Burza w Rosji po ataku Ukraińców na Makiejewkę. Media i blogerzy apelują do Kremla

Rosyjskie władze i media poszukują winnych po ukraińskim ataku na Makiejewkę, gdzie w nocy z 31 grudnia na 1 stycznia zginęło kilkuset żołnierzy agresora. W Rosji podkreśla się, że do ostrzału jakoby doprowadziło nieostrożne korzystanie przez żołnierzy z telefonów komórkowych – ocenił w najnowszym raporcie amerykański Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
zdjęcie poglądowe Burza w Rosji po ataku Ukraińców na Makiejewkę. Media i blogerzy apelują do Kremla
zdjęcie poglądowe / PAP/Eugene Titov

W niedzielę wieczorem Centrum Komunikacji Strategicznej ukraińskiej armii poinformowało, że w nocy z 31 grudnia na 1 stycznia dokonano ataku na koszary wroga w Makiejewce w Donbasie. W wyniku uderzenia w miejsce dużej koncentracji rosyjskich sił zginęło około 400 wojskowych, a około 300 zostało rannych.

Dowództwo wojskowe w Kijowie zasugerowało, że przeciwnik wykazał się nieostrożnością, rozmieszczając wielu żołnierzy w jednym miejscu i narażając ich w ten sposób na atak. "Rezerwistów zwieziono do okupowanej Makiejewki i stłoczono tam w budynku szkoły zawodowej" - oznajmiło Centrum w mediach społecznościowych.

Apel do Kremla

Po tym zdarzeniu rosyjski resort obrony próbuje zrzucić odpowiedzialność na dowództwo samozwańczej Donieckiej Republiki Ludowej (DRL) i żołnierzy z mobilizacji. Funkcjonariusze organów ścigania DRL oznajmili w rozmowie z rosyjską państwową telewizją, że do uderzenia na Makiejewkę doszło dlatego, że rezerwiści naruszyli zasady bezpieczeństwa, nieostrożnie korzystając z prywatnych telefonów komórkowych. Pozwoliło to ukraińskim siłom zlokalizować pozycje wroga i przeprowadzić precyzyjne uderzenie na bazę w budynku szkoły - czytamy w analizie ISW.

Think tank zauważył, że propagandowe media i wspierający rosyjskie władze blogerzy szybko podjęli ten wątek i zaczęli wzywać Kreml do wprowadzenia bardziej rygorystycznych wytycznych dotyczących używania telefonów komórkowych na froncie. Jednocześnie resort obrony dba o to, by w sprawie ataku na Makiejewkę wypowiadali się przedstawiciele DRL, a nie urzędnicy i wojskowi w Moskwie. Celem jest ugruntowanie przekonania, że do ataku doszło w Donbasie, a zatem wina leży po stronie DRL - oznajmił amerykański ośrodek.

"Tak dotkliwe porażki skomplikują wysiłki Putina, by (...) utrzymać dominującą narrację w krajowej przestrzeni informacyjnej. (...) Niezdolność (prezydenta) do odniesienia się do krytyki i naprawienia błędów rosyjskiej kampanii wojskowej mogą podważyć jego wiarygodność jako sprawnego przywódcy w czasach konfliktu zbrojnego" - ocenił ISW.

Próby wytłumaczenia klęski przyjęte ironicznie

Próby wytłumaczenia wojskowej i wizerunkowej klęski w Makiejewce nieostrożnym korzystaniem z telefonów spotkały się z krytycznymi i nierzadko ironicznymi komentarzami nawet ze strony rosyjskich propagandowych publicystów. Jedną z takich osób był Akim Apaczow - znany w Rosji dziennikarz i raper, autor utworów gloryfikujących m.in. inwazję na Ukrainę i prywatną firmę wojskową, znaną jako grupa Wagnera.

"Teraz mówi się, że do wszystkiego tego doszło z powodu dużej liczby rosyjskich kart SIM. Potem może jeszcze coś wynajdą. Uwaga opinii publicznej koncentruje się w ten sposób na różnych drobiazgach. Oczywiście winni są miejscowi (z Donbasu), którzy przekazali informacje (o rosyjskich pozycjach) ukraińskiej armii, rezerwiści korzystający z kart SIM, psy stróżujące, które za głośno szczekały i zwróciły tym uwagę Ukraińców. Będziemy oskarżać każdego, tylko nie faktycznych winowajców. Prawda?" - napisał w poniedziałek Apaczow na Telegramie. (PAP)


 

POLECANE
Niemieckie medium, w którym publikowano instrukcję stosowania wobec PiS metod policyjnych na liście niemieckich służb gorące
Niemieckie medium, w którym publikowano "instrukcję" stosowania wobec PiS "metod policyjnych" na liście niemieckich służb

Bawarski Urząd Ochrony Konstytucji opublikował analizę rosyjskiej kampanii dezinformacyjnej nazywanej w dokumencie "DOPPELGÄNGER". Co ciekawe przewija się w niej nazwa medium, które publikowało artykuły Klausa Bachmanna, który wzywał do stosowania "metod policyjnych" wobec PiS i Andrzeja Dudy.

Czarna seria. Nie żyje następny żołnierz z ostatniej chwili
Czarna seria. Nie żyje następny żołnierz

Armię dotyka seria tragicznych wydarzeń. Tym razem o śmierci żołnierza poinformowała 18. Dywizja Zmechanizowana.

Adam Bodnar podziękował za przewrócenie państwa konstytucyjnego gorące
Adam Bodnar podziękował za "przewrócenie państwa konstytucyjnego"

Donald Tusk i Adam Bodnar odbyli wielogodzinne spotkanie z przedstawicielami ściśle wyselekcjonowanych i najbardziej upolitycznionych środowisk sędziowskich.

Niemieccy pracodawcy gorzej opłacają obcokrajowców tylko u nas
Niemieccy pracodawcy gorzej opłacają obcokrajowców

Niemiecki rząd przyznaje w publikacji Bundestagu, ze w Niemczech średnie miesięczne wynagrodzenie dla pracujących na pełen etat wynosi 3 945 euro dla Niemców i 3 034 euro dla obcokrajowców. Mediana wynagrodzeń obcokrajowców była zatem o 911 euro lub 23 procent niższa niż w przypadku Niemców.

Dramat nad jeziorem Ukiel w Olsztynie z ostatniej chwili
Dramat nad jeziorem Ukiel w Olsztynie

W sobotę na niestrzeżonej plaży nad jeziorem Ukiel w Olsztynie doszło do tragicznego wypadku. 36-letni mężczyzna stracił życie, próbując uratować swojego siedmioletniego syna, który wpadł do wody podczas zabawy na pontonie.

Nie żyje znany piłkarz z ostatniej chwili
Nie żyje znany piłkarz

Media obiegła informacja o śmierci byłego piłkarza reprezentacji Szkocji. Ron Yeats miał 86 lat.

Technicy działają. Potężna awaria na niemieckiej kolei z ostatniej chwili
"Technicy działają". Potężna awaria na niemieckiej kolei

W sobotę, 7 września doszło do poważnej awarii systemu łączności Deutsche Bahn, która sparaliżowała ruch kolejowy w środkowych Niemczech.

Nowa prognoza IMGW. Oto co nas czeka w najbliższych dniach z ostatniej chwili
Nowa prognoza IMGW. Oto co nas czeka w najbliższych dniach

Jak poinformował IMGW, Europa wschodnia, północna oraz częściowo centralna znajdują się w zasięgu słabnącego wyżu znad zachodniej Rosji, pozostała część kontynentu pod wpływem rozległego niżu z ośrodkiem nad Wielką Brytanią. Zachodnia i centralna Polska będzie w zasięgu zatoki niżu z ośrodkiem nad Wielką Brytanią, a wschodnie obszary kraju pozostaną na skraju wyżu z centrum nad zachodnią Rosją. Na przeważający obszar kraju z południa będzie napływać powietrze pochodzenia zwrotnikowego, jedynie wschód pozostanie w powietrzu polarnym, kontynentalnym.

Anna Lewandowska podzieliła się radosną wiadomością. W sieci lawina gratulacji z ostatniej chwili
Anna Lewandowska podzieliła się radosną wiadomością. W sieci lawina gratulacji

Anna Lewandowska podzieliła się w mediach społecznościowych radosną wiadomością.

Kiedy się Pan dowiedział? Niemcy budują swoje CPK. Jest interpelacja do Tuska z ostatniej chwili
"Kiedy się Pan dowiedział?" Niemcy budują swoje CPK. Jest interpelacja do Tuska

Lufthansa w niedawnym komunikacie prasowym informowała, że firma ma planach poczynić wielką wartą 600 milionów euro inwestycję. Chodzi o gruntowną modernizację hubu cargo na lotnisku we Frankfurcie. Wszystko miałoby odbyć się do 2030 roku. W związku z tymi ambitnymi planami poseł PiS Sebastian Łukaszewicz zwrócił się do Premiera Donalda Tuska z interpelacją w której zawarł 4 ważne pytania.

REKLAMA

Burza w Rosji po ataku Ukraińców na Makiejewkę. Media i blogerzy apelują do Kremla

Rosyjskie władze i media poszukują winnych po ukraińskim ataku na Makiejewkę, gdzie w nocy z 31 grudnia na 1 stycznia zginęło kilkuset żołnierzy agresora. W Rosji podkreśla się, że do ostrzału jakoby doprowadziło nieostrożne korzystanie przez żołnierzy z telefonów komórkowych – ocenił w najnowszym raporcie amerykański Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
zdjęcie poglądowe Burza w Rosji po ataku Ukraińców na Makiejewkę. Media i blogerzy apelują do Kremla
zdjęcie poglądowe / PAP/Eugene Titov

W niedzielę wieczorem Centrum Komunikacji Strategicznej ukraińskiej armii poinformowało, że w nocy z 31 grudnia na 1 stycznia dokonano ataku na koszary wroga w Makiejewce w Donbasie. W wyniku uderzenia w miejsce dużej koncentracji rosyjskich sił zginęło około 400 wojskowych, a około 300 zostało rannych.

Dowództwo wojskowe w Kijowie zasugerowało, że przeciwnik wykazał się nieostrożnością, rozmieszczając wielu żołnierzy w jednym miejscu i narażając ich w ten sposób na atak. "Rezerwistów zwieziono do okupowanej Makiejewki i stłoczono tam w budynku szkoły zawodowej" - oznajmiło Centrum w mediach społecznościowych.

Apel do Kremla

Po tym zdarzeniu rosyjski resort obrony próbuje zrzucić odpowiedzialność na dowództwo samozwańczej Donieckiej Republiki Ludowej (DRL) i żołnierzy z mobilizacji. Funkcjonariusze organów ścigania DRL oznajmili w rozmowie z rosyjską państwową telewizją, że do uderzenia na Makiejewkę doszło dlatego, że rezerwiści naruszyli zasady bezpieczeństwa, nieostrożnie korzystając z prywatnych telefonów komórkowych. Pozwoliło to ukraińskim siłom zlokalizować pozycje wroga i przeprowadzić precyzyjne uderzenie na bazę w budynku szkoły - czytamy w analizie ISW.

Think tank zauważył, że propagandowe media i wspierający rosyjskie władze blogerzy szybko podjęli ten wątek i zaczęli wzywać Kreml do wprowadzenia bardziej rygorystycznych wytycznych dotyczących używania telefonów komórkowych na froncie. Jednocześnie resort obrony dba o to, by w sprawie ataku na Makiejewkę wypowiadali się przedstawiciele DRL, a nie urzędnicy i wojskowi w Moskwie. Celem jest ugruntowanie przekonania, że do ataku doszło w Donbasie, a zatem wina leży po stronie DRL - oznajmił amerykański ośrodek.

"Tak dotkliwe porażki skomplikują wysiłki Putina, by (...) utrzymać dominującą narrację w krajowej przestrzeni informacyjnej. (...) Niezdolność (prezydenta) do odniesienia się do krytyki i naprawienia błędów rosyjskiej kampanii wojskowej mogą podważyć jego wiarygodność jako sprawnego przywódcy w czasach konfliktu zbrojnego" - ocenił ISW.

Próby wytłumaczenia klęski przyjęte ironicznie

Próby wytłumaczenia wojskowej i wizerunkowej klęski w Makiejewce nieostrożnym korzystaniem z telefonów spotkały się z krytycznymi i nierzadko ironicznymi komentarzami nawet ze strony rosyjskich propagandowych publicystów. Jedną z takich osób był Akim Apaczow - znany w Rosji dziennikarz i raper, autor utworów gloryfikujących m.in. inwazję na Ukrainę i prywatną firmę wojskową, znaną jako grupa Wagnera.

"Teraz mówi się, że do wszystkiego tego doszło z powodu dużej liczby rosyjskich kart SIM. Potem może jeszcze coś wynajdą. Uwaga opinii publicznej koncentruje się w ten sposób na różnych drobiazgach. Oczywiście winni są miejscowi (z Donbasu), którzy przekazali informacje (o rosyjskich pozycjach) ukraińskiej armii, rezerwiści korzystający z kart SIM, psy stróżujące, które za głośno szczekały i zwróciły tym uwagę Ukraińców. Będziemy oskarżać każdego, tylko nie faktycznych winowajców. Prawda?" - napisał w poniedziałek Apaczow na Telegramie. (PAP)



 

Polecane
Emerytury
Stażowe