdłuższy okres pokoju w swoich dziejach. Jednak w świecie toczyły się jedna wojna za drugą. W minionych dziesięcioleciach niektóre wojny ciągnęły się latami, aż po dziś dzień, do tego stopnia, że można już mówić o trzeciej wojnie światowej. Wojna na Ukrainie jest blisko i wstrząsnęła europejskim pokojem. Sąsiednie narody zrobiły wszystko, aby przyjąć uchodźców; wszystkie narody europejskie uczestniczą w wysiłku solidarności z narodem ukraińskim. Tej zgodnej reakcji na płaszczyźnie miłosierdzia powinno towarzyszyć - ale wiadomo, że nie jest to ani łatwe, ani oczywiste – konsekwentne zaangażowanie na rzecz pokoju. 

To wyzwanie jest bardzo złożone, bo kraje Unii Europejskiej są uwikłane w różnorodne sojusze, interesy, strategie - szereg sił, które trudno połączyć w jeden projekt. Jednakże jedna zasada powinna być podzielana przez wszystkich wyraźnie i stanowczo: wojna nie może i nie powinna być już uważana za rozwiązanie konfliktów (por. Enc. Fratelli tutti, 258). Jeśli kraje dzisiejszej Europy nie podzielają tej zasady etyczno-politycznej, to znaczy, że oddaliły się od pierwotnego marzenia. Jeśli natomiast podzielają ją, to muszą starać się o jej realizację, z całym wysiłkiem i złożonością, jakich wymaga sytuacja historyczna. Bo „wojna jest porażką polityki i ludzkości” (tamże, 261).Musimy to powtórzyć politykom. 

COMECE może i musi również wnieść swój wkład pod względem wartości i profesjonalizmu w to wyzwanie pokoju. Jesteście z natury rzeczy „pomostem” między Kościołami w Europie a instytucjami Unii. Jesteście na mocy swej misji budowniczymi relacji, spotkań, dialogu. I to już jest działaniem na rzecz pokoju. Ale to nie wystarczy. Potrzeba proroctwa, dalekowzroczności, kreatywności, aby posuwać naprzód sprawę pokoju. Na tym placu budowy potrzebni są zarówno architekci, jak i budowniczowie; ale powiedziałbym, że prawdziwy budowniczy pokoju musi być zarówno architektem, jak i budowniczym. Życzę tego również każdemu z was, dobrze wiedząc, że każdy z was ma swoje osobiste charyzmaty, które wraz z innymi wnoszą wkład we wspólne dzieło.

Najmilsi, jeszcze raz wyrażam wam moją wdzięczność i zapewniam was, że modlę się za was i za waszą posługę. Dzisiaj skupiłem się na tych dwóch punktach centralnych, które są szczególnie pilne, ale zachęcam was, abyście jak zawsze kontynuowali pracę na niwie kościelnej. Niech Matka Boża czuwa nad wami i was wspiera. Z serca wam wszystkim błogosławię i proszę, byście się za mnie modlili. Dziękuję.

tłum. o. Stanisław Tasiemski OP (KAI) / Watykan


 

POLECANE
Komunikat dla mieszkańców Gdyni Wiadomości
Komunikat dla mieszkańców Gdyni

W czasie długiego weekendu majowego komunikacja miejska w Gdyni, Gdańsku i pociągi PKP SKM będą kursowały według zmienionych rozkładów jazdy. Zmiany dotyczą zarówno linii autobusowych i trolejbusowych organizowanych przez ZKM w Gdyni, jak i pociągów PKP SKM na trasie Gdańsk–Wejherowo.

Tragiczny koniec poszukiwań 16-latki. Wyszła do kolegi, ulicę dalej z ostatniej chwili
Tragiczny koniec poszukiwań 16-latki. Wyszła do kolegi, ulicę dalej

16-latka z Mławy (Mazowieckie) wyszła z domu wczesnym wieczorem w środę 23 kwietnia. Poinformowała rodzinę, że idzie do kolegi, który mieszka ulicę dalej. Od tej pory ślad po niej zaginął. Policja poinformowała o tragicznym końcu poszukiwań dziewczyny.

Krajowe Biuro Wyborcze ujawnia, ile będzie kosztować organizacja wyborów prezydenckich polityka
Krajowe Biuro Wyborcze ujawnia, ile będzie kosztować organizacja wyborów prezydenckich

Krajowe Biuro Wyborcze szacuje, że koszt tegorocznych wyborów prezydenckich ma wynieść około 550 mln złotych. To blisko o połowę więcej niż przy organizacji wyborów w 2020 r.

Na prośbę Trumpa Białoruś uwolniła obywatela USA. Oskarżony o zamiar fizycznej eliminacji Łukaszenki z ostatniej chwili
Na prośbę Trumpa Białoruś uwolniła obywatela USA. Oskarżony o zamiar "fizycznej eliminacji" Łukaszenki

Władze w Mińsku potwierdziły, że przetrzymywany w więzieniu od 2021 r. Juraś Ziankowicz, mający podwójne, białoruskie i amerykańskie obywatelstwo, został zwolniony na prośbę Waszyngtonu - poinformowała agencja AFP, cytując wypowiedź rzeczniczki Alaksandra Łukaszenki.

Scott Bessent o umowie ws. minerałów: Daje ona Donaldowi Trumpowi silną pozycję Wiadomości
Scott Bessent o umowie ws. minerałów: Daje ona Donaldowi Trumpowi silną pozycję

- Umowa o zasobach mineralnych między Stanami Zjednoczonymi a Ukrainą jest sygnałem dla Rosji, że między celami narodów amerykańskiego i ukraińskiego nie ma zasadniczej różnicy – oświadczył w czwartek sekretarz skarbu USA Scott Bessent w wywiadzie dla Fox Business Network.

Grzybowe morderstwo. Trzy trupy po obiedzie z muchomorem Wiadomości
"Grzybowe morderstwo". Trzy trupy po obiedzie z muchomorem

W Australii rozpoczął się proces kobiety oskarżonej o zamordowanie trzech starszych osób. Sprawa budzi szczególne emocje nie tylko na antypodach ze względu przyczynę śmierci ofiar. Wszyscy troje zmarli po obiedzie, jaki zaserwowała im oskarżona. Kobieta nie przyznaje się do winy.

Po bezśnieżnej zimie kleszcze są groźniejsze Wiadomości
Po bezśnieżnej zimie kleszcze są groźniejsze

Wiosna to czas wzmożonej aktywności kleszczy. Spacerując po lesie czy parku, trzeba uważać. Kleszcze przenoszą choroby, które mogą skutkować groźnymi powikłaniami. Przypadków zachorowań jest coraz więcej.

Alert! Nadchodzi załamanie pogody: zobacz, gdzie będą silne burze i grad z ostatniej chwili
Alert! Nadchodzi załamanie pogody: zobacz, gdzie będą silne burze i grad

Po słonecznym czwartku w piątek nastąpi załamanie pogody. IMGW przestrzega przed "niebezpiecznymi zjawiskami meteorologicznymi, mogącymi powodować straty materialne oraz zagrożenie zdrowia i życia". 

J.D. Vance o Rosji i Ukrainie: Zadaniem dyplomacji jest próba zbliżenia obu stron Wiadomości
J.D. Vance o Rosji i Ukrainie: Zadaniem dyplomacji jest próba zbliżenia obu stron

- Zadaniem dyplomacji jest próba zbliżenia obu stron - powiedział wiceprezydent USA J.D. Vance w wywiadzie dla Fox News Digital. Amerykański urzędnik podkreślił, że pierwszym krokiem do zakończenia wojny na Ukrainie jest otrzymanie propozycji pokojowych od Rosji i Ukrainy.

Groźne bakterie z wodociągów. Kilka miejscowości bez wody pilne
Groźne bakterie z wodociągów. Kilka miejscowości bez wody

Mieszkańcy trzech podkarpackich miejscowości: Brzozowa, Humnisk i Starej Wsi nie mogą pić wody z sieci wodociągowej. Nawet po przegotowaniu. Nie nadaje się do przygotowywania posiłków ani higieny. W przebadanych próbkach sanepid stwierdził obecność bakterii kałowej.

REKLAMA

Franciszek: „Europa ma przyszłość, jeśli jest naprawdę unią, a nie umniejszeniem krajów z ich cechami charakterystycznymi”

Do wnoszenia swego wkładu w budowanie jedności w różnorodności narodów i kultur Europy, a także pokoju zachęcił Franciszek nowe kierownictwo oraz członków Komisji Episkopatów Wspólnoty Europejskiej (COMECE). Konferencję Episkopatu Polski reprezentuje w tym gremium biskup łomżyński Janusz Stepnowski.
Papież Franciszek Franciszek: „Europa ma przyszłość, jeśli jest naprawdę unią, a nie umniejszeniem krajów z ich cechami charakterystycznymi”
Papież Franciszek / EPA/ANSA/CLAUDIO PERI Dostawca: PAP/EPA

Drodzy bracia i siostry, dzień dobry i witajcie!

Dziękuję nowemu przewodniczącemu i życzę jemu wszelkich sukcesów w jego posłudze. Kardynałowi Hollerichowi przekazuję wyrazy serdecznej wdzięczności. Zawsze idzie naprzód, nigdy nie ustaje. Pozdrawiam także was wszystkich i dziękuję wam za waszą pracę, która jest wymagająca, ale i pasjonująca, jeśli nie ugrzęźniemy w biurokracji i zwrócimy spojrzenie na perspektywy, na inspirujące wartości projektu europejskiego. Dlatego też chciałbym dziś krótko omówić z wami dwa punkty centralne, które odpowiadają dwóm wielkim „marzeniom” ojców założycieli Europy: marzenie o jedności i marzenie o pokoju. 

Jedność w różnorodności

Jedność. W odniesieniu do tego pierwszego punktu należy koniecznie wyjaśnić, że jedność europejska nie może być jednością jednolitą, usuwającą różnice, lecz przeciwnie, musi być jednością szanującą i doceniającą cechy wyjątkowe, szczególne narodów i kultur, które ją tworzą. Pomyślmy o ojcach założycielach: należeli oni do różnych krajów i różnych kultur: De Gasperi i Spinelli - Włosi, Monnet i Schuman - Francuzi, Adenauer - Niemiec, Spaak - Belg, Beck - Luksemburczyk, by wymienić tylko najważniejszych. Bogactwo Europy polega na zbieżności różnych źródeł myśli i doświadczeń historycznych. Podobnie jak rzeka, żyje ona dzięki swoim dopływom. Jeśli dopływy są osłabione lub zatamowane, odczuwa to cała rzeka i traci moc. Trzeba szanować to właśnie: oryginalność każdego kraju. 

To pierwsza myśl, na którą zwracam waszą uwagę: Europa ma przyszłość, jeśli jest naprawdę unią, a nie umniejszeniem krajów z ich cechami charakterystycznymi. Wyzwanie polega właśnie na tym: jedność w różnorodności. I jest to możliwe, jeśli istnieje silna inspiracja; w przeciwnym razie dominuje aparat, dominuje paradygmat technokratyczny, który nie jest jednak owocny, ponieważ nie fascynuje ludzi, nie przyciąga nowych pokoleń, nie angażuje żywych sił społeczeństwa w budowę wspólnego projektu. 

Zastanawiamy się: jaka jest w tym wyzwaniu rola inspiracji chrześcijańskiej? Nie ulega wątpliwości, że w pierwotnej fazie odgrywała ona rolę fundamentalną, ponieważ tkwiła w sercach i umysłach mężczyzn i kobiet, którzy rozpoczęli to przedsięwzięcie. Dziś oczywiście wiele się zmieniło, ale nadal prawdą jest, że to mężczyźni i kobiety zmieniają świat. Dlatego pierwszym zadaniem Kościoła w tej dziedzinie jest kształtowanie osób, które odczytując znaki czasu, umiały by interpretować projekt europejski w dzisiejszej historii.

Pokój

I tu dochodzimy do drugiego punktu centralnego: pokoju. Dzisiejsza historia potrzebuje mężczyzn i kobiet ożywionych marzeniem o zjednoczonej Europie w służbie pokoju. Po drugiej wojnie światowej Europa przeżyła najdłuższy okres pokoju w swoich dziejach. Jednak w świecie toczyły się jedna wojna za drugą. W minionych dziesięcioleciach niektóre wojny ciągnęły się latami, aż po dziś dzień, do tego stopnia, że można już mówić o trzeciej wojnie światowej. Wojna na Ukrainie jest blisko i wstrząsnęła europejskim pokojem. Sąsiednie narody zrobiły wszystko, aby przyjąć uchodźców; wszystkie narody europejskie uczestniczą w wysiłku solidarności z narodem ukraińskim. Tej zgodnej reakcji na płaszczyźnie miłosierdzia powinno towarzyszyć - ale wiadomo, że nie jest to ani łatwe, ani oczywiste – konsekwentne zaangażowanie na rzecz pokoju. 

To wyzwanie jest bardzo złożone, bo kraje Unii Europejskiej są uwikłane w różnorodne sojusze, interesy, strategie - szereg sił, które trudno połączyć w jeden projekt. Jednakże jedna zasada powinna być podzielana przez wszystkich wyraźnie i stanowczo: wojna nie może i nie powinna być już uważana za rozwiązanie konfliktów (por. Enc. Fratelli tutti, 258). Jeśli kraje dzisiejszej Europy nie podzielają tej zasady etyczno-politycznej, to znaczy, że oddaliły się od pierwotnego marzenia. Jeśli natomiast podzielają ją, to muszą starać się o jej realizację, z całym wysiłkiem i złożonością, jakich wymaga sytuacja historyczna. Bo „wojna jest porażką polityki i ludzkości” (tamże, 261).Musimy to powtórzyć politykom. 

COMECE może i musi również wnieść swój wkład pod względem wartości i profesjonalizmu w to wyzwanie pokoju. Jesteście z natury rzeczy „pomostem” między Kościołami w Europie a instytucjami Unii. Jesteście na mocy swej misji budowniczymi relacji, spotkań, dialogu. I to już jest działaniem na rzecz pokoju. Ale to nie wystarczy. Potrzeba proroctwa, dalekowzroczności, kreatywności, aby posuwać naprzód sprawę pokoju. Na tym placu budowy potrzebni są zarówno architekci, jak i budowniczowie; ale powiedziałbym, że prawdziwy budowniczy pokoju musi być zarówno architektem, jak i budowniczym. Życzę tego również każdemu z was, dobrze wiedząc, że każdy z was ma swoje osobiste charyzmaty, które wraz z innymi wnoszą wkład we wspólne dzieło.

Najmilsi, jeszcze raz wyrażam wam moją wdzięczność i zapewniam was, że modlę się za was i za waszą posługę. Dzisiaj skupiłem się na tych dwóch punktach centralnych, które są szczególnie pilne, ale zachęcam was, abyście jak zawsze kontynuowali pracę na niwie kościelnej. Niech Matka Boża czuwa nad wami i was wspiera. Z serca wam wszystkim błogosławię i proszę, byście się za mnie modlili. Dziękuję.

tłum. o. Stanisław Tasiemski OP (KAI) / Watykan



 

Polecane
Emerytury
Stażowe