[WIDEO] Gorąco na konferencji prasowej. Joachim Brudziński ostro odpowiada dziennikarce TVN

Podczas konferencji prasowej z premierem Morawieckim, minister Maląg i wiceprezesem PiS Joachimem Brudzińskim doszło do spięcia z dziennikarką TVN.
Joachim Brudziński [WIDEO] Gorąco na konferencji prasowej. Joachim Brudziński ostro odpowiada dziennikarce TVN
Joachim Brudziński / screen video Facebook

Jedno z pytań skierowanych do Joachima Brudzińskiego podczas wtorkowej konferencji prasowej nie dotyczyło tematu konferencji, a finansowania kampanii wyborczej polityka do Parlamentu Europejskiego. Dziennikarka TVN24 Maja Wójcikowska zapytała wiceprezesa PiS o reportaż „Do spółki z PiS. Finansowe plecy”, z którego miało wynikać, że w 2019 r. osoby zatrudnione w spółkach Skarbu Państwa wpłaciły na kampanię Brudzińskiego ponad 400 tys. zł.

Brudziński: „Jaka stacja, taka afera”

Bardzo serdecznie dziękuję za to pytanie, bo będzie to okazja do tego, by po raz kolejny wybrzmiało to, co w materiale pani kolegów się nie pojawiło. Wtedy stwierdziłem, że jaka stacja, taka afera

– odparł Joachim Brudziński. Podkreślił, że na pytania dziennikarzy TVN24 udzielił odpowiedzi w Strasburgu i dodał, że są dwa sposoby finansowania kampanii wyborczych. 

Jeden z nich (…) jest opisany przez byłego sekretarza generalnego Platformy Obywatelskiej Pawła Piskorskiego, mianowicie: przynoszenie partiom pieniędzy w reklamówkach. Drugi to sposób „na kanapki”. Są politycy w PO, bardzo ważni – nie przesądzam o winie, bo o tym zadecyduje sąd – którym prokuratura stawiała zarzuty, że ich kampanie były finansowane przez tzw. kanapki. Tymi kanapkami mają być pliki pieniędzy dostarczane politykom przez przedsiębiorców w zamian za „dobrze” rozstrzygnięte przetargi

– wskazał polityk i zaznaczył, że na przestrzeni ostatnich dziesięcioleci partie polityczne wielokrotnie były w ten sposób finansowane. 

Ja zapytałem pani kolegów, czy oni uważają, że ten sposób finansowania partii jest właściwy, skoro się nim nie zajmują, tylko poświęcają czas na opisanie sposobu finansowania partii, który jest expressis verbis opisany w Kodeksie wyborczym

– tłumaczył Brudziński. 

„To sposób rodem z podręcznika chodnikowego akwizytora”

Dalej wiceprezes PiS stwierdził, że dziennikarze TVN24 w „kabotyński sposób” przedstawiają polityków PiS.

To jest taki sposób rodem z podręcznika chodnikowego akwizytora. Otóż zadają pytania, ja na te pytania odpowiadam, dziękuję pani kolegom, odchodzę, a oni lecą i nagrywają moje plecy po to, żeby później w materiale pokazać, jak polityk ucieka, jak boi się odpowiadać

– opowiadał Brudziński. Zwrócił się również bezpośrednio do dziennikarki.

Nawet w pani pytaniu jest taka brzydka sugestia, że były to środki ze spółek Skarbu Państwa wpłacane gdzie? Do mojej kieszeni? Do mnie osobiście? (…) Próbuje się tworzyć takie wrażenie, że partia polityczna to jest coś brudnego, coś złego. Proszę doczytać. To są środki, na które Joachim Brudziński nie ma najmniejszego wpływu (…). Wszystkie informacje, które dotyczą finansowania kampanii, są dostępne na stronie internetowej KPW. Cóż to za dziennikarskie śledztwo?

– podsumował polityk. 

Fragment wypowiedzi Joachima Brudzińskiego od 28:25.


 

POLECANE
Nie żyje Stanisław Soyka gorące
Nie żyje Stanisław Soyka

Media obiegła informacja o śmierci Stanisława Soyki. Stanisław Soyka miał dziś wystąpić w Sopocie podczas Top of the Top Festival.

Do Kanału Zero dodzwonił się... Karol (Nawrocki) z Gdańska z ostatniej chwili
Do Kanału Zero dodzwonił się... "Karol (Nawrocki) z Gdańska"

W czwartek wieczorem podczas rozmowy Roberta Mazurka z Pawłem Szeferenakerem do Kanału Zero dodzwonił się niecodzienny widz. – Dobry wieczór Karol z Gdańska, wykonujący obowiązki wobec Państwa Polskiego z wielką przyjemnością i zaszczytem w Warszawie – rozpoczął.

Pielęgniarka obciążona potężną karą za stwierdzenie, że istnieją dwie płcie tylko u nas
Pielęgniarka obciążona potężną karą za stwierdzenie, że istnieją dwie płcie

W sierpniu tego roku Amy Hamm, kanadyjska pielęgniarka z Kolumbii Brytyjskiej, została zawieszona na miesiąc w swojej pracy i obciążona kosztami postępowania w wysokości blisko 94 000 dolarów przez Kolegium Pielęgniarek i Położnych Kolumbii Brytyjskiej (British Columbia College of Nurses and Midwives). Decyzja ta jest wynikiem wieloletniego dochodzenia, które rozpoczęło się w 2020 roku i dotyczyło jej publicznych wypowiedzi na temat tożsamości płciowej. W prostych słowach: pielęgniarka nigdy nie skrzywdziła swoich pacjentów, nie popełniła żadnego przestępstwa, ale została uznana za “transfobkę” i będzie teraz surowo karana!

W ciągu dwóch tygodni będziemy wiedzieć. Znamienne słowa Trumpa z ostatniej chwili
"W ciągu dwóch tygodni będziemy wiedzieć". Znamienne słowa Trumpa

Prezydent USA Donald Trump ocenił, że "w ciągu dwóch tygodni" będzie wiadomo, co dalej z pokojem w Ukrainie. Dodał, że jeśli nie będzie postępu, możliwe, że potrzebna będzie "inna taktyka".

Media: Zatrzymano Ukraińca podejrzanego ws. uszkodzenia gazociągów Nord Stream z ostatniej chwili
Media: Zatrzymano Ukraińca podejrzanego ws. uszkodzenia gazociągów Nord Stream

Włoska policja zatrzymała obywatela Ukrainy podejrzanego o koordynację ataków na gazociągi Nord Stream 1 i 2 – poinformowała w czwartek niemiecka prokuratura generalna. Zarzuca mu się m.in. doprowadzenie do eksplozji i sabotaż.

Grafzero: Kiedy będziesz gotowy, idź Wojciech Gunia - recenzja z ostatniej chwili
Grafzero: "Kiedy będziesz gotowy, idź" Wojciech Gunia - recenzja

W dzisiejszym filmie zapraszam Was do świata polskiej literatury grozy. „Kiedy będziesz gotowy, idź” to najnowsza książka Wojciecha Guni – autora, który od lat buduje unikalną pozycję w nurcie weird fiction i polskiego horroru.

Nowy Pokój Socjalny. Donald w krainie jachtów z ostatniej chwili
Nowy Pokój Socjalny. Donald w krainie jachtów

Atmosfera stawała się nieznośna. W gęstym powietrzu można było siekierę powiesić. Mijały kolejne sekundy. Sekundy łączyły się w minuty, a minuty w kwadranse. Te zaś stawały się godzinami, dniami, tygodniami…

Szpital w Koninie jednak będzie przyjmował pacjentów z ostatniej chwili
Szpital w Koninie jednak będzie przyjmował pacjentów

– Nie będziemy odsyłać pacjentów do innych ośrodków – zadeklarowała w czwartek dyrektor szpitala w Koninie (woj. wielkopolskie) Krystyna Brzezińska.

Komunikat dla mieszkańców Podkarpacia z ostatniej chwili
Komunikat dla mieszkańców Podkarpacia

W Cisnej odbyło się uroczyste podpisanie umowy na zabezpieczenie osuwiska przy DW 893. Szacowana wartość inwestycji to ponad 15 mln złotych. Zakończenie do końca 2026 r.

Akcyza na alkohol ostro w górę. Jest decyzja z ostatniej chwili
Akcyza na alkohol ostro w górę. Jest decyzja

Od 1 stycznia 2026 r. stawki akcyzy na wyroby alkoholowe wzrosną o 15 proc. , a od 1 stycznia 2027 r. - o 10 proc. – poinformowało w czwartek Ministerstwo Finansów. Resort zapowiedział też podwyżkę opłaty cukrowej.

REKLAMA

[WIDEO] Gorąco na konferencji prasowej. Joachim Brudziński ostro odpowiada dziennikarce TVN

Podczas konferencji prasowej z premierem Morawieckim, minister Maląg i wiceprezesem PiS Joachimem Brudzińskim doszło do spięcia z dziennikarką TVN.
Joachim Brudziński [WIDEO] Gorąco na konferencji prasowej. Joachim Brudziński ostro odpowiada dziennikarce TVN
Joachim Brudziński / screen video Facebook

Jedno z pytań skierowanych do Joachima Brudzińskiego podczas wtorkowej konferencji prasowej nie dotyczyło tematu konferencji, a finansowania kampanii wyborczej polityka do Parlamentu Europejskiego. Dziennikarka TVN24 Maja Wójcikowska zapytała wiceprezesa PiS o reportaż „Do spółki z PiS. Finansowe plecy”, z którego miało wynikać, że w 2019 r. osoby zatrudnione w spółkach Skarbu Państwa wpłaciły na kampanię Brudzińskiego ponad 400 tys. zł.

Brudziński: „Jaka stacja, taka afera”

Bardzo serdecznie dziękuję za to pytanie, bo będzie to okazja do tego, by po raz kolejny wybrzmiało to, co w materiale pani kolegów się nie pojawiło. Wtedy stwierdziłem, że jaka stacja, taka afera

– odparł Joachim Brudziński. Podkreślił, że na pytania dziennikarzy TVN24 udzielił odpowiedzi w Strasburgu i dodał, że są dwa sposoby finansowania kampanii wyborczych. 

Jeden z nich (…) jest opisany przez byłego sekretarza generalnego Platformy Obywatelskiej Pawła Piskorskiego, mianowicie: przynoszenie partiom pieniędzy w reklamówkach. Drugi to sposób „na kanapki”. Są politycy w PO, bardzo ważni – nie przesądzam o winie, bo o tym zadecyduje sąd – którym prokuratura stawiała zarzuty, że ich kampanie były finansowane przez tzw. kanapki. Tymi kanapkami mają być pliki pieniędzy dostarczane politykom przez przedsiębiorców w zamian za „dobrze” rozstrzygnięte przetargi

– wskazał polityk i zaznaczył, że na przestrzeni ostatnich dziesięcioleci partie polityczne wielokrotnie były w ten sposób finansowane. 

Ja zapytałem pani kolegów, czy oni uważają, że ten sposób finansowania partii jest właściwy, skoro się nim nie zajmują, tylko poświęcają czas na opisanie sposobu finansowania partii, który jest expressis verbis opisany w Kodeksie wyborczym

– tłumaczył Brudziński. 

„To sposób rodem z podręcznika chodnikowego akwizytora”

Dalej wiceprezes PiS stwierdził, że dziennikarze TVN24 w „kabotyński sposób” przedstawiają polityków PiS.

To jest taki sposób rodem z podręcznika chodnikowego akwizytora. Otóż zadają pytania, ja na te pytania odpowiadam, dziękuję pani kolegom, odchodzę, a oni lecą i nagrywają moje plecy po to, żeby później w materiale pokazać, jak polityk ucieka, jak boi się odpowiadać

– opowiadał Brudziński. Zwrócił się również bezpośrednio do dziennikarki.

Nawet w pani pytaniu jest taka brzydka sugestia, że były to środki ze spółek Skarbu Państwa wpłacane gdzie? Do mojej kieszeni? Do mnie osobiście? (…) Próbuje się tworzyć takie wrażenie, że partia polityczna to jest coś brudnego, coś złego. Proszę doczytać. To są środki, na które Joachim Brudziński nie ma najmniejszego wpływu (…). Wszystkie informacje, które dotyczą finansowania kampanii, są dostępne na stronie internetowej KPW. Cóż to za dziennikarskie śledztwo?

– podsumował polityk. 

Fragment wypowiedzi Joachima Brudzińskiego od 28:25.



 

Polecane
Emerytury
Stażowe