„Scholz znów się ośmiesza. To jest co najmniej niepoważne”

W piątek podczas szczytu w amerykańskiej bazie Ramstein w Niemczech nie doszło do przełomu. Niemcy nie zgodziły się na dostawy ciężkich czołgów Leopard do Kijowa. Zdaniem nowego niemieckiego szefa MON Borisa Pistoriusa „nie ma jednomyślnej opinii na temat dostaw leopardów do Ukrainy”. Jego zdaniem „istnieją dobre powody za i przeciw”.
Według niemieckiego dziennika „Bild” kanclerz Niemiec Olaf Scholz odmówił pójścia na ustępstwa w sprawie czołgów, zaś Stany Zjednoczone „również pozostawały uparte”.
– Rozmawialiśmy w gronie 15 państw, które użytkują czołgi Leopard. Chcemy stworzyć koalicję, tak żeby nie wymagać od poszczególnych państw określonej liczby czołgów – mówił z kolei tuż po spotkaniu szef polskiego MON Mariusz Błaszczak.
Mocne słowa byłego szefa GROM
– Kanclerz Olaf Scholz znów się ośmiesza. Pamiętamy te niechlubne pięć tysięcy hełmów, później blokowanie procedur i wysyłanie niesprawnego sprzętu na Ukrainę. No i teraz, kiedy świat zdaje sobie sprawę, że nie jest możliwy pokój w Europie z Władimirem Putinem u władzy – a nie jest możliwe zniesienie tej władzy kremlowskiej, jeżeli Ukraina nie otrzyma uzbrojenia, którym mogłaby pokonać Rosjan – to w takiej sytuacji stawianie oporu i budowanie przeszkód proceduralnych jest co najmniej niepoważne – stwierdził na antenie TVP Info były dowódca GROM generał Roman Polko.
Polko przywołal także słowa brytyjskiego generała Richarda Shirreffa, który bez ogródek stwierdził, że Scholz „przebywa w jakimś urojonym świecie, w jakimś lalalandzie, że po prostu jest żałosny, śmieszny”.
– USA i Wielka Brytania czynią wszystko, żeby przekonać kanclerza Niemiec do udzielenia tej pomocy Ukrainie. Pewnie im się to uda – dodał.