NIECH MISTRZ EKSTRALIGI BĘDZIE KLUBOWYM MISTRZEM ŚWIATA!

NIECH MISTRZ EKSTRALIGI BĘDZIE KLUBOWYM MISTRZEM ŚWIATA!

Polski żużel, a szczególnie nasza Ekstraliga ma na swoim koncie trochę grzechów, ale jeden doprawdy bardzo ciężki. To grzech… nadmiernej skromności. Tymczasem w dzisiejszym świecie, w tym w dzisiejszym sporcie, skromność nie jest wcale zaletą – jest wadą. Może zresztą w przypadku polskiego żużla i polskiej Ekstraligi, jest to pochodna pewnej naszej cechy narodowej, ilustrowanej starym, ale jarym przysłowiem: „Cudze chwalicie, swego nie znacie”.
Formułując ten zarzut mam też propozycję - niech nikt się nie obrusza przed przeczytaniem do końca.
Mój pomysł nie ma nic wspólnego z megalomanią, czy tromtadracją, ale jest propozycją pewnego – absolutnie uzasadnionego! – zabiegu marketingowego. Już wyjaśniam. Właśnie wróciłem z USA, gdzie ligi w kilku kluczowych sportach zespołowych, choćby koszykarska NBA, czy hokejowa NHL, ale też ta baseballa amerykańskiego mają rozgrywki bynajmniej nie o tytuł mistrza USA czy Ameryki Północnej (bo przecież startują tam zespoły z Kanady), ale o… mistrzostwo świata! Tak, właśnie tak: mistrzostwo globu. Można powiedzieć nieco ironicznie: dobrze, że nie galaktyki. Zostawmy jednak żarty. Sprawa jest poważna. Nie ma na świecie tak silnych lig hokeja na lodzie czy koszykówki. Mają one gigantyczne, nieporównywalne z żadną inną ligą na świecie budżety, mają fenomenalną promocję telewizyjną - i wielką kasę z tego tytułu, najwyższe zarobki zawodników, największą liczbę kibiców, najdroższe bilety itd. itp.
A teraz proponuję zabieg: zamiast NBA czy NHL wpiszmy, uwaga: polską żużlową Ekstraligę. I wszystko się zgadza: największy budżet, olbrzymie dochody z praw telewizyjnych, najlepiej opłacani jeźdźcy, rekordy frekwencji na trybunach nieporównywalne z żadnym innym krajem, promocja tak wielka, że polski indywidualny mistrz świata Bartosz Zmarzlik potrafił wygrać Plebiscyt Przeglądu Sportowego na najlepszego sportowca w kraju! Wszystko się zgadza: rekordowe osiągi w skali globu północnoamerykańskiej ligi koszykarskiej i hokejowej oraz polskiej żużlowej (oczywiście, ze znacznie większym budżetem i oglądalnością telewizyjną tych amerykańskich,  ale to ze względu na to, że same tylko USA są osiem razy demograficznie większe niż Polska...).

Co zatem proponuję, drodzy włodarze polskiego żużla? Już się wszyscy chyba domyślili. Niech najwyższa klasa rozgrywkowa speedwaya w Polsce (w niższych jeżdżą zespoły z Niemiec i Łotwy) ogłosi – im szybciej, tym lepiej! – że zwycięska drużyna zostaje nie żużlowym mistrzem Polski, tylko klubowym mistrzem świata! Ma to absolutne merytoryczne, finansowe i sportowe uzasadnienie.

Chyba że uznamy, że tylko pewni siebie Jankesi mają łeb do interesu i poczucie własnej wartości – a my, Sarmaci już nie…

*tekst ukazał się na portalu interia.pl (07.11.2022)
 


 

POLECANE
Robert Lewandowski rezygnuje z gry w reprezentacji Polski z ostatniej chwili
Robert Lewandowski rezygnuje z gry w reprezentacji Polski

W niedzielę tuż po godz. 21 PZPN przekazał, że Robert Lewandowski nie będzie już kapitanem reprezentacji Polski. Chwilę potem napastnik poinformował, że rezygnuje z gry w reprezentacji.

Lewandowski traci opaskę kapitana. Szokująca decyzja z ostatniej chwili
Lewandowski traci opaskę kapitana. Szokująca decyzja

Decyzją selekcjonera Michała Probierza nowym kapitanem reprezentacji Polski został Piotr Zieliński – poinformował Polski Związek Piłki Nożnej.

Makabryczne odkrycie w Tarnowie. Trwają działania policji z ostatniej chwili
Makabryczne odkrycie w Tarnowie. Trwają działania policji

W niedzielę po południu w mieszkaniu przy ul. Krzyskiej w Tarnowie odnaleziono zwłoki młodej kobiety.

Wicenaczelna GW: Nawrocki wygrał wybory. Giertych to troll z ostatniej chwili
Wicenaczelna "GW": Nawrocki wygrał wybory. Giertych to troll

– Karol Nawrocki wygrał wybory prezydenckie (...) Donald Tusk słusznie tonuje te emocje, dlatego że ma w swoich szeregach trolli internetowych jak np. Roman Giertych, którzy zupełnie niepotrzebnie te emocje podsycają – powiedziała wicenaczelna "Gazety Wyborczej" Aleksandra Sobczak.

IMGW wydał komunikat. Oto co nas czeka z ostatniej chwili
IMGW wydał komunikat. Oto co nas czeka

Burze, porywisty wiatr i przelotne opady – pogoda w Polsce będzie zmienna. We wtorek zrobi się cieplej, ale deszcz nie odpuści w wielu regionach.

Pałac Buckingham. Pilny komunikat księcia Williama z ostatniej chwili
Pałac Buckingham. Pilny komunikat księcia Williama

Książę William wzywa światowych liderów do pilnej ochrony oceanów na przededniu szczytu ONZ.

Pomyłka w komisji wyborczej. W poniedziałek posiedzenie PKW z ostatniej chwili
Pomyłka w komisji wyborczej. W poniedziałek posiedzenie PKW

W poniedziałek odbędzie się posiedzenie Państwowej Komisji Wyborczej dot. wpisów błędnych liczb głosów w protokółach niektórych Obwodowych Komisji Wyborczych – poinformował członek PKW Ryszard Kalisz.

Ten hit wraca z drugim sezonem. TVN szuka nowych uczestników Wiadomości
Ten hit wraca z drugim sezonem. TVN szuka nowych uczestników

Nowy teleturniej TVN-u, który zadebiutował na antenie w maju, okazał się strzałem w dziesiątkę. „The Floor” zdobył ogromną popularność już od pierwszych odcinków, a teraz stacja oficjalnie potwierdziła: że powstanie drugi sezon. Ruszył już nabór dla chętnych, którzy chcieliby zmierzyć się z innymi uczestnikami i zawalczyć o 100 tys. złotych.

Brutalny atak nożownika w Niemczech z ostatniej chwili
Brutalny atak nożownika w Niemczech

Jedna osoba została ciężko ranna podczas ataku nożownika w sobotę późnym wieczorem w jednym z supermarketów w Berlinie. Jak poinformowała w niedzielę rano policja, sprawca ataku, 40-letni mężczyzna, został aresztowany.

Tylko tak unikniemy niebezpieczeństwa. Ważny komunikat GOPR Wiadomości
"Tylko tak unikniemy niebezpieczeństwa". Ważny komunikat GOPR

IMGW wydało w niedzielę ostrzeżenie II stopnia przed burzami na południu Podkarpacia, m.in. mogą pojawić się w Bieszczadach. Obserwujmy prognozy i patrzmy w niebo, tylko w ten sposób unikniemy niebezpieczeństwa – powiedział PAP ratownik bieszczadzkiej grupy GOPR Zdzisław Dębicki.

REKLAMA

NIECH MISTRZ EKSTRALIGI BĘDZIE KLUBOWYM MISTRZEM ŚWIATA!

NIECH MISTRZ EKSTRALIGI BĘDZIE KLUBOWYM MISTRZEM ŚWIATA!

Polski żużel, a szczególnie nasza Ekstraliga ma na swoim koncie trochę grzechów, ale jeden doprawdy bardzo ciężki. To grzech… nadmiernej skromności. Tymczasem w dzisiejszym świecie, w tym w dzisiejszym sporcie, skromność nie jest wcale zaletą – jest wadą. Może zresztą w przypadku polskiego żużla i polskiej Ekstraligi, jest to pochodna pewnej naszej cechy narodowej, ilustrowanej starym, ale jarym przysłowiem: „Cudze chwalicie, swego nie znacie”.
Formułując ten zarzut mam też propozycję - niech nikt się nie obrusza przed przeczytaniem do końca.
Mój pomysł nie ma nic wspólnego z megalomanią, czy tromtadracją, ale jest propozycją pewnego – absolutnie uzasadnionego! – zabiegu marketingowego. Już wyjaśniam. Właśnie wróciłem z USA, gdzie ligi w kilku kluczowych sportach zespołowych, choćby koszykarska NBA, czy hokejowa NHL, ale też ta baseballa amerykańskiego mają rozgrywki bynajmniej nie o tytuł mistrza USA czy Ameryki Północnej (bo przecież startują tam zespoły z Kanady), ale o… mistrzostwo świata! Tak, właśnie tak: mistrzostwo globu. Można powiedzieć nieco ironicznie: dobrze, że nie galaktyki. Zostawmy jednak żarty. Sprawa jest poważna. Nie ma na świecie tak silnych lig hokeja na lodzie czy koszykówki. Mają one gigantyczne, nieporównywalne z żadną inną ligą na świecie budżety, mają fenomenalną promocję telewizyjną - i wielką kasę z tego tytułu, najwyższe zarobki zawodników, największą liczbę kibiców, najdroższe bilety itd. itp.
A teraz proponuję zabieg: zamiast NBA czy NHL wpiszmy, uwaga: polską żużlową Ekstraligę. I wszystko się zgadza: największy budżet, olbrzymie dochody z praw telewizyjnych, najlepiej opłacani jeźdźcy, rekordy frekwencji na trybunach nieporównywalne z żadnym innym krajem, promocja tak wielka, że polski indywidualny mistrz świata Bartosz Zmarzlik potrafił wygrać Plebiscyt Przeglądu Sportowego na najlepszego sportowca w kraju! Wszystko się zgadza: rekordowe osiągi w skali globu północnoamerykańskiej ligi koszykarskiej i hokejowej oraz polskiej żużlowej (oczywiście, ze znacznie większym budżetem i oglądalnością telewizyjną tych amerykańskich,  ale to ze względu na to, że same tylko USA są osiem razy demograficznie większe niż Polska...).

Co zatem proponuję, drodzy włodarze polskiego żużla? Już się wszyscy chyba domyślili. Niech najwyższa klasa rozgrywkowa speedwaya w Polsce (w niższych jeżdżą zespoły z Niemiec i Łotwy) ogłosi – im szybciej, tym lepiej! – że zwycięska drużyna zostaje nie żużlowym mistrzem Polski, tylko klubowym mistrzem świata! Ma to absolutne merytoryczne, finansowe i sportowe uzasadnienie.

Chyba że uznamy, że tylko pewni siebie Jankesi mają łeb do interesu i poczucie własnej wartości – a my, Sarmaci już nie…

*tekst ukazał się na portalu interia.pl (07.11.2022)
 



 

Polecane
Emerytury
Stażowe